Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kingula19

dlaczego facet nie ma ochoty ...nie chce wykazać inicjatywy na sex

Polecane posty

Gość ellee
Mój wie, że ja chcę. cięgle mu to mówię. A on się wykręca, że jest zmęczony:( Porażka. ja się chyba uśmiercam za życia. Co to za zycie bez seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się dzieje
Jestem na początku lektury z Kafeterii - i musiałam napisać - mam ten sam problrm!!!! Jestem zrozpaczona brakiem ochoty na miłość mojego faceta - jestem bardzo atrakcyjna, wymyślam r óżne gierki, uwielbiam się kochać, pokazuję mu, ile to dla mnie znaczy - a tu prawie nic! Raz na tydzień - na " boczku) 5 minut, zero pasji, namiętności - jesteśmy razem 5 miesięcy (!!!), ja mam 25 lat on 29, dobrze było jakieś 2 mies. na początku. Co najśmieszniejsze - on mnie kocha, troszczy się, spędzamy razem wolne chwile, mieszkamy ze sobą, związek jest urozmaicony, nie ma żadnych stresów, ciężkiej pracy, jest zdrowy, żadnych problemów...a ja boję się wolnych weekendów... Czuję się jak kumpela - nie wiem, czy dłużej to zniosę. Proszę - jeżeli możecxie mi coś poradzić - błagam - opowiedzcie, bo ubędzie światu jeden związek:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się dzieje
a za usprawiedliwiać to mają : pora roku, przeciętna częstość kochania się w Polsce (1 x na tydzień !!!!!!), duża czułość do mnie. Ręce opadają - zaczynam czuć niewypowiedzianą agresję. Rozmawiać nie chce - bo niepotrzebnie stwarzamy problem, do specjalisty - nie, bo to śmieszne. Zależy mi na nim, ale...do czasu. Przepraszam - musiałam się wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elza1234
I ja mam ten sam problem... Już nie pamiętam kiedy mój mąż inicjował seks. Zawsze robię to ja (z odmową też się spotykam, co jest chyba najgorszym co może odczuć kobieta), jak się zaparłam i powiedziałam sobie, że nie zrobię tego więcej to... po prostu seksu nie było wcale. Ostatnio znów zaczęłam inicjować,zobaczymy jak się sprawy potoczą. Jestem bardzo zdeterminiwana aby poprawić sytuację ale nie mam pojęcia jak to zrobić. Czy którejś z Was udało się uzdrowić pat seksualny? Jeśli tak napiszcie proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paski
A ja wprost przeciwnie. Moja kobieta jakoś tak nagle pokazała mi stop. I na nic wszystkie pieszczoty, prezenty, staania się. Kurczę daję z siebie 100% staram się (starałem jak jeszcze widziałem cel) no i nic. taka patowa sytuacja trwa ok rok. Nie wiem czy jesteście sobie w stanie wyobrazic jak musi się czuć młody facet, poszczący od 2 miesięcy, a dookoła, jak się okazuje, pełno lasek sfrustrowanych, tym że ich faceci nie chcą. Mi sie to w glowie nie miesci. Dlaczego nie mogłem trafić na taką, która jest pełna wigoru. Muszę zaznaczyć, że w ciągu całego naszego związku 2 razy pod rząd kochaliśmy się tylko raz a jesteśmy ponad 3 lata. Dlaczego z nią więc jestem...nie potrafię sobie wyobrazić innej kobiety ze mną. Chcę zmian i tylko dlatego tu napisałem, żeby oswoić się z tą wiadomością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperado12
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperado12
te podszywanie się kretynów jest doprawdy irytujące. Nie rozumiem w czym tkwi zabawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupalala
upppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich ponownie. znowu dawno mnie tu nie było.Niestety wracam z tym samym problemem.Po chwilowej poprawie ok 3 miesięcznej, totalny spadek formy:((( i to jaki... teraz to nawet nie jest raz na miesiąc a raczej raz na dwa miesiące. W zasadzie to przestałam się upominac,bo to poniżające a na dodatek sex \"obowiązkowy\" powoduje u mnie mdłości. Zaczełam czytać książki psychologiczne na temat związków i zaburzeń relacji w tych związkach i to co wyczytałam oraz to co wynika z moich doświadczen brzmi tak:jak szwankuje sex w związku to przyczyną jest : brak milości lub jakieś wzajemne żale partnerów któtre sobie uświadamiaja badź nie,co w efekcie po latach tez prowadzi do barku miłości.Lub różnica charakterów i brak porozumienia i kompromisu co w efekcie po latach daje-brak miłości. okazywanie czułości nie świadczy o miłości \"zdrowa\" miłość między kobietą i mężczyzną zawiera obowiązkowo sex i koniecznie \"ochoczy\" a nie wymuszony.Nie ma się co oszukiwać. Jak szwankuje sex to znaczy że jest problem we wzajemnych relacjach. I nie chodzi mi tu o częstotliwość bo to rzeczywiście