Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

Dzięki Lucyjko :D Wczoraj przeszperalam neta i każdy jeden odczynnik sprawdziłam. Cukrzyca chyba mi nie grozi, bo nie mam ciał ketonowych w moczu, więc jest naprawdę szczęśliwa. Wiem, że to nie wyrok, ale wole nie mieć ;) Lidka nauczyła się mówić \"trzy\", wychodzi jej \"tsi\" ;) Jest super, cieszę sie, że powtarza wyrazy. Brała potem piłeczkę i przekładała i ciągle mówiła tsi ;) I mówi zamiast Ania mówi Niania ;) I padłam dziś o 17, obudziłam się cała mokra po 20, jak już mąż kąpał małą. Lunęło u nas masakrycznie i pewnie ciśnienia spadło czy jak. Blehh taka wypluta jestem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Witam wieczorowa pora. Niestety nie jestem brunetem ;) Za to walczymy obie z Linka z paskudnym katarem od 2 tyg. Bleeeee :( Ani do zlobka, ani do pracy a w domu sajgon. Misiaczkowa, masz juz jakies wiadomosci o etacie? Naughty, kochana, odezwij sie!! Co u was po powrocie do domu? Jak pobyt w Polsce?? Jak sie czujesz? Asik, jeszcze tylko miesiac z kawaleczkiem ;) Macie juz wszystko kupione i urzadzone? Ciuszki poprasowane? Jak u ciebie w pracy? Jestes na zwolnieniu czy jeszcze pracujesz? Ile bedziesz na urlopie po urodzeniu Arka? Reniol, co u ciebie i Anusi ? Jak uklady z babcia? Dla wszystkich dziewczyn 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, mam pytanko, jak zwykle. Kiedy waszym dzieciom wychodzily zeby czworki??? Nie wiem co sie dzieje u malej. Od 2 dni jest strasznie marudna i ciagle wsadza paluszki gleboko do buzi. Nie wiem czy boli ja gardlo (podejrzewam, ze przy katarze moze tez tak byc, bo mnie czasem pobolewa) czy to jednak zeby ida. Tak gleboko do dzioba sobie nie da zagladnac, a wsadzenie palca do buzi tej piranii grozi odgryzieniem i kalectwem ;) :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucyjka, zapomniałam napisać a Misiaczkowa już o to pytała. Już prawie wszystko mamy, musimy tylko dokupić fotelik samochodowy, bo nie było akurat tego co chcieliśmy, wózek zarezerwowany czeka na nas w sklepie, żeby gwarancja nie przepadała:-) Jestem w trakcie ostatecznego prania ciuszków w proszkach dla dzieci i jedną mega partię prasowania mam już za sobą, jutro runda druga. Po urodzeniu będę miała 18 tyg urlopu macierzyńskiego (tyle teraz obowiązuje), ale od nowego roku ma być podobno 20 tyg więc mi się automatycznie przedłuży (jeśli przejdzie ustawa). Później mam jeszcze do wykorzystania 2 tyg zaległego urlopu, plus cały urlop z tego roku (26 dni), no i urlop który nabędę w nowym roku, jeśli będę chciała iść na urlop wychowawczy to pewnie będę musiała i jego wykorzystać całego czyli kolejne 26 dni roboczych. Na urlop wychowawczy bardzo bym chciała pójść bo szkoda mi będzie zostawiać takie malutkie dziecko, ale to już zależy od sytuacji finansowej. Mam nadzieję chociaż trochę posiedzieć dłużej z Areczkiem. Buziaki dla małej piranii:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj byłam na wizycie u gin. Główka jest już wstawiona, dzidzia gotowa do startu, 1 cm rozwarcia! Trochę szybko no ale cóż. Arek tuta rządzi. Dzidzia waży już 2600- 2700g, łożysko jest już dojrzałe (chyba trzeciego stopnia), także godzina zero zbliża się wielkimi krokami, Arkowi się spieszy i najwyraźniej nudno mu w brzuszku. Gin kazał mi