Zimowe starania 2005

Witam w ponury poranek Dzisiaj u nas tak pusto,pewnie dlatego ze weekend. Genewo ale fajnie ze sie odezwałas ,ale czesciej do nas zaglądaj. Gruby misiu ale fajne masz dzieciaczki a ten najmniejszy jest tak uroczy ze juz chcem miec takie w domciu ale niestety nie tak szybko. Reniol jesli chodzi o usg w ciązy to napewno misiczkowa ma racje.Jutro bedziesz wiedziała jak fasolka rosnie.A jak tam brzusio ? widac juz u ciebie jakis zarys? Zaczynam sie obawiac operacji naczytałam sie tyle o tym ze juz niewiem co o tym sądzic.Słyszałam ze wszystko zalezy od umiejscowienia guza .Oby u mnie dało sie go wyciąc bez szkody narządów rodnych. Misiaczkowa jak ty sie czujesz? Lucyjko ciebie jakos ostatnio nie ma ale wierze ze masz dobrą wymówke ;) Mam nadzieje ze staranka w pełni hi hi hi

Eloo :) Mam duzo skurczy !!!!!!!!!!!!!!!! Qurfaaa już naliczyłam 18 a brałam dwie tabletki feno i luteinę Spacfikuje mnie qurfaaaa jak nic :( A może tylko zwiększy dawkę???? Wrrrrrrr Czemu mam tego tyle??? Przecież siedzę spokojnie i sobie piszę pracę i robię przerwy. Jak się położę to i tak je mam :( Fryzelko no ja też mam nadzieję, że uda się u Ciebie oszczędzić narządy rodne. A znasz już jakiś termin operacji?

Ostatnio lekarz kazał mi przyjsc po okresie czyli za tydzien w poniedziałek ide i wtedy juz wszystko bedzie wiadomo, mam nadzieje. Misiaczkowa dzwon do lekarza bo to chyba nie jest jak powinno ,nie mozesz tak sie męczyc,zadzwon chociazby zaraz .A kiedy idziesz na wizyte?

Wizytę to mam 8 grudnia :o Po drodze mam usg gdzies koło 4-8. Zadzwonię jutro, w sumie jest niedziela, gin też człowiek ;) Skurczy 20 :o Świetnie..wspaniale :o Fryzellko to na bieżąco pisz co się dzieje, bo jak będziesz szła na operację to bedzemy trzymały kciuki!!!!

Hej wam. Misiaczkowa, te skurczybyki skrurcze sa niepokojace :( Dzwon do gina jutro z rana. Niech cos poradzi. Fryzello, trzymam kciuki i zycze zeby sie ladnie udal zabieg i zebys szybciutko wrocila do formy. Eeeehhh, staranka.... Az wstyd przyznac. Napalilam sie jak mnie tak skrecalo w brzuchu, ze to owulacja. Rzucilam sie z zapalem na mezula, a jemu akurat spadl cukier i wszystko inne tez opadlo ;) :P Cholerna cukrzyca . A potem sie tak przejelismy, ze przegapimy odpowiedni moment, ze wogole nam przeszla ochota... Za to dzisiaj przed obiadem zafundowalismy sobie deserek :D Ja mam tak duzo roboty... . Mialam oddac rozdzial pracki, ale chyba go dzisiaj nie splodze. :( Jutro jade do rodziny na tydzien :D Ale bede bez neta :( Trzymcie sie zdrowo, Babeczki!

Witam dopiero z wieczora:) Postanowione, jutro nie idzemy do tego gina. Za to idziemy do sąsiadki lekarki i chcemy się jej poradzic co i jak, czy zna kogoś kogo warto polecić itd. Myślę, że warto być też gdzieś zapisanym państwowo...no i zobaczymy co i jak. misiaczkowa-jutro rano dzwoń do lekarza! Fryzelko, koniecznie daj znać jak będziesz znała jakieś terminy-będziemy mocno trzymać za Ciebie! Będzie dobrze!A co do brzuszka to ja widzę, że minimalnie urósł, przy pępku jest troszkę wystający, ale na razie dla pozostałych śmiertelników jest niewidoczny. Lucyjko-tak to jest jak się człowiek napali...ale dobrze, że deserek był;) Kurcze-nie chce mi się jechać do pracy - jak zwykle...Niech już bedzie przynajmniej środa, najlepiej piątek... Życzę spokojnego tygodnia i lecę do łóżka

Hej! Misiaczkowa- koniecznie poinformuj gina o tych skurczach- strasznie ich duzo! Fryzello- staraj się nie denerwować. Na pewno wszystko dobrze się skończy. Trzymam za ciebie kciuki. Reniol- skoro macie zastrzeżenia do swojego gina to dobrze że go zmienicie. Genewo- baaardzo dawno cię nie było. Tęsknimy za tobą. Odzywaj się do nas.