jest sprawa temperamentu, ale raczej o tą obowiązkowość i brak widocznego pożądania.W moim związku po kilkunastu latach małżeństwa okazuje się ,że nagle nie możemy się dogadać i ma to wpływ na różne aspekty życia no i oczywiście na jakość i ilośc sexu.Na razie walczę o poprawę ale słabo mi idzie.Wszystkim którzy sa na poczatku wspólnej drogi i juz maja problemy w tej dziedzinie odradzam taki związek bo ten problem ani nie zniknie ani sie nie poprawi bedzie coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Panno, myslalam ze Cie juz nigdy tu nie poczytam, a Ty pojawilas sie znowu. Ciekawe gdzie jest reszta, moze u nich raj:) Ciekawe sa Zdania z Twojego wpisu: okazywanie czułości nie świadczy o miłości, oraz \"zdrowa\" miłość między kobietą i mężczyzną zawiera obowiązkowo sex i koniecznie \"ochoczy\" a nie wymuszony. Jak to jedno nie moze istniec bez drugiego. Ja biore sobie od mojego meza kiedy mam na to ochote (jednak to nie to samo). Rozmowy, abysmy kochali sie czesciej daly malutko. On po prostu taki jest i musze to zaakceptowac albo sobie go zmienic. Przyzwyczailam sie do tego musze powiedziec. Chce, aby bylo czesciej, ale jego ochota raz na 2-3 tyg. tez nie jest zla. To i tak juz poprawa. Najgorsze sa moje czeste sny, ze zaczepiam mojego meza z wiadomego powodu, a on mowi: dzis nie! Horror

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40latekk
Rany, faceci po 25-35 lat nie maja ochoty na seks. Ja w ich wieku to prawie co 2 dzien uprawialem seks. Mamy doczynienia z pokoleniem "mlodych netowych impotentów". Są 2 skrajnosci : albo erotomani zaliczajacy kolejne panny,albo normalni faceci,ale majacy ogromne problemy w łóżku" Byc moze dlatego coraz wiecej dziewczyn poszukuje mlodszych chlopakow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotusia
Mam ten sam problem.. Myslalam, ze tylko ja tak mam, niestety widze ze problem ten dotyczy tez innych kobiet.. Mam chlopaka od 2 lat. Na poczatku bylo cudownie, potem zaczely sie jego problemy z erekcja..Przestal mnie w ogole zadowalac.Dla niego sex to tylko stosunek,nie potrafi w ogole sie mna zajac..Przez jego problemy zaczelismy uprawiac sex raz na miesiac..Biore tabletki,sama nie wiem po co.. Przez to jak on sie zachowuje trace wiare w siebie. Jestem atrakcyjna dziewczyna, niczego mi nie brak.Wiem, bo to jedyny mezczyzna z ktorym mam taki problem.Ale go kocham.. Czasem czuje,ze zmuszam go do sexu.To okropne!! Czuje sie podle,nie sprawia mi to satysfakcji..Gdyby po rpostu raz na czas to on cos zainicjowal.. Nie wiem jak dlugo wytrzymam, doluje mnie to. Moim zdaniem to nienormalne,ze facet nie chce uprawiac sexu. Ja chce zawsze i wszedzie. A on jest wstydliwy i zakompleksiony.. Nie wiem co zrobic,nic co robie, nie pomaga w 100%. Czasem nie mam juz siły.. Waham sie,czy nie odejsc z tego powodu. Najbardziej przejmuje mnie to, jak bedzie w przyszlosci - zero sexu??? Co robic?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻABOL
Czytam sobie ten topik i pozwolicie, że ustawię się z drugiej strony muru mam atrakcyjną żonę, jestem zdrowy, wysportowany, nie mam nałogów i nie mam ochoty na seks. Po prostu nie i nie tylko z żoną ale w ogóle, mam swoją pasę, która pozwala mi sie realizować. Spędzam czas tylko z żoną wspólne spacery przytulanie i tyle. Nie byłem w dziciństwie molestowany. taki po prostu jestem. Kiedyś taki nie byłem ale z czasem tak sie stało. Ktoś napisał że miłość to obowiązkowo seks moim zdaniem to nieprawda. Oczywiście chciałbym mieć ochotę ale tu chyba pozostają mi leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terakota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! witam i odpowiadam sex nie jet obowiązkowy w małżeństwie tylko w tym przypadku gdy obydwie strony taki fakt akceptują i maja małe potrzeby ale to ma być uczciwa akceptacja a nie podporządkowanie się woli partnera \'dla świętego spokoju\" małżeństwo to nie koleżeństwo\" dwóch misiów\" jak ktoś napisał na innym topicu .Sex to oczywiście nie głowny czynnik łaczący małżonków ale jednak jeden z tych ważniejszych,to cos jak sól w zupie :)) .A wspólcześni mężczyźni cóż... zestresowani.w moim związku( 18 letni staz małżeński) powaznym stresem dla mojego męża jestem ja:((( z czym niestety w wiekszości przypadków musze sie zgodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tralalalalalalalallala
