Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

owsianke mozesz jesc:) zdrowa jest, na wlosy i skore dobrze działa:) skoro nie mozesz obiadu jesc wczesniej no to trudno...ale kostek rosołowych bym nie proponowała:) ja tam gotuje zupe bez nich i tez pyszne sa:) da sie zjesc:P nie jedz białego pieczywa, nie podjadaj slodyczy:) jak Ci sie tam zachce coś, to mozesz zjesc kawałeczk czekolady, czy cukierka,...no wiesz, zeby się nie głodzic...a potem rzucac na słodycze, jak wygłodniała bestia:) masuj się podczas kąpieli:) rób peelingi :) i na pewno się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agik, pomożemy!! Jesli mniej wiecej tak wygląda Twój dzienny jadłospis jak opisałaś to za duzo jesz tych kanapeczek kochana :) dziennie 2 kromeczki razowe lub 1 grahamka 100g to max reszta węglowodanów ma pochodzic z warzyw i kasz to własnie przez te cholerstwa waga nie spada, a brzuch jest wypiety!! my generalnie na tym forum stawiamy na duuużo ruchu i racjonalne odżywaine, ale jesli ktoś chce to mogę przesłać dwa tygodniowe jadłospisy od mojej dietetyczki, na jednym z nich rzeczywiscie schudłam 9 kilo w 9 tygodni bez ćwiczen - na szczęście mi nic nie obwisło, ale teraz wiem, ze to było głupie (tzn odchudzanie bez ćwiczeń, bo sama dieta jest ok) Ps: a czy w Egipcie to nie jest przypadkiem niebezpiecznie dla turystów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi internet wolno chodzi, jeśli tak ma wyglądać opcja przyspieszona, to nawet nie chcę myśleć, jak wygląda normalna:-( rtd - dawaj tą dietę:-) może spróbuję, cudownie byłoby schudnąć 9 kg:-) co do Egiptu, to chyba jest bezpiecznie, są miejsca do których chadzają turyści i jest ok. Ja od dziecka marzę o Egipcie, a W. powiedział, że normalnie poza Europę się nie rusza, więc przy tej szczególnej okazji jaką jest ślub, mam szansę spełnić swoje marzenia. Jak nic z tego nie wyjdzie, to już nigdy nie pojadę:-( mam problem z mięśniami brzucha, normalnie nie mam siły, od razu mnie bolą jak zaczynam ćwiczyć 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rtd:) no dawaj dawaj:) mamie wcisne pod nos taką dietke:) jej by się tez jeszcze przydało tak z 9 kg zrzucic:) razowy chlebek n azakwasie moze byc...gorzej jakby wsuwala pszenny z maslem i jakas wedlina, albo z serem wtedy wzdęcia murowane:) jak lubisz kasze, to jedz sporo kaszy:) fajnie na jelitka dziala:) wazne tez jest [co zawsze powtarzam] zeby nie kupowac zadnych produktow typu light i nie popijac posilkow:) ooo egipt, tez tam nie bylam......ja zwiedzalam glownie polnoc europy....ale w zadnych cieplych krajach tez nie bylam:) moze jak wygram kiedys w totka, to sobie pojade hihihih :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala2266
rtd.... Czy mogłabys wrzucic te deitke o ktorej wpominałas..... jestem tu I raz ale podczytuje Wasze poczynania...... Byłabym bardzo wdzieczna..... Pozdrawiam.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narcyz
