Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Toxyczna

Zycie po toksycznym zwiazku

Polecane posty

poczytaj pomaranczowy co napisalam wyrzej.. Nawet z bledami,mam nadzieje ze zrozumiesz przeslanie.. Jesli nie-to rozumie ze jestes ortograficznie na 5,a mentalnie zero:) Nie osadzaj ,nie osadzaj..Bo i ciebie osadza,tam na zakrecie i przed.. Ucz sie pomarancz ucz...zycie to wieczna nauka..i moze zacznij zagladac sobie w srodek,,nie boj sie tego co zobaczysz..:) wybacz sobie i zacznij naprawe:) Zegnam cie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj pomarancz pomarancz-ty mnie wogole nie rozumiesz..Moze poczytaj kilka pozycji z literatury duchowej . Jesli naprawde sie zakocham pomarancz..i jesli naprawde poczuje milosc pomarancz,,,jesli bedzie to -to prawdziwe uczucie pomarancz.. to wierz mi ze niebedzie mnie w stanie nic zranic..Tym bardziej jesli on pojdzie do innej.Bede zadowolona z jego szzcescia i milosci..Bo...Bo..bo naprawde czuje milosc..bez tanczacych emocji.. Kumash?? no tak,jak masz kumac jak dla ciebie milosc jest uzaleznieniem.. ehhhh...pogadalam sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko medrzec jest w stanie odroznic dobro od zla,,a za medrca cie nie uwarzam pomarancz:) Szkoda ze nie moge ci wyslac mojego slawnego pocalunku..Administracja nie pozwala:) Zegnam cie pomaranczowy na dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka pomysliłaś
a mądra to ty fajktycznie jesteś.buhahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAsz racje Ewunia:D Jak widac rozwoj duchowy ludzia sie kojarzy tylko i wylacznie z mnichami w czerwonych szatach:)No ale skoro tak-to mi sie juz nie chce tlumaczyc ze umysl jest duchem,a cialo fizycznym pakunkiem Nie bede z niczego rezygnowac skoro jestem caloscia:) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrówa, sorki ale nie kumam. Zadałam proste pytanko.....A Ty o biologii. Ściema powiadasz.....a dostawka na trzeciego to nie ściema? Co do scematów....facet uzależniony od mamusi, żony (toxycznej rzecz jasna :P), papużek falistych i konta w PKO.SA. to schemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to mnie ciekawi w sumie. chyba pomarańczowi mówią o łamaniu norm społecznych, moralnych, obyczajowych i religijnych. co by nie mówić. Nie wiem kto, czy Jezus czy kościół mówił naprawdę, aby nie cudzołożyć? jesli pożądasz żonę bliźniego twego.... z drugiej strony rozwoj duchowy.on mowi : bądz szczęśliwa, wyjdz poza schemat. a może nie z drugiej strony. nie wiem.. on mowi ... bądź szczęśliwa. w prawdzie miłości. Jeśli jest martwe małżeństwo, gdzie ludzie są ze sobą tylko dla dzieci. to są 2 nieszczęśliwe osoby. wlaściwie 3 ( + przyszla kochanka) a jak się pojawia kochanka to są 2 szczęśliwe. I jedna nieszczęśliwa. Bilans jest lepszy. ( przynajmniej pozornie) tylko, że ja nie wiem, jaka jest prawda. sądzę, że osoba rozwinięta duchowo jest po prostu szczęśliwa. jakąkolwiek decyzję nie podejmie. gdyby wszyscy byli duchowo rozwinięci nie daloby się nikogo zranić. taka jest moja opinia. i że warto dzialać niż nic nie robić, ale tego żałować. gdyby zona kochanka mrowkowskiej byla rozwinięta duchowo, to i tak by była szczęśliwa. rozwoj duchowy mowi : sam jesteś odpowiedzialny za swoje szczęście jednak .... to chyba nie takie proste. czy facet ktory ma 35 lat mieszka z rodzicami i mowi, ze jest szczęśliwy, jest naprawdę szczęśliwy? tak łatwo się łudzić i nie żyć naprawdę. to jest wygodne. strach.... ale tylko Ewa i Mrówkowska wiedzą co nimi kieruje. ja nie potrafię powiedzieć w jakiej rzeczywistości żyją. Ja mogę powiedzieć, że np fakt utrzymania toksycznego małżeństwa \"dla dobra dzieci\" kosztował wiele zlego i dzieci i kobiety będące w takich związkach... To też pewna norma społeczno - religijna. Przysięgali w kościele a tu klops... być nieszczęśliwym do końca życia czy wyjść poza ten schemat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej widzialna, jasne, że tak. Tylko na cholerę utrzymywać taki układ, gdzie cierpią wszyscy, i dodatkowo dokoptować do tego zbioru nieszczęscia jeszcze ewentualną kochankę/ewentualnego kochanka i jeszcze ideologie dorabiać? To się właśnie ściema nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
