Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

Gość Mysia_89
Ja jestem jeszcze mlodziutka ale biore tabletki anty - yasmin, mialam juz dosc tego wahania sie okresu, raz tydzien za szybko a raz trzy tygodnie za pozno, teraz przynajmniej jestem spokojna, a tak to nie wiedzialam czy jestem w ciazy czy znow sie rozregulowalam:) poza tym przy moim temperamencie tabletki wychodza mi miesiecznie taniej niz prezerwatywy, chi chi:) nie wspominajac juz jak poprawil mi sie stan skory i wlosow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej🖐️ zla: a jakie to oczyszczanie robisz? takie jednodniowe? bo ja bym chcialas jakies kilkudniowe robic :) w zeszlym tyg. robiłam 3dniowe metodą Tombaka :) teraz mam zamiar jakies inne zrobic :) u mnie odpada oczyszczanie jogurtami :) wiec jak masz jakieś propozycje, to podawaj :D kuleczkaaa:) pozdrawiam 🌻 yasmin:) widze, ze Ty sie wszystkim i wszystkimi bardzo przejmujesz :) wiesz co? czasem tak nie warto, bo niektorzy nawet tego nie doceniaja :( kochana, powinnas sobie zrobic jakaś relaxującą kąpiel z olejakmi, wypić herbatke ziołową, czy jakąs taką....w ogóle zrób sobie jakis wieczór tylko dla siebie :) zeby ulżyć stresom :) stres zabija! nie zamartwiaj się! na pewne rzeczy nie mamy wpływu :)Twoja mama też już pewnie nie jest najmłodsza, wiec wiadomo...w pewnym wieku dopadają nas różne choroby :) a palenie to rzeczywiscie paskudny nałóg :) ja mam to szczeście, ze u mnie w chacie nikt nie pali :) superblume :) no teraz to tylko trzeba sie wystukac regułeg pana profesora i będzie luuuz. jak ja ninawidze takich głupich buców, którzy, za przeproszeniem, srają wyżej niż tyłek mają :) nie uznaje innych definicji, niż swoje....ech....co za palant! pedagog się znalazł....wrrrr 😡 Mysia:) ten makaron jest rewelacyjny! spróbuj!! mam nadzieję, ze Ci zasmakuje :D z kotlecikami sojowymi jest jeszcze lepszy :P poooezja jak dla mnie ;);) pozdrawiam i życzę szczęscia :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yaśmin ja brałam tabletki przez cztery lata- novynette- naprawd czułam się po nich rewelacyjnie ani nie tyłam , wszystko w porządku z okresem ( 2 lata nie biorę i nadał jest regularny), a przestałam brać bo mnie lekarka wystraszyła że mam zrobić min 2 m-ce przerwy jeśli chcę mieć dzieci- no i wogóle odstawiłam. Ale nie wierzę jej tak zabardzo bo przecież niektóre kobiety biorą po 10 lat i wszystko jest w porządku:) A w przyszłym roku wychodzę za mąż:) :) :) :) Mam nadzieję że po 10 latach małżeństwa też bym dorysowała te bużki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agutexxx, życzę Ci, żebyś mogła :) Nie znam się na tabletkach anty, bo mam 15 lat, ale stres to nie jest nic zdrowego Yasmin... Myślę że Rafaello mogło ci tylko pomóc :) Jestem z siebie bardzo dumna, bo już od wczoraj przestrzegam dietki, i ćwiczę ! Tylko tak dalej :) Postanowiłyśmy z koleżanką schudnąć do sylwestra :) I ostro sie do tego wzięłyśmy... Tylko że moja koleżanka jest strasznie chuda, i trochę mnie to martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, co tu tak cicho? Nic się nie odzywacie :( DZisiaj miałam ciężki dzien, bo byłam tak głodna ze musiałam wyjść z treningu i zjeść coś, a potem poszłam z tatą do chinskiej restauracji i zjadłam sporo... W sumie nawet nie całą porcję, ale to jest strasznie napychające. Ehh, uwielbiam ten ryż z sosem sojowym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihihi zapisałyscie 116 kartek a ja dopiero sie wpisuje pierwszy raz .... chciałabym wam powiedziec, że chce schudnąć, ale nie mam wielkiej motywacji.... ;( nie wiem co jesc a czego nie, nie chce mi sie ćwiczyc, chociaz ja bym sie zmusila to pewnei bym poćwiczyła - a moze dobrym rozwiazaniem jest basen?? :D Waze 60 kg a mierze 170 cm ..... :(( Chce ważyc z 57 chociaz .... a marze o wadze 55 :D Ide zaraz na wage, pewnei sie zdołuje bo zobacze wiecej kg niz napisalam ;\'( Poradźcie mi co moge zrobić ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysia_89