się oszczędzać i jak najwięcej odpoczywać, bo dobrze by było jakbym jeszcze z 2 tyg wytrzymała. Mówił że z główką wszystko jest ok, że jest w normie, chociaż dzisiaj się nie dało zmierzyć bo już jest tak bardzo nisko. Ale jakby miało być coś nie tak to już wcześniej byłoby widać. Mówił też że wystarczyło, że Arek miał trochę odchyloną główkę podczas ostatniego pomiaru i już mógł źle zmierzyć jako większą a w rzeczywistości mogła być mniejsza. We wtorek mam się zgłosić do szpitala na ktg, mam nadzieję że do tego czasu nie urodzę i w ogóle, że wytrzymamy z Arusiem jeszcze te chociaż 2 tyg:-) Gin nas pogonił z tą wiadomością o bardzo możliwym wcześniejszym porodzie i kupiliśmy już fotelik samochodowy, więc mamy już chyba wszystko. Wózek zarezerwowany czeka w sklepie. Teraz cały czas mi się wydaję, że czuję jak Arek napiera w dół i jakby częściej mi macica twardniała... Ale ja już taka panikara jestem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :D Ja już mam internet i już się przeprowadziliśmy ufffffff Jak narazie nie mam czasu , żeby nadrobić co pisałyście , ale postaram się to zrobić w najbliższym czasie . Ola ma już dwa ząbki i pierwszego siniaka pod okiem :O Jeszcze nie raczkuje ale ma talent do pakowania się w tarapaty :O Ogólnie wszystko u nas dobrze , postaram się podesłać zdjęcia :) Po depresji nie ma ani śladu :) Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naughty- to dlatego nie było cię tak długo! Myślałam, że tak długo w Polsce jesteś:-) To super! A jeszcze lepiej, że pozbyłaś się depresji! Oby nigdy nie wróciła!:-) Czekam na zdjęcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Naughty! Napisz co sie u was dzialo! Asik, odpoczywaj, zeby Arek wytrzymal jeszcze pare tygodni w brzuszku! U nas wichura :O I przeziebienie trzyma nas wszystkich juz 3 tydzien. Masakra. Linka placze, nie chce pic mleka (a taki byl z niej mlekopij!) Bleeee :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas w sumie wszystko super , spanie bez zmian czyli Ola spi całe noce od 20 do ok.8 rano , pozniej ok 10-11 na 1,5-2 godz drzemka no i ok 15 na 1,5 godzinki i jeszcze po wieczor czasami na godzinke - poltora idzie spac . Coraz wiecej rzeczy jej dajemy do jedzenia , bo zaglada nam w talerze i lapie za rece podczas jedzenia :) Ma juz dwa ząbki , teraz chyba sie szykuje nastepny bo znow sie bardziej slini .Poza tym juz siedzi samodzielnie , ale nie pitrafi sie jeszcze sama podciagnac do siadu . ogolnie jest kochaniutka :) Ja kiedy tylko moge robie jej rózne dekoracje do pokoiku , zeby bylo tam kolorowo i przytulnie :) Poza tym u nas wszystko pięknie , mamy swoją sypialnię więc dzieje się tam dużo ;) Wszystko wraca do normy w TYCH sprawach , ku ucisze obojga :) Zmykam pod prysznic Buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naughty, super, ze wszytko tak pieknie sie wam uklada. Olenka to aniolek :) Tylko pozazdroscic! I jaka silna i sprawna dziewczyna! Juz sama siedzi! Podeslij nam koniecznie fotki wasze i nowego lokum! Czy Ola nadal jest brunetka? ;) A propos lokum... Fryzelko, jak sobie radzisz ze sprawa podwyzki czynszu? Misiaczkowa, widze na gg, ze chorujesz 🌼 wspolczuje. Ja wzielam dzis tydzien 4L, bo Linka coraz bardziej kaszle :O Bylam u lekarki znowu, nic nie dostalam dla malej. Trzeba