huna ta scieme widzisz od zaleznosci twojego polozenia:) Moze poprostu otwurz sie troche,trzymanie sie w okreslonych schematach spolecznych to tez sciema:) ale spoleczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
huna bardzo cie prosze, nie dorabiaj sobie mojej sytuacji zyciowej wzgledem swoich popedow walecznych:) zona mojego kochanka nie mieszka z nim-powiedzmy ma 4 kochankow-powiedzmy i 2 dzieci z poza zwiazku-tez powiedzmy ..a wiec nadal mowisz ze lamie schemat moralno spoleczny,i nie potrafie ugotowac kaczki w jablkach?:) Oj droga huno:) nie wiesz nic o moim zyciu,a ja ci o nim nie napisze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ó czy u.........hmmmmmmmmm Mrówa, a co Ty taka wrażliwa. Gdzie ja oceniałam Twoją sytuację. Wyluzuj dziewuszko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey widzialna w zyciu naprawde trzeba medrca ktory potrafi wybrac z posrod roznych sytuacji zyciowych,ta najlepsza Zregoly ci ludzie rozpoznawani sa dopiero po wiekach..Wspolczesna rzeczywistosc poprostu ich nie lapie-nie nadarza.no i tez nie ma sie co dziwic. Gdy Jezus wraz ze swoim uczniem przybyl pod drzwi Mari MAgdaleny,po przekroczeniu progu ,ow niewiasta:) zucila sie do stop chrystusowych i zaczela obmywac je w drogocennych olejkach wymieszanych z lzami. Na co uczen chrystusa rzekl-coz za rozzutnosc-coz za niemadra kobieta.chrystusie nie pozwol jej wylewac tak drogocennych olejkow na twoje stopy -szkoda!.Mozna je pzreciez opylic i za te piniadze nakarmic glodnych.Czyz nie lepsze to rozwiazanie? Na co Jezus odrzekl-gdybym nie pozwolil jej obmyc swych stop,zranil bym jej serce,i odtracil ta wielka milosc wyplywajaca do mnie.nie mogl bym sprawic jej takiego bolu. Biedni i glodni zawsze beda,i zawsze znajdzie sie okazja zeby ich nakarmic.. wyobrazcie sobie siebie,pelnego milosci i oddajacego najlepsze co macie,i nagle ten wasz uwielbieniec mowi. Sluchaj malenka daj no te perfumy opyle je i dam glodnym. Juz widze jaki malowal by sie nie jednej osobie zawod na twarzy w zyciu liczy sie najbardziej INTENCJA-nawet w zwiazkach pozamalzenskich.A do szzcescia maja prawo wszyscy,nikt nie jest skazany na wiezienie w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki huna hmmmmm widocznie kojazysz mi sie z jakas symbioza? hmmmm moze spoleczna?:)) uciekam juz,nie zawracaj sobie swojej slicznej glowki moimi tekstami,idz na spacer kochanie ,przewietrz sie slicznosci:D Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do symbiozy to akurat Tobie daleko :D. Kojarzysz mi się z zakręconym dzieckiem, co śmiechem i pozorną lekkością bytu maskuje własny ból i własne poplątanie. Ale szanuje wybory. Tak juz mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm a to ciekawe hihihihhihi no ale coz prawda jest jedna,co kolwiek bysmy nie zrobili,kim kolwiek bysmy nie byli..Projektowac zawsze bedziemy-tak jestesmy stworzeni Huno:) dziekuje za otwartosc wyplywajaca z TWOICH ocen ,projektowanych na moja skromna,malenka osobke:) uciekam teraz juz naprawde,nie wykorzystuj prosze mojej ciekawosci i milcz! :D pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieweczko, a czemu jesteś taka niegrzeczna? Coś Cię męczy, boli, uwiera? Gdzie ten spokój wewnętrzny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hunko-ty zawsze przychodzisz z swoim doborowym pomaranczowym towarzystwem:) od kilkunastu stron was sledze razem:) Jestescie be be Zegnam ostatecznie ,choc ciezko mi odejsc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż.....:D Woland też chadzał z doborowym towarzystwem. I też byli be........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówie wydaje się