Dzien dobry kochane! Przepraszam, ze sie nie odzywalam wczoraj, moj luby przyjechal do mnie na weekend i jakos tak bylam nim strasznie zajeta:) i musze sie pochwalic!! Mam juz w domu rowerek stacjonarny i śliczna wage elektroniczna! Rowerek idzie swietnie, jest cichutki i pokazuje ilosc spalonych kalorii, pomyslalam sobie ze przed jazda na min bede sobie brac l karnitynke, moj chlopak mowi ze dzieki temu efekty beda lepsze. No i teraz najlepsze:) dzisiaj jest 12.11, rowny miesiac mojego odchudzania, zwazylam sie dzisiaj rano iii miesiac temu bylo 78 a dzisiaj rano bylo 72,7 kg !!!! :) Zgubilam 5 kilo mojego znienawidzonego tluszczyku!!!!:) jestem mega szczesliwa:) Jak dla mnie to bardzo duzo, piszcie dziewczyny czy dla Was to duzo na pierwszy miesiac diety? Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i z mega humorkiem po zejsciu z wagi ide budzic moje Kochanie:) zaraz mu sie pochwale efektami:P P.s. pierwszy raz zeszlam z wagi szczesliwa i usmiechnieta:):):) Cmokusie dla Was =*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nak naprawdę odchudzam się dopiero 4 dzień, więc na razie nie ma efektów, ale nie zamierzam w żadnym razie rezygnować. Niworum- jak to chcesz schudnąć i nie masz motywacji? Bierz się zaraz za ćwiczenia! Początki są trudne ale potem będziesz z siebie bardzo dumna :) Trzymamy kciuki :) Mysia, gratuluję! Też tak chcę ;) Ja chcę schudnąć tak 7-10 kg, zobacze jak to będzie wyglądało. Tylko tak daleeej :) idę ćwiczyć, a potem basenik :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny dzisiaj mój 18 dzień dietki i 3,5 kilogramów mniej Ważyłam 72 a teraz 68,5. Idzie nam całkiem niżle- pozdrawiam was szczuplaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sumka
Witam! Jak tu u Was optymistycznie! To coś dla mnie! Męczy mnie okropny dołek... Ja też myślę o odchudzaniu. Mam coś koło 166, jak się chcę wywyższyć to 169 wzrostu, ważę 66-67. A ważyłam 61 i chciałam schudnąć do 58. ,,Brigide Jons” Odchudzanie!!! Wiem już, że jest to realne przedsięwzięcie, ale dość tudne( jak dla mnie!): 1. Latami byłam na diecie , na kuchni mojej mamy: tłustej, obfitej i .... 2. Uwielbiam słodycze, które od lat są dla mnie ,,lekiem na całe zło”, a przy tym są zdradliwe, bo podnoszą poziom cukru, który gwałtownie potem spada i wywołuje ogromny głód na cukier i ... koło się zamyka. 3. Podżeram ile się da, kiedy jest mi źle i kiedy jest mi dobrze, czyli codziennie. Najgorzej, gdy jestem całymi dniami sama, bo mąż idzie na służbę. Nudzę, roztrząsam nad sobą, albo pochłaniam ksiązki i wtedy ... kiełbasę przegryzam czekoladą, albo po makaronie z cukrem i cynamonem robię zapiekanki z chleba, wędliny i serka. 4. W ogóle się nie ruszam!!! 