Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kali27

wczesna ciąża -dolegliwości

Polecane posty

Gość Aisha_23
Hej \Wam, jak na ten tydzien- mam zdecydowanie dosc klucia! dzis juz sie nawet zyly zbuntowaly i musialam byc dwa razy kluta bo sie nic nie dalo zrobic...wyniki meza we wtorek-wtedy tez jedziemy do kliniki na konsultacje i wtedy chyba zapadnie "wyrok"- boje sie niesamowicie!!!!! dzis robilam 10 szt badan, do wtorku wszystko przyjdzie oprocz homocysteiny i androstendionu. (16 i 9 dni oczekiwania), mam nadz ze mimo tego bedzie sie cos dalo ustalic. Bylam tez w 3 banku, tam gdzie mamy kredyt hipoteczny....bede skladac tam papiery...moze sie zlituja...eh co za kraj... milego wieczoru zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosiach
U mnie 7 tydzień ciąży,dzidzia ma 9,8mm:)Widziałam serduszko:)Następną wizytę mam 27 października a termin na 30 maja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisha_23
no dosiach super:) To teraz czekamy na zdjecia maluszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisha_23
dosiach wlasnie nie bardzo ma kto wziac nam ten kredyt niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosiach
A może są jakieś fundacje pomagające w takich sytuacjach co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisha_23
Myślę, że mieli by nas gdzieś....poza tym nawet jesli to trwalo by to miesiacami zanim zgode by wyrazili, a my nie mamy czasu...cos bede jeszcze kombinowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ostatnio trochę gorzej się czuje mam mdłości temperatura mi skaczer jak szalona piersi mam dużo większe niż normalnie ale nie bolą. Dziś miałam lekkie skurcze w dole brzucha. Ostatnio też pojawiła się mleczna wydzielina. Na dodatek mam okropny apetyt i różne zachcianki. Jem takie mieszanki że wcześniej bym ich nigdy nie tknela. Czy to może być ciąża? Za tydzień powinnam dostać okresu ale już 3dni temu zrobiłam test i wyszedł negatywny. Bardzo bym chciała już być w ciazy. Z narzeczonym już od paru miesięcy staramy się o dziecko i narazie nic z tego nie wychodziło. Czekam na wasze odpowiedzi co wy o tym myślicie? Dopiero we wtorek idę do lekarza ale nie wiem czy już będzie mógł coś stwierdzić. Ja zwariuje przez te parę dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisha_23
Wg mnie nie ma sensu isc do lekarza, na usg stanowczo za wczesnie. Jesli jest jeszcze tydzien do @ to test pewnie dlatego wyszedl negatywny. Poczekaj do terminu @ i jesli nie dostaniesz do zrob test-jesli wyjdzie pozytywny dopiero idz do lekarza albo jesli 2 tyg od terminu @ ona sie nie pojawi. Przepraszam ze wale tak prosto z mostu, ale wiem jakie figle moze platac nam wyobraznia...niejednokrotnie mialam to samo. Pozdrawiam i oczywiscie zycze by malenstwo jednak bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisha_23
Dzis przyszlo reszte badan- wszystko ok. tylko CMV wysokie "po przebytej chorobie"-mialam opryszczke. Ca125- 31,97 a norma to do 35. Czyli w normie...choc i tak mam schize ze powinno byc troszke nizsze. Co myslicie? Hiv nie mam ;) Toxo tez ok-przebyte ale przeciwciala w normie. HCV nie mam, tarczycowe wszystko ok. Zostalo tylko androstendion i homocysteina- ale tego do wtorku nie zdaze odebrac bo sie dlugo czeka-trudno, Pani doktor dostanie wszystko oprocz tego...mysle ze i tak sie szybko wyrobilam:) milego weekendu zycze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sara-1986
witajcie dziewczyny fajne macie forum:)chciałam się poradzić otóż od paru dni mam kłucie troche poniżej pęmpka, tak od czasu do czasu.wcześniej miałam kłucia jajników,jak coś zjem pod wieczór to jak idę spać to często jest mi tak niedobrze że az nie mogę się ruszac no i ta zgaga mnie męczy od paru dni, mam też mniennośc nastrojową i bóle głowy czasem więc może to być przed @ tez czasem mnie brzuch pobolewa na na @ ipiersi mi się troche powiększyły! czy któraś może mniała podobnie,pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sara-1986
aha i jeszcze do tego tak słabo się w czoraj czułam że spałam i temperature miała 37,3 ale wcześniej byłam przeziębiona więc to może z tego odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisha_23 dzięki za odpowiedź. Do lekarza mam już umówiona wizytę kontrolna od 3 tygodni więc pójdę. Jeżeli nic się nie dowiem to będę musiała cierpliwie czekać do miesiączki. Ale to nie będzie proste. Dzięki i życzę ci wszystkiego naj w staraniach. Pozdrawiam. Jak będę coś wiedzieć to dam znać. Mam nadzieję że ta nieszczęsna miesiączka nie nadejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sara-1986 masz takie same objawy jak ja. Ja u siebie podejrzewam ciążę. I mam nadzieję że w niej jestem. Nie wiem jak jest z tobą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sara-1986
jeśli będę w ciąży to się z mężem ucieszymy ale nie nakręcam się bo to mogą być objawy przed @. apetyt mam lepszy nie powiem he he. przestaliśmy się zabezpieczać więc ciża jest możliwa. ale się okaże do okresu czekam pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też czekam. Mam dostać za tydzień ale mam nadzieję że jednak nie dostanę. Jak coś to dam znać. Życzę ci tego maleństwa. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sara-1986
dzięki ja tobie również życzę ciąży, kłuje mnie na podbrzuszua czytałamże to objaw ciąży i ta temp zmierzyłam i znów mama 37,3 także mogę być w niej. kupie test na dniach ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisha_23
aneczka nie ma za co! zycze upragnionej fasolinki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasior
a przestały Wam rosnac paznokcie u rak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisha_23
dziewczynki, znow mnie dopadlo... tym razem po prostu strasznie mi zal mojego M. Kocham go i kurcze przykro mi ze go cos takiego spotkalo Ja jestem zdrowa, a on? Gdyby mnie nie bylo, czy ktoras by zechciala byc z nieplodnym mezczyzna? Czy wytrwamy w tym wszystkim? Moze juz wystarczy tego wszystkiego? A jesli te cale starania o dziecko nas oddala? Boje sie, tak bardzo sie boje rozstania. Nie chce myslec jak okaze sie ze on wcale nie moze miec dzieci. Jezuuu nie chce nawet myslec. Przepraszam Was ale juz mnie to wszystko przerasta. A on jest taki zamkniety w sobie. Raz tylko sie otworzyl...plakal jak dziecko. Nie widzialam go w takim stanie jeszcze. Dlaczego ludzi spotyka takie cos? Nie rozumiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabkaaa
Poczekaj na jego wyniki... moze nie beda takie zle. Nie mam pojecia co bym w takiej sytuacji zrobila, wspolczuje wyborow... Ale nie mysl o rozstaniu, za wczesnie na takie decyzje, nie dobijaj sie takimi myslami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisha_23
Sabkaaa po pierwszych badaniach mialam nadzieje, po drugich tez, chociaz byly juz duzo gorsze...od razu dyskwalifikacja co do inseminacji...i skierowanie na Msome i SCD...mam zle przeczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam z Siostrą..i doszłam do ciekawych wniosków (chyba już mi lepiej..), aż to zacytuję ;) : "(...)dlatego zrobie wszystko zeby dac mu to dziecko. zeby mnie mieli kroic i menzurke w dupe wsadzac. chce zeby byl szczesliwy i zeby zostal ojcem. jesli nie ma wsparcia we wlasnych rodzicach to chociaz we mnie bedzie mial."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosiach
Aisha mi też żal Twojego M.Mężczyźni tracą w takich wypadkach wiarę w swoją męskość,kobiety też przeżywają ale są silniejsze psychicznie.Ostatnio zapytałam mojego co by zrobił gdyby nie mógł mieć dzieci to odpowiedział,że zostawiłby mnie bo miałby poczucie że pozbawia mnie prawdziwego szczęścia.A ja wtedy zrozumiałam że nawet gdyby tak było to nie chciałabym nikogo innego,bo wartość człowieka nie zależy od tego czy jest płodny czy nie.My rozumiemy się bez słów,jesteśmy nie tylko małżeństwem ale i najlepszymi przyjaciółmi.Wzieliśmy ślub po niecałym roku znajomości i nigdy nie żałowaliśmy tej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisha nie załamuj się. Opowiem ci historię mojej cioci. Są po ślubie 15 lat. Przez 10 lat starali się o dziecko. Przechodzili to samo z mężem co wy. Sztuczne zapłodnienia badania niecierpliwe czekanie na wyniki. Lekarze nie dawali im szans na własne dziecko. Wkońcu się poddali i 5 lat temu podjęli decyzję o adopcji. Adoptowali 2miesięcznego chłopczyka. Jak Patryk skończył rok okazało się że ciotka jest w ciazy. Urodziła zdrowa dziewczynkę teraz Patryk ma 5 lat Wiktoria 3.5 a oni czekają na bliźniaki bo ciotka jest teraz w 6 miesiącu ciazy. Także nie załamuj się bo wszystko jest możliwe. Musisz poprostu bardzo mocno wierzyć że wam się uda. A dodam że oni też są z Warszawy ale nie powiem ci dokładnie gdzie się leczyli. Musiałabym się jej zapytać. Pozdrawiam cię i życzę żeby się wszystko udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki kochane za odpisy, na prawde ciesze sie ze trafilam na to forum. Przed chwila sie wkurzylam, bo jakas kobita na forum przyczepila sie moich wpisow...eh..ludzie nie maja co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisha jezeli sie kochacie to przetrwacie to razem. Znam malzenstwo co adoptowali chlopczyka i wzieli uposledzonego bo wiedzieli ze takiego nikt nie wezmie i chcieli mu pomoc. Duzo pracy wlozyli w wychowanie i uczenie chlopczyka i efekty maja niesamowite. Jak chcieli drugie dziecko to wzieli surygatke i nasienie bylo meza i maja teraz dwoje dzieci. Ja wiem ze jesli moj facet okazalby sie bezplodny to nie odeszlabym od niego. Glowa do gory. A wpisami innych forumowiczek sie nie przejmuj. Nie rozumiem po co takie na forum wchodza zeby innych strsowac. U mnie 17dc i sluz plodny. Bardzo duzo go bylo wiec owulacja lada moment. Zobaczymy co bedzie w tym cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianka dzieki za wsparcie, nie przejmuje sie innymi, i tak bede pisac co chce i co czuje. Taka juz jestem. Mam nadz ze owulka u Ciebie bedzie piekna i nie dlugo zobaczysz na ekranie usg fasolinke;P Ja w ogole ostatnio mam test wytrzymalosci na stres......polozna jest w szkole i musze ja zastepowac...No i wiecie co jest? co ruga ciezarna! No, ale coz poradzic- praca to praca . Powiem ci tez ze podziwiam to malzenstwo ze wzieli surogatke..kurcze, mam nadz ze nigdy takich decyzji nie bede musiala podejmowac...No tylko u mnie to jest tak z M, ze ja go bede wspierac co sil, ale on musi mnie doceniac i rownie mocno kochac. A on wlasnie taki malo wylewny jest i ja zaraz mam glupie odczucia. We wtorek okaze sie co i jak, czuje ze dzidzia w koncu z nami bedzie. Dzis oczywiscie mi sie znow snilo ze bylam w ciazy, szkoda ze sny to odwrotnosci...a to pewnie dlatego ze sie wczoraj dowiedzialam ze kolejna kolezanka chyba w ciazy, poradzilam jej bhcg, bo sikaniec wyszedl jej negatywny. Mlodziutka jest, ale mieszkaja razem, jej facet ma stala prace, wiec dadza sobie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-( podłamałam się. Dziś dostałam miesiączki. 4 dni za wcześnie. Nawet nie wiem jak powiedzieć o tym narzeczonemu. Tak się cieszył bo myślał że jestem w ciazy. Ja już nie wiem jak to u mnie jest z tymi dniami płodnymi. Cały czas opierałam się na obserwacji sluzu ale widzę że chyba bez testów owulacyjnych i obserwacji ginekologicznej się nie obejdzie. Następne starania zaczniemy dopiero za 2 miesiące bo narzeczony wyjechał do pracy i wróci dopiero na święta. Płakać mi się chce. ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka bardzo mi przykro. Dziewczyna z innego forum pisala ze byla u specjalisty i mowil ze nawet kiedy w dni plodne w owulacje sie wspolzyje to szansa na zajscie w ciaze to 25% i srednio pol roku staran to norma zeby zajsc w ciaze. Ja wczesniej nie intersowalam sie zajsciem w ciaze tylko co zrobic zeby nie zajsc i bylam w szoku ze to az tak ciezko. Co do obserwacji sluzu to czasami moze nam sie wydawac ze nie ma plodnego ale on jest tylko ze w srodku i po prostu nie ma go na tyle zeby zobaczyc na zewnatrz. Dobrze jest mierzyc temperature. Na poczatku jest niska u mnie np ponizej 36.6 i od owulacji wzrasta do 37. - 37.6 i dwa dni albo dzien przed @ spada wiec nawet zanim zobacze krwawienie wiem ze sie nie udalo. Aisha wiem ze problemow wielkich z dziewczyna co rodzila dla nich dziecko nie bylo. Nasienie bylo ojca dziecka wiec dziecko od razu ma jego nazwisko a matka zrzekla sie praw. Dziewczyna zarobila 30 000. Nie widze w tym nic niemoralnego oni bardzo chcieli dziecko a ona kase ale sama nie zdecydowalabym sie na taki krok. Ja mysle ze trafilismy dobrze ze starankami w owulacje bo byla raczej wczoraj a staranka w piatek ale jak juz pisalam jest 25 procent szansy na sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×