Eloo :( Dzwoniłam do gina :( Jutro idę do szpitala :( Za duży tych skurczy i to coś złego, że nie poddaje się lekom...wyć mi się chce.... 100 km od domu.....qurfaaa ale myśl, że to dla Lidki daje mi kopa. :(

misiaczkowa, nie smuć się... dobiorą odpowiednie leki, przebadają i wypuszczą :) będzie dobrze! jesteśmy z Wami

Misiaczkowa- spokojnie, nic się nie martw! Tak będzie lepiej dla was obu! Będziecie pod stałą obserwacją, pod okiem kompetentnych osób. To bardzo ważne. A te skurcze rzeczywiście chyba nie są czymś normalnym. Pod dobrą opieką na pewno wszystko wróci do normy. Uszka do góry! Lidka też!:-)

Misiaczkowa bedzie dobrze - robisz to dla Lidki i siebie - kilka dni i bedziesz w domciu - zobaczysz - zabierz duzo dobrych książek i odpoczywaj niczym się nie martw!!! Myślami bedziemy z Wami. Reniu czekamy na Twoje wieści. Trzymajcie się ja odpoczywam i stwierdzam że brzuszek rośnie to dzidzia chyba też :):):)

Lidka to mnie skopała własnie ;) Chyba jeszcze nie wie, że ktos będzie ruszał jej domek ;) Aaa tego mały dzidziuś baaardzo nie lubi ;) Własnie tworzę w glowie cały plan operacyjny: do sklepu po żarcie, majty i skarperty, wysłać paczki, wyprasować połowe domu, szlafrok już się pierze, co spakować i jeszcze bym chciala do biblioteki po jakieś książki co bym się za bardzo nie nudziła i przy okazji się do egzaminu przygotuję ;) Mam wrażenie, że mąż to tu zarośnie brudem i zmorzy go głód ;) Wiem, że nie ale nie lubię być poza domem i nie mieć wpływu na wszystko :o Dziekuję za wsparcie....macie rację to trzeba przyjąć na spokojnie :) Gruby misiu jak tam ruchy?? Czujesz coraz bardziej??

i kup sobie koniecznie do szpitala woskowe stopery do uszu albo weź coś z słuchawkami... to na wypadek chrapiących koleżanek w sali ;) jak leżałam na patologii z Zośką w brzuchu, jedna dziewczyna tak chrapała, że wspominam do dziś :o było nas na sali 6, spała tylko jedna! koszmar...

ruchy jeszcze słabiutkie i dalikatne, wyczuwalne spokojnym wieczorem :)

Gruby Misiu czujesz te ruchy juz regularnie bo ja tydzień temu poczułam potem spokój i teraz od czasu do czasu tez jak leże spokojnie to czuje /choć wydaje mi sie , że byłoby to za wcześnie - CHYBA?/ Głowa zaczyna mnie boleć ale już nic nie robie ;) Ide się położyć - papa Misiaczkowa masz się nie przejmować i warcać do Nas wypoczeta i bez skurczy na to przyjdzie swoja pora :) Nie martw się wszystkim dają rade - Ty teraz jesteś najwazniejsza _ ZROZUMIANO !!!!:):):):)

TAAA JEST PANIE GENERALE SABCIAL!!!!!! ;) Qurcze to wezmę sobie diskmena, bo faktycznie jak mi się trafi taka chrapiąca to prędzej ją na korytarz z wózkiem wyciągnę ;) Malutka się dziś ze mną wita stopką :) Jak Wałęsa z Kwaśniewskim ;p Qurcze czekam aż spłynie zapomoga z Uz-etu a tu nic i nic....qurczeee ja na koncie mam marne grosze :o By to szlag :o Może o 15 bedzie, bo mówili, że 20 wpłynie, no ale nie spytalam jakiego miesiąca :o Czy w grudniu czy w listopadzie :o Jeeestemmm chyba nieco zakręcona :o Ale już pewne rzeczy są za mną, teraz tylko na pocztę, po skarpety i takie tam :) Fajnie macie, że zaczynacie czuc ruchy :D Zmykam :)