5. Resztę zapomniałam. Owszem parę rzeczy już udoskonaliłam: 1. Gotuję ,,lżej” i zdrowiej, ale to jeszcze chyba nie to. Mam też na końcie małe próby i wiem że wystarczy zrobić przerwę w słodyczach i już tak nie ciągną. Można bez nich żyć!!! ,,Ale póki co jestem w zaklętym kręgu!” Przez dwa miesiące nie jadłam chleba i ciast- waga ciutkę w dół! Można żyć bez pieczywa! Ale ja wynagradzałam go sobie makaronami i to chyba nie był dobry pomysł! Miesiąc chodziłam na ćwiczenia. Wolne i odpowiednie dla mnie z zerową kondycją. Było fajnie! Niestety zarzuciłam te moje dokonania! A teraz chcę podjąć jeszcze jedną próbę! Rano: Wrzątkiem zalewam pół filiżanki płatków owsianych+nasiona dyni, słoneczniaka, parę rodzynek i łyżeczka miodu! No i jak zmieszczę kawka! W pracy: Rogal z serkiem homo+ kawa+ gruszka albo jabłko------ do tej pory-------- od jutra zaś ----- Kanapka z razowego chleba+ jabłko+ druga kawka, albo zielona lub owocowa herbata( na szczęście niesłodzę od lat!) Uawga na owoce! Zamiast jabłka może być papryka. Obiady: mniejsze porcje. Bez sosu, choć przykro bo mąż uwielbia i nie odpuści. Więcej ryb. Po obiedzie coś podjem. Może jakaś słodkość( czy dam radę sobie odpuścić?), albo owoc. Kolacja: przed 18. To fajna sprawa można się przestawić! A jak kiedyś coś się doje to noc to! Jutro będzie lepiej. Grunt to się nie poddawać! Sorki.... Ale jak przesadziłam z wpisem możecie mnie zignorować. Jednak dla mnie na dołka wygadać się (wypisać) dobra sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj nikt Cie tu nie bedzie ignorował :) witamy na forum i zapraszamy do dyskusji 🌻🌻 musisz troszke popracowac nad sobą :) takie zajadanie stresów, nerwów itp. siedzi głeboko w głowie :) i chyba najcięzej z tym walczyc :) staraj sie nie myślec o jedzeniu...jak ci się bedzie chciało jeść słodycze, to sobie mów sama do siebie, nie jestem głodna, nie mam ochoty na słodkosci :) mnie takie cos pomogło :) popijaj wode mineralna ale jakaś dobrą :) herbatki ziołowe, owocowe :) no i jak masz możliwosc to się zapisz na fitness ale nie jakis taki beznadziejny tylko porządny, tak zebyś po godzince ćwiczen wyszła cała mokra :D od razu się lepiej poczujesz :) jakieś bbup możesz wybrać...w domu przed tv poćwicz trochę :) sosy nie musza byc kaloryczne, wystarczy ze je zrobisz na jogurcie naturalnym :) smakuja lepiej i sa zdrowsze :) zup tez nie musisz zaprawiac mąką i śmietaną :) nie kupuj prouktow typu light, bo to szajs :)co najwyzej wędline chudą :) co tam jeszcze...? hmmm.... nie musisz od razu definitywnie rezygnowac ze słodkosci :) czasami możesz soc zjesc...ale nie za duzo...nie wpychaj w siebie całej czekolady, czy paczki ciastek.... ja nie jem slodyczy od kwietnia....ale zgrzeszyłam ostatnio:( bo poszlam do kina i wpałaszowałam tam wafelki 3 i paczke herbatnikow i było mi tak niedobrze, ze ledwo do chaty wróciłam ....bleee... odzywczaiłam się od słodyczy i jest mi z tym dobrze :) ja mam o tyle dobrze, ze mam nadwrażliwosc na czekolade....wiec musiałam definitywnie z niej zrezygnowac :) bo nei chce później cierpieć :D czesto gotuje zupkę wg. przepisu yasmin :) czyli na wodzie gotuje wszystkie warzywa jakie mam w domu, bez zadnych dodatków...co najwyzej odrobinka soli do smaku :) warzywa na parze tez jadam i makaron razowy z warzywami :) z makaronów nie musisz rezygnowac :) wystarczy kupic razowy :) ryz to samo...najlpeiej brązowy, albo dziki :) ja jeszcze kupiłam taki z soczewicą - o połowe mniej kalorii niż normalny :D ja sniadanie jak jem, to takie podobne do Twojego :) z tym, ze dodaje jeszcze otręby :) a zamiast dyni i słonecznika jabłko pokrojone w kosteczkę :) i rodzynki :D miód tez czasem dodaje :) albo morele :P jako przekąske na słodko lubei zjeśc dwa krążki ryżowe z odrobinką miodu :) albo pieczywko wasa :) najlepiej delikatess z sezamem :D no to chyba tyle ode mnie :) dziewczyny Ci dopiszą resztę :) fuck 😡 ja ostatnio nic nie chudne...wrrrrr....przez te paskudne zajecia wszystko mi sie rozregulowało...no ale jeszcze tylko 2 miechy i wooooolne.... pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorulka
Hej!tak przeczytalam mniej wiecej te wasze 116stron i jestem Wami zachwycona!!!naprawde jestescie zajebiste!czasami jak dluzej mnie nie ma na kafeterii to czuje ze czegos mi brakuje!nigdy nie zawiodlam sie na kafeterii i mam nadzieje ze teraz dzieki waszym wypowiedziom tez mi sie uda to co sobie zaplanowałam!:)wczesniej dziewczyny pomogly mi jak odstawialam pigulki a potem byla panika spowodowana brakiem miesiaczki!ale pocieszaly kolezanki z kafeteriii i doradzaly dzieki nim przetrwałam najgorsze i jest juz super!a dzieki Wam mam nadzieje ze uda mi sie schudnac!trudno z motywacja itd...ale najpierw u mnie motywacja bedzie zwiazana z waszymi wypowiedziami tu na forum..od jutra zaczynam!!!! Od dluzszego czasu cwicze raz lepiej raz gorzej,wiec z cwiczeniami nie bedzie problemu(bo moim marzeniem jest bycie pania "wojskowa)...tylko gorzej z nie jedzeniem masy ciasteczek, i iinnych super pokarmow! ojej ale sie rozpisalam..od jutra zaczynam dieta 1000kcal i cwiczonka! poprostu Was kocham dziewczyny,trzymac tak dalej!!!!jestescie lepsze od niejednej przyjacióllki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Motorulka zaczynaj będziemy się wspierać bo ja też jestem na diecie 800-1000 kalorii- 18 dzień. Pisz co jadasz to będziemy wymieniać się jedzonkiem i ustalimy myślę super dietkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margit84
Witajcie!! Gratulacje dla wszyskich pań za zrzucenie zbędnych kilogramów i tez dla tych które nadal wytrwale do tego dążą :) Witam również nowe kobietki, które chcą do nas dołaczyć:) cieszę się że będę miała kolejne osoby które mnie będą wspierać w potrzebie i nieomieszkam się tym samym odwdzięczyć :D Yasmin ciężko jest przekonać palacza do całkowitego rzucenia nalogu, ale można zacząć powoli, może poproś mamę by palila trochę mniej, nie rzeby odrazu rzucała, bo jej organizm też musi się przestawić na brak takiej ilości nikotyny, a potem możesz dopiero porozmaiwać o tym by calkiem rzuciła to świństwo, ja nie palę ale moi rodzice tak i znajomi też i od nich wiem że to nie takie proste, na to potrzeba czasu:) Yasmin jeszcze odnośnie tabletek anty, to napewno dobra decyzja i nie powinnaś się bać ze coś bedzie nie tak, a rozmowa z ginekologiem to napewno dobry pomysł:) ja biorę te same tabletki co ty "yasmin" i szczerze ci powiem, że nie do końca jestem z nich zadowolona, ponieważ w stresie wzrasta mi przez nie agresja, a to bardzo nie dobrze, w piątek idę do lekarza i mam nadzieję że zmieni mi te tabletki bo tak nie może być co do mojego odchudzania to staram sie ćwiczyć codziennie, ale czasami mi to nie idzie bo jak mój brat zalega na moim kompie to żadna siła nie da sie go wygonić, a wtedy zajmuje również mój pokój ale mimot o coś staram się robić, jem mniej ale dzisiaj mam kryzys przed okresowy:P jestem cały czas głodna, już powstrzymuję się od jakiegoś czasu i jak narazie idzie w miarę dobrze, zjadłam kawałek czekolady ale nie przejmuję się bo normalnie pochłonełabym cała i nawet nie poczuła że coś takiego było, tak wiec jakies postępy sa, marne bo marne ale podtrzymują mnie na duchu najgorsze dzisiejszego dnia to ból w mostku, nie wiem czym spowodowany, mam nadzieję że to przejdzie:) kończę, bo chcem wskoczyć na rowerek i troskę pojeździć, a potem prysznic i do łóżeczka:D dobranoc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysia_89
