Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieśmiała

Jeżeli też jesteś nieśmiala/nieśmialy - wstąp

Polecane posty

Dziękuję Julku:) Byłem blisko:) Co u Was Kochani, dlaczego tak cicho..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielono mi...
Chyba wszyscy zapracowani...Pozdrawiam WAs obecni Panowie serdecznie, broncie honoru stronki ;) Ja niestety jutro an zajęcia i zaraz pora spać :(, bo rano nie wstanę :( Napisalabym więcej, wierzcie mi, ale może w końcu znajdę więcej czasu pod koniec weekendu (?). 😘 miłego weekendu Wam życzę !!!! Zielonooka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Jak miło, że tyle osób się pojawiło - to budujące. Sarenko >> ja właściwie w związku z moją przypadłością - nieśmiałością jestem raczej oszczędna w wypowiedziach, ale jak widzisz, staram się bardzo :) choć przyznaję, nie przychodzi mi to łatwo ;) no ale gdzie, jak nie u nas przełamywać się mam ;) Kiciula >> widzisz, Julek jednak dobrze kombinuje pod wieloma względami :) a ten statek, to może to był jakiś Statek Widmo? Ale po co mu te Wasze rybki? hmm... może na wieczorne przyjęcie i bal?? Weewciu >> dobrze, że dajesz nam małe znaki swojej obecności... tylko żeby one troszkę większe były :) my też gorąco pozdrawiamy Ciebie i Czarcika! Zielonooka >> ach, na początku semestru to może nie musisz być taka pilna :) poświęć nam prosimy chwilkę dłuższą ;) Anna Lu >> witaj, no to jak już dostałaś link do emotikonek, to może opowiesz, jak nieśmiałość zwalczyć można? (nie żebym była interesowna) Julku >> to już wiemy, do kogo uderzać z netowymi problemami :) Tooli, Angel - czekamy na Was, i na RESZTĘ oczywiście! Pozdrawiam, pa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie \"stare\" i nowe nieśmiałe osóbki!!!!!!!Właśnie przeczytałam wypowiedź Sarenki i się przeraziłam.Tutaj poznałam super ludzi,którzy pocieszali mnie w najgorszym dla mnie okresie.Dlatego wracam i nie ma mowy o zamknięcie tego topiku.Mam nadzieję,że wiekszosć się ze mną zgadza.A co u mnie?Raczej bez zmian,jestem już na 5-tym roku medycyny,powoli zaczynam bać sie o moją przyszłość :pracę no i problemy z tym związane.W dzisiejszych czasach jest strasznie.Niestety moje życie uczuciowe też beznadzieja.Ciągle leczę się ze starej miłośći i tracę nadzieje,że kiedyś zapomnę!................buziaczki dla milusińskich.p.s.troszkę muszę się z Wami zapoznać i na pewno jeszcze dziś coś napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiciula nie martw się przeczyta ;) Bardzo dziękuję za życzenia i za śliczny kwiatek :) Od razu przyznam się, że nie przeczytałam zaległych stron. Niby topik pusty a tyle do przeczytania. Jestem w domu przyjaciółki i czekam na pana gazownika. Dostałam zgodę na posiedzenie przy komputerze ;). Wyjazd trochę się skomplikował, pojechałam na tydzień rozeznać się w terenie, ale mam mieszane uczucia. Czarcikowi też daleka podróż i nowe okolice nie przypadły do gustu. Kocha swój balkon :) Wspomniałam o weselu. Byłam z Czarcikiem. Bawił się doskonale, uciążliwe dla niego były dzieci, ale zachował się wspaniale. Zabrałam go do pomocy przy ubieraniu sali ;) Zaplątał się w stążkach, biegał za balonami i miał okazję latać :) Zmęczony zabawą zasnął w dużym koszu na kwiaty. Kosz z kwiatami był elementem wystroju aby ukryć pewne niedoskonałości sali. Kosz przez dobrą godzinę unosił się i przechodził z rąk do rąk aby dobrze go przyczepić. Nie mieliśmy pojęcia że ma pasażera. Zaczepiliśmy, rozwiesilśmy kokardy, wstążki, balony, kwiaty itd i nadszedł czas powrotu do domu. Ale gdzie Czarcik? Nie muszę mówić, że już zdążyłam się zdenerwować kiedy dobiegło nas miałczenie. Szukaliśmy po całej sali, w końcu ktoś krzyknął, że to gdzieś wysoko :D Znaleźliśmy! Przespać swój lot w koszu? To trzeba być Czarcikiem :) Pozdrawiam bardzo bardzo gorąco, Kłapouszku cieszę się, że znów piszesz na topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weewciu