przeczekac. bleeeee Misiu, Asik, Reniol, Sabcial i reszta dziewczyn 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Witam wieczorową porą u nas ostatnio szalony okres.Babcia męza umarła wiec mielismy pogrzeb miała 87 lat ale bardzo nam jej szkoda ale nasz Majeczka jest do niej bardzo podobna wiec zostawiła cos po Sobie. Z czynszem to szefostwo z 500 zeszli na 300 podwyzki to i tak duzo ale narazie tutaj przezimujemy a pózniej bede cos szukac. Majeczka wazy 10 kilo i szaleje siedzi przewraca sie z brzuszka na plecy i z powrotem nawet jak ja postawimy to przez moment stoi.Ciągle czekamy na ząbki,niunia sie ślini marudzi nie spi po nocach ale ząbków nie widac.Kiedy u waszych pociech wyszły ząbki? Lucyjko jak sie czujecie? Asik Arek juz jest duzy ale niech jeszcze posiedzi w brzuszku i czeka na swój czas.Przeslij nam zdjecia z brzuszkiem pliss Naughty super ze juz jestes poprosimy fotkie wasze co u Was jeszcze słychac? Misiaczkowa jak sie masz?czy wszystko wporządku? Reniol jak sobie radzicie? Misiu 🌼 Sabcial❤️ Genewa❤️ Jagula👄 Kocica🌼 Odzywajcie sie koniecznie Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fryzelko, fajnie, ze sie odezwalas. Przykro z powodu babci meza. A mowisz, ze Maja podobna do niej? Z wygladu? Czy z temperamentu? ;) Bo my sie smiejemy, ze Linka podobna z wygladu do taty, ale wybuchy zlosci ma wybitnie po dziadku ;) Lince pierwsze zeby wyszly jak miala 5 miesiecy. Potem dlugo nic i wszystkie dwojki prawie naraz ok. 8 miesiaca. Teraz czekam na 4-ki. Dziasla opuchniete, paluszki w buzi non stop, ale nie wiem czy to zeby czy bol gardla. Z zabkami jest b. indywidualnie. My w domku, bo chorzy, a na dworze mroz :( Tez nie spimy, bo Linka jeczy co 2 godziny, rozkopuje sie i gada na calego od 5.30.... Jak ja zazdroszcze mamom malych spioszkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babole :D Asiu no to czekamy :D Mój nr komórki masz?? Jak by się zaczął poród, albo będzie już po to dałabyś znać :) No i odpoczywaj, lepiej dla dzidzi jak pobędzie w brzuszku :) Naughty - tak się cieszę kochana, że wybrnęłaś z dołka :D :D :D I oby tak juz zostało forever :D Ja też jakoś się wytaraskałam, nie chcę się tak czuć już nigdy więcej, choć pewnie ja odczułam namiastkę tego co ty, bo u mnei te durne hormony tak działały :o Fajnie, że w sypialni cieplej :) U nas powooooli lepiej. Super, że Olcia tak pięknie się rozwija i sama już siada :D Nareszcie pełnie szczęścia u Was :) Piszę, że powoli, bo choć chęci są, to znowu coś się przyplątało :( Brzuch boli a mąż ma jakieś kropki :( No ale z gumką raz się odważyliśmy kilka dni temu, a tu takie coś. Tyle kroplówek i antybiotyków i co na darmo?????? No i jak to możliwe, że sex z gumką a mąż się od mnie zaraził? Nawet się go spytałam, czy nie ma kogoś, bo to mi się jakieś dziwne wydało. Znowu mam jakieś zapalenie, tylko co to jest, skoro mąż ucierpiał ? Sory, moze nie powinnam tak pisać, ale no co ja ma zrobić, idę do gina jutro się umówić, jasny szalg by to trafił :o A oprócz tego przebyłam jelitówkę, ktora zaczęła się jak grypa, nie byłam w stanie chodzić, tak mnie stawy i mięśnie bolały a na drugi dzień zamieszkałam w wc :o Czy ja dożyję końca roku???? Fryzellko, dobrze że choć troszkę opuścili, a nie myślałaś o kupnie lokalu na własność? Przykro mi z powodu