Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uwodzicielka.

Jak uwodzic?

Polecane posty

Gość kardynał Richelieu
uśmiech, usmiech i swoboda. naprawdę trzeba wyluzować. uwodzić ale sie nie narzucać. poprawiać sobie tym humor i jednocześnie się dowartościowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mala
A ja uwazam, ze sztuki flirtu i uwodzenia mozna sie nauczyc, bo wierze, ze kazda kobieta ma w sobie zalotnosc, tylko czasem wstydzi sie ja eksponowac. Ja zawsze bylam niesmiala (i nadal jestem!) i cholernie przeszkadzalo mi to w zyciu. Nie bylam brzydka, a robilam z siebie szara mysz, bo balam sie byc ladna, balam sie zwracac uwage. I dopiero jak przestalam walczyc ze swoja niesmialoscia, ale ja ZAAKCEPTOWALAM, powoli zaczelam sie rozbic odwazniejsza. To byl dlugi proces, ale teraz nie wstydze sie ladnie wygladac, flirtowac, sprzedawac siebie taka, jaka jestem. Mowie o tym, ze jestem niesmiala, jakos nikomu to nie przeszkadza. Zalotnie sie czerwnienie i opuszczam oczka gdy ktos na mnie dluzej patrzy. I to tez sie podoba. Najwazniejsze w uwodzeniu, to bycie soba i pamietanie o tym, ze MOZEMY SIE PODOBAC. A nawet jesli z tego nie bedzie wielkiej milosci, to zawsze nasz usmiech moze wzbudzic czyjac sympatie. Poza tym flirty dowartosciowuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikhlv ionfe
Uwodze wesoloscia i poczuciem humoru. Dobrze sie bawie nie tylko w towarzystwie dziewczyn, ale chlopakow tez :P Wyglad jest atutem, ale przecietna dziewczyna moze wygladac ladnie lub brzydko, zalezy jak o siebie dba, ubiera sie, zalezy od fryzury i... usmiechu. Usmiech wg mnie jest najwiekszym wabikiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atram
Temat bardzo fajny i ciekway,wiekszosc z nas zastanawia sie przeciez, jak zdoobyc teg patrzonego facta, jak sie zachowac, zeby zauwazyl, ze nie jest nam obojetnym. Najwiekszym afrodyzjakiem jest pewnosc siebie...no i faceci sa z natury łowcami, wiec trzeba takk kokietowac, zeby to on czul ze nas zdobywa. No ale łatwo pisac, ciezej przejsc do dzialania;-).....sama czasami mam z tym problem, jeszce do niedawna tryslaam radoscia, wokol mnie krecilo sie mase facetow, szlam przez zycie z podniesiona glowa , usmiechnieta, peewna siebie i prawie zawsze zdobywalam co chcialam. Hee ...co za ironia...a ostatnio jakos wypalilam sie brak mi tego, jak widze faceta ktory misie podoba, suszczam glowe i pzrechodze jakbym go nie zauwazala, wogole nie chcialabym zeby nna mnie patrzyl...a przeciez nie zbrzydlam od tantej pory, nic si enie zmienilam, jedyne co sie zmienilo to nastawienie psychiczne. i to jest wlansie ajwazniejsze, bo to co myslisz o sobie to mysla o Tobie inni. Dlatego ja preyrzekam mocne postanowienie poprawy:-) o juz dluzej tak nie moge. Kobitki nie ma co chodzic ze spuszczona glowa i wierzyc ze szcescie przyjdzie samo, trzeba w tym dopomoc. Zadbac nad swoim pieknem wewnetrnym i zewnetrznym;-)Powodzenia!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandolinka
Otoz to, to jest zdanie klucz "to, co myslisz o sobie to mysla o Tobie inni". To od nas zalezy jak jestesmy postrzegani, nie mamy wypisanego na czole "jestem przegranym czlowiekiem","nie mam przyjaciol" itp. To od nas zalezy czy wzbudzamy litosc. Np. To samo zdanie "nigdy nie mialam chlopaka" wypowiedziane ze wstydem, po cichu, jak wyznanie przestepcy, zostanie odebrane jako powod do wstydu. To samo zdanie wypowiedziane swobodnie, luzno, jako stwierdzenie faktu, a nie zyciowa tragedia, jest odebrane jako wasz wlasny wybor lub fakt bez wiekszego znaczenia. Ale nie o tym mialo byc, mialo byc o uwodzeniu. Flirt to zabawa. To smiech, czarujace chwile, nawiazywanie kontaktu z drugim czlowiekiem. Nie mozna tego traktowac smiertelnie powaznie. Mamy sie dobrze bawic, a zalotne spojrzenia odchylenia glowy, dotyki itp sa czescia tej zabawy. Do flirtu nie potrzeba byc supergwiazda o wymiarach modelki. Wystarczy byc usmiechnietym, otwartym, zalotnym i dobrze sie przy tym bawic. Sukces gwarantowany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mi
jakie to sa sygnaly wzrokowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sygnaly wzrokowe
to wymowne patrzenie komus w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mi
co znaczy wymowne, iles sekund ? ile? co takie spojrzenia maja oznaczac? i jak sie na siebie patrzy okolo minuty nie spuszczajac wzroku, to co to jest? "wojna na wzrok", czy okazywanie zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mi
no eksperci od uwodzenia powiedzcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do powiedz mi
Ze spojrzenia mozesz wyczytac czy to uwodzenie, czy nie.To nie matematyka, nie ma wzoru :O Zalotne patrzenie w oczy - przeciez to sie rozpoznaje! Z twarzy, spojrzenie, miny, czyta sie latwo, zwlaszcza jezeli osoba wysylajaca sygnal chce, aby byl on odczytany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmm...
Z jednej strony teza, że uwodzenia nie każdy się może nauczyć trochę do mnie przemawia, bo jestem osoba niesmiałą, zakompleksioną itd. i jak próbuję zrobić coś zrobic w kierunku chłopaka który mi się podoba ( usmiech, dłuższe podtrzymanie kontaktu wzrokowego) to czuję się nieswojo, niepewnie, jakbym mu się narzucała bo nie jestem z natury osobą pogodną. Jest taki jeden przy którym wymiękam,ale oczywiście nie zdecyduję się na żaden ruch bo w swoich oczach jestem brzydka, niewarta nikogo i niczego a rozczarować sie nie chcę bo utwierdziłoby mnie to w tym jeszcze bardziej. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jem truskawki
Problem niesmialych osob polega na tym, ze za bardzo wyolbrzymiaja wszystko i zbyt przejmuja sie niepowodzeniami. Tego, co niesmialy uzna za porazke, pewny siebie nawet nie zauwazy. Wydaje mi sie, ze zarowno do uwodzenia jak i do smialosci, trzeba sie przelamac, zdobyc na odwage. Pierwsze kroki moga byc nieudolne, sztuczne, ale jak sie przywyknie to czlowiek przestaje analizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie poradzic
Bardzo dobre rady . A moze ktos dac przepis na nawiaznie rozmowy chocby, albo na to zeby dziwczyna sama zaczepila mojego 20letniego potwornie niesmialego kuzyna (przystojny, wysoki, dobry kierunek studiow). Moze Sawyer cos podpowie, moze dziewczyny? Nie musi byc zaraz na maxa, on sie nie da na to namowic, ale jakis program minimum? Bo chlopak sie marnuje. Jak ma sie zachowywac, zeby sie nim dziewczyny zainteresowaly? Albo czego nie robic? On chodzi z obojetna mina, nie zagaduje, chyba to odstrasza, a to maska niesmialosci. Poradzcie cos, tak fajnie piszecie! Jakies drobne kroczki na poczatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwodzicielka.
