Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dojrzała

Seks rodziców - młodzi - jak go odbieracie

Polecane posty

Gość słonce
dojrzały- jak dobrze ze nie jestes moim ojcem:o corke tez masz niczego sobie , pewnie to w genach sie dziedziczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Dojrzałybardzo: Wiesz, nie wszystkie wypowiedzi są kołtuńskie i wulgarne. Dla cześci słuchanie odgłosów czy zobaczenie zbliżenia rodziców stanowiło jakiś dyskomfort psychiczny. Faktem jest, że jak piszą - dzisiaj to rozumieją. Z tych co rozumieją być może będą kolejne wysepki na oceanie kołtuństwa. A cenzura? No cóż. Pewnie powróci jak tak dalej pójdzie. Mimo wszystko jestem większą optymistką od Ciebie. Liczę na to, że w świecie szerszego kontaktu ze światem choćby i za pomocą netu sprawy seksu zaczną mieć inny wymiar. Wierzę , że życie seksualne ludzi będzie co raz to bardziej dzieki temu udane i że takich wulgarnych jak co niektórzy tu - będzie coraz to mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka310/34
POdziwiam Dojrzałego wychowaliści córki na kobiety wiedzącego jak się kochać i kochać swego partnera. Co niestety w wielu domach jest ukrywane i młodzi się tego nie ucza. Sama mam 13 letniego syna przez wiele lat mieszkaliśmy w pokoju z kuchnią oddzieloną kotarą. Niejednokrotnie slyszał jak się kcohamy czy widzial możliwe że tak. Wielokrotnie też nas uciszał :) Fakt z czasem zapragneliśmy więcej komfortu i szczęscie dopisało i mamy 3 pokojowe cudne mieszkanko. Jak syn podchodzi do sexu stara sie rozmawiać pytać jak odpowiadam troszkę skrepowany ale jeszcze sam nie umie tak naprawdę sformułować pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooożżż mateczko
:-0 DOJRZALY POWIEDZ ZE SCIEMNIASZ!!!! Normalnie na żyganie mnie bierze, ty i cala twoja rodzinka jestescie oblesni do kwadratu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że co proszę
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzz......bzzzzzzzzz....
Są dwa przełomowe momenty w życiu każdej rodziny: pierwszy: gdy dzieci odkrywają że ich rodzice jeszcze TO robią, i drugi gdy rodzice odkrywają że ich dzieci już TO robią:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do : bzzzzzz......bzzzzzzzzz.... Wiesz wydaje mi się, ze dla rodziców to nie jest jakiś wielki przełom. Przynajmniej dla nie był. Tez bylismy młodzi więc rozumiemy jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOJRZAŁŁYbardzo
Uff... "dojrzała" ...wiecej masz cierpliwości niz ja w tym temacie. Nie ukrywam ze po kilku wypowiedziach tutaj , wkurzyłem sie. Ale przemyslałem to i podbudowany Twoim spokojem i wypowiedziami np.Agnieszka310/34 ,chciałbym -mając tak spokojnego moderatora tego tematu jak Ty- co nieco powiedzieć. Nie bede sie przecież zniżał i odnosił do chamskich opinii i wypowiedzi . Być może te wypowiedzi są wynikiem kompleksów bądz też ich brakiem- wychowania w domu albo raczej brakiem wyniesienia z domu np.tolerancji itp. Kazdy ma prawo tutaj się wypowiadac na swoj sposób. A niech tam .XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Bo z drugiej strony jak patrze na szczęscie swoich dzieciaków no to mysle ze nic złego w tym temacie nie zrobiłem. Jedno dla mnie jest jasne : nie było u mnie ZDERZENIA !! dzieciaków z tą sprawą - sexu rodziców-w sensie negatywnym. Dla nich i dla Nas rodziców. Odwrotnie - mysle i Wiem ze dzieciaki b. akceptują sytuacje ze Ja i Zona nadal nadal uprawiamy sex , ba ! -stwarzają