że łamie konwencje społeczne... jeśli nawet? choć nie w tym przypadku: przecież dziś już każdy/każda ma kochankę/kochanka... Mrówa najbardziej łamie się w sobie... te pyskówki obnażają jej poharataną osobowość... a że przy okazji wychodzi chamstwo i prymitywizm - bywa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i Ty pomaranczko piszesz
o chamstwie ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie opowiedziałam po żadnej ze stron. ja tylko mówię, że w zasadzie łamiecie pewne normy i dlatego jest to tak odbierane. i bóg jeden wie, czy robicie coś \"niemoralnego\" i mówicie o duchowości, czy też naprawdę jest to czyste i nijako \"dopuszczalne\". ja tego nie czuję, po porostu nic.a poza tym się pogubilam trochę ostatnio. ale oglądając te dyskusje od pewnego czasu dziwię się. po prostu się dziwię. mam wrażenie, że pomarańczki klną na was niemilosiernie, a wy patrzycie na nich z góry z pewnym pobłażaniem. może tylko mi się wydaje, nie wiem. i takie odbijanie piłeczki. o co tu chodzi? pomarańczki chyba myślą, że czlowiek wysoko duchowo rozwinięty to jest czlowiek \"święty\". a czlowiek wysoko duch rozwinięty to jest ktoś nijako pozbawiony strachu. kocha życie takim jakim jest. widzi ludzi takimi jakimi są i siebie. może nawet zabijać, ale będzie to robił z miłością... to brzmi absurtalnie. stomatolog leczy zęby też boli ale robi to dla naszego dobra! każda jego decyzja jest świadoma, wszystko wypływa z serca. kazde slowo jest mowione z miłością. wie, że wszelkie \"zlo\" wynika ze strachu. cokolwiek nie zrobisz jej, to ją wzmocni. wie, że dla wszystkich starczy. ma wysokie poczucie wlasnej wartości. nie czuje się lepszy od innych, ale z nimi równy, ale wie, że pełnią różne role. wybacza. i wiele innych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewunia Dzieki ci za piekne posty,zawsze wprowadzasz w moim umysle refleksje:) Tak jak napisalas radosc do szescianu ze mozna pisac z kims kto nas rozumie..Naprawde to niezmierna radosc poprostu byc rozumianym. Widzimy do okola nas co sie dzieje :) -Ludzie sa wsumie na etapie dziecka.Doroslego dziecka..I co z tego ze dostali dyplomy za \'\'dobra pamiec do wkuwania\'\' ,i co z tego ze maja nizla prace,i co z tego ze kasy w brud.I co z tego ze 2 wille..wakacje tu i tam... Co z tego jak oni sie cieszyc nie potrafia..Sa zgorzkniali,wymeczeni samym soba..Zatruwaja siebie i wszystkich innych na okolo nie zdawajac sobie nawet z tego sprawy.Smutne to. Jak bede miala --> cos- to bede szcesliwa.. Teraz cos nastepne jest mi do szzcescia potzrebne..i nastepne i nastepne.. Biegaja w poszukiwaniu szczescie,to za mezczyzna,to za kasa,to za dobrym zyciem..to za uroda..to za figura...itd... Nie rozumiejac jednego.. Ze gdy juz jestes szczesliwa ,to chcac czy nie chcac swoja postawa szczesliwca przyciagasz do siebie wszystko dobre.. Tak jak..wysoka samoocena jest potzrebna ,czy do wysokiego stanowiska,,czy do poznawania ludzi czy do.. ,,itd. Ona przychodzi w zrozumieniu,wybaczeniu sobie,w pozytywizmie.To siostra -szczescia. Dlatego warto zamiast na zewnatrz siebie szukac szczescia, zmienic swoje zapatrywania na nie.Nie wybiegac w przyszlosc. stanac w miejscu-rozgladnac sie dookola siebie,,zobaczyc co juz masz,,byc szczesliwym z tego co sie osiagnelo..tu i teraz.. Dalej isc z planami-bo tzreba-ale nie uzalezniac od tego naszego szczescia wewnetrznego... Jak zobaczysz co juz masz..wow-zobacz ile osiagnelas...sama postawa oceny sie zmienia.. a gdy pozytywnie patrzysz na wszystko co cie spotkalo,jako lekcje na przyszlosc,czy jako szanse na rozwoj siebie, czy jako cokolwiek dobrego..Zauwarzasz ze kuzwa-nie ma nic na swiecie niedobrego,,wszystko jest dobre, i wszystko co kolwiek by sie nie stalo ma swoje dobre wytlumaczenie..To zalezy od nas jak tlumaczymy... Tlumaczysz