Hejka! Moj Skarbek juz pojechal do domciu a ja wlasnie spedzilam prawie godzinke na pedalowaniu na rowerku stacjonarnym, super sprawa, moge sobie ogladac tv i w tym samym czasie jechaaac, 20 km przejechalam, a czas tak szybko leci ze masakra:) to mowicie laski ze te 5 kg to duzo..? Mam taka nadzieje... Ciekawe co Yasmin powie:P Kochana jesli masz jeszcze jakies rady dla mnie to bede wdzieczna:) Pozdrawiam serdecznie nowe forumowiczki, zawsze to milej chudnac razem i wspierajac sie wzajemnie:) Dzisiaj spozylam łacznie ok 900 kcal, a moj chlopak byl w szoku i mnie gonil do jedzenia bo mowi ze sie glodze, chi chi:P Zła, widze ze tobie tez swietnie idzie!:) a powiedz przez jaki czas te 10 kg zrzucilas? Kurcze no, a kuleczke pocieszaczke gdzies wcielo....:( hej piekna, kto mi zasadzi kopa na udane rozpoczecie nastepnego miesiaca odchudzania??? Lece pod prysznic, zycze wszystkim milej nocki, cmok=*=*=*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysia_89
Hejka! Moj Skarbek juz pojechal do domciu a ja wlasnie spedzilam prawie godzinke na pedalowaniu na rowerku stacjonarnym, super sprawa, moge sobie ogladac tv i w tym samym czasie jechaaac, 20 km przejechalam, a czas tak szybko leci ze masakra:) to mowicie laski ze te 5 kg to duzo..? Mam taka nadzieje... Ciekawe co Yasmin powie:P Kochana jesli masz jeszcze jakies rady dla mnie to bede wdzieczna:) Pozdrawiam serdecznie nowe forumowiczki, zawsze to milej chudnac razem i wspierajac sie wzajemnie:) Dzisiaj spozylam łacznie ok 900 kcal, a moj chlopak byl w szoku i mnie gonil do jedzenia bo mowi ze sie glodze, chi chi:P Zła, widze ze tobie tez swietnie idzie!:) a powiedz przez jaki czas te 10 kg zrzucilas? Kurcze no, a kuleczke pocieszaczke gdzies wcielo....:( hej piekna, kto mi zasadzi kopa na udane rozpoczecie nastepnego miesiaca odchudzania??? Lece pod prysznic, zycze wszystkim milej nocki, cmok=*=*=*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam zła dzieffczyno- gratuluję takiego ubytku wagi- ja się też nie mogę doczekać aż tyle schudnę- ty cały czas jesteś na CD?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze wziąć z Was przykład :) bo do sylwka chce ważyć 55 kg!!! i już nie jadam zbyt duzo ale zdecydowanie ciągle za mało ćwiczę wrrr 😡i co gorsze nie mam kiedy biegać po lesie 😡😡😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ :) wszystkim pięknym kobietom z tego forum:) troszke mnie nie było a tu tyle wpisów. To miłe:) witam nowe forumowiczki. Zapraszam do dyskusji i dzielenia sie spostrzezeniami:) po pierwsze Niworum----->ja na początku miałam troszke wiekszy problem niz Ty z wagą:) wiec mysle ze Ty ze swoim uporasz sie szybciej:) chcesz zrzucic góra 5 kg. Utrate tylu kg mozesz z łatwoscią osiągnąć cwiczeniami!!! nawet nie wiesz jaka tkwi w nich siła! :) nawet sie nie obejrzysz a w talii ubędzie ci cm, w biodrach...w koncu jak wejdziesz na wage.....doznasz szoku;-) po prostu zmobilizuj sie do codziennego lekkiego treningu. Wybierz sobie jakąś pore w ciągu dnia o której bedziesz mogła codziennie pocwiczyc. I nie mówie tu o treningu godzinnym lub dłuzszym. Nawet taki 20 min wystarczy. Naprawde! wprowadz tez lekką dietke w postaci odseparowania od siebie słodyczy i tłustych potraw. Ostatni posiłek jedz 3-4 godz przed snem. Pij duzo wody, oczyszczaj organizm. To pomoze ci szybciej schudnąć. I pamietaj.....to cwiczeniom tak naprawde wiele tu zawdzięczamy...my wszystkie:) dzięki nim łatwiej przejsc