Miłość a wykształcenie?!! Błagam o radę!!!

32 mała :) chodz moze ty na drinka stawiam!!!!

Witam Was Kochani!!! jestem lekarka a moj chlopak jest stolarzem. Jestesmy szczesliwi mimo ze nikt nie dawal nam szansy na zwiazek. On pochodzi z nad morskiej wioski a ja z berlina, tu sie wychowalam.Jestesmy 2 lata razem mamy wzloty i upadki jak kazdy, ktore nie sa zwiazane z wyksztalceniem tylko damsko meskiego :)) pokroju.I powiem wam cos: ten " nie wyksztalocony czlowiek" ma tyle ciepla, troskliwosci, szarmu i humoru w sobie ze na zadnych studjach nikt by sie tego ie nauczyl. A i jeszcze pare slow: mimo ze napewno sie wiecej musialam uczyc niz co nie jeden manager niestety i mam swoj papierek dr. to nie uwazam sie za alphe i omege!!!! i z ksiegowosci jestem tez noga!!!jestem szczesliwa ze wiem jak sie wycieraczki wymienia itd. Niema wykrztalcenia zeby byc CZLOWIEKIEM!!!!

To u góry to chyba sciema ;) Ide spac mała jak bedziesz miala ochote porozmawiac z prawdziwym mężczyzna daj e-maila . Nie wklepuje i nie uzywa wykrzyknikow . Miłej nocy i kolorowych snów o ksieciu na białym koniu z dyplomem w ręku . Bo grunt to wiedzieć czego sie chce to juz połowa sukcesu .

pije tylko czerwone wino i to w malych ilosciach.W dodatku tez troche jezdzilam po swiecie i tez rozne rzeczy widzialam.Po co sie zgrywasz?Schowaj te wulgaryzmy do kieszeni bo udajesz kogos innego.Naprawde,nie jestes zly,widze ambitnego czlowieka,ktory gdzies sie pogubil w zyciu.Moze jednak poszukaj tej prawdziwej milosci?W koncu ja znajdziesz,bo ona naprawde istnieje,wierz mi

dlaczego sciema??? bo ja lekarka a on stolarz?? slyszalam to juz tyle razy ze az zygac mie sie chce.....***sorki wielkie za dobitna polszczyzne***

pozdrawiam i podziwiam.Jest Pani odwazna kobieta

Zakochalam sie w czlowieku a nie w jego wyksztalceniu. Przy nim moge byc soba taka jaka jestem, moge sie glosno smiac i przeklinac,nie musze produkowac sie madrymi slowkami i moge wyzywac pacjentow po ciezkim dyzuze ale tak samo moge z nim dyskutowac na kazdy inny temat.jest mi wesolo i z radoscia wracam do domu.Prowadzimy normalny zwiazek jak kazda inna para, klocimy sie o dlubanie w nosie, odkurzanie i wychodzenie z psem. Moi znajomi tez go bez problemow zaakceptowali.

Mam zbyt ulegly charakter i balabym sie w takim zwiazku,ze znize sie do jego poziomu,zamiast odwrotnie.Jak Pani sobie z tym radzi?

dzisiaj poziom człowieka nie zależy od wykształcenia! jak można być takim płytkim i oceniać ludzi po papierkach, które dziś każdy może sobie po prostu kupić!

rechotac mi sie chce, jak czytam te wypociny... bo nie bedziesz miala z nim o czym gadac. Ojejka! To oni zaczyna byc razem bez gadania? Chyba zeby sie soba zainteresowac, to musza najpierw ze soba pogadac :D Ale dobre :D Z tych iscie, magisterskich wypowiedzi mozna wywnioskowac, ze jak skonczyles tylko liceum, to jestem gamoniem, bez zadnych perspektyw, zainteresowan, twoj poziom jest metr pod podloga i w ogole jestes kupa gowna, bo nie masz mgr przed nazwiskiem. Wyksztalcenie jest wazne, aby miec prace i godnie zyc, ale staje sie to smieszne, gdy ktos tym mgr pzred nazwiskiem chce sie dowartosciowac, bo niczym innym pochwalic sie nie moze :D banda oszolomow :D

tez szukam w ludziach przede wszystkim czlowieczenstwa,ale w dzisiejszym zmaterializowanym swiecie tych prawdziwych ludzi jest juz garstka!Pozdrawiam,ide juz spac

Znam ludzi z wyższym wykształeniem a zachowują się jak zwykli palanci, nieodpowiedzialni, aroganccy i możnaby tak jeszcze wymieniać. Jeśli odpowiadacie sobie intelektualnie to nie będzie żadnego problemu. W Waszą miłość nie może jednak wtargnąć pycha i duma. Wierz mi, jeśli dane Wam jest być razem to nic nie stanie na przeszkodzie.

badania socjologiczne pokazują, że dla większości mężczyzn niższe wykształcenie partnerki nie jest problemem, u kobiet jest inaczej - bardzo zwracają na tą kwestie uwagę. Tak, że moim zdaniem ty juz szykujesz się do porzucenia faceta tylko nie potrafisz się do tego przyznać przed samą sobą ...

