Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Toxyczna

Zycie po toksycznym zwiazku

Polecane posty

Gość mala mroweczka
Radosnka jesli chodzi ci o te ''the rules'' to ellen fein & sherrie shneider czytalam -zdrowe podejscie-byle by tylko to wyplywalo ze srodka,bo jak nie to zaczyna sie walka o to by stac sie kims innym ,niz sie jest. Mozna zaczac praktyke -ale praca musi byc wykonana wewnatrz pzredewszystkim.Praktyka pokaze ile pracy tzreba jeszcze wykonac. Pozdrowka Hey idaalka buzka present a szklanka gdzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala Mroweczka - dzieki. A ty tez czytalas po angielsku? Jak nie znajde to trudno, kupie po angielsku, ale ja sie lubie tymi moimi dziewczynami z grupy dzielic, wiec wolalabym po polsku. Idalia, a ktora ksiazke Kofty czytasz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w zasadzie jestem, ale mam mózgownicę zlasowaną tym upałem. Przyszłam zrąbana po pracy, chciałam się zdrzemnąć, a tu nici z tego. Leżę, tak, żeby żadne części ciała się nie stykały :D i czekam, aż upał zelżeje. Myśli też mam, jak żółwie...mogę za taką myślą sobie błądzić i mi nie ucieka :D. Czytałam coś rano forum, ale nic nie pamiętam teraz :D:D:D Jak oni żyją w tych ciepłych krajach ? To jakaś makabra. Rozumiem, urlop można spędzić w wodzie, ale normalne życie, hmmm... Może zajrzę wieczorem, to Was jeszcze poczytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mroweczka
szklaneczka hihihi .Problem z upalami jest tylko w polsce,no i w innych europejskich regionach nieprzygotowanych na takie zmiany:) Gorace klimaty sa oklimatyzowane klimami :P Klimy masz nawet w kiblach.. Na florydzie temperatura siega 40stki,albo i wiecej czasami..wyobrazasz sobie zycie bez wlaczonej klimy dobra-ja ide zjesc znowu czekolade... Ps: ksiazke czytalam po angielsku buzka i zadzieram kiece i lece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalcia - jaka czekolade lubisz? Ja gorzka, ale z orzechami tez nie pogardze...:):) A u mnie jest wyjatkowe lato...cieple, sloneczne, sporo deszczu, ale krotkiego i wieczory zeskie (nie wiem jak sie to pisze). Kiedys lato bylo upalnie, parno, slonce za chmurami. ..a noce koszamrnie gorace. I malo deszczow. Klimat sie zmienia. Moja corka wyladuje za 3 godziny w Warszawie... :):) Niech ona juz wyladuje, bo sie denerwuje !!!!!!!!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie, forum czytałam rano, w klimatyzowanej pracy. Inaczej pospalibyśmy się, razem z klientami :D. Co prawda w kiblu nie mamy, ale jest wentylacja, to też coś :D No, ale tyle napisałyście...chyba nie dam rady...:) Halls - dla mnie \"trojan\" - to jest myśl, która sądzę, że pochodzi od intuicji, i według niej działam, a okazuje się, że to znowu \"to wstrętne ego\" się wcisnęło ze swoją \"mądrością\", wykorzystało moją nieuwagę, i się PODSZYłO parszywie...:D Dlatego taki nacisk się kładzie na to rozbieranie \"babuszek\", aż do najostatniejszej, praca na lata. Każdą po kolei emocję musisz obracać w ręku, jak monetę, żeby sprawdzić, czy to nie zły szeląg. A jak go znajdziesz, to dalejże szukać, kto Ci go dał? Kiedy? Dlaczego? ...A komu i ile i dlaczego Ty złych szelągów podarowałaś? (często tak samo nieświadomie, jak Ci, co Tobie wcisnęli, często w dobrej wierze). Najprędzej i najwięcej złych szelągów dałaś swojemu dziecku, to masz, jak w banku...:D Jak już mówimy o pieniądzach :) I teraz Twoje dziecko też ma TROJANY...:) A propos...kiedyś tłumaczyłam, wstępnie, córce, na czym polega kochanie siebie...po jakichś 10 minutach powiedziała: mamo, ale ja kocham siebie (WOW!) Z pewnością ma jakieś trojany, bo po prostu MUSI , jak nie ode mnie, to od ojca, dziadków, koleżanek itd. ale jest nieźle, że w ogóle wie, o co chodzi! I w ogóle umie ze mną rozmawiać o jakiś swoich problemach. Nawet, jak się kiedyś \"zatnie\", co jest możliwe, bo teraz ma 13 lat, to przynajmniej grunt mamy zrobiony. Ja ją wychowuję tak, jak umiem, a co z tego wyjdzie, to też zależy od niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Present❤️ nie denerwuj sie kochana bedzie dobrze zobaczysz :) pozdrawiam serdecznie❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mroweczka
Presencik jakakolwiek,byle by nie byla gorzka..Choc gorzka tez uwielbiam do kawusi,,mniam,,do kawusi..Lol Juz mi slinka leci.. Tak pieknie usiasc na bujanym fotelu z ozdobna filizaneczka w reku ,na podstaweczku kawalek gorzkiej czekoladki, siedzisz na werandzie wpatrzona w ogrod za ktorego wylania sie las,czujesz ta swierze lekkie cieple powietrze ktore pieszczotliwie glaszcze twoja twarz. pochylasz glowe na bujanym fotemu do tylu i... wylewasz sobie kawe na kolana hahahaahahahahahah hahahaha yooo To mi sie wyobrazilo hahaahahahaahhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mroweczka
szklaneczka ja mojej malej tez laduje pozytywne programy,ja wiem ze na poczatku bedzie konflikt,ale tez rowniez dobrze wiem ze pozytywizm wygra -szzcegolnie u dorastajacych dzieci ktore jeszcze nie sa do konca oprogramowane,,zaciapkane One poprostu bardziej sa w stanie zrozumiec. NAwet,jak w przyszlosci ,spotkaja na swojej drodze jakis problem.To maja zapasowego antywirusa... Ciesze sie ze moge jej podarowac.Bo mi nikt nie mial co dac. Czasami moze i nie zachowuje sie tak jak powinnam,poniewaz emocje biora gore i stare oprogramowania sie oddzywaja ALe przynajmniej juz wiem ze ONa ma wytlumaczenie na moje zachowanie-bo jej wszystko powiedzialam.Nie bedzie brala sobie tego do serca-bo wie ze ja tez staram sie zmienic swoj program To jest dobre:) Ja juz widze duze zmiany u niej,bardzo duze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doleciala...!!!!! Cala podroz zajela jej dobe - minus 6 godzin roznicy czasy...czyli 18 godzin. Pada ze zmeczenia .... ale jest szczesliwa. I pija teraz szampana cholera :D Jest juz w domu mojej siostry, ktorej nie widziala od 9 lat. Mowi, ze to dziwne patrzec na mame w wydaniu czerwonym. :D Jestesmy tak z siostra podobne jak blizniaczki...Ja jestem blond ona kasztanowa....hihihi. Jaaaaaaak sie ciesze. :):):) Caluski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Presencie, gratulacje... głupio brzmi, ale ja tak myślę, że jakby się coś mialo jej stać, toby się stało, wiesz...w takim razie, gratulacje, że wszystko ok ❤️ U nas dalej parówa, córka na ulicy urzęduje, z sąsiadami (ma tutaj parę rówieśnych osób), też dopiero teraz wyszli, bo trochę chłodniej. Wszyscy mają wakacje, to ich rodzice też nie gonią do chałupy. Zresztą wszystko słychać, o czym gadają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalcia z tym Twoim poetyckim opisem bujanego fotel i idylli oraz pieknych drzew (to jak u mnie) i naglego przerywnika w postaci wylanej na kolana kawy (tez jak u mnie :D). trafilas w