uwielbiam jak opowiadasz ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi miło:) ale dlaczego z ukrycia i tak króciutko? Opowiem jeszcze jedną historię. Pamiętacie brązowy kubraczek Czarcika? Mama robiła go na drutach prawie 2 tygodnie, a on załatwił go w jeden wieczór. Czarcik bardzo kocha balkon, przebywa tam większość dnia. Bawi się, śpi w koszu. Ale gdy przyszły przymrozki było na balkonie chłodno. Pomimo, że jest zabudowany. Postanowiłam ubrać kocurka w sweterek, bo bardzo chciał wyjść na balkon. Zajęłam się pracą i przyznam, że brak Czarcika i jego wszędobylskiego ogonka był mi bardzo na rękę. Minęło sporo czasu a kocurka nie było i jest jakaś niepokojąca cisza... zajrzałam na balkon, a tu wszędzie brązowe nitki a Czarcik biega, podskakuje i zadowolony, że sam zaplątuje się w nich. Oczom nie mogłam uwierzyć, zachowywał się jak kociak. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Korzystając z dostępu do komputera siedzę i czytam nasz topik. Cofnęłam się za daleko, bo aż do Świąt, ale bardzo dobrze wyszło, bo okazało się że zadajecie mi pytania, na które nie odpowiadam. Bardzo przepraszam, spowodowane to jest tym, że zaglądam z duzymi przerwami i nie zawsze mam czas przeczytać zaległe posty. Czytam ostatnie wpisy. Ustereczko, Czarcik otrzymał swój opłatek :) W Wigilię, wszyscy spotkaliśmy się w domu babci, to taki nasz stary rodowy zwyczaj, że Święta organizuje się u najstarszej osoby z rodziny. Czarcik na widok choinki oniemiał ;) ale my potem oniemieliśmy jak na widok prezentów podjął próbę rozpakowywania... chyba urodziny mu się przypomniały ;) Na szczęście siostrzeńcy okazali się wspaniałymi strażnikami prezentów i zapobiegli temu :) Olbrzymia kwadratowa kuchnia z dużym, drewnianym stołem przy którym uwijało się z 6 kobiet, a pod stołem jeden czarny kocurek leżący już przy misce i umierający z przejedzenia - to obraz z przygotowań do wieczerzy :) Z prezentów Czarcikowych furorę zrobiła nakręcana mysz :) czytam dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ukrycia
a bo Weewciu podpadłam Sarence i Ona ( ta Sarenka ) jest na mnie obrażona A to urwis jeden ! Nie straszne mu zimowe chłody, grunt to pysznie się bawić ...podoba mi się taka filozofia . okrutnie . ach kocie życie... Weewciu to nie będziesz wyjeżdzać , tak ? Kiciula dziękuję za życzenia . w zamian za życzenia przesyłam zaległy kawałek nieba [ tylko gdzieś mi się zagubił opis do tego motyla ( jak zwykle znowu coś zgubiłam , ech.. ) ] http://gallery.astronet.pl/images/05085.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak miło że wróciłeś Zapomniany :) Bardzo brakowalo mi porad, czy pamiętasz że prowadziłeś terapię ku optymizmowi? Ustereczko dlaczego nic a nic nie odzywasz się ? Kicula przepięknie piszesz :) I jaką wspaniałą energią emanują twoje wypowiedzi, oby jak najwięcej :) Lea widzę, że te pustki dobrze zrobiły na twoje posty, bardziej rozpisałaś się :) Myslę, że sam taniec to mało, ale należy wyjść do ludzi. Wydaje mi się, że nie da się pokonać nieśmiałości unikając ludzi. Ze ,,strachem,, trzeba się zmierzyć, próbować aż w końcu pokona się go. Przesympatycznie czyta się te wszystkie posty. Sarenko a co to za bardzo dziwny wpis??? ,,ostatni gasi światło,, Sarenko!!! proszę szybciutko wytłumaczyć się? Kiciula zgubiłeś statek? :D Wspaniała historia :) Sarenkooooo!!! Sarenkooooooo!!! Sarenkoooo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usterko o czym ty piszesz?? Sarenka obraziła się na ciebie? Nie wierzę... Sarenko!!! słyszysz? Ustereczko bardzo proszę szybciutko zmobilizować się i napisać piękny i długi post do nas o tym co się u ciebie dzieje? Może jakieś miłe zmiany z Nowym Rokiem są? Zielonooka skoro Ustereczka zajęła się rozdzielaniem nieba, czy ty dostałaś od niej swój kawałek? Jak nie, to szybko upomnij się, póki nasza dobrodziejka zajęła