Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

a co sadzicie o diecie kopenhaskiej? Podobno można szybko zrzucić parę kilo. Ale chyba jest zbyt drastyczna, no i ten szpinak gotowany, fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Jetsem ale skonana:( Kasiaczku duużo błędów tam było...:D Nie wiem, co mam wam pisać, aaaaaa diadem dostałam:) Ładny jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelko, ja nie wierzę w diety poza NŻT (nie żreć tyle rzecz jasna;) ) bo każda dieta się kończy, a chodzi o zmianę nawyków - na zawsze. Ja kiedyś zrzuciłam 7 kilo i nigdy mi nie wróciły, bo już nie wtranżalam za jednym posiedzeniem tabliczki czekolady ani paki chipsów;) A wiesz? Ja KOCHAM szpinak:D Tylko musi być umiejętnie przygotowany. Mój M. nienawidził szpinaku dopóki nie skosztował mojego:) Teraz razem się nim zażeramy i różnymi na jego bazie potrawami:) A tą dietę kopenhaską stosowała moja szwagierka i jaka była, taka jest - chyba ani pół kilo jej nie zeszło. No ale ona to ona i po prostu mogła tylko gadać, że ją stosowała - żeby buć trendy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest eustoma... bardzo popularna ostatnimi czasy, często w bukietach ślubnych :) http://www.flowernz.co.nz/catalogue/flowers/eustoma/eustomawhite.html Zabulinko, z powodu dużej ilości płynów ciągle mam pełny pęcherz... reszta bez zmian, czyli wszystko OK :D Mykam z psem. Acha, byliśmy spisać protokół... fajnie było, ksiądz podszedł extra, pośmialiśmy się no i zauważył, jakiego mam proboszcza w swojej parafii. Od razu zapytał, ile krzyknąl za zaświadczenie.... nieźle co :P Nie dziwi mi się, że chcemy brać ślub w tym kościele. Zmykam.. papapaaappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam do Was maolą prośbę. Czy mogłybyście przysłac mi zdiecia swoich sukienek ślubnych..? Bardzo bym była wdzieczna :) sloneczko43@o2.pl :) I jeszcze chciałabym sie dowiedzieć, na czym polega ta dieta, w której w 13 dni chudnia sie 4 kg ( jedna z wAS O NIEJ WSPOMINAŁA) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona Ja ją kiedyś stosowałam i schudłam sporo, ale szybko wróciłam do wagi (a przestrzegałam bardzo). Polega ona na tym, że masz karteczkę z wyszczególnionymi posiłkami- co i ile, i sobie robisz tak jak ci napisali. Ona ma niby zmieniać przemianę materii, ale mi się wydaje, że chudnie się, bo się bardzo mało je, szczególnie na śniadanie- kawa i grzanka albo sama kawa. Ta dieta chyba po prostu kurczy żołądek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wam napisze nie wiele bo zaraz moj serial się zaczyna. tiki-tak---->za mało czasu dajesz na uczesanie..według mnie stanowczo za mało mx3------>czemu teściowa nie przyjdzie? o przemocy w rodzinie powiem tylko jedno...jeśli sprawcą jest ojciec...to niech te dzieci z matką raz się zmobilizują i spuszczą mu taki łomot że ;popamięta do końca życia!!! ja tak kiedyś zrobiłam i więcej ojciec nie podniozł na mnie ręki...no i fakt nie miał okazji bo mnie wywalił z domu :-p dziś zrobiłam podejście do szukania sukni...ale zapóźno było:-(( jutro idę rano bo coś se upatrzyłam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak też myślałam, że to jest kolejna głupia dieta. I Zabulinko masz rację, najlepiej jest mniej żreć. Najgorzej jest ze słodyczami, są takie mniam, ja nie potrafię sobie odmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelko, jak niczego nie potrafię sobie odmówić w kwestii jedzenia, (co nie kosztuje majątku - z bólem ogromnym serca mijam jeszcze stragany z