dzesiatke. Szcerze mowiac nie raz mnie to spotkalo. Ja sie latwo zagapiam jak sie zamysle. I lubie sie za to. Sciskanko. Kochana Szklaneczko - sciskam Cie. U mnie jest fajna pogoda. Nie mam skarg. :):) Ile Ci zostalo do wakacji? Sciskam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, został mi prawie miesiąc, kurde, tam też tak ma być :( :O...no, ale basen też ma być, jakoś damy radę :D A ja teraz zaczytałam się w topiku \"życie po rozwodzie\" i jeszcze w tym coś tam, \"ON cię nie kocha, koniec złudzeń\" Kiedyś czytałam dość napastliwy artykuł Kingi Dunin, zdaje się, na temat tej książki, w Wysokich obcasach. I nie jestem tak do końca przekonana, że tak powiem, \"kto ma rację\". Może ta książka jest dla \"początkujących?\" takich dziewczyn, co mają pierwszego chłopaka, żeby zrobiły szybki przegląd jego zachowań? Zresztą, nie wiem, czemu tutaj o tym piszę :D To z upału :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa w Raju: Mozna wysnuc teze, ze....jestes szczesliwa ❤️;) Sciskam radosnie. Ja jestesm tez szczesliwa. Mam teraz czas przemyslen. Ocieram sie o cos kompletnie nowego dla siebie. Ty chyba mnie kiedys Ewunia pytalas gdzie ja mieszkaalam w Polsce (albo mi sie cos majaczy :D ) W Warszawie. Tam tez mieszkaja moi rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewo w raju - o tym ostatnio rozmyślam - o dawaniu i braniu. Widze , że ja obarczona w dzieciństwa pewnymi wzorami zachowań, dawałam mężowi tak wiele że aż zabrałm mu wszytsko. To część mojej choroby, mojego współuzaleznienia. Teraz jak próbuje oddać mu wolność to okazuje się , że on nie ma pojęcia co z nia zrobić. Nauczył się że zawsze wszysko było. Nie, on sie tego nie nauczył- on zawsze taki był, tylko ja tego nie widziałam.Bo zajęta byłam dawaniem. Zastanawiam się jeszcze nad jednym. Nad niezależnością. czy to że ktoś mnie rani a ja poukładałm sobie w głowie że to nie ma na mnie wpływu ma wogóle związek z niezależnościa? Czy to tylko budowanie muru za którym kłębią się nierozwiązane problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij myśleć o sobie, a nie o nim itd moze zadbaj o siebie, kup ciucha i nie myś czy za duzo dajesz,, faceci tego nie widzą, oni chcą byc facetami i zdobywać .. wiec daj mu coś do zdobywania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_mazur
No własnie ja też nadal nie potrafię się uwolnić. Mam świadomość że tego potrzebuję ale jeszcze w praktyce mi to nie wychodzi. Wiele rzeczy postrzegam w kontekście mojej żony. Chociaż i tak jest coraz lepiej. Widzę, że jest to możlwe i że z upływwem czasu będzie coraz łatwiejsze. Hmmmm może jest jeszcze dla mnie nadzieja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Ewa - ja nawet nie moge do Ciebie napisac maila...nie jestem jeszcze gotowa. ❤️ :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa: Takie ciche i takie delikatne - nie znajduje slow jeszcze....serce sie otworzylo...i nawet slow nie szukam....po prostu jestem. Dopiero teraz jestem gotowa, dlatego dopiero teraz przyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz: Podroz do zrodel lub podroz poza czas...identycznie czuje.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mroweczka