negatywnie-ty jestes zmeczona i pzrestraszona. Tlumaczysz pozytywnie- masz sile , wiare w siebie . Wolna wola prawda?. Ktos chce byc zgorzknialy? Bardzo prosze. Ktos chce tryskac szczesciem -tez bardzo prosze.. Zycie jest jednak piekne!!!! ❤️ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzialna,ten ktory moze nawet \'\'zabijac\'\'.Rozumie to jako przyklad nie doslowny prawda? hihihihi. Lecz masz racje..Jezus wykraczal poza wszystkie normy spoleczne.. Nie odrazu go uznali za zbawiciela,czy oswieconego czlowieka. Ludzie potzrebuja czasu do \'\'strawienia\'\',do zrozumienia..do przeanalizowania..Zeby cokolwiek zmienic w spoleczenstwie,w ustaleniach.. Przeciez same potrzebowalysmy duzo czasu zeby skumac-no nie?:) Mojzesz przyszedl z tablicami Mohamad z Koranem. Budda z sutrami A co tu chodzi? Dlaczego oni wprowadzili zmiany? Dlatego ze wiedzieli ze ludzie cierpia przez swoje USTALENIA-ktorych sie slepo trzymaja.Akurat dane im bylo w zyciu oswiecenie i kierownictwo.Szkoda ze nasi prezydenci nie sa oswieceni,napewno lepiej nam by sie zylo:) Zmiany uznano i bylo troche ludzia lepiej..troche lepiej im sie zylo. NAwet czlowiek wolny,ktory lamie wszelakie spoleczne ustalenia,musi kozystac z maski persony-ale ma swiadomosc tego ze to maska pod ktora kryje sie calkowita wolnosc. Bo inaczej zyc sie nieda.-adaptacja spoleczna.Inaczej kicha :D Kazdy z nas jest oswieconym-choc jeszcze tego nie czuje.. poprostu musi sie rozebrac do naga:) z ustalen,z ograniczen,ze swiatopogladow,z emocji,z agresji ( z intencji ktore ja wywoluja).. Droga jest psychologia,a zakonczeniem duchowosc choc psychologowie wola trzymac tylki na ziemi,wsumie tez odwalaja kawal dobrej roboty,bo pzrez ich rece wiele ludzi zrozumialo to, ze sa czyms wiecej niz tylko umyslem i cialem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, z tym zabijaniem to nie jest Ewa odbijanie piłeczki. to jest dyskusja. wymiana poglądów tak,uważam, że nawet zabijać można z miłością. amnestia jest takim przykładem. aczkolwiek ja chyba bym się na taki krok nie odważyła. można czegoś też nie dać ( odmowić) z miłością. np nie dam komuś czegoś by ktoś mogl sam odkryć ze moze to zdobyć i uwierzyć w siebie. grunt to intencja. kazdy czyn mozna ocenić jako \"dobry\" lub zły. pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjście
dziwne to forum, dyskusja toczy sie właściwie między 3 no 4 osobami i na tym koniec. Nikt inny dla Was nie istnieje. Miałam nadzieje podyskutować , ale tu nie ma szans, nikt nie zareagował na moją chęć włączenia sie do dyskusji. No to pa, bawcie się dyskusja ze sobą. Zyczę powodzenia w samouwielbieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka ale ty
nie rozumiesz po polsku.... pieprzysz coś do Huny, Hunisuia i pomarańczek, o tym, że mamusia wypieprzyła pieczeń, a tatuś nei podnióśł... wspólczujemy... a było tym, że Mrówie została jeszcze długa droga do człowieczeństwa, może jak spotka na niej taką cyniczną babę jak ona sama, to coś zrozumie... a ty.... może jak będziesz miała większe problemy w zyciu niż scysje rodziców, to też coś zrozumiesz.... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam: Widzialna ❤️ Radosnke co to nam ostatnio zamilkla.:)❤️ Ewa ❤️ Mrowkowska ❤️ Stepy akermanskie pomiesznae z blekitem ;)❤️ Quest ❤️ Gazela❤️ Pelna Szklane zaszyta gdzies na koncu swiata.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? A propos milosci: Ja naprawde mysle, ze Milosc przychodzi sama - moze przyjsc kompletnie niespodziewanie - ale jak przychodzi to razem z cichym zachwytem nad czlowiekiem...Zachwyt jest w Milosci. Bez zachwytu nie ma Milosci. I Milosc \"zdmuchuje\" egocentryzm - czasem tylko na chwile - jesli jest nam dana jedynie na troche. Ale i tak warto ja przezyc. Zawsze warto. I warto byc wdziecznym Jej za to, ze do nas wpadla. Nawet jak wpadla na krotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×