HEJ! Tak patrze na te rozmowy, i naprawde niektórzy chyba kupili te wykształcenie... Kto pisze dr. mgr. i że niby studjuje,albo ma fakóltet? TO są ludzie wykształceni??? ONI LEDWO CHYBA LICEUM SKONCZYLI SKORO NAWET POLSZCZYZNY DOBRZE NIE ZNAJĄ! Inna sprawa to poziom kształcenia w Polsce... Dyplom magistra czy licencjata często można kupić, albo po prostu komuś się sfarci na studiach (np cały czas sciaga,albo kuje na pamięć)... Wykształcenie nie świadczy o człowieku... Czasem warunki w domu nie pozwalają na dalszą edukacje... Bezpłatne studia to mit... Dlaczego dziewczyny bardziej patrzą na formalne wykształcenie? Dlatego, że to materialistki... Dzisiaj studia są traktowane w sposób instrumentalny (do osiągniecia określonego celu),a nie autotelicznie (same dla siebie)... Jak kobieta nie będzie mieć miłości w związku,czułosci to żadne studia nie pomogą...

do Prawie_socjolog : sygerujesz,że jestem materialistką?? do kilok: problem w tym,że ja z Nim nie jestem teraz

Ktos napisal ze studiowanie tzn. przebywanie wsród studentów w pewien sposób ksztaltuje czlowieka. I rzeczywiscie jest to prawda, aczkolwiek rózne srodowiska sie spotyka. Mialem w swoim zyciu dwa \"przeskoki\": jeden ze szkoly sredniej na studia do duzego miasta; drugi po skonczeniu studiów - do Londynu. I co ciekawe ten pierwszy \"przeskok\" byl bardziej \"szokowy\". Studia rzeczywiscie ksztaltuja bardzo czlowieka. I to nie sama nauka, ale przebywanie wsród ludzi na poziomie. Wiekszosc takich zwiazkow nie wytrzymuje próby czasu.

Oczywiście nie można ludzi traktować jednoznacznie, sama znam takich po studiach co lotnością umysłu nie grzeszą, więc nie można traktowac tego jednoznacznie. Bo jak napisałam znam po studiach ludzi ograniczonych i chłopaka po zawodowej bardzo oczytanego i inteligentnego. To tez kwestia jakie studia kto skończył. No ale dla ludzi po mesycynie to ja mam duży szacunek, bo materiał do opanowania mają ogromny. I taka "lekarka" nie jest w stanie zapamiętać jak się pisze "studia" i uparcie pisze" studja", bo o innych bykach nie wspomnę, ale te studia to dla mnie szok.. Myślę taka z niej lekarka jak z koziej dupy trąbka. Ja bym jeszcze nie lekceważyła sśrodowiska w którym sie obracamy. Bo zrobić przyjęcie gdzie będę wspólnie sie bawić stolarze z panami docentami i doktorami, to mogą się jedni i drudzy męczyć. Trzeba wziąsc pod uwagę , ze po pierwszym zuroczeniu dla podtrzymanie związku potrzebne są inne rzeczy, wspolne zinteresowania, wspolni znajomy, itp. dobrze o tym pamiętać.

no wziąć powinno być.

Chodzi o to,że to nie jest zwykłe zauroczenie,my się znamy 8 lat i miłosć trwa cały czas....

Ale to facet powinien być albo na tym samym poziomie, albo poziom wyżej. Inaczej nie ma sensu. To wyjdzie z czasem, nawet jeśli na razie jest cudownie