truskawkami - kupiłam tylko tyle, zbey tort przyozdobić, choć ja jestem PIES na truskawki!!! Ale 18 zł za kg to kpina) bo jestem łasuchem i oboje uwielbiamy i umiemy gotować (ech ta skromnośc;) ). Więc - niczego sobie nie odmawiam :D . Zmnijeszam tylko porcje i liczę mniej - więcej kalorie (np - ok, zjem kawałek tortu, ale potrące to sobie z kolacji). Ale czasami mam takie odchyły, ze szkoda gadać:D Np. pisałam Wam, ze M upiekł w piątek tort. Jest mistrzem w tortach więc i ten wyszedł mu tak, że po przyjściu gości (dwójki ludzi:D ) nie zostało nic. Zatem - upiekł dziś drugi, tylko dla mnie:D No i dziś, od przyjazdu z Krakowa, wcięłam 3 kawałki i chcę jeszcze:) W takich momentach folguję sobie, a dzień później - czy kilka dni później - robie sobie małą pokutę i jem malutko. Ale nie jestem chuda, jestem normalna. Wolałabym ze 4 lkilo zrzucić. Tylko jest problem - jak się głodzę, to jestem strasznie wściekła!!! Potwornie. I wyżywam sie na M oczywiście. Więc tego nie robię:) Chyba że Mx - owy specyfik zadziała i przegłodzę się nie zamieniając sie w huragan Katrinę. Marchewa, ty to masz życiorys!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelko, oczywiście miało być \"JA\" nie potrafię sobie niczego odmówić, a nie \"JAK\", co jest bez sensu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mx iku, a jeszcze pytanko do ciebie - policzyłaś kiedyś, ile dokładnie wypijasz??? Czy ten pełen pęcherz nie paraliżuje troche życia? Bardzo mnie to interesuje. No i Z CZEGO ubyło ci tych kilogramów? Tzn. brzuch? Uda? Pupa? Twarz? Biust? Tak po ciuchach oceniając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ello, znów na chwilę.. zaraz mykam spać :D Zabulinko, ubyło mi z ud, oponek (bioderka) i trochę brzuch i boki... ale nadal za mało... jak zejdę poniżej 24 BMI, to luzik... Wiesz kochana, ja juz kiedyś zmieniałam swoje nawyki żywieniowe i tak rok sobie żyłam z lekkim i gotowanym jedzonkiem, bez białego pieczywa i cukru... od kiedy zamieszkaliśmy z moim Miśkiem... oj, folgujemy sobie, oj.. oj..... no i brak ruchu w zimie... To, co zaczęłam w dużej mierze przyczyni się do tego, by już nie powracać do późnych posiłków, szybkościowców wcinaciowców przed filmem (chipsy, piwko albo grzanki na noc...). Od tych kilku dni jem takie małe i witaminkowo-naturalne posiłki, że czuje się taka... inna :D Extra. O, mykam, moje kochanie zwolniło łazienkę :D idę wyszorować moje szczuplejące ciało gąbką raszplą \"Syrena\" (hehe, żywa reklama) i natrę się specyfikiem Ziaji :D Miłych wieczorków kobiety :D Acha, jeszcze drobiazg... wiadomo, do protokołu ksiądz pytał, od jak dawna jesteśmy razem, od kiedy po słowie... później po wydaniu wszystkich papierków (zapowiedzi/spowiedzi) zachęcał nas do uświęcenia tego okresu przed ślubem, a po pierwszej spowiedzi, którą powinniśmy zrobić teraz. Później dodał, że jeśli stwierdzimy, że nie damy rady, czy nie potrzebujemy tego... to mamy tylko wykreślić miejsce I spowiedzi i przystąpic tylko do II tuż przed słubem. Ogólnie, świetnie nam się rozmawiało we 3 :D Uciekam, papapap.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŁOMATKO Jak z ud ubyło, to będziesz mieć koleżankę w truciu się:D bo moje uda to koszmarek. A z nawykami to ja nie mówię o odstawieniu cukru, pieczywka itd... Nigdy w życiu!!! ja - bez makaronu??? Tylko o te zmniejszone porcje mi chodzi... Że nie tabliczka czekolady, a np. rządek... no i chipsy - absolutne embargo. Miło jest sobie razem pofolgować:) Wspólne pyszne jedzenie bardzo zbliża ludzi moim zdaniem:) M przytył mi od ślubu 7 kg, ale to poczytuję sobie wyłącznie za zasługę, bo w momencie ślubu miał 15 kg niedowagi, a teraz ma tylko 8:D I waga już mu stanęła od kilku miesięcy, więc co miał przytyć - przytył, a nadal jest szczapa i na starość będziemy pewnie wyglądac jak Flip i Flap... ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przyszłe mężatki:) Prosze o pomoc nie mam kompletnie pomysłu na podziękowania dla rodziców????? Nie chodzi mi o samą wypowiedz tylko o jakąś orginalna drobnostke jako dodatek do kwiatów. Myślałam o http://allegro.pl/item98678710_serca_podziekowania_dla_rodzicow_itp_.html np czyms takim. Proszę poradzcie moze któraś z was ma jakis orginalny pomysł?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilka ja też o czymś takim myślałam Zawsze to coś innego niż tradycyjne kwiatki, myślę, że rodzice docenią, że się postaraliście. A teraz dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Bardzo dziekuje za wasze wsparcie bo poczęści myślałam że ja jestem jakaś nienormalna i się czepiam. Choć uważam że to było niezłe przegięci. Za to będę miała świetną teściową która mi chce nieba przychylić Po wczorajszym chce zadzwonić do moich i przyjść pogadać by złagodzić sprawe ale jak to nie poskutkuje to powiedziała ze ona sama pomimo ze jej się kasa nie przelewa to nam wyprawi wesele Złota kobieta. Dobrze ze przynajmniej mam oparcie w jego rodzinie bo moja to pożal się Boże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki jestem zdesperowana!przyznam sie wam-i głowe zawróce!!! zajrzałam z ciekawosci do 1 z salonów ale tylko tak łypnąc na katalogii-a Pani ddo mnie\"no kochana ty z takimi warunkami to szybko sukienki nie znajdziesz(ja stoje cały czas i gały mi rosną) ona do 2pani no wąskie ramiona ale odychac to jest czym prawda?i krótkie nóżki mamy\" az mnie zmroziło!!!!!!!!powiedziałam ze nie zycze sobie komentarzy(nie poto tam posżłam) i ze napewno u nich kiecki nie kupie,mało tego zrobie im antyreklame u kolezanek... a wd omu...obejrzałąm sie w lusterku przybyło tu i uwdzie a ze mala jestem,,,same wiecie:(:(:(:( dlatego tak WAS zadreczam o te herbatki etc.. a słyszałyscie(szczególnie pewno senioritka:) o meizitangu??? eeehhhh przepraszam i słodkich snów fafetki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kini, tak źle nie będzie, zobaczysz. Ale odradzam interwencję teściowej - jeśli twoi są podobni do moich, to tylko ich tym rozwścieczysz. Mi nie tak łatwo było wyrwać sie z tego bagna - ale udało się. I mogę Ci doradzić całym sercem - musisz nauczyć się olewać. Olewać, po prostu. Wiem, że łatwo się mówi, bo kiedy jest się zależnym, to nie można po prostu wstać i wyjść. Ale kiedy już się wyprowadzisz, po ślubie, będzie lepiej. Nadal będą paranoiczne sytuacje, bo rodzina sama nie wyleczy się z toksyczności. Ale ty ze swoim ukochanym po prostu wyjdziecie sobie do własnego gniazdka, zostawiając za sobą rodzinkę i jej jad... Człowiek jest się w stanie nauczyć nie przejmować - to trwa i wymaga ogromnego wsparcia partnera, ale da się i przynosi kolosalną ulgę :) Cieszę się, że masz fajną teściową. Też bym chciała:) witam u nas, emilka:) My nie składaliśmy podziekowań.... niema jakoś takiej tradycji w okolicy, a sami na to nie wpadliśmy... więc nie pomogę.... agatka, jak dojdzie herbatka, to daj znać, czy cuchnie:D to sobie też sprawię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AMI AMI AMI!!!! Widze Emergency! Zostań chwilę, to nastukam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - NIE