Nam takie możliwosci by nie powiedzieć ze prowokuja Nas bysmy się kochali. Niekiedy tak to odczuwam i jestem z tego b.zadowolony. Rozmawiamy tez o tych sprawach bez fałszywego wstydu i pruderii. No i cholera przeciez wszyscy są w trwałych zwiazkach , szczęsliwi , jest tak jak powinno byc. Oczywiscie są problemy , nie jest aż tak sielankowo- nie. Ale w tych sprawach sexu , Naszego- rodziców , nie mam zadnych ich najmniejszych negatywnych odczuć. Pewnie moja wypowiedz znowu sprowokuje niektórych do epitetów pod moim adresem ale juz sie uodporniłem . Ciekawy jest ten temat - Sex rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluję Ci za szczerą odpowiedz. Ja mam tylko 63 lata i zaliczam się do młodzieży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z wypowiedzi \"Dojrzałłegobardzo\" wynika,że aby porozmawiać bez skrępowania o seksie i mieć udane życie seksualne-koniecznie trzeba to poprzeć pokazem w gronie rodzinnym...nic mi do tego jak się panstwo zabawiacie,ale moim zdaniem to lekkie zboczenie,współżycie dwojga ludzi to nie widowisko....i jeszcze jedno-uważam,ze apetyt na seks nie zależy od miejsca (\"w naszym domu nigdzie indziej\")...chore to jakieś,a nie nowoczesne i wyzwolone.... \'z początku śmiech mnie ogarnął pusty,a potem litośc i trwoga\'-cytuję wieszcza z pamieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonce
dojrzaly -weglug mnie jestes zboczony a przez to cala rodzina , bo w koncu wychowanie dzieci nalezy do rodzicow. zwiazkek i towarzyszacy mu seks jest jak najbardziej naturalny, rozmowy na ten temat z dziecmi rowniez, ale uprawianie seksu przy sobie, namawianie do niego!-o zgraozo:o jest chore!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do słońce Chyba nie wszystkie wypowiedzi dojrzałego bardzo przeczytałeś. Dla mnie Dojrzały bardzo jest jak najbardziej dojrzały. Podzielam jego zdanie. Oczywiście wszystkie wypowiedzi są dowolne, każdy może sie wypowiedzieć. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Przy okazji podciągam topic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasciwie to dojrzalemu raczej zazdroszcze... zlbo raczej jego corkom.... nigdy nawet nie slyszalam moich rodzicow chociaz mieszkalismy w bloku lozka majac przegrodzone cienka sciana.... a teraz... w swiadomosci moich rodzicow nie miesci sie to ze moge sypiac z kims bez slubu, ze moglabym spytac o cos co dotyczy seksu. i ja nawet nie umialabym... nie umialabym tez kochac sie bedac z nimi w tym samym mieszkaniu tak sparalizowana tym ze moga slyszec... a to zle ze tak jest. w mojej swiadomosci nie miesci sie wzajemne podgladanie- to kwestia wychowania. ale jezeli to rodzinie dojrzalego nie przeszkadza- czemu nie. ja tylko moge pozazdroscic ze ojciec potrafi powiedziec ze jego dzieci pieknie sie kochaja, nie krepuje sie slyszac odglosy... ja do domu rodzicow wracac bede tylko na jedno popoludnie i uciekac znow do siebie. nie wroce, tym bardziej zeby uprawiac seks. moj dom pod tym wzgledem to dom ciszy. oby takich jak najmniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie
odbiegne od tematu. Mam 27 lat, mieszkam sama, pracuje, sama sie utrzymuje, mam swoj samochod, niezle zarabiam.Jestem sbsolutnie niezalezna. Mam tez psa. Uroczego. W mojej pracy panuje niepisany zwyczaj, ze wszyscy na swoich kompach mamy tepety z naszymi pupilami. Ostatnio moja tapete zauwazyl jeden z klientow. Od slowa do slowa okazalo sie ze ma suczke-yorka i chcialby ja sparowac. Pogadalismy, posmialimy sie i umowilismy ze jak tylko jego 'psina' bedzie gotowa natychmiast do mnie dzwoni. W ostatni weekend u rodziny pochwalilam sie ze moj pies ma sznse zostac tatusiem i prztoczylam cala wyzej opisana historie. Moja mama odciagnela mnie na bok i zrugala, mowiac ze chyba nie mam wstydu umawiac sie z fecetem w takim celu i w ogole na taki temat rozmawiac. Zabawne chocby z racji tego ze lata swoje w koncu mam i smak seksu tez poznalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gówniarzyk
kwestia przyzwyczajenia, to też ludzie...maja swoje potrzeby, lepiej zeby sie bzykali niz żeby nie było miedzy nimi seksu...tak to odbieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gówniarzyk- wiesz nie taki znowu z Ciebie gówniarzyk. Mnie się Twoje zapatrywanie podoba. Oby więcej takich gówniarzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do : a ja sobie Wiesz ubawiłam sie postawą Twojej mamy. Miej do niej szacunek, ale rób swoje. Osobiście nie widzę w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty to gosciu
do dojrzalego: koles sorry ale Ty jestes poprostu zboczencem! Tu nie chodzi o zachamowania, pruderie, czy inne takie ktore przypisujesz swoim krytykom! Tu chodzi o to, ze erotyczne relacje miedzy rodzicami a dziecmi, czy miedzy rodzenstwem to PATOLOGIA! nie widze w Twoich wypowiedziach absolutnie nic dojrzalego! widze tylko morze nieswiezej podniety! A do dojrzalej: wez czytaj posty z lekka refleksja bo to naprawde chore! jak mozesz popierac czlowieka ktory uwaza, ze sytuacja w ktorej nie pieprzylem sie z moja kobieta na oczach mojej matki oznacza ze jestem ciemnym Wszechpolakiem? Ekshibicjonizm tez ma swoje granice! jak wogole mozna przychylac sie do takiej patologii jaka opisal Dojrzaly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączenie tematów
psyłapałem rodziców na SEKSIE 09:44 dyzio lat 8 JAK POSZŁEM sikać to w sypialni rodziców były dzżwi uhylone i widzialem jak tato seksuje mamę i oni mnie zobaczyli i tato sie zdenerwował 09:45 zakochana w nim no i co w związku z tym????? Tylko Ty w moich snach...to własnie Ty jestes tym czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyzio lat 8
no właśnie ja teraz ma tramatyczne pszeszycie, brrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydzona...
widziec nie widzialam jak to robia, ale slyszec slyszalam. jak mialam 9 lat rodzice wrocili z impezki od rodzinki. Obydwoje pijani. Wygonili mnie na gore do pokoju, brat spal u rodziny. Mama nie miala nawet sily sie rozebrac. Ojciec jej pewnie pomogl i niestety chcial cos wiecej. Moze bym sie nie dowiedziala, ale wydaje mi sie ze to byl gwalt...Mama krzyczala wyzywala ojca, a ja stalam pod drzwiami i plakalam. Mialam 9 lat i balam sie tam wejsc. Myslalam ze z czasem o tym zapomne, ale co jakis czas mi o tym przypminali np. gdy bylam chora i spalam w pokoju obok ich sypialni....slyszalam jak to robia i wtedy chowalam glowe pod poduszke i plakalam. Przez dlugie lata zdawalo sie wszystko mijajc. Dorastalam i juz nie potrzebowalam pokoju obok ich sypialni. Wyjechalismy do Wloch i tam znow wszystko wrocilo... pokoje blisko siebie i znow slyszalam jeki ich "milosci" nienawidzilam ich wtedy. Wrocialam sama autokarem. Podziwiam niektorych za swobodne podejscie do tego. Mnie to natomiast przydzi i mimo 19 lat nie dotrze do mnie ze to naturalne...choc bardzo chce tak myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydzona...
*brzydzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolcia20
Słuchajcie moglibyście mi powiedziec jedno? bo wiecie, wiadomo, że seks rodziców nie jest czymś co dzieci powinny widziec, acz jednak jest normalny. Tylko teraz taka sprawa.... CO zrobic w sytuacji kiedy to dwudziestoletnia córka / syn albo i starszy potomek usłyszy albo zobaczy rodzicow w takiej sytuacji? oczywiscie, jesli obie strony wiedzą, że kazdy czyli od tej pory cała trójka wie, czyli ze dwudziestolatka widziala ich w takiej chwili... Przepraszac czy nie? tlumaczyc sie z tego, bo np. głupio wyszło? rozmawiac czy też w ogole nigdy o tym nie mówic? no CO?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{Ja mam tylko 63 lata i zaliczam się do młodzieży.}-----> Hamster, jesteś moim idolem :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdasdada
ja tam jade na recznym i obserwuje rodzicow jak sie pieprza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawa pierwsza. jeżeli ludzie uprawiają seks i nie obchodzi ich, że ktoś to może słyszeć to pachnie mi to ekshibicjonizmem. Jeżeli spółkują, bo ktoś bedzie słyszał to juz napewno forma ekshibicjonizmu. Córka, która uprawiała seks i wiedziała, że ojciec to zobaczy to samo. druga sprawa. małe dzieci przed dojrzewaniem płciowym nie są w stanie odebrać seksu niczyjego prawidłowo. nawet tłumaczenie tu nic nie da, bo one odbiorą to emocjonalnie ale nie emocjami których nie posiadają. więc jakimi? strachem, gniewem, obrzydzeniem, lub chociaż niesmakiem (bo jest taki swiat, związany z rodzicami w którym ono nie uczestniczy i jest tak obcy, że nieuzasadniony) trzecia sprawa. dojrzewające dzieci mozna ułożyć ale to kwestia wychowania. rodzic, który ma zamiar zrzucić wine na dziecko, że ich widziało, wygonić ze sceny i przez tydzień nazywac świnią, albo morały prawić, że się puka itd napewno źle wychował seksualnie już dziecko wcześniej. Przypadkowe natkniecie sie na seks rodziców przez osoby dorosłe i prawie dorosłe nie powinno byc problemem. Napietnować mozna jedynie jeżeli dziecko takie dyskretnie nie opuszcza sceny, lub rodzice nie szanują uczuć dziecka i nie dbają żeby nie słyszał i nie widział tego czego niechce. Ja miałem koło 10lat jak rano wszedłem do pokoju gdzie generalnie spał tata. Mame zobaczyłem od tyłu okrytą kołdrą do szyji jak siedziała na jeźdźca. Dyskretnie udałem, że niechce wejść do pokoju a oni byli chyba dość daleko do orgazmu, bo też dyskretnie zwineli sie a mama szybko wstała i tak sie pytała mnie czy jeść mi sie chce albo pić i co chciałem. Chciała wyczuć czy coś sie domysliłem. Ja nie dałem po sobie znać. Wiedziałem tylko jedno, że rano trzeba zaraz po wstaniu zachowywać się głośno żeby rodzice wiedzieli co się dzieje w domu i nie stresowali się. Taki bonus od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina009
ja kiedy miałam 10 lat pierwszy raz usłyszalam rodziców a mama byla dosc głosna;p,wtedy przeraziło mnie to i pozniej mialam takie dziwne uczucie leku zeby ich znowu nie słyszec..nie udało mi sie bo za kazdym razem ich slyszalam;p teraz mam juz 19 lat i wiem o co chodzi ale nadal przeszkadzajaa mi ich odgłosy i chcialabym im powiedziec o tym ale nie mam odwagi;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mango19
czytam sobie te wasze wypowiedzi i zazdroszczę... normalnych relacji z rodzicami pod względem sexu. Można normalnie ze sobą porozmawiać i nie udawać że tego tematu nie ma. Od moich rodziców słyszałam jedynie że najlepsza antykoncepcja to brak seksu :D:D:D na szczescie wiedzę na ten temat czerpałam z innych źrodeł więc lepiej rozmawiac o tym z dziecmi niż zeby pozniej (jak ja) dowiadywaly sie od kogos innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x X x X
jak rodzice uprawiaja sex to raczej nalezy sie cieszyc xD przynajmniej wiadomo ze sie kochaja ... mi to nie przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacząca
kiedys w nocy nie mogła zasną i zaczełam szłyszeć jak mama wzdycha nie mogłam sie opanować. zaczełam płąkać i ...............pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×