Co sadzicie na temat wszechobecnych brazow?

:) na wiosne pewnie zrobi sie turkusowo i rozowo;)

a na wiosnę bedzie tak jak mówisz czyli turkusowo i rózowo no i seledynowo;)A latem będzie pewnie królować biały:-P

jestem uzależniona od brązu praktycznie wszystkie ciuchy mam brązowe:P:P:P ale- tak się składa, że na \'brązową chorobę\' zapadłam lata temu- i konsekwenteni się jej trzymam, a teraz raptem się okazało, że jestem najmodniej ubrana:D:D:D pozdro

a ja podobno bardzo ladnie wygladam w brazowy, lubie brazowy i w koncu moge miec duuuuuzy wybor wsrod brazowych rzeczy

do mojej karnacji i koloru wlosow (rudy) wlasnie najbardziej pasuja brazy no i zielenie... od zawsze mialam pol szafy brazowej ale teraz..... teraz juz nie moge patrzec na braz bo kazda go nosi wszystko jest w kolorze czekoladowym, nie ma szans nawet na czarna sztruks spodnice bo teraz nosi sie braz.... zmieniam dzisiaj kolor wlosow i cala garderobe. zostalam zmuszona przez te tlumy co robia wszystko co gazetki napisza ;(

Ja lubie braz ,ale w dodatkach...moim kolorem jest czern:)Uwielbiam czarne ciuszki:)Macie racje....brazow jest za duzo.Ostatnio bylam w sklepie i szalenie podobala mi sie bluzka,ale niestety,byla tylko brazowa:(Od kilku lat szamponuje sobie wlosy na gorzaka czekolade....teraz czasem trudno kupic mi taki szampon:D

Ale macie fajnie! Ja nie mogę nosić brązów, bo wyglądam w nich tragicznie. Za to pasują mi wszystkie odcienie fioletu i czerwieni.

Myslisz,to fajnie?Na szczescie mnie nie bedzie dotyczyla wiosenno-letnia moda na turkus,seledyn czy roz;)Nie znaosze tych kolorow...braz jestem w stanie strawic;)

ja też lubie brąz:)

jesli ktos lubi braz i mu w tym dobrze to nich sobie nosi nawet wszystko w tym kolorze byle tylko to mu pasowalo inaczej jak komus to nie pasuje a na sile chce byc modny ....

A ja nie nosze brazow.Mam dosc tego koloru.Wszysce chodza w brazach i az sie niedobrze robi,bo nic innego nie kupisz.jestem wizazystka i jesli chodzi o blondynki to tylko chlodne odcienie brazu do nich pasuja,chyba,ze ma ktos zoltawe wloski to cieply braz moze byc.Pozdrawiam.

katia , a moze poradzisz cos dla brunetki i jasnej karnacji i zielonych oczach:)

katia, a dla brunetki o jasnej cerze i brązowych oczach? Bo już mi się trochę znudziły te fiolety...

ja tam lubie braz... ale i tak najlepiej mi w fiolecie :P

pysiatko wez jakies pomaranczowe ciuszki se strzel :P ja lubie tez brudne róże :D

nie lubię brązów bo mi w nich nie do twarzy ...ale są osoby,którym pasuje jak moja Mama.Lubię kolorowe rzeczy,niebieskie,granatowe,morski niebieski-jest mi w nich bardzo do twarzy.Kwestia gustu.Lubię jak ludzie róznie wyglądają.

wszyscy od zawsze lubia braz:Ohipokryzja!

dziwki to sobie poszukaj w rodzinie:)

dziwki to sobie poszukaj w rodzinie:)

Dzieci sie dorwaly do komputerow.....

ja lubię brąz, chociaż sama nie mam szafy pełnej ciuchów w tym kolorze. Zniosę nawet pełno brązu na ulicach. Zawsze to lepsze niż pełno różu na ulicach. Ale jak po 10 minutach od wyjscia z domu widze brazowa kurteczke ktora siega ledwo do pasa, a do niej dodatki w turkusie to mam chec rzygnac na srodku glownej ulicy...

miało być "po 10 minutach od wyjscia z domu PO RAZ PIATY widze brazowa kurteczke ktora siega ledwo do pasa"

ochote zrobic to samo co ty, a do tego pupa nie najszczuplejsza w biodrowkach

przyjmuję parujące kloce na klatę

A ja nie lubię brązu , nigdy nie lubiłam , mam jeden polar brązowy , bo akurat nie było czerwonego , a ma bardzo fajny krój i chciałam mieć polar w tym fasonie. Z turkusowych rzeczy - nic nie mam. Już abstrahując od tego, że ta głupia moda powoduje , że całe ulice są w jednym kolorze - to przede wszystkim brąz jest depresyjnym kolorem. Nie mówięrudy czy beżowy , ale taki czekoladowy brązowy. I do dupy to wygląda , jak co druga osoba jest poubierana od stóp do głów w brąz i wyglądają przez to jak chodząca depresja. Całe szczeście jest trochę ludzi , którzy trzymają się swoich upodobań i mają w dupie modę. Osobiście lubię się ubieraćkolorowo , moje ukochane kolory to żółty i czerwony z czarnymi dodatkami. Może i wyglądam jak papuga , ale przynajmniej mi jest wesoło w moich ubraniach

rzucać brązem o porcelanę

a znacie taki kawał? Przychodzi rynkowski do lekarza w obsranych majtkach , lekarz sie pyta "ale panie rysiu , co to jest ?" - a rynkowski na to "dziewczyny lubią brąz"

a znacie taki kawał: kawał kupy

mam brązowe zęby:o spod napletka wystaje też kawałek żółtego sera:o

miałam dosyć już tych różowo-turkusowych panienek na ulicach. bleeeeeee :o