Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość razdwa razy

Czy po urodzeniu dziecka nie mailyście go już czasem dość

Polecane posty

Gość razdwa razy

Tak, ze aż załowałyście, ż ejest? Że ciągle, nieustannie wrzeszczy , budzi sie w nocy i wrzeasczy, rozrywa wam piersi z bólu, nie amcie mleka i amcie anemię, a kazą wam karmić piersia(bo zdrowo), wasza dieta sklada sie z mleka i bułek, bo tylko po tym dzieciak niem ma kolek i nie krzyczy , śpiecie po 2 godziny, macie wszystkiego dośc i chcecie mieć wreszcie światy spokój? Mial ktoś tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatka z wyboru
ale pozniej jest pieknie da sie przezyc nie narzekaj moja mam widziala co sie dzieje i bardzo mi pomogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty chyba na głowe upadłaś
Kto ci takich głupot naopowiadał? Chyba twoja mama z doświadczeń z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość razdwa razy
Nie chcę rad typu - nie narzekaj , tylko pytam, czy ktoś tak miał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty chyba na głowe upadłaś
ja tak nie miałam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thermal
miałam chwilę, ale mija, spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje pierwsze dziecko strasznie plakalo,mialo koli. Mie moglam karmic,bo podejzewli skaze bialkowa, wiec musialam podawac sztuczne bezglutenowe. Kolki straszne,w nocy nie chciala spac a w dzien spala tylko 2 razy po pol godziny z zegarkiem w reku,ale nigdy mi nie przyszlo pomyslec,zeby miec dosc.Plakalam razem z nia,bo nie umialam jej pomoc.Kazda na poczatku ma noce nie przespane,ale to mija. Niestety trzeba na poczatku wziac sie w garsc i powiedziec sobie,ze musze dac sobie rade. Musisz byc silna.U mnie trwalo dosc dlugo zanim przespala wkoncu cala noc,ale warto bylo.Teraz jest moim oczkiem w glowie. Razem czekamy na koleje dziecko,z czego corcia jest bardzo szczesliwa,ze bedzie miala rodzenstwo. Glowa do gory 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pańcia
Owszem miałam dość, czułam się jak złapana w pułapkę, świetnie Cię rozumiem ! Bardzo pomógł mi mąż i ... czas, wszystko jakoś się uregulowało, a teraz mój maluszek jest moim największym skarbem. Trzymaj się napewno będzie dobrze i korzystaj z każdej formy pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pańci
No wreszcie ktoś się przyznal. :) Mam czasem wrazenei że kobiety nawet o tym nie mówią , bo przecież to neinormalne i zaraz casłe stado na nie naskoczy, że są wyrodne i złe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam czasem ochotę zatłuc swoje dziecko po okrutnie przewrzesczanej nocy..i czuję sie wtedy jak wyrodna matka...tak jest, ze mam dziecko i mam też bardzo słabe nerwy...czasem chcę uciec gdzieś na jakiś czas, niech chłopaki sami sobą sie zajmują...i w tym sensie mam dosć...tego zmeczenia, krzyku, płaczu..ale nie dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz miałam coś koło tego z pierwszym dzieckiem. Gdzieś jak miała koło 7 m-cy. Mała co prawda nie płakała i nie miała kolek ale była dzieckiem cholernie ruchliwym. Nigdy nie była w jednym miejscu dłużej niż 10 sekund, zaczęła chodzić w łóżeczku i przy meblach oraz raczkować jak miała 6 m-cy, jak miała 6 i pół m-ca to już biegała i wywalała wszystko z szafek. Zabawkami bawiła się jakieś 3 sekundy, ciągle potrzebowała nowych wrażeń. W pokojach na ziemi nie mogło stać dosłownie nic, tak samo w segmencie do wysokości 1,5 metra, bo jak miała 7 m-cy to już potrafiła wejść na stołek i sobie sięgnąć. Obrus na ławę położyłam dopiero jak miała 3 lata. Musiałam ciągle być w najwyższej gotowości i przewidywać co zrobi. A jak siadła na chwilę, to już jęczała że jej się nudzi. Przy tym budziła się w nocy co chwilę i musiałam ją nosić na rękach. Byłam wykończona!!! Miałam już jej serdecznie dosyć. Ale musiałam wytrzymać i dzisiaj jest w sportowej kadrze województwa, ma pokój pełen medali i pucharów, tak, że ta ruchliwość i sprawność procentuje. Ale co ja przeżyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredddnneeee
hmmmm co za wredne macochy jak mozna mieć swojego dzidzusia dość!!!!! wstydźcie się!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredne idz sie wysraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że każda matka ma dość i potrzebuje psychicznego odpoczynku. Musisz znaleźć czas dla siebie, aby odpocząć. Proponuję wieczorem dziecko do męża a ty obejrzyj jakiś dobry film z ulubioną kawą i ciachem. Mnóstwo filmów w dobrej cenie znajduje się na portalu www.cozacena.pl .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×