http://www.kulturystyka.org.pl/modules/news/article.php?storyid=176 Rady: jeść wszystko ale zmniejszyć porcje o połowę, gazowane napoje wykluczyć oczywiście No i tak jak autorka topicu, pooglądać zdjęcia zgrabnych modelek, spojrzec w lustro i tak codziennie, naprawdę apetyt się zmniejsza po takich zabiegach ;) Ja jestem szczupła(przy wzrosćie 172 waże 57 kg) ale mam brzydką talię i brzuch i dlatego postanowiłam to zmienić.Ćwiczę ponad miesiąc.Waga się nie zmieniła i cm też nie ale zrobiłam się o wiele jędrniejsza.Myślę że za miesiąc będę w pełni usatysfakcjonowana... Mam przepis na dobrą zupę odchudzającą.Jeszcze nie próbowałam ale ponoć działa.Jesz ile chcesz a chudniesz.Chce ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... 🖐️ Czytam Was caly czas ale jakos nie mam czasu nic napisac.... Ale moze sie pochwale:P ze schudlam 1,5 kg. Chociaz w sumie nie cwiczylam zbyt wiele. Ale na szczescie cialko sie jakos ujedrnilo... Przez ten tydzien staralam sie bardziej skupic na prowadzeniu rozsadnej diety i calkowitym odstawieniu slodyczy bo z tym mialam problem... Dziwie sie troche niektorym z Was ze nie chca chodzic na basen, jesli ktos nie lubi albo nie umie plywac to rozumiem ale jesli sie wstydzi to nie... Przeciez basen to swietne miejsce do zgubienia kilogramow! Na dodatek nie jest az tak meczacy jak inne cwiczenia bo woda calkowicie odciaza nasz organizm. Pewnie sie wstydzicie chodzic bo sie wydaje ze tam same szczuplaki chodza. A GUZIK PRAWDA. Wiekszosc osob ktore spotykam na bsaenie to osoby ktore maja nadwage a reszta to stali bywalcy ktorzy kochaja plywanie.A zreszta, im szybciej zaczniecie plywac tym szybciej sie przestaniecie wstydzic!:) Ja staram sie czesto chodzic na basen, bylam ciekawa ile umiem naraz przeplynac, zrobilam 28 dlugosci basenu. Nie wiem czy to dobrze czy zle ale ja sie ciesze:):):) Agik, dziewczyny podaly Ci naprawde najwazniejsze i bardzo przydatne rady. Ja w sumie moe dodac ze BAAAAARDZO wazne jest picie duzych ilosci wody niegazowanej. Bez tego ani rusz! Asiu - ja tez ostatnio jestem ciagle zmeczona i tylko bym ciagle spala..... Az wstyd sie przyznac ale wczoraj poszlam nyny o 9... i wstalam dzisiaj o 7:30:P:P:P Ale nie martw sie, to pewnie przez te nagłe zmiany w pogodzie... Dziewczyny powiedzcie jakie macie nastawienie do pieczywa chrupkiego? Staram sie zastepowac chleb takim dmuchanym pieczywem ale chcialabym wiedziec co wy o tym myslicie... I byloby milo gdyby ktos mi polecil cos na wzdecia bo strasznie mnie mecza ale kompletnie nie wiem co je powoduje? Aniseed moze Ty bedziesz wiedziec? Bo Ty to jestes po prostu ekspertka od zywienia:) Ide sprzatac chate, a potem mam zajecia teoretyczne z prawa jazdy... Od przyszlego tygodnia sie jazdy zaczynaja, brrrr..... Juz wspolczuje instruktorowi..... Cmoki 👄 potem jeszcze do Was zajrze:) 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniseed, moglabys wrzucic :) poczytalabym, ja tez dostalam diete, ale przyznam, ze trudna do realizacji :P Wiem, pije wode :) przynajmniej sie staram tyle pic :P Teraz zjem 5 pierożków z kapusta i grzybami na obiad i koniec. Ale nie wiem, czy to dobrze. A macie moze jakies propozycje na lekkie przekaski? np. siedzac i ogladajac tv to mam ochote cos pochrupac. Wczesniej chrupalam marchewke, ale mi sie wkoncu znudzi. Popcorn to odpada prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej🖐️ rtd:) to czkemay na dietke:) widzisz ilu chętnych sie znalazło:) mam nadzieje, ze to nie jest coś w stylu 500 kcal:P