się kosmosem :) Kto jeszcze nie dostał swojego kawałka nieba? :) ooo! Usterko tak łatwo nie wymkniesz się tym razem :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjazd nadal jest aktualny, tylko lekko skomplikował się. Euforia mineła i mam wiele wątpliwości co do słuszmości tego zamysłu. Obecnie analizuję straty i zyski. Ale jak wycenić bliski kontakt z rodziną, wspomnienia? :) Na przeszkodzie stanął mój ukochany, który tu zostanie, a ja nie będę mogła go tak często odwiedzać... Bliscy namawiają mnie do wyjazdu chyba ze względu na niego, kolejna próba rozdzielenia nas :( Przez tyle lat nic nie zrozumieli... wiem, że martwią się o mnie.:) Ale jestem już duża dziewczynka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooo Usterkooooo
:) czekam :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciii Weewciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ukrycia
a czy stamtąd będziesz mogła do nas pisać ?! Weewciu co u mnie słychać ? Hmmm No wyobraź sobie, że mój Anioł ostatnio cały w strachu chodzi, bo Pan Włodek wymyślił sobie poduszkę z naturalnego pierza . Dramat wisi w powietrzu . Poważnie . A tak poza tym nic ciekawego . Dobrze że jesteś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misja wykonana, zaworek od gazu naprawiony :) Czas wyprostować kosteczki... W naszym kraju panuje piękna zima. Staram się jak najwięcej przebywać na dworze, o tej porze roku wszystkim polecam ogólnie dostępny sport - jazda na łyżwach. Jeszcze jedna historia przypomniała mi się. Pojechałam z Czarcikiem (oczywiście) w odwiedziny do rodziny. Piękny dom, jeszcze piękniejszy ogród. Rodzina liczy trójkę pociech, dlatego obowiązkowo zrobione lodowisko za domem (polecam, wspaniała sprawa, a wiele wysiłku nie potrzebuje, ani kosztów) Czarcik zachwycony bo noszony i głaskany, przez najmłodsze (2,5 lat) za ogon ciągnięty... :O przeżył! Jeździłam z siostrzeńcami po wspomnianym już lodowisku. Najmłodsze znów go chyba goniło, bo uciekał i chyba chciał do mnie przybiec. Wkonał wielki skok ku mnie i w pięknym stylu znalazł się na lodzie :) Nie umiem tego opisać :D Czarcik sunący przez pół lodowiska w pozycji trudnej do określenia i lekko obracający się. Ruszyłam za biedakiem ale nie mogąc powstrzymać śmiechu pomoc moja była bardzo chaotyczna i bardzo powolna. Usterczko szkoda, że taka skryta dzisiaj jesteś i nie udało nam się pogadać:) nie wiem kiedy będę miała okazję tyle posiedzieć na topiku, ale każdego dnia myślę o was, trzymam kciuki za nieśmiałe osoby. Bardzo serdecznie pozdrawiam:) życzę miłych, optymistycznych chwil każdego dnia i piszcie :) To nie jest taki zwyczajny topik jakich wiele na forum... to nasz:) i przyciągnął wiele bardzo sympatycznych i kulturalnych osób. Z wielką przyjemnością go czytam i piszę na nim ;) 👄👄👄👄👄👄 dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to masz problem z Panem Wlodkiem? :):) Nie wiem jak to będzie z pisaniem... na razie wyjeżdżam na pare dni, tydzień... ale ja zawsze kręciłam się po świecie ;) Na dłużej może wyjadę w lipcu? To jeszcze trochę czasu mamy:) a czemu pytasz? Usterko... kochana Usterko czuję, że jest źle :( dlaczego nie napiszesz o tym? 👄 dla Ciebie:) i jeszcze jeden 👄 od Czarcika. Do miłego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Lu
Jesteście! Z mojej strony to nie był tylko jednorazowy wpis, czy próba dowiedzenia się o robienie buziek, nie mogłam znaleść topiku, naprawdę. Bardzo dziękuję za pomoc :) 🌻👄 Lea 🌻 bardzo mi miło, że chociaż ty zauważyłaś moją obeność. Nadal cierpię na nieśmiałość, ale tak jakby mniej, przede wszystkim zmusiłam się do wyjścia z ukrycia. Tak jak pisała Sarenka: zostawała dłużej w pracy, aby nie widzieć ludzi, nie wracać z nimi. Taka postawa nie wrózy nic dobrego. Zapędza tylko w kozi róg i jest jeszcze gorzej. Nie należy też iść na żywioł, bo tylko się ośmieszycie, ale stopniowo, powoli:) Krok po kroczku ale nie unikać kontaktów z ludzmi :) Pomyślcie ile rzeczy byście nie robili, gdybyście nie spróbowali tego zrobić? weewcia🌻 to jest twój dzień :) Ślicznie opisujesz przygody kotka kicula🌻 dziękuję za życzenia :) Bardzo sympatyczny topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Where are you
Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko🌻 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 🌻Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 🌻Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko🌻 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 🌻Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko🌻 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 🌻Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko🌻 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko🌻 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻 Sarenko 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna
Nie wiem czy to nieśmiałość... boję się rozmawiać z ludźmi... boję się im mówić o sobie... też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Lu
Hello dziwna:) Zawsze miałaś taki problem czy jest od jakiegoś czasu? Mnie na przykład jedne osoby onieśmielają do dzisiejszego dnia do innych już się przyzwyczaiłam a bywają osoby, wobec których zachowuję się bardzo odważnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna
Od zawsze...:( Czytam jak osoby znające się tylko z rozmów przez gg wysyłają swoje zdjęcia, opisują istone rzeczy ze swojego życia... piszą skąd są, co mają, że akurat zostają same w domu... nie boją się... bałabym się tak opowiadać o sobie... boję się innych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Lu
Mnie dziwią wszelkiego rodzaju internetowe randki, spotkania w ciemno, brrr... bałabym się, na taką randkę musiałabym pójść z obstawą, żeby nagle nie okazało się że trafiłam na jakiegoś zboczeńca brrr... Dziwna udało Ci się zdobyć jakiś przyjaciół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna
mam przyjaciółkę, a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Lu
Też mam przyjaciółkę :) znamy się 20-pare lat. Bardzo mi pomogła w walce z nieśmiałością, może też poproś swoją? CHyba że ma taki sam problem jak ty... Z niąchyba rozmawiasz bez problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna
z nią tak,ale inni ludzie to co innego ich nie znam. gdy ktoś dzwoni do drzwi patrzę przez judasza, jak nie znam nawet nie odezwę sę, udaje że mnie nie ma w domu. Stoję sparaliżowana i czekam aż sobie pójdzie... od razu mamwrażenie że to morderca, zlodziej albo ktoś taki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Lu
Ciężka sprawa :( Ja tak na szczęście nie mam... znasz przyczynę takiej wielkiej nieufności do ludzi? Nie wiem czy to jest nieśmiałość? Raczej to jakaś fobia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna
od zawsze... jako mała dziewczynka byłam bardzo wstydliwa, chowałam się za mamę... miła jesteś, dziękuję za rozmowę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weewciu cudnie piszesz , tak bardzo było tutaj tego brak. Weewciu piszesz o wyjeździe , ale czy będziesz nas tutaj odwiedzała? Bo bez ciebie to już nie będzie to samo . Ustereczko nie obraziłam się , poprostu brakowąło mi barzdo ciebie i zniknęłam moze właśnie po to żebyś ty i Weewcia i Komandor się , żebyście się tutaj znowu pojawili , bo bez was to juz nie to samo i bywać tutaj bez was nie potrafię . O i Kłapouszek się pojawił , nie martw się Kłapouszku zobaczysz jeszcze bedzie dobrze , jeszcze zaświeci słoneczko , trzeba jeszcze tylko troszeczkę cierpliwości. Kiciula , Lea , Zielonooka dziekuję wam za to że strzegliście topiku , że nie daliście mu umrzeć , zniknąć z powierzchni - jesteście prawdziwymi przyjaciółmi i dla was 🌻. No i witam nowe osóbki , rozgośćcie się tutaj - zapraszamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×