śmierci babci, ja też mam taka ukochaną i mam nadzieję, że doczeka jeszcze wnuczków..nie wyobrażam sobie, że miałaby odejść....U Lidki na początku 6 miesiąca zaczęły wychodzić ząbki, dwie dolne jedynki :) Lucyjko, a może to suche powietrze? My też się zmagamy z kaszlem od dłuższego czasu a sprawę rozwiązało otwarcie okna i podanie syropu z prawoślazu i malin (Rubitol). Zastanawiam się nad kupnem nawliżacza. I też nic w osłuchu lekarz nie znalazł u Lidki a byłam kilka razy. Spróbuj może mocno przewietrzyć pokój przed snem, albo nawet lekko uchylić okno. U nas z podobieństwem jest tak: mała z wyglądu to kopia mężą. Charakterem to raczej ja, choć widzę przebłyski męża, bo jest dość ugodowa jak sie spokojnie tłumaczy :) Da się z nią dojść do kompromisu ;) A Duśka dobrze już się wżłobku czuje, nawet tak nie leci na złamanie karku jak po nią przychodzę, jeszcze się czasem zawróci po Niała (maskotkę-kotka) czy po jabłuszko. Tylko mi to nocnikowanie leży na sercu teraz, jak to zobić żeby wołała. Czasem zawoła na kupkę, czasem nocnik przyniesie, ale na siki nie woła :o Chyba zacznę i domu jej tetrę zakładać. No to ide spać ;) Buziaczki!! Ps. Sabcial odezwij się do nas!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa, dzieki za namiary na syrop. Nawilzacz u nas nie pomaga. Mamy wirusowe zapalenie krtani, chryba, kaszel i katar ropny :( Spanie z otwartym oknem uprawiamy- ja i maz, ale u malej tylko wietrze przed spaniem, bo sie rozkopuje w snie i marznie. u nas juz mroz. -4 rano i sypie sniegiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucyjka- kurcze, to macie mały szpital w domu. I do tego mróz!! U nas pogoda brzydka i deszczowa, no i coraz chłodniej też się robi... A ja muszę wyjść z domu żeby jakiś obiad upolować:-( Misiaczkowa- u ciebie też choróbska, ehh... Ciekawe co gin na to powie. A ja byłam wczoraj na ktg i wszystko jest ok, skurczy nie miałam, Arek się wiercił straszliwie, chyba nie chciał być podsłuchiwany:-) Lekarz mówił że jakby łożysko było już niewydolne to byłoby to widać w tym zapisie, a jest ok więc może jednak nie urodzę tak już:-) Przynajmniej teraz tak bardziej uspokajająco mówił i podtrzymał termin kolejnej wizyty na 7 listopada. Oczywiście nadal będę starała się odpoczywać i nie forsować, niech sobie Arek spokojnie siedzi jeszcze w brzuszku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eloł!! Lucyjko, oj to faktycznie chorobowo :o Biedna Linka, ale w żłobie tak jest, moja Lidka też coś dziś chrypiąca, ale ją puściłam. Chętnie chodzi i szkoda mi jej kisić w domu za każdym kaszlnięciem. Zobaczy jak będzie \"gadała\" jak po nią przyjdę ;) Asiku, to dobrze że Areczek jeszcze nie chce wyłazić :) I super że z łożyskiem dobrze!! To odpoczywaj ale zaglądaj do nas :) Tak w ramach odpoczęcia od odpoczywania :p A ja mam dziś urodzinki :) I proszę mi życzyć tylko pracy ;) Reszta się sama ułoży hihihihi ;) Żartuję, rety kończę 26 lat :D Ale masakra :D No nic, wracam do obowiązkow :o Blee pisanina, zaczynam czuć obrzydzenie na widok Worda :o Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100 lat, 100 lat Misiaczkowa! Życzę duuuużo, duuużo pracy!:-) Oczywiście rewelacyjnie płatnej i dającej mnóstwo satysfakcji:-) No i zdrówka też ci życzę bo to jednak najważniejsze w