Mysia:) ja czasem jadam chrupkie pieczwko:) lubie wasa zytnie, z sezamem:) nienawidze wersji light. zdecydowanie bardziej od pieczywka chrupkiego wolę wafle ryżowe:) mniam mniam:) ja zbyt długo tego pieczywka jeść bym nie mogła, bo by mi sie znudziło:P ja mam o tyle dobrze, ze moge u sibie w piekarni kupić pyszny chlebek razowy na zakwasie, wiec nie musze go niczym innym zastępowac:) z niego robię grzanki i mam chrupkie pieczywko:P zdecydowanie lepsze niż wasa:P dlaczego masz wzdęcia? hmmmm....moze popijasz od razu to co zjadłas, moze za duzo gadasz przy jedzeniu, moze jesz za szybko, nie przezuwaśz dokładnie, tylko łykasz....no i pewnie źle łączysz pokarmy:) wlasnie ważne jest, zeby nie łączyć węglowodanów z białkami, bo to powoduje tak wybuchową mieszankę w brzuszku:D ja bym na basem z miłą chęcia pochodziła:) mam nawet niedaleko siebie fajny basen - jest tam i jacuzzi i sauna ale niestety nie mogę!! wiem, ze basen swietnie wpływa na swyletkę i szybko odchudza, no ale na dzien dzisiejszy moge sobie o nim jedynie pomarzyc, wiec pozostaje mi orbitrek, twister i spacerki po lesie:) Agik:) mozesz zjadac jabluszka :) albo chrupac jakiegoś krązka ryzowego...ja to czasem podjadam płatki kukurydziane:P popcorn mozesz od czasu do czasu zjesc ale nie taki usmazony na oleju :P taki to odpada!!!! ale najlepiej wyrobic u siebie nawyk nie podjadania przed tv:P i mamy problem z głowy:D narcyz:) co to za przepis???? zupa kapuściana???? ;):P no ide zjeśc zupkę:) pozdrawiam🌻 ooooo walsnie w radiu powiedzieli - dobre bo polskie! mamy podobno najlepsza zywnosc na swiecie:) no nasze jabłka sa pyszne i te amerykanskie, woskowane się do nich nie umywają:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe chcialabym zmienic ten nawyk:P Ale nawet siedzac tutaj mam ochote cos pogryzc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to cwicz silna wole, jak sie przez dluzszy czas czegos nie je, to pozniej mija na to ochotę:) ja tak zrobiłam ze słodyczami:) i teraz praktycznie zyję bez nich i jest mi dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznam, ze mam dzis ochote na cos slodkiego, ale trzymam forme i nie jem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniseed.. Dziekuje serdecznie za rady 👄 na pewno mi sie przyda to co napisalas, bede po kolei zmieniac kazdy czynnik i mam nadzieje ze w koncu te przykre dolegliwosci mina.... Moglabys mi jeszcze napisac tak ogolnie w czym jest najwiecej bialka a w czym najwiecej weglowodanow? Ja sie na tym nie znam kompletnie.... Agik - ja tez uwazam ze wyrabianie silnej woli to najlepszy sposob... Ja tez tak mialam ale juz mi minelo... Zła - jednak okazalo sie ze jazde bede miec dopiero w przyszla niedziele bo musi minac conajmniej 3 miechy od daty ur a ja urodziny mam 25 czerwca. Powiem Ci tak, nie zrazaj sie kochana bo pierwsza jazda moze w Tobie zrodzic fałszywe wrazenie... Jazdy sa po to zeby sie nauczyc a to dopiero pierwsza lekcja, tak wiec nie denerwuj sie tymi biegami... To Ci wejdzie w nawyk. Zobaczysz i jeszcze wspomnisz moje slowa. Zobacz ile samochodow jezdzi po ulicy, skoro jakos wszycy opanowali koszmarne biegi to Tobie tez sie uda:) 👄 Jutro robie sobie male oczyszczanko bo czuje sie taka pelna