Jeżeli też jesteś nieśmiala/nieśmialy - wstąp

Dziękuję za pozdrowienia :D Pozdrowienia dla Weewci i przyjaciółki w ten piękny dzień :D:D:D

Wogóle pozdrowienia dla wszystkich :D:D:D Pokażcie się choć na na malutką chwileczkę . Jaka pogoda u was , bo u mnie cudowna :D

ja dzieki swojej niesmialosci straciłam faceta

ja dzieki swojej niesmialosci straciłam faceta

Na puchate pisklątka i przytulne kociątka ! .. a jaa ? mnie nikt nie zaprosił Tak . Kto by chciał mieć na impresce dzikie , co siedzi wystraszone pod stołem i za nic nie chce wyleźć . To smutne . * * * Sarenko Moja u mnie też fajna ( pogoda ) . Jest wietrznie i deszczowo , tak jak usterki lubią . Na razie niewolę papryczki , ale później to sobie wyjdę na spacer . Sarenko Moja , czemu Ty tak daleko mieszkasz , ja znowu sama na ten spacer . A , przepraszam , przecie Anioła mogę wziąć dla towarzystwa . Ech .. * * * Zielonooka . Nieśmiałe dziecię , zdradź swoje imię . ??? To ja czekam na tą zdradę . * * * Majeczko czy Twój Połówek już zdrowy ? W ogóle napisz co porabiasz . * * * Przyjaciółko Weewci . Tu jest miejscóweczka . Taka w sam raz dla Ciebie . Między Mają a Komandorem Tarkinem . Chodź . Przyjdziesz ? Powiedz , masz może małą córeczkę ? Hmm , bo jak nie masz to to jest trochę dziwne pytanie . * * * Komandorze Tarkinie - to Ty potrafisz tak żeby na wszystko starczyło czasu ? Ja nie potrafię . Co słychać ? co słychać ? znowu to echo

niechce juz odczymywac meili na ten temat konievcto jest nudne

Ustereczko kochana dlaczego ty te papryczki tak niewolisz , to ty nie wiesz , że papryczki też za wolnościa przepadają. A powiedz mi jeszcze moja droga Ustereczko czy ty te żółciótkie papryczki czy raczej te czerwone wolisz niewolić????:D:D Bo to zasadnicza różnica :D:D Jak było na spacerku ??? Czy się udął , Ustereczko nawet nie wiesz jak chętnie bym się na spacerek z tobą wybrała..................:D Dobranoc

* * * Sarenko Moja nie Dobranoc tylko Dzień dobry w ten poniedziałkowy ranek nawet sikorki już wstały , jedzonka szukają , coby te swoje żółte brzuszki nakarmić . ruchliwe toto , rozkwilone , kolorowe - aż człowiekowi weselej jak popatrzy http://www.plfoto.com/zdjecie.php?picture=85839 Niewolić Sarenko Moja to ja lubię papryczki czerwone i żółte razem , bo wtedy najładniej wyglądają w słojach . A czy Twoje kubki smakowe lubią marynowaną paprykę ? bo jeśli tak , to ja może prześlę mailem słoik smacznie zniewolonej papryczki ?

Ustereczko ja kocham wszystko co marynowane , a papryczki ...............a jakże by inaczej. Uwielbiam czerwone i zółte oczywiście. Pzred chwilą właśnie jadłam czerwone , zrobione z jakiegoś tajemniczego przepisu przez moją mamę ( mniam mniam ), ale nie jako małe papryczki tylko jako dużą parykę w kawałki pokrojoną ( och musiało boleć paprykę !!!!!). A i sikorki też lubię , ogólnie to wogóle dziś wszystko mi się podoba. Jest naprawdę cudowny dzień ( to już drugi ) i właśnie wybieramy się na spacerek.:D:D Ustereczko poproszę o \"e-mailowe papryczki\":D:D A ty bardziej lubisz je pzrygotowywać czy później zjadać a może i to i to:D

Ustereczko ja kocham wszystko co marynowane , a papryczki ...............a jakże by inaczej. Uwielbiam czerwone i zółte oczywiście. Pzred chwilą właśnie jadłam czerwone , zrobione z jakiegoś tajemniczego przepisu przez moją mamę ( mniam mniam ), ale nie jako małe papryczki tylko jako dużą parykę w kawałki pokrojoną ( och musiało boleć paprykę !!!!!). A i sikorki też lubię , ogólnie to wogóle dziś wszystko mi się podoba. Jest naprawdę cudowny dzień ( to już drugi ) i właśnie wybieramy się na spacerek.:D:D Ustereczko poproszę o \"e-mailowe papryczki\":D:D A ty bardziej lubisz je pzrygotowywać czy później zjadać a może i to i to:D

Ustereczko!!Polowek ozdrowial,ale po drodze zarazil swoja krolewne,no i teraz ja sie mecze i chodze z papierem toaletowym w nosie ,bo ile mozna smarkac!Ale na noc zaaplikuje sobie cudowne kropelki z grejfruta no i mam nadzieje ze rano bede jak nowo narodzona,no chyba ze nie....pa!!!

Cześc Majeczko , a czy wy musicie się tak zarażać na zmianę???:D:D No dobrze nie będę już zrzędzić ,życzę szybkiego powrotu do kondycji :D:D Pozdrowienia dla pozostałej grupki nieśmiałych :D:D ( niestety coraz mniejszej ) . szkoda , bardzo szkoda Buuziaczki Dobranoc :D

Cześc Majeczko , a czy wy musicie się tak zarażać na zmianę???:D:D No dobrze nie będę już zrzędzić ,życzę szybkiego powrotu do kondycji :D:D Pozdrowienia dla pozostałej grupki nieśmiałych :D:D ( niestety coraz mniejszej ) . szkoda , bardzo szkoda Buuziaczki Dobranoc :D

Cześc Majeczko , a czy wy musicie się tak zarażać na zmianę???:D:D No dobrze nie będę już zrzędzić ,życzę szybkiego powrotu do kondycji :D:D Pozdrowienia dla pozostałej grupki nieśmiałych :D:D ( niestety coraz mniejszej ) . szkoda , bardzo szkoda Buuziaczki Dobranoc :D

hop , hop - nirch każdy powie gdzie jest i co robi ( Zapomniany też!!!!!!) OBOWIĄZKOWO :d:d:d

Sarenko Moja - Zapomniany już tu nie zagląda , Weewcia uciekła , Komandor Tarkin się znudził , Zielonooka zapracowana , Majeczka chora , a Karin zapomniała . Nic to , dziś jest pełnia , można wyć do księżyca .

Nie znudziłem sie Ustereczko. Po prostu nie mam od tygodnia internetu w domu. Buuuuuuu...... Siedzę własnie w pracy i pije poranną kawę. Mgła taka mleczna jak biała czekolada. Chyba udzelił mi sie nastrój jesienny, coś jakoś tak ... jesiennie u mnie.... Pozdrawiam serdecznie. A co u innych słychać? Miłego dnia życzę dla wszystkich.

Kochani! :) Jestem - obecnie od kilku dni w domciu i próbuje się uczyć :). Pozdrawiam jesiennie, ostatnio pogoda była już bardzo jesienna, szara, deszczowa. Ale dziś znów słońce i wiosna :) Całuski dla Was , pamiętam o Was i wkrótce napiszę więcej, o ile ