Seks rodziców - młodzi - jak go odbieracie

Czy zdarzyło się wam podpatrzeć rodziców uprawiających seks? Jakie były wasze odczucia, czy poczuliście niechęć do nich, czy byliście zaszokowani intymnym widokiem własnych rodziców w łóżku?

ja widzialam i poczułam sie fatalnie brrrrrrrrrrrr.... ok, to tez ludzie i niby mają prawo, ale niech robią to po cichu i kiedy są zupełnie sami.... :P

na szczęście nie widziałam :P ale dziękuję Bogu za sex bo dzięki niemu jestem :P:P:P:P

Wasi rodzice tez by sie zaszokowali gdyby Was na bara bara przylapali, i co z naczy ze niby maja prawo, he?:D Maja prawo i to dokladnie takie jak my

Mialam chyba 16 lat ....obudzilam sie w nocy i uslyszalam swoich rodzicow podczas namietnych igraszek ....nie bylam zszokowana ani zaklopotana , bo wiedzialam ze potrzebuja bliskosci i seks jest zjawiskiem normalnym ... na drugi dzien im delikatnie wspomnialam o tym ....nie byli zawstydzeni ....moze troche mama .... seks nigdy nie byl tematem tabu w moim domu ....sytuacja przedstawia sie zupelnie inaczej z moim mezem ....ale mimo to postaram sie , aby moj syn byl uswiadomiony w tej kwestii przez nas ....po co ma sluchac niestworzonych historyjek od swoich kolegow ....ktore nie zawsze pokrywaja sie z rzeczywistoscia :D dla moich rodzicow za odpowiednie nastawienie mnie do spraw seksu

cieszę się z Waszych poglądów. Juz myslałam , że rodzicom wg dzieci nie należą się żadne przyjemność, że seks potrzebny jest tylko młodym. Dzięki. Gratuluję wszystkim rodziców, którzy nie robili z tego tematu tabu .

Niestety jak byłam mała słyszałam,było to na wakacjach i zastanawiałam się co oni robią,bałam się i brzydziłam.Potem przez parę dni byłam zdystansowana do nich i trochę obrażona.Było to dla mnie obrzydliwe...Nigdy nikomu o tym nie powiedziałam.Dziś rozumiem to już:)

Każdy wiek ma swoje prawa, ale w sprawie seksu zawsze jednakowe bez względu na wiek. Dodam, ze w późniejszym wieku więcej czasu poświęca się na dawanie partnerce niż samo branie. I to jest najlepsze co może być dawać siebie!!!!!

andrzejekkkk jestes WIELKI-ciesze sie,ze myslimy tak samo,a jezeli na dodatek jestes facetem to....Twoja madrosc jest wielka!

mówi sie, że człowiek doznaje prawdziwego szoku tylko dwa razy w życiu: - pierwszy raz, gdy dwiaduje sie że jego dziecko juz uprawia seks - drugi raz, gdy dowiaduję się, że jego rodzice wciąż uprawiają seks i to właśnie w tej kolejności. Niektórzy młodzi ludzie nie potrafią wyobrazić sobie seksu \"starszych\", za kilkadziesiąt lat na pewno zmienią zdanie;)

sex jest dla ludzi, a że rodzice nadal się kochają to chyba dobrze;) oczywiście nie chciałabym być świadkiem tego:)

ja tam nie mam nic przeciwko, niech rodzice też mają coś z życia:) byle tego nie robili przy mnie;)

oj, ja tez byłam świadkiem takich \'paskudnych\' ;) rzeczy. na szczęście nie naocznym świadkiem, a jedynie słyszałam co nieco. fakt - najpierw było zakłopotanie. ale w końcu to też ludzie. kiedy dorosłam - zrozumiałam ;) chyba powinniśmy się cieszyć, że wciąż czerpią radość z seksu :)

do skorpon 13. jestem facetem na 100 %

Swietne pytanie" Dojrzałej" - odniose sie bezp. do Twojego pytania. Miałem takie zdarzenie pare ładnych lat wstecz. Poprostu córka (wtedy 16 lat) nakryła mnie i zone w wiadomej syt. Podczas uprawiania sexu( uprawiania zaznaczam) Nie miało prawa jej byc w tym momencie w domu. Stąd Nasza sesja sexu. w trakcie wykonywania tych czynnosci zobaczyłem ze córka stoi i obserwuje Nas. Przygląda sie. Zdębiałem .Zona jej nie widziała. Oczywiscie na chwile przerwałem. Podjałem decyzje by kontynuowac dalej. Z tym ze juz nie patrzyłem czy dalej obserwuje Nas. Za to bardziej sie skupiłem na czynnosciach i czasie wykonywania wiadomych róznycxh czynnosci. Trwało to dosyc długo z b.dobrymi efektami dla Zony i dla mnie. Po skończeniu . za jakis czas w tym samym dniu porozmawiałem z córką. Okazała sie byc w tym b. mądra i zaskoczyła mnie stwierdzeniem ze od dawna Nas z tym podglądają i obserwują(2 córka) .I ze b.sie ciesza ze my rodzice sie kochamy i itd. Bez fałszywego wstydu i pruderii wypowiedzaiała sie w tym temacie. Fakt ze w domu nie traktowalismy tych spraw jako tabu. Dziewczyny miały dostep do literatury i oprac. med (z racji Naszych zawodów) .Było tez pare filmów schowanych przez mnie .Sie okazało ze ogladały te filmy. Moje dziewuchy w tym wieku 16 i 19 juz były na tyle mądre ze nie miałem problemów z tym. Teraz gdy są juz dorosłe -dojrzałe równiez moge z Nimi bez fałszywego wstydu i pruderii rozmawiac w tej kwestii . Mało tego to zawsze gdy przyjezdzaja do DOMU z męzami to ja i zona czesto słyszymy jak pieknie sie kochaja (sex z męzami - wczesniej partnerami) co inspiruje Nas do sexu mnie i zone. Jak córkom cos wspominam ze cos było słychac to one mówia ze tak jak w Naszym domu nigdzie indziej im nie smakuje sex i tutaj uwielbiaja to robic stad ich częste wizyty. Ta młodsza specjalnie kiedys mi zafundowała pokaz jak powiedziała w ramach rewanzu za swoje podgladanie Nas. Reasumujac :jest tak ze dzieciaki sa szczesliwe i b.chetnie przyjezdzaja do Nas .Maja stałe i trwałe zwiazki. Jest w porzadku. wszystko to zalezy jak w domu dzieci sa wychowywane w duczu tolerancji , zrozumienia , i znajomosci potrzeb i fizjologii człowieka. Dzieciaki Nas kochaja i szanują .

Hehehe - gościu, dobre to było :-D :-D :-D

kazdy to robi :) mi osobiscie nie przeszkadza ze w nocy slysze jakies \"odglosy\" pozniej rano kondomy zaspermione pod lozkiem, ale wku*wia mnie to ze ojciec w srodku nocy pozniej wstaje i idzie lac - pozniej nie spuszcza wody a chyba wiecie jak to wyglada :) z moczem taki bialy \"smark\" heh moi rodzice tez byli w szoku jak przylapali nas ( mnie i mojego lubego ) w trakcie jak wlasnie \"dochodzilam\" heh nie pozwolilam mu przerwac a rodzice stali i patrzeli hehehe od tamtej pory nie wchodza do mnie do pokoju :D

a ja też wiele razy słyszałam jak byłam młodsza bo u mnie w domu drzwi pootwierane i wiecie co? mam do rodziców żal! bo nie mogłam sie przez nich często wyspać :P hehehe a poważnie :) robili to troche za głośno zwłaszcza że dzieci w domu :P a tak to niech sobie poużywają ;) seks to fajna sprawa fajna sprawa :P

Do : DOJRZAŁŁYbardzo Ja też jestem dojrzała bardzo i podoba mi sie Twoje, wasze podejście. Przyznam jednak , ze bardzo nowatorskie rozwiązanie, ale dobre przy tym. Jedynie pokaz jak to napisałeś ..\"Ta młodsza specjalnie kiedys mi zafundowała pokaz jak powiedziała w ramach rewanzu za swoje podgladanie Nas...\" jakoś mi że tak powiem nie leży. Moje dzieci nie były wychowywane w sposób pruderyjny. Miały też ksiązki, kasety, z córką też wiele na te temay rozmawiałam. Syn jakoś się nie kwapił do takich rozmów więc na siłę nie zmuszałam.Jemu poprostu położyłam dwie kasety i uważałam sprawę za zamkniętą. Masz rację. Nie należy z seksu robic tabu w domu. Jednak tak nie jest niestety. Tak ważny element zycia jakoś stoi na szarym końcu. Moja kuzynka natomiast sprawę załatwia bardzo prosto. Mówi synowi: idź sobie na dłużej gdzieś bo my się chcemy kochać. Ciesze się, ze jesteście taką rodzina. To rzadkość. Brawo dla Was wszystkich.

Jakoś tak temat zszedł na temat edukacji seksualnej własnych dzieci. No właśnie. A jak było w Waszym przypadku drodzy forumowicze?

do Dojrzałej . Dzieki za Re. Wyjasnienie - to nie tak jak pomysłaś w kwestii tego rewanzowego pokazu. Hm... a moze sie myle - ale! Uderzajace bardzo podobieństwo w sytuacji. Bo - pewnego razu (w Święto ) wyszlismy na spacer (długi spacer) .W domu została własnie ta corka (która Nas oglądała ) z jeszcze nie meżem . Po upływie ok.0.5 godz musiałem wrócic do domu (sam ) z bardzo prozaicznej przyczyny .Przyczyny o której wiedziała dziewucha. Po wejsciu do domu i rozpłaszczeniu sie , musiałem wejsc do kuchni , (kuchnia nie posiada drzwi). A w kuchni przy stole i na stole w najlepsze trwał sex. spektakl w wykonaniu mojej dziewuchy i jej partnera - wypisz wymaluj to co ona widziała wczesniej w moim(Naszym) wydaniu.Mało tego , to ona widziała mnie -zobaczyła moją obecnosc.Ale kontynuowali dalej. I chcąc niechcac byłem świadkiem ich zmagan i wyszedłem do salonu. Po wszystkim , przybiegła do mnie (z usmiechem , puszczajac oko do mnie. No i z rozmowy wynikała ze jest szczęśliwa i spełniona. Nie było w nas z tego powodu zażenowania i zakłopotania. Normalnie. Do dzisiaj jest w zwiazku z tym partnerem i maja sie dobrze.zawsze jaksą u Nas to słyszymy i wiemy ze - wiadomo co. Z druga jest podobnie. Z wypowiedzi zony (która jak to baby plotkują miedzy soba) z rozmów z corkami , wynika ze b.cenia sobie to w domu u Nas. W kazdym mom.mozemy rozmawiac o tych sprawach bez skrępowania- pruderii. I tyle. I jeszcze jedno - jak sa problemy z tym to tez dziewuchy gadają ze mna i żoną .Myślę ze tak powinno byc.

Do DOJRZAŁŁYbardzo. Ok. Rzeczywiście źle to zrozumiałam. Ok. jeszcze raz gratuluję takich układów w rodzinie. To zapewne rzadkość w polskich rodzinach . Szkoda. Pozdrawiam i zycze udanego seksu do późnej starości.

co Ty pierdolisz? czy Ty sam siebie czytasz? moze Ci jeszcze obciagnela? kompletny zboczeniec!

Do dojrzała: zastanawia mnie jedna sprawa, mianowicie, jak można zostawić kasety z pornolami 19 letniemu synowi i uważać, że zakończyło się sprawę? Jak przeczytałem to normalnie spadłem z krzesła. Gratulować to ja i nie będę i mam tylko nadzieję, że Twój syn jest dużo mądrzejszy...

ja zawsze patrze jak moi rodzice to robią ,czasme sie masturbuje apotem spuszczam sie na nich,czasem daja mi porucac a to mame a to tate zeby zycie mialo smaczek raz dziewczynka raz chlopaczek,psa tez czasem bierzemy ogólnie to sikamy i sramy na siebie,fajna domowa atmosfera.

Nie czytalam wszystkich wypowiedzi, ale chę wam powiedzieć, że do wszystkiego trzeba dorosnąć, pozdrawiam :-D PS Aniulcia - gratuluje - masz dziewczyno wyczucie :-D

Do : Natenczas Wojski . To nie były kasety z pornolami. To były ( są mam je do dzisiaj)dwie kasety na temat sztkuki kochania pt. \"Poradnik sztuki miłosnej\" Dr Andrew Stanwaya.Zacytuję fragment recenzji zamieszczonej na okładce opakowania filmuów a autorstwa prof.dr Lwa Starowicza \"Jest to kompletny, inteligentny i kulturalny pozbawiony wulgarności i cech pornografii nowoczesny film edukacyjny. Sądzę , ze można pomóc wielu ludziom w osiagnieciu harmoni w życiu seksualnym\" Jest też zamieszczona recenzja dr Michaliny Wisłockiej: \" Świetna ilustracja do małżeństwa doskonalego\" van de Velde,a , erotyczna edukacja godna polecenia zwłaszcza młodym parom. Z pewnościa nie jest to film pornograficzny. \" Koniec cytatów. Dodam, ze film pomógł już kilku starszym parom z mojej rodziny, które dopiero pojeły co to jest seks !!!!!!!!!

do Dojrzałej : a jednak ..są jeszcze młodzi których sprawy sexu rodziców . są przez nich traktowane w sposób podobny jak u mnie. Opieram sie na wypowiedzi " ANIULCI". Straszne dla mnie jest to ze sa wypowiedzi w przewazajacej częsci zwulgaryzowane i zajeżdzajace LPR-em. Jestem przekonany ze mamy teraz w tym kraju zdecydowana wiekszosc młodziezy tak traktujacej te sprawy .Jest to przerazajace. A przecież ci młodzi wyniesli to z domu , rodziny i szkoły- to wychowanie i zwulgaryzowane oceny i wypowiedzi - postępowanie. Nie chce uogólniać bo jest to napewno subiektywny mój pogląd. Ale i fakty tez są które pozwalaja mi mieć taki własnie pogląd. Napewno jest to b. dyskusyjny temat. Wychodzi mi na to - "Dojrzała" -ze jestesmy porozrzucanymi " wysepkami " na oceanie , nietolerancji , chamstwa i zalewającego nas aktualnie ,płynącego z góry swiatopoglądu kołtuństwa popartego "MEDIAMI" -napewno wiadomymi Ci. Myśle ze niedługo juz pojawi sie znowu CENZURA z tego co słysze , w naszej krajowej rzeczywistosci.