i ciezka.... Przesylam Wam cieple buziaczki 👄 👄 👄 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysia:) białka to głownie - mięso, drób, ryby, jaja, fasola, sery o zawartości tłuszczu poniżej 50 proc., mleko, jogurt, majonez; a węglowodany:pieczywo, makarony, ziemniaki, ryż, kasze, banany. czyli, np. odpadają na sniadanie płatki owsiane z mlekiem:) albo kanapki z rybką:P a na saune, basen itp nie mogę chodzić, bo mam pewne problemy i nie chce się w takim stanie nikomu pokazywać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze... A ja codziennie jem rano platki z mlekiem, nestle, wczoraj mi mamuska kupila chocapic duo... Mniamu... To nie moge ich jesc? To co ja bede rano jadła....:(:(:(:( A z ta sauna to szkoda ze nie mozesz, naprawde, wielka strata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz ja to nie jadam tych chrupek nestle itp. bo dla mnie to zadne jedzonko :) wole płatki owsiane, otreby i rodzynki:) ja zalewam to wodą i takie jem:)dzisiaj sobie dosypałam troche płatków kukurydzianych ale zwykle tego nie robie:) mnie tam smakuje taka papka:) do tego grzanki z miodek i mam pyszne sniadanko:) jem to codzinnie i jakoś mi się nie znudziło:) a ze platki owsiane dobrze działają na cere więc je jem:D :D :D:D:D ja mleka nie pije w ogole, bo mi nie sluzy, tak samo jak jogurty....kefir i maslankę tylko toleruję:) ale nie pijam ich codziennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, a wy sie znowu rozpisałyście fiu fiu dzisiaj bedzie krotko, bo zaraz jade do tesciów na wzdęcia - tabletki ziolowe espumisan, do potraw majeranek, do popijania herbatka z koperka włoskiego (to sią dzieciom daje :) dietki rozpisane na dni ma moja koleżanka :), więc najpierw muszę się z nią spotkać, żeby je odzyskać ale spisałam to, co pi razy oko zapamiętałam to byla dieta sklakulowana na 1150 kcal, ale możecie ja potraktowac czysto poglądowo i odpowiednio zwiekszyc sobie racje, jesli ćwiczycie Śniadania (przed wyjściem z domu): 1.płatki fitness 6-8 łyżek + jogurt naturalny 2.grahamka (1 mała sztuka, 50g) + ser feta (1/3 opakowania) 3.grahamka (1 większa, 100g) + masło + miód (2 łyżki) 4.płatki kukurydziane fitness 6-8 łyżek + mleko 0,5% (1 szklanka) 5.płatki kukurydziane fitness 6 łyżek + mleko 0,5% (1 szklanka) + mały banan 6.chleb razowy (kromka) + masło + polędwica drobiowa/indycza (2 plastry) + pomidor (bez ograniczeń) 7.chleb razowy (2 cienkie kromki) + masło + jajecznica (z 2 jajek) Ja zamiast płatkow kukurydziamych jem mieszankę najróżniejszych płatków, otręb, suszonych owoców i orzechów - do tego produkty mleczne zakwaszane: maślana, kefir lub zsiadłe mleko Tak więc każdy dzień zaczynam zdrowo - na finishu jest znacznie gorzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Aniseed - to nie można jeść płatków owsianych z mlekiem? Na śniadanie, czy w ogóle?:-( właśnie zaliczyłam 50 minut orbitreka + \"Skazany na śmierć\" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniseed - Twoje śniadanko mnie kręci:P a te grzanki to z chleba na zakwasie, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu, można łączyć, co cię nie zabije to Cię wzmocni, aczkolwiek zgodnie z dietą Haya, czyli niełączenia jest to ciężkostrawna kombinacja