WIERZĘ WŁASNYM OCZOM!!!!! NAPRAWDĘ TAK CI POWIEDIZAŁO KRETYŃSKIE JAKIEŚ BABSKO????? MATKO, TO JAKIŚ KOSZMAR!!! Niesamowite, po prostu uwierzy nie mogę. Wiesz, Ami, nawet gdybyś wazyła 200 kg i do salonu musiałby wwieźć Cię dźwig służący do transportu waleni - to ta kobita POWINNA GIĄĆ SIĘ W UKŁONACH i stawać na głowie, zeby Ci dogodzić!!!! A co dopiero w sytuacji, gdy jesteś normalną, niewieszakowatą kobietą!!!! Ja mam strasznie wredną naturę i na pewno nie skończyłabym na postraszeniu antyreklamą. A, właśnie - jak się nazywa ten salon i jaki ma adres? Napisz nam koniecznie!!! Ja zapewen w tym momencie przedstawiłabym sie jako dziennikarka lokalnej prasy i zmroziłabym babkę chłodnym stwierdzeniem o artykule o salonach ślubnych, który właśnie piszę i którego niniejszym stała sie główną bohaterką Oczywiście nie muszę Ci pisać, żebyś nie pozwoliła wypowiedzi biednej kobiety o ubożuchnym IQ i wrażliwości umysłu na poziomie pantofelka wmówić sobie, że coś z Tobą nie tak. To tak, jakbyś przejęła się wypowiedzia podpitego blockersa z zaplutej klatki schodowej. Jeśli sama z siebie czujesz, że masz coś do zrzucenia, to nikt tu nie będzie polemizował (wszystkie coś mamy), ale motywacje musisz mieć wewnętrzną. Herbatki jeśli działają to wolno. Meitiza - cośtam, o czym piszesz i co łyka Mx to też sposób - drastyczny, ale skuteczny. Najlepiej działa zmiana nawyków, ale też wolno. ALE NAJPIERW MUSISZ DOKŁADNIE WIEDZIEĆ, DLACZEGO TO ROBISZ!!! Jeśli dlatego, że zasugerowałaś się słowami tej kobieciny, to osobiście wsiądę w pociąg relacji Katowice - Szczecin i spuszczę Ci lanie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki zabulciu!!!!!!durna jestem powinnam porostu zmienic nawyki zywieniowe!!!!i wiecej ruchu. i masz racje!!!! musze cos zrobic dla siebie!!!!only dla siebie. a o miezitangu(czy jak to sie tam pisze:)-naczytałam sie na forum \"diety\"ale słyszałam ze very niebezpieczny jest....ehhhh niewazne-któras kobietak zasgerował diete MZ.-mniej zrec.i to nie tak jak ja -podjadanie w pracy przed kompeem i pełen obiad cos koło22 w domu!!!)wiesz zabulciu,niby człowiek uwaza sie za osobe racjonalnie9tj.zdrowo!!!)myslącą-a daje sie zwariowac jakiej babie!!!i głupi jest człowiek tak ze az wstyd:( musze pogdac dkładniej z mx i senioritką,i musze znalesc dla siebie diete MĄDRĄ! taką na 5kg.i zacząc cwiczyc. zabulciu co ja bym bez ciebie zrobiła:( pewno bym slub odwołała z powodu swojej \"tuszy\":):):) ide spac kofane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ami27 co do twego wyglądu nie przejmuj się nią Twój przyszły mąż nigdy Ci takiego czegoś nie powiedział. Ja też natrafiłam na taką zołże powiedziała ze ja nie mam tali ze jestem gróba itp. sama sie nazwała ze jest krytykiem ze ona jest tam by mi doradzić nie mówiąc ze to był jeden z najdroższych. Nawet mni9e wsadziła w jedną kiecke i powiedziała ze w takim rodzaju wyglądała bym najlepiej a ja jak zobaczyłam się w lustrze to zobaczyłam bombe na choinke, To była tragedia wraz z koleżanką wyszliśmy ze smiechem za to inne salony nawet cieszyły sie ze ten fason wybrałam bo idealnie do mnie pasuje Tak też mówią i znajomi a oni w tym interesu nie mają. Według takich bab wynika że my kobiety o wiekszych biustach i figórach nie modelek to co mamy nie pokazywać sie ludziom na oczy. Nie sądze moje kochanie akceptuje mnie taka jaka jestem a powiem wiecej jaka jestem to troche jego winy nieźle mnie dokarmiał słodkościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulciu pisz pisz-jestem dzwieczna :)za KAZDA SUGESTIE I OPOWIESC---ale ja musze jeszcze prysnic wziąć;) i włoski wymodelowac po umyciu!!!!! jutro z samego ranka odczytam:) zabulciu-jaka z ciebie dobra duszyczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Koniec z wieczornym podjadaniem. Ja wieczorem zawsze jestem najbardziej głodna, ale trzeba postawić sobie granicę - np. zacząć od nie przekraczania 20, póxniej schodzić do 18 tej. 2. Ja tam dużo strasznie się nie ruszałam. Łatwiej (nie mówię, ze mądrzej) chudnie się od nie jedzenia. 3. Jadałam jak najpóźńiej śniadania - rano zwykle jestem najmniej głodna i najłatwiej mi zrezygnować z posiłku. Dietetycy trąbią, że śniadanie jest najważniejsze, ale ja nie jadałam czasem nawet do 14, żyję, zdrowa jestem i schudnięta. 4. serek wiejski. W postaci różnych smakowitych sałatek - np. serek, sąłata, ogórki konserwowe, czosnek, sól, pieprz - pychota!!! 5. sałatki z groszku i fasoli. Czujesz się po nich jak balon (gazy..) ale są strasznie sycące. 6. masa jabłek!!!!! 7. Wszystko, co jesz, musi być smaczne. Musisz to autentycznie polubić. Ja stosowałam różne przyprawy i nie żałowałam sobie, jeśli miałam ochotę np. na batonika. Ale - batonika, a nie całą czekoladę. 8. Warto kupować jogurt naturalny chudy i wsypywać do niego masę otrąb. Smakuje to wtedy troche jak takie orzeszki:) 9. Dużo pić. Czasem człowiekowi wydaje się, że jest głodny, a tak narawdę wystarczy się napić. Kup sobie te różne herbatki; może efekt sie skumuluje:) 10. wyznaczyć sobie czas, w którym nie można podjadać - np. najpierw - godzina co 3 godziny. Póxniej można ten czas rozciągnąć. Moja siostra schudła na tych moich radach 12kg:) Wszystko wypracowane empirycznie i sprawdzone na osobach niskich ze skłonnością do tycia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dobranoc:) Śpiąca już jestem, wiec może piszę chaotycznie - jutro popoprawiam:) Kini - masz rację. Papa! 🌼 🌼 🌼 na dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki zabulciu-----postaram sie stosowac do rad Twoich---niemogłam nie wejsc i ich nie przeczytac!!! spokojnej nocki dla ciebie i M.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kofane:) dziąsło nieuleczone:( :( później napisze wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry fafeterki :) 🖐️ tiki - cieszę się zże z ząbkiem wszystko ok. wczoraj kupiłam wstążeczki do kokardek, bo nie zostało mi zbyt dużo czasu na zrobienie ich - ale dopiero teraz zdecydowałam się na kolor sali, będzie - wg waszych rad - złoto biały. wi - ja wypożyczam suknie na kole, ale koło dostaję do sukienki gratis (albo jest już wliczone). było w komplecie. niewiem czy płaci się dodatkowo. bez sensu jest kupować koło do wypozyczonej sukni, bo co z nim potem zrobisz? najlepiej zadzwoń do salonu i zapytaj. zabulinko - ja tylko słyszałam że do chrztu nie może trzymać dziecka kobieta w ciąży, ale czemu to niewiem. tak tylko słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniusia ja napisałam że NIEULECZONY a Ty mi piszesz, że sie cieszysz :D mam szczekoscisk i zapalenie jakies - dostałam antybiotyk i dopiero jak mi zejdzie opuchlizna i ustapi ropa to musze na zdjecie zeba isc a potem do chirurga - albo rwac ta 8 albo rozcinac dziasło:(:(:( az mnie dzis ucho boli i takie nerwy mi tikaja w szczece:( urywam sie własnie do apteki po cos kolejnego przeciw bólowego a po jutrze przymiarka sukienki - i ja taka obolała pójde i z kwasna mina zamist sie cieszyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×