Czesc dziewczynki,dzisiaj kupilam ksiazke Handbook of clinical NEUROPSYCHOLOGY Oxford okolo 850 stronic nie wiem po co to kupilam,chyba z ciekawosci jak powstaja choroby psychiczne,i jakie ma zadanie dokladnie mozg czlowieka. Pewnie gdybym myslala nerkami myslala bym ze nimi jestem:) Im wiecej o tej mozgownicy pisza tym bardziej czlowiek rozumie to z czym ma do czynienia.Nawkladalas programow,pamiecy percepcyjnej,i tego wszystkiego a mozg tylko wybiera pomiedzy tym wszytkim,a ty jestes narazonym wybieraczem w tym wszystkim czym jestes otoczona.Self conceptem niczym wiecej,stworzonym z tych wszystkich nauk ktore do ciebie wsadzali lub samemu chcialas. A za tym calym cialem,self conceptem,kryje sie prawda.Prawda ktora obserwuje cale nasze zycie,wszystko to co nas spotyka,co wybieramy. Do jasnej cholery,przeciez nie moge byc czyimis naukami,nie moge byc czyjas manipulacja.Ja czuje ze jestem czyms wiecej poza tym wlasnym conceptem o sobie. Zafajdany umysl. Ja tez chciala bym tam pzrejsc jak wy,ale nie wiem jak:( Nie bede sie wysilac,bo wysilkiem tworze konflikt,nie bede czekac bo oczekiwania to desire umyslu. Wiem ze jedynie pelny relaks,,ale........ no coz ... czlowiek to process:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynki...
... a co Wy bierzecie? bo ja też chcę :-) tak mnie naszło po Waszym dialogu o podróżach w czasie i do źródeł???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki :D:D Nic nie bierzemy...samo przychodzi. Mala Mroweczka. Ja to czasem zazdroszcze drzewom. Nie boja sie, ze wiosna nie przyjdzie w tym roku. Czekaja majestatycznie - i przychodzi o tej samej porze - co roku. A my zamotani w swoich strachach... Sciskam Lalcia. I serce posylam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynki...
ja wiem, że to nie legalne :-) ale naprawdę nic, ani kreseczki? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu nie moge jeszcze nic napisac...jestem mala jak mroweczka..i to piekne uczucie. :):)❤️ Ty Ewa \"czujesz\" innych ludzi.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mroweczka
Ewa w raju,problem mam bo nie wiem jak to ugrysc:) gdzie to ulokowac? czy w czasopzrestrzeni,czy po drugiej stronie. Ale rowniez wiem ze ani moimi danymi pzrez nature sensorami,ani umyslem tam sie nie dostane.A i poczucie siebie nie jest jeszcze tam a tu.Czyli jak to poczucie istnieje znaczy to ze zyje jeszcze we mgle kojarzac siebie z tu nie z tam. ahahahah teraz znowu sie oddzywa Ego .Ale ono ma piekne gierki,wszystko po to zeby sie utrzymac przy zyciu hahahah.zacmic,zamglic,zakolowac,jaja se ze mnie robi Lubie je bo jest cwane :P no ale nie dojrze przez nie nic,zaslania mi widoki. Ja ja sie czasem z siebie smieje:))))))) Czasami mysle ze ten trud jest taki wielki poniewaz wszyscy smacznie chrapia..Egregory chrapania czlowiek sie skupic nie moze:)) Presencik pozdrawiam cie serdeczniasto ❤️ Dziewczynki- a moze to ty cos bralas skoro nas nie rozumiesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mroweczka
Ale mimo wszystko uwarzam ze warto wysprzatac mieszkanko na przyjecie goscia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Lalcia - :):) tam nie wiedzie umysl...cos wiecej....dusza chyba. A jak sie dusza z taka sama dusza spotka...to wtedy jest uczucie jakby sie pochodzilo z tego samego zrodla. Caluski dla naszej Lalci kochanej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewunia - spij dobrze. Ewa jest osoba ktora stara sie zrozumiec kazdego. Czuje sie uprzywilejowana majac z nia staly kontakt. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×