przez odchudzanie które wcale nie jest przyjemne. A kiedy siedzisz na kanapie bezczynnie to pewnie myslisz zaraz o tym co by tu zjeść.:) wykorzystuj kazdą taką chwile na to by sie troszke poruszac. dzieki cwiczeniom bedziesz mogła tez pozwolic sobie na małe grzeszki;-) ale takie malutkie;-) to tyle ode mnie. A basen uwazam za naprawde super rozwiązanie!!!!! woda swietnie rzeźbi figurę! no i taniec. Jak oglądam Taniec z Gwiazdami i patrze na te wszystkie laski.......to jest najlepszy na to dowód! :) Mysia---> 5 kg w ciągu m-ca to naprawde super!!! gratuluje Ci i oby tak dalej!!!!! a l karnityna rzeczywiscie pomaga przy wysiłku fizycznym ale ja niestety nie mogłam jej brac...nawet tej do ssania. Za kazdym razem dostawałam jakiejs wysypki na czole:( zycze w takim razie dalszych sukcesów!!!! 👄 sumka-----przeczytaj punkt po punkcie jeszcze raz to co napisałas i od razu bedziesz miała jak na dłoni wypisane sposoby jak odwrócic to wszystko:) zrób wszystko zeby było zupełnie inaczej! jesli byłas na tłustej kuchni----zacznij odzywiac sie lekko i zdrowo, jesli wczesniej w ogóle sie nie ruszałas---bląd! popraw sie koniecznie i to zaraz a nie ze od jutra:) słodycze to wróg kazdej diety wiec wara od nich!! :) oczywiscie mozna zrobic tez taki trik ze pozwalaj sobie na słodkosci np. tylko raz w tygodniu, np. w sobote. Ale oczywiscie w granicach normy:) pożerasz ile tylko sie da?? zmien to szybko! jedz czesto, ale mało, najlepiej jesli zaczniesz jesc na małych talerzykach, wtedy oszukasz apetyt. Zjesz o wiele mniej niz planowałas. No i to chyba tyle:) mam nadzieje ze choc troszke pomogłam:) 🌼 motorulka-----witamy 🌼 skoro zdecydowałas sie na dietkowanie z nami to zapraszamy i czekamy na kazdą recenzję z pola bitwy ;-) nie ma to jak pozytywne nastawienie! to juz polowa sukcesu!!! :) złą------no kochana jestem pod wrazeniem! schudłas juz tyle wiec reszta drogi to juz dla Ciebie pestka! :) a ja niedawno zjadłam kolacje. Wiem ze zgrzeszyłam ale co tam:) mam to gdzies:) w ogóle to jestem zła bo chciałam sie tu w nocy przytulic do mojego Skarba a jego wysłali w delegacje......nagle.........po prostu zadzwonił telefon i kazali mu jechac:( no to pojechał:( i wróci pewnie nad ranem i znając go pewnie wstanie gdzies o 10 i pojdzie normalnie do pracy zamiast wziąć wolne :( ten człowiek po prostu nigdy nie odpoczywa:-O szkoda mi go............ a ja stałam sie nocnym markiem. Prawie w ogóle nie sypiam:-O mój M juz na mnie wrzeszczy ze to juz 4 noc którą zarywam...........a ja po prostu nie moge zasnąć:( nie wiem co sie dzieje. Mam oczy jak 5zł. Wczoraj do 5 rano prawie czytałam gazete. Moze to stres...........sama nie wiem......... zycze wszystkim kolorowych snów bo zastała mnie dość pozna pora.......albo dosc wczesna, taka ranna......jak kto woli:-) buziaki 👄 for all :-D 🖐️ ps. Kuleczko dzięki za wszystko 👄 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie forumowiczki o badz co badz bardzo specyficznej porze;) widze ze przez weekend uzbieralo sie mnostwo wpisow:)juz jestem na biezaco:) najwyzsza pora polozyc sie spac;)takze lece i zycze wam dzieffczynki( chyba )juz milego dnia bo nocy niewiele zostalo poza tym szczerze watpie ze ktos tu jeszcze oprocz mnie i Yasmin o tej porze siedzi:P:):D Yasminko kochana dzieki za kilkugodzinna telefoniczna nocna rozmowe;), hehe nie ma to jak plotkowanie do prawie 4 nad ranem;)buziaki wielkie:)i lec juz spac !!:) pozdrowionka wszystkim !!!!!!!