Przede wszystkim musi sie troche wyluzowac... Wyluzowanie, dystans do siebie, nie branie wszystkiego zbyt serio to podstawa. Po drugie - usmiech! Niech sie sympatycznie usmiecha do dziewczyn, nawet niesmialo! To tak na poczatek. Takie malutkie, ale bardzo wazne kroki. A potem na tym mozna budowac reszte :D Zreszta - jestes kobieta, moze tez mu cos podszepniesz? Wiesz przeciez co lubia kobiety... Pozdrawiam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jem truskawki
Tak, wazne zeby umiec smiac sie z siebie, to jest wazne nie tylko w uwodzeniu, ale w ogole pomaga w zyciu. Ja co krok robie z siebie kretynke, ale sie tym nie przejmuje, tylko sie smieje i ludzi do mnie mimo wszystko ciagnie. Przypomina mi sie taka historia, mialam dwie kolezanki, blondynke i brunetke (blondynka nie oznacza tu glupiej, chce je tylko jakos rozroznic). Blondynka miala chlopaka, ktorego przedstawila brunetce, stali sobie tak w 3 i z czegos smiali, az brunetka... popierdziala sie ze smiechu, hahahahaha. Zapadla cisza, blondynka z chlopakiem udawali, ze nie slyszeli (choc bylo slychac bardzo glosno i dlugo!), brunetka w koncu nie wytrzymala i zaczela sie smiac, wiec oni tez. Co najsmieszniejsze, chlopak zakochal sie w brunetce! Zerwal z blondynka i zaczal przychodzic do brunetki (ktora zreszta go nie chciala, ale nie o to chodzilo). Oczywiscie chlopakowi nie spodobala sie sztuka pierdzenia brunetki, hehe, tylko jej naturalnosc i poczucie humoru. Nie wazne, ze popelnia sie bledy, wazne, zeby sie nie traktowac zbyt serio, to wtedy jest sie odwazniejszym i bardziej zrelaksowanym na codzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekuje uwodzicielce
za rady. Tez mu się kaze usmiechac. On mnie słabo slucha, bo jestem sporo starsza i mezatka. Jakby ci cos jeszcze do glowy przyszlo...Bo masz zdrowe podejscie do tematu. Z wyluzowaniem u niego tragicznie i tego wlasnie nie mozemy przeskoczyc.Mowia, ze najlepsza jest baba , zeby sie dowartosciował - i tu jest bledne kolo ... Facet naprawde przystojny, ale ta jego beznadziejna mina! Pozdrawiam rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mi
a ja dalej nie wiem jak jest z tymi spojrzeniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmm...
no wlasnie... widze ze nie tylko ja sie nie orientuję w spojrzeniach. że częste zerkanie, że patrzenie kiedy ja nie patrzę -to wiem, ale jak rozpoznac wzrok zauroczony albo zakochany ;) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwodzicielka.
wzrok zakochany lub zauroczony to juz nie to poletko. To dalszy etap. A wzrok uwodzacego, to wzrok zalotny, przewaznie towarzyszy mu takiz usmieszek. Co do niesmialego chlopaka, jesli jest przystojny to pewnie niejedna sie w nim podkochuje, ale pewnie tez jakies niesmiale sa lub on wydaje im sie zbyt nieprzystepny. Nie wiem co poradzic, przede wszystkim on musi sie nastawic na zmiane i otworzyc na drugiego czlowieka. Moze ma jakies kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmm...
piszcie cos ci bardziej doswiadczeni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla wiadomosc
na kafeterii niewiele jest osob doswiadczonych w tej dziedzinie. Tu sami niesmiali przegrywajacy swe zycie wpatrzeni w ekran komputera, ktorym zamiast kontaktu z drugim czlowiekiem musza wystarczyc draze z biedronki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli ma ktoś z tym problem prosze sie domnie zgłosić, moge pomóc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxi marudoxi
Podoba mi się chłopak, który od czasu odrzucenia przez "dziewczynę swoich marzeń", wszystkie inne traktuje jak zabawki. Czy jest na niego sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo fajny topik
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×