II śniadanie: 1.banan – 1 mała sztuka 2.dowolne warzywa do pogryzania: pomidor, ogórek, papryka, marchewka 3.owoce sezonowe: duże jabłko, grejpfrut, mandarynki, truskawki, maliny, jagody itd. (ok. 200g) 4.jogurt owocowy z muesli (165g, to taki średniej wielkości) lub jogurt ze zbożami 5.mozarella (125g, 1 małe opakowanie) z pomidorami (bez ograniczeń) z sosem winegret (można kupić gotowy) Jak zauwazyliście te posilki nie są zgodne z dietą niełączenia np. jodurt z muesli, ale wtedy jeszcze nie znałam tej diety... a i tak schudłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio w TVN Style mówili coś o tej diecie niełączenia (za póżno włączyłam:-(), słyszałam tylko, że to bzdura:-( rtd -już kopiuję to co piszesz:-) i na pulpit:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiad: 1.kurczak w jarzynach z kaszą – ćwiartujesz mięso z kurczaka (np. filet z kurczaka, porcja nieco mniejsza od Twojej zaciśniętej pięści), wrzucasz na patelnię (jeśli jest teflonowa to bez tłuszczu), dorzucasz warzywa (np. warzywa na patelnię, one są już wstępnie ugotowane, więc wystarczy tylko podgrzać), w drugim garnku gotujesz dowolną kaszę (3 łyżki): gryczaną, jaglaną, pęczak. Warzywa z kurczakiem bez kaszy tez będą ok (zgodne z dietą niełączenia). 2.pierogi: z mięsem, ziemniakami, czymkolwiek innym, 6 sztuk. Można kupić mrożone lub tylko do odgrzania (na stoisku garmażeryjnym w jakimś markecie). 3.sałatka: feta light (1/3 opakowania), oliwki (7 sztuk, można kupić na wagę w niektórych marketach. Są też w marketach w niewielkich opakowaniach foliowych. Po otwarciu przelewasz razem z tym płynem do słoiczka i wytrzymują do 2 tygodni), sos winegret (2 łyżki), warzywa (do woli): cebula (jeśli lubisz), pomidory, ogórki, papryka, sałata. Możesz dodać swoje ulubione przyprawy i zioła – możesz kupić sobie gotową kompozycję, ale sprawdź czy w składzie nie ma polepszaczy smaku. 4.zupa: kupujesz mrożonki na dowolną zupę, na jeden raz gotujesz z połowy opakowania lub gotuj z całego na 2 dni. Staraj się bez śmietany, czy mąki. Ja np. do brokułowej dolewam tylko trochę… mleka lub Rama Cremfine do gotowania. Ale najczęściej dolewam soku pomidorowego i duuużo przypraw. Jeśli nie wiesz jakie dodać, to polecam zakup kompozycji ziół i przypraw Fit up! firmy Kamis – do zup i duszonych warzyw lub dowolne inne, tylko bez polepszaczy smaku. 5.pstrąg z warzywami: ziemniaki gotowane (2 średnie), warzywa gotowane np. kalafior, brokuły, inne (200g, tj. ½ opakowania mrożonek). Pstrąg pieczony (kupujesz 1 mrożony płat) w piekarniku w naczyniu posmarowanym 1 łyżeczką masła. Możesz posypać przyprawami – są gotowe do ryb w sklepie. Jeśli nie masz piekarnika to możesz usmażyć rybę na patelni, ale wtedy na 1 łyżce oliwy i bez ziemniaczków. 6.mięso duszone z kaszą i warzywami: kroisz mięsko (filet/pierś drobiowa, indycza – indycza zwiera najmniej tłuszczu) na małe kawałki dusisz pod przykryciem z niewielką ilością wody i ... ulubionymi ziołami i przyprawami. Gotujesz 3 łyżki dowolnej kaszy. Warzywa to np. buraczki tarte (można kupić gotowe), ogórki kiszone, kapusta kiszona lub jakaś gotowa surówka (ale bez majonezu). 7.zupa z mięsem: włoszczyzna świeża lub mrożona (1/3 opakowania), ziemniaki (2 sztuki), mięso drobiowe/indycze (porcja mniejsza od Twojej zaciśniętej pięści). Wszystko kroisz na małe kawałeczki i standardowo dodajesz przyprawy, zioła oraz soczek pomidorowy. Przepraszam, za zwroty w liczbie pojedyńczej, ale pisałam to z myślą o jednej osobie :) wtedy jeszcze mialam zamrażalnik, owec moglam przechowywac i mrożonki i juz gotowe dania, a teraz...musze wszystko na bieżąco kupowac i gotować. Oby do lipca wytrzymać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech... Alez to wszystko pogmatwane... Chyba nic nie bede zmieniac tylko zostane przy moim starym rodzaju odzywiania... Tylko ze bede wolniej gryzc... Mam nadzieje ze to pomoze ale i tak dziekuje serdecznie za rady:) zawsze lepiej cos wiedziec niz nie wiedziec:P Ide juz nyny... Milej nocki, pa dziewczyny... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ja też słyszalam, że myślenie Haya było bardzo uproszczone i że zdrowy organizm jest w stanie trawić jednoczesie rózne grupy produktów. Mysle, jednak że odpowiednio urozmaicona dieta niełaczenia pomaga, a nie szkodzi Deser: 1.owoc: 1 małe jabłko (surowe lub pieczone), 2 śliwki, nie banany!, marchewka, mandarynka, pomarańcza 2.surowe warzywa do chrupania bez ograniczeń 3.jogurt owocowy mały Kolacja: 1.sałatka: pomidory, ogórki i inne (bez ograniczeń), sos vinegret oraz mała grahamka 2.warzywa z mięsem: mięsko drobiowe/indycze (porcja mniejsza od pięści), pokrojone na małe kawałeczki i podsmażone na 1 łyżce oliwy z oliwek, potem dodajesz warzywa mrożone na patelnię (1/2 opakowania) 3.ryba z fasolką szparagową: (nawet 1 całe op. mrożonki) ugotowana i podsmażona na 1 łyżce masła z przyprawami – ja lubię z pieprzem. Ryba to wędzony dorsz lub makrela (1/2 ryby) 4.Koktajl owocowy: 1 jogurt naturalny (duży kubek, 200g) lub kefir (może być jeszcze większy, bo ma mniej kalorii) oraz owoce mrożone (1/3 opakowania) np. truskawki, wiśnie itd. Jeśli masz mikser to możesz zmiksować, jeśli nie to poczekać aż odmarzną i rozgnieść je widelcem lub wrzucić w całości. 5.płatki kukurydziane fitness (6-8 łyżek) i jogurt naturalny 6.warzywa z dipem z jogurtu naturalnego. Kroisz surowe warzywka w kostkę, paseczki jak wolisz. Dip robisz dodając do jogurtu ulubione przyprawy oraz np. oliwki pokrojone w paseczki – najlepiej smakuje zmiksowany sosik. 7.sałatka z selera: kupujesz słoik selera z ananasem firmy Rolnik, odcedzasz płyn, dodajesz 1 jajko ugotowane i pokrojone na kawałeczki, ½ jogurtu naturalnego, 50 g wędliny drobiowej (najsmaczniejsza będzie jakaś wędzona) pokrojonej w kosteczkę oraz pieprz do smaku – porcja na 2 kolacje ktos pytal o przekaske do podjadania podczas ogladania TV - mysle, że pozycja 6 kolacji jest w sam raz mi to dietetyczna podsunęła jako przekąskę na długą sylwestrową noc :) ja zazwyczaj z takim sosikiem z jogurtu robie sobie suruwke z pekinskiej lub salaty lodowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super propozycja, ale gdybym ja jadła tyle posiłków, nawet tak zdrowo skomponowanych, to w życiu bym nie schudła:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miało być krótko :) a wyszło jak zawsze... Muszę, a raczej chcę się jeszcze pochwalić wynikami negocjacji w pracy - miesiąc urlopu, co