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:-) no i dotarłam jakos do pracy po dłuuuuuugiej nocy. Michał oczywiscie jak zobaczył mnie o 4:30 oglądającą Johnnego Bravo na Cartoonie, troche go zmroziło;-) spojrzał na mnie taki biedny zmartwiony i stwierdził ze dzis jedziemy po pracy do apteki po cos na spanie bo tak dłuzej nie moze byc. a moze w koncu zmeczę sie tym niespaniem i zasne?hm.......tylko kiedy?? w pracy zostało mi jeszcze 17 dni.I przez te 17 dni nie zamierzam sie wcale przemęczac.:-) Jak juz odejde zaczną sie dosc intensywne poszukiwania nowej roboty. Oby zakonczone sukcesem:) z Kuleczką wczoraj pobiłysmy wszelkie rekordy rozmawiając przez stacjonarny (oczywiscie dzięki darmowym wieczorom i week) 4,5 godziny!!!!! :-) nieźle co?? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysia_89
Dzien dobry! Yasmin, ciesze sie ze mowisz ze to duzo, mam nadzieje ze teraz bedzie tylko lepiej:) powiedz, czy ten rowerek stacjonarny to jest dobry pomysl? Czy godzinka dziennie przy sredniej predkosci 25km/h wystarczy? Jakie partie ciala mi to wyrzezbi? Zła dziekuje za kopa, juz czuje ze ten miesiac sie dobrze zapowiada:) z tego co widze to Tobie tez swietnie idzie, jak tak dalej pojdzie to ten dresik, w ktorym Cie mama podziwiala niedlugo spadnie z Ciebie:) Wiecie, jestem naprawde zachwycona tym forum, jest mi z Wami nieporownywalnie latwiej niz bez Was.. Tutaj kazda dziewczyna jest życzliwa dla drugiej, wszyscy dziela sie radami.. Mam kolezanke, wydaje jej sie ze jest piekna chociaz cholerny z niej wieszak, kilka lat temu bardzo schudla, tyle ze przesadzila, nie jadla nic, nie cwiczyla i ma teraz obrzydliwe zwisy, błee, po twarzy rowniez nie jest zbyt ladna, za to ja mam przyjemna twarz za to kilogramy mnie szpeca. Ona wie ze jesli schudne to bede ladniejsza od niej i wiecie co ostatnio zrobila? Przyszla raz do mnie jak akurat bylam w bieliznie, popatrzyla na mnie i powiedziala ze mam jakas jedrniejsza skore i brzuch mi sie splaszczyl wiec powiedzialam jej ze jestem na diecie a ona mnie zaprosila do siebie i na zlosc naznosila do pokoju ciastek, czekolady i cukierkow a potem jeszcze jej mama przyniosła lody... Ona robi naprawde wszystko zebym nie schudla! To jest nieprawdopodobne.. Straszy mnie ze jak bede malo jadla to zachoruje, beda mi wypadac wlosy i wychodzic pryszcze, ze woda niegazowana jest niezdrowa, ze od cwiczen bede miala problemy ze stawami, ze to wszystko sie nie oplaca bo potem pewnie i tak znow przytyje i bede miala rozstepy.. Ona naprawde jest przykra=/ ograniczylam z nia kontakt bo widze ze ona to robi z czystej zazdrosci. Tylko ze nie uda jej sie mnie powstrzymac ani zniechecic... Tak wiec dziekuje Wam kobietki ze Wy takie nie jestescie!!:) Że nie rzadza Wami negatywne uczucia, jestescie kochane! Cmok=*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysia 🌼 mysle ze rowerek to dobry pomysł:) i nie pytaj ile masz jezdzic bo cwicz na nim tyle ile masz ochoty i siły;) ładnie wyrzeźbisz i wysmuklisz swoje nóżki:) uda i łydki.No i mięśnie posladków tez przy tym dostają w kosc! ja osobiscie strasznie nie lubiłam na takim rowerze jezdzic, o wiele bardziej pasowałby mi orbitrek.Ale na takie urządzonko narazie nie moge sobie pozwolic:-O moze kiedys. a na swoją kolezanke nie zwracaj najmniejszej uwagi i juz. Rób to co uwazasz za stosowne, masz nas, my jestesmy od tego zeby ci pomóc i doradzic a jakas głupia zazdrosnica robi ci tylko niepotrzebny mentlik w głowie. Woda niegazowana niezdrowa? dobry zart:-) sama niech najpierw troche poczyta a pozniej sie wymądrza;-) i na dodatek jest zazdrosna;-) kij jej w oko i juz:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysia_89
