Super wazne pytanie do kobiet...! Pomocy..!!!!!!

ja cale zycie sie zarzekalam-zadnych dzieci, wogole mialam wstret do dzieci, zadnych pieluch itp..potem ( jakies 1,5 roku temu) zupelnie mi sie odmienilo, a teraz jestem w 8tc i moge uwazac sie za najszczesliwsza przyszla mamusie:) wiec nic straconego, u Twojej dziewczyny na pewno odezwie sie instynkt macierzynski, wszystko w swoim czasie:)

teraz doczytalam...hehe wiec nie u \"Twojej dziewczyny\" tylko u Ciebie:)

Ja nie mam zamiaru mieć dzieci. Nie żebym ich nie lubiła - moja rodzicielka pracuje w przedszkolu, więc zawsze miałam kontakt z dzieciakami, jak ją odwiedzałam. Ale nie chcę mieć swoich i już. I przez to też rozpada się mój związek. Wiecie, nawet mi nie ma żal, bo mam już tak serdecznie dosyć ciągłego wpajania mi, że jestem nienormalna, że nie jestem kobietą (!). Zresztą, co to by był za związek, za małżeństwo jeśli nie umielibyśmy się dogadać w kwestii potomsta. O jak dobrze, że ten temat poruszyłam przed ślubem. Ja nie czuję się nienormalna. Co z tego, że nie chcę mieć dzieci? Jedne nie chcą mieć męża, a ja nie chcę dzieci. I już