prawda w dwóch turach z tygodniową przerwą, ale i tak nieźle :) - i podwyżka ponad 50% wypowiedzenia jeszcze nie wycofałam, ale mam się nad czym zastanawiać przez weekend ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rtd:) dzieki za dietke:) odchudzac sie mozna na roznych dietach....wezmy np diete kapusciana, przy ktorej sie trzeba po kątach chowac, bo się człowiekowi na wiatry straszne zbiera.... niektorzy uznaja diete białkową, itp. ja znowuż wyczytałam, ze kobiety nie powinny spozywać zbyt dużej ilośc białek:) ja zauwazyłam, ze przy tym odzywianiu dieta niełaczenia lepiej się czuję:) Mysia:) obserwuj swoj brzuch i weliminuj z menu te potrawy, po ktorych Cię \'wysadza\' :) albo strasznie jezdzi w jelitach:) Asia:) nom, wg. niełaczenia płatki z mlekiem odpadaja:) ale takie z wodą są ok:) ja je miele w młynku na taką mączkę:) wtedy lepsze są:) cześć zjadam, a częśc wykorzystuje do mycia buzi:P zalewam wodą zmielone płatki, otręby i wyparzone rodzynki, czekam chwilkę, az rodzynki oddadzą swoją słodkośc i wtedy zjadam:) nie trzeba juz dodawac zadnego miodu, ani słodzic:) a grzanki oczywiscie z tego razowaca:) ja innego chleba nie jadam:) akurat z tym mam dobrze, ze mamy blisko taki dobry chleb:) bdura, nie bzdura ale ja się po niej lepiej czuję i moja mama też:) i nie ma wzdęc, ani w jelitach nie jezdzi:) pełen luz:) nie chce mi się spać po obiedzie, czuję się lekko :) pozatym białka trawią sie w innej cżesci niż węglowodany i potrzebują innego czasu na strawienie:) jak komus takie odzywianie nie odpowiada, toniech się nie zmusza... ja np nie wyobrazam się na diecie białkowej, w trakci ektorej musiałabym zzerac jakies steki, itp. jak dla mnie tragedia! Mysia:) ta dieta niełaczenia wcale nie jest skąplikowana:) tylko trzeba zapamietac co do czego się zalicza i luuz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez się tak wydawało :) ale to dlatego, że dużo tam owoców i warzyw przez pierwsze 3 dnia miałam wilczy głód, a pote odwrotnia nie czułam głodu, posiłki mi smakowały, kilosy leciały, wiec latwo bylo mi kontynuowac teraz chcę to powtórzyć na urlopie :) lub ewentualnym bezrobiociu oki, teraz to juz spadam, bo ponad 200 kilosow do pokonania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rtd:) gratuluje, miałam przeczucie, ze dostaniesz podwyżkę:) Asia:) racja, racja, nawet zdrowe jedzenie tuczy:) po prostu kazdy powinien ustalic sobie dietkę wg. potrzeb wlasnego organizmu i tyle:) acha...ja jeszcze w kilku zródłach czytałam, zeby nie pić zbyt duzej ilosci wody mineralnej, tzn. nie pić więcej niz sie chce:) bo organizm sam wie ile czego potrzebuje:) a takie wpychanie kolejnej szklanki mineralki na siłę wcale nam nie słuzy:) poza tym, trzeba by się jeszcze zastanowci nad rodzajem pitej wody, srednio, nisko czy wysoko zmineralizowana...do tego jaka? zywiec??? czesto kupowana, a ja czytałam ranking wod mineralnych i okazalo, sie ze najgorsza, jakies metale cięzkie zawierała....o ile dobrze pamiętam to najlpiej oceniona była kinga pienińska:) ale w mojej prowincji jej nie ma:( wiec ja glownie popijam muszyniankę:) ale nie tak butelkę dziennie:) bo ja za wodą mineralną nie przepada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×