Dzieki Yasmin=* Olewam ją totalnie, nie wie nic o odchudzaniu bo sama schudla dzieki temu ze praktycznie nic nie jadla i to prawie przez miesiac wykonczyla totalnie swoj organizm, ale mowie Ci wyglada teraz okropnie. Ja jej udowodnie co to znaczy schudnac zdrowo i skutecznie i co znaczy wygladac naprawde kobieco!:) A co do rowerka to ja tez bym woala orbitrek ale mnie nie stac na niego:) Rowerek zdobylam tylko dzieki temu ze mojej cioci sie znudzil i stracila mobilizacje:) Ciekawa jestem co to z tego wyjdzie:) Dzisiaj bede ogladac m jak milosc i na wspolnej wiec poltorej godzinki conajmniej popedaluje:P wlasnie Yasmin, calkiem zapomnialam, w tym rowerku jest taka sluchaweczka do pomiaru pulsu, slyszalam ze najefektywniej spala sie tluszcz gdy puls wynosi 200 - wiek cwiczacego czyli jak dla mnie to 183. Czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysia:) ale masz kolezanke ....ja bym ja olała :) zazdrośnica jedna.... ćwiczm dietkuj i sie tam na nią nie oglądaj....za miesiąc będziesz juz taka laska, ze hoho :D tylko pamietaj, ze jak od nadmiernej jazdy na rowerku będa Cię bolały kolana to zwolnij troche...czasami tak jest, ze bolą, to samo sie tyczy ćwiczeń na stepperze :) a co do wody...to jej tez nie wolno pić w nadmiarze! ale 2 litry spoko wystarcza :) no i mam nadzieje, ze nikomu nie przyszło do głowy pic wodę destylowaną :P ona nawet może zabić :O wiesz po pewnym czasei waga Ci się moze zatrzymać, ale nie przejmuj się tym, bo później znowu ruszy w dól jak nadal będziesz dietkowała i ćwiczyła:) aha i po jeździe na rowerku poćwicz troche rozciąganie, no chyba, ze chesz mieć później łydki i uda jak herkules:P to samo sie tyczy skakania na skakance i biegania :D ot, tyle co miałam do powiedzenia pozdr 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysia_89
Aniseed, ja pije srednio 3 l wody dziennie, to ze wzgledu na to ze duzo cwicze wiec musze uzupelniac plyny w organizmie. A jesli waga stanie to nic, i tak dietkowanie juz mi weszlo w nawyk wiec na pewno nie przestane cwiczyc i jesc mniej:) A co do rozciagania to jest to moj obowiazek co wieczor! Inaczej nastepnego dnia zdycham z bolu:) a jak cos mnie boli przy pedalowaniu to albo zmieniam obciazenie albo zwalniam i git:) to ma byc dla mnie przyjemnosc a nie udreka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysia----co do tego pulsu to nie wiem dokładnie jak to jest. Nie czytałam jakos o tym. Ale moze masz racje. Rozejrze sie z ciekawosci po necie...... ja zdycham. Powoli wysiadam...ze zmeczenia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysia_89
Ja kiedys cos o tym czytalam, tylko nie pamietam czy to jest maksymalne dopuszczalne tetno czy wspomaga ono szybka utrate wagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysia- nie przejmuj się nią- nie musisz nawet ograniczać z nią spotkań- udowodnisz jej przez to że jesteś silniejsza od niej odmawiając jej słodyczy i lodów. Na koniec jeszcze jej podziękuj że wyrobiła u ciebie silną wolę. Będziesz chudła w jej oczach, aż wkońcu sama zrozumie że nic jej nie da gadanie- często ludzie się tak zachowują z zazdrości- ona tak robi bo chce być lepsza ale takim osobom także trzeba pomagać- wię nie odwracaj się od niej- tylko walcz z jej zazdrością i swoimi kilogramami- poczujesz się lepiej i będziewsz wiedziała że nikt i nic nie jest w stanie odwieść cię od wytyczonego celu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×