a ja mam to samo. wszystko sie zmienilo jak zaszlam w ciaze i urodzilam dziecko. wydaje mi sie ze on widzi we mnie tylko matke juz nie kochanke :( boje sie ze moze nawet mnie zdradza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galaxy Black
Hej! Mój facet nie ma ochoty na sex. Wcześniej kochaliśmy się 3-4 razy w tygodniu. Od kilku miesięcy średnia spadła poniżej 1 raza w miesiącu. Wypróbowałam wszystkiego- uwodzenie, zmiana pozycji, zabawki, wiele razy poprostu zaspokajałam jego oralnie (mając nadzieje ze nabierze chęci na następne razy) ...ale on tylko kończył mi ustach i znów zero zainteresowania moją osobą...do momentu aż znów ja nie zabrałam się do roboty. Rozmowy też nie pomogły.Mówi, że jest tak skonstruowany i koniec dyskusji. CO mam robić? Mam wciąż coraz większą ochote na sex. Myślę o zdradzeniu go, ale nie chcę go zostawiać. Czy związek z innym facetem tylko dla sexu wypali?? Miałyście podobne sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topiczek
moje zycie seksualne leglo w gruzach w ciagu ostatnich paru miesięcy... moj facet jest zmecony nieustajaco - przychodzi z pracy i spi, wieczorem zasypia zanim poloze sie do lozka! zero inicjatywy! zero zainteresowania mna! natomista w momencie kiedy ja sie zaczynam zblizac ,probuje go pieszczotami to czegos namowic to w momencie jak koncze on idzie spac - i bilans jest taki ze to on ma orgazm a ja moge isc spac z mokrymi majtkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parakuda
chyba też powoli staje się dziewicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Wy na to...
......czytam w każdej niemal kobiecej prasie „-Kocham go (kocham-nie kocham potrzebuje partnera) -ale nie jest dobrze w naszej alkowie, bo...”??? Kiedy i z jakich przyczyn odmawia mężczyzna?.....................yyyyyyy -on nigdy nie odmawia! Kiedy i z jakich przyczyn odmawia kobieta? Zmęczona (po całym dniu pracy na dwa etaty-zawodowo i prywatnie), głowa boli (migrenę mamy wszystkie...), chce spać (zarwała ostatnia noc wiec musi wypocząć) do lóżka przychodzi, gdy małżonek śpi (najprostszy sposób żeby uniknąć tłumaczeń) i tak bez końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka202020
tak to wszystko czytam i mam wrażenie ze nic dodac nic ujac ja mam dokladnie takie same problemy moj chlopak ma zaledwie 22 lata a zachowuje sie jak by mial 55 wiecznie jest zmeczony, unika kontaktu ze mna woli siedziec sam przed telewizorem albo laptopem niz spedzic chcoc chwileze mna a o sexsie juz nie ma co mowi ja te wszystkie jego reakcje typu zmeczony jestem albo idz spac jutro idziemy do pracy odbieram jako brak zainteresowania tak jak bym stala sie dla niego nieatrakcyjna a wszystko zaczelo sie od kiedy zamieszkalismy razem za granica zdala od wszystkiego co mialam w polsce jestem teraz tak osamotniona ale go kocham i czekam moze to wszystko sie zmieni na lepsze i nie bede musiala sie tak meczyc a nie chce go zradzac bo to nie o to chodz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chetnie poczytam Waszych rad
Czy wasi faceci przeszli jakąś metamorfozę... podzielcie sie radami jak ich oczarowałyście, bo ja dalej tkwie w związku bez seksu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egetg
przyprowadz mu jakas ladna kolezanke to mu sie odrazu zachce hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh.............
Ja mam ten sam problem.... sluchajcie jestem z nim rok, zaczelam sie z nim kovhsv jakies dwa miesiace temu i od tego czasu sa same problemy. ciagle mowi, ze jest zmeczony i ze go nie rozumiem...... Zanim zaczelismy sie kochac to byl napalony jak nie wiem co a teraz...... od kilku dni to kochamy sie raz i on ma dosc....zeby to bylo dlugo, ale nie bo sex trwa 10min;/ i w dodatku sie spieszy... bez sesnu sama nie wiem co mam zrobic:(..... jak sama nie zainicjuje sexu to oczywiscie go nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochane odezwijcie się
ja juz powoli wpadam w chorobę psychiczną zwiazana z brakiem... a jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuśka1970
Witajcie Kobietki! Jak u Was po walentynkach? Mój ukochany mnie milo zaskoczył... było pięknie:) Oby więcej takich dni i nocy :) Jak widac po frekwencji na forum u Was chyba już minęły złe dni... Oby u mnie też! Trzymajcie się i dużo seksu życzę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh.............
dzisiaj wraca z pracy po 18 zobaczymy czy mnie zaskoczy i bedziemy sie kochac, czy nie zaskoczy i zasnie jak tylko zje obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×