Cześć dziewczyny:) misiaczkowa-będziemy za Tobą tęsknić! Ale dziewczyny dobrze mówią-to dla Lidki, przejdziesz to spokojnie, tylko się tam specjalnie nie przysłuchuj relacjom z różnych przygód ciążowych! Discman to dobry pomysł, będziesz spokojniejsza:) Trzymam za Ciebie kciuki! gruby miś i sabcial - JA TEż CHCę JUż RUCHY!!!!!!!! Zmiana decyzji znów-jednak zostajemy u dotychczasowego gina;) Wiem, wiem, marudy z nas straszne, ale skonsultowałam się z sąsiadką, ona powiedziała, że skoro on pracuje w Katowickim szpitalu to już bardzo dobrze, bo on jest najlepszy na śląsku, że usg nie szkodzi a wręcz pomaga i że mam się nie przejmować, a jak już urodzę dać jej wóżek na jakiś spacer (kochana babka tak swoją drogą...) No więc wchodzę w etap oczekiwania na wieczorną wizytę;) Nie mogę się doczekać, cieszę się i niepokoję, ale mam nadzieję, że wszystko ok:) Brzuszek trochę rośnie, więc jak mówi sabcial to dobry znak! No i zdam wieczorem relację ze wszystkiego ze szczegółami:) Piękny dzień-mogłam przyjechać na obiad do domu bo 2 lekcje wypadły:) I kolejny poniedziałek z głowy-hurra! Ok, zmykam już sobie odpocząć, poleniuchować troszku:) Trzymajcie się ciepło i radośnie, a panie z pierwszej tabelki-ZACHODZIMY, ZACHODZIMY!!!

hej Misiaczkowa kochanie dobrze ze zadzwoniłas,pojedziesz do szpitala i napewno zbadają i bedziesz wiedziała co sie dzieje .Bedziesz pod opieką i moze w koncu te skurcze przejdą.Lideczka jest najwazniejsza.Nie martw sie jestesmy wszystkie z wami.:D Sabcial i Gruby misiu ale wam fajnie czujecie ruchy ja tez chcem. Reniol jak tam badanka? koniecznie wszystko opisz:D Asik dzieki za wsparcie juz sie tak nie boje .Dzieki wam wszystkim.

Czekamy na relacje Reniolku!!! Mam nadzieję, że kazda z Was poczuje ruchy kiedyś oby jak najszybciej - zycze Wam tego z całego serca :) Cały dzień bym dzis spała 0)

Tooo paaaa :( Już ide sobie spać, bo wstaję o 6 rano, bo dwie godziny się jedzie a przyjęcia są do 9 h. Mam całą trobę jedzonka...bo tam źle karmią, ksiażki, diskmen i wsio szpitalne. Będę tęskniła za Wami!!!!!!!!!!!!!!!!!! Buziaki i mam nadzieję, że u Reniolka wszystko ok!!!!!! I miłe panie zachodzimy!!!!!!

Hej! No to Misiaczkowa już pewnie z Lidką na miejscu. Mam nadzieję że szybko do nas wrócą i będą już bezpieczne w domku:-) Kurcze, kolejny rok się kończy a ja nadal nie jestem w ciąży... A pod koniec tamtego roku byłam przekonana że może nawet do końca 2006 r już urodzę... Ehhh życie wszystko weryfikuje, nie patrząc na plany. Teraz zostało pomarzyć o prezenciku Mikołajkowo- świątecznym...

Hello Witam zapraszam na kawke i sniadanko. Asik zycze ci tego z całego serduszka abys w koncu po długim czasie oczekiwan dostała pod choinke fasoleczke .Podziwiam cie ,naprawde przeciez to juz tyle czasu mineło ale to przez prolaktyne .Teraz juz bedzie z górki.U ciebie chyba juz niedługo owulacja?Czyli zaraz staranka :D Ja w tym tygodniu ide do gina i w koncu sie dowiem kiedy zabieg i czy ten guz nie rosnie.

Fryzella- mam nadzieję że poczytamy sobie od ciebie same dobre wiadomości:-) Wracaj szybko do zdrowia i do staranek! U mnie 12 dc, więc chyba początek okresu płodnego:-) Mam nadzieję (przeogromną) że bedzie to okres owocny...:-)

Asik kup sobie testy owulacyjne to bedziesz wiedziała kiedy dokładnie wycelowac :D

Fryzella- myślałam o tym kiedys, ale u mnie w aptece najtańsze kosztowały ok 50 zł. Staramy się po prostu kochać co 2 dni, tak żeby zywotne plemniki zawsze były \"oczekujące\" we mnie na jajeczko:-)

Ale drogo ja płaciłam 30 zł za piec tescików.Moze poszukaj w róznych aptekach,czasami róznica cenowa jest ogromna.

No tak, ale swierdziłąm, że jak będziemy tak regularnie próbować co 2-3 dni, jak zalecają ginekolodzy, to nie ma siły żeby nie trafić...

Asik a jak ty sie czujesz po tych lekach na zmniejszenie prolaktyny?Ile masz je brac?

Czuję się dobrze, nie mam żadnych skutków ubocznych. W pierwszy dzień tylko jak zaczęłam brać dodatkowo rano połówkę to czułanm się jak po drinku, ale poza tym ok:-) Bierze się bromergon przez kilka miesięcy lub do zajścia. Niektóre kobiety już w pierwszym cyklu zachodzą inne trochę później...

Aha, i teraz po @ w 2-3 dzień cyklu mam sobie skontrolować prolaktynę i przyjść do kontroli. Wtedy albo zmieni dawkę albo każe przestać albo zwiększy. Najlepiej żeby @ się nie pojawiła...