poziom, poziom, poziom!!! Co faktycznie za poziom jest ludzi po studjach, ktorzy wypowiadaja sie tutaj na temat?!!!!! Przykro mi jest dlatego ze mialam osobiscie wielkie problemy z tym zeby przekonac mojego partnera do naszego zwiazku. Nie bylo latwo. Jak sie poznalismy on byl poprostu swietny ze sposobu zachowania. Bawilam sie z nim super cale lato jakie spedzilam tam. On nie wiedzial jaki zawod ja mam a ja niewiedzialam kim on jest z zawodu, ale to nie bylo wazne. Spacerowalismy po plarzy, gaworzylismy o pieknych widokach o wzlotach i upadkach zyciowych.Bylo porostu swietnie dopuki nie doszlo do tego tematu. Puzniej byly uczucia ale i objekcje.Szanujemy i kochamy sie teraz. Jest nadal duzo barier lecz bardziej na podstawie jezykowej.On nie umie dobrze po niemiecku a ja nie potrafie sie super wyslawiac po polsku( jezyk polski stanol u mnie na poziomie 3 klasy szkoly podstawowej ) Chciala bym wiedziec jak zwiazki wygladaja miedzy np. lekarzem wterynarji a inzynierem budowlanym lub informatykiem? hmm .. czy oni napewno poprzez wykrztalcenie maja sobie cos do powiedzenia??!

no i wlasnie.tak myslalam.A o poziomie swiadczy rowniez umiejetnosc sluchania drugiej osoby,bez oceniania jej.Ludzie,to miala byc chyba dyskusja,a tu jeden obraza drugiego.Co to ma byc?!

Oczywiście miłość na pierwszym miejscu. Ale często facet nie może ambicjonalnie znieść, że kobieta jest w towarzystwie uważana za tą mądrzejszą (bo ma dyplom, a on nie), więcej zarabia - i wtedy pojawiają się problemy w związku. Więc warto się przyjrzeć swojemu związkowi z boku, czy już teraz zdarzają się podobne sytuacje - jeśli tak to z czasem będą się pewnie nasilać.

mysle,droga autorko topiku,ze nie ma gwarancji na udany zwiazek,jesli nawet dwoje ludzi laczy podobne wyksztalcenie.To kwestia indywidualnego doboru partnerow.

No nie wiem, ja jestem jeszcze młoda, i u mnie niby roznice w poziomie wykształcenia nie wystepują jeszcze. Ale jak tak czytam i piszecie, ze dla was to nie ma znaczenia to się zastanawiam. Bo widoki widokami, człowieczenstwo człowieczenstewm, ale ja mam problemy juz na pułapie liceum. Dużo czytam, interesuje się filozofią, lubię obejrzec dobry film.Nie jest to dla mnie bez znaczenia, wrecz bardzo istotne te porozumienie w szerszym zakresie. Nie będę spotykała się z człowiekiem ekscytującym się M jak miłość czy wielbiącym Dodę i jej teksty, bo ze śmiechu bym umarłaTo może byc kolega, ale nikt bliższy,mnie chłopak musi imponować, być co najmniej na takim samym poziomie intelektualnym, inaczej przebywanie z nim by mnie męczyło, gorzej ja bym go nie szanowała.W tym roku zdaje mature startuje na studia,jaki pułap porozumienia byłby między nami, oczywiście możemy załłożyc, ze byłaby to osoba wyjątkowa, to co innego, ale tak dla mnie bez szans.

kuzyn wykształcenie średnie po technikum ma własny warsztat samochodowy żona kuzyna wykształcenie wyższe prawnicze pracuje w sklepie odzieżowym ;) drugi kuzyn wykształcenie podstawowe ulubiona forma spędzania czasu wolnego - piwko żona po odzieżówce szyje ubranka dla dzieci ;) trzeci kuzyn wykształcenie wyższe techniczne wieloletni bezrobotny żona wykształcenie wyższe ekonomiczne pracuje jako kosmetyczka ;) czwarty kuzyn wykształcenie wyższe informatyczne pracuje w IT żona wykształcenie średnie gospodyni domowa;) Wszyscy wymienieni powyżej żyją w związku małżeńskim powyżej 5 lat więc jakoś się dogadują mimo że każde z tych par ma swoje problemy i problemiki

skoro Ty sie zastanawiasz nad wykształceniem chłopaka to tak na prawde chyba go nie kochasz bo prawdziwa miłośc jest ślepa i bezinteresowna

Może to kwestia ambicji i mentalności. Jak ktoś studiuje bo rodzice chcieli , albo konczy kiepską uczelnię, i lubi gnuśnieć to znajdzie sobie podobną osobę i będą gnusnieć razem, papierek nie ma tu znaczenia. Ja lubię się uczyć, lubię rozwijać, papierek nie ma znaczenia , ale człowiek tak, a ma byc na takim poziomie lub wyższym. Mnie intelekt, reudycja, i obycie bardziej kręci od wyglądu, choc wygląd fizyczny tez ma znaczenie, to jednak to co w głowie jest ważniejsze.

Uważam, że różnica w wykształceniu to nie problem, natomiast różnica intelektualna już nim może być, ale te dwie rzeczy nie zawsze idą ze sobą w prarze. Postępuj tak jak czujesz.