życiu:-) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak zostanę przy tradycyjnym życzeniu zdrowia! ono jest najważniejsze! później szczęścia i miłości w Rodzinie, a dopiero w 3. kolejnośći pracy, takiej, która nie tylko przyniesie godziwe dochody, ale pozwoli na samorealizację i rozwój :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego Najlepszego Sto LAT w szczesciu i duzo duzo zdrówka a i praca sie znajdzie. Spełnienia marzen oraz pomyslnosci🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Mam pytanie. Jakbym zaczęła rodzic w teraz w 36 tc to podaje się jeszcze zastrzyk na rozwój płuc, czy teraz już bezpiecznie można rodzić i nie spieszyć się do szpitala? Pytam teoretycznie bo chciałabym jak najkrócej się męczyć w szpitalu i pojechać do niego dopiero jak skurcze będą często. Nigdzie nie mogę znaleźć do którego tyg ciąży podaje się ten zastrzyk na płucka... Na razie czuję się dobrze i oby Mały wytrzymał jak najbliżej terminu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik, ja w po wizycie w 35. tygodniu miałam po kilku dniach odstawić leki \"bo za tydzień może pani rodzić\" maciek jest z 36. tygodnia, w tym czasie płuca są rozwinięte :D a ciąża uznawana za donoszoną! tydzień temu moja koleżanka miała cesarkę ze wzgędu na ciśnienie i złe ktg, malutki... b. malutki, ok. 1200, ale sam oddycha od początku (gorzej z jedzeniem) a tam było ledwie 31 tygodni... nie panikuj , będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu, dziękuję, w takim razie jakby akcja się zaczęła to postaram się nie panikować i nie jechać za szybko do szpitala:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, mysle, ze wszystko juz jest ladnie rozwiniete i bedzie dobrze. O ile dobrze pamietam, ktoras z dziewczat dostawala te zastrzyki z kortyzonu na rozwoj pluc. Czy to nie byla Naughty? Albo Fryzella?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Asik ja rodziłam w 36 tygodniu i Majeczka jest zdrowym i donoszonym dzieckiem nawet nie ma w ksiązecce ze jest wczesniakiem.Dostała 10 punktów czyli w 36 tc płucka są juz rozwiniete.A jak sie czujesz? Lucyjko jak Linka sie czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuję się dobrze, skurczy chyba nie mam albo niezbyt często (twardnienie). Wsłuchuję się we własne ciało, chyba nieco przesadnie:-) Niewygodnie jest coraz bardziej, w nocy śpię na którymś boku, budzę się z bólem bioder albo miednicy i muszę chwilę posiedzieć, żeby położyć się na ciąg dalszy snu:-) No i ciężko wiązać buty... Następna wizyta w piątek 7 listopada, mam nadzieję że do niej dotrwam jeszcze 2w1:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że w razie czego z moim Synkiem będzie już ok, bałam się trochę że może być wcześniaczkiem i leżeć w inkubatorze. Mam nadzieję że urodzi się szczęśliwie, bezpiecznie i zdrowiutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie tak będzie: zdrowo, i szczęśliwie :) wiesz fryzellko, jeszcze raz Ci chciałam podziękować za pomysł z tą maszyną do tarcia ziemniaków i nie tylko, ostatnio często jej używam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu nie ma za co ciesze sie ze mogłam pomóc.Pewnie robisz pysznosci z ziemniaczków i nie tylko :D A co tam u Was ?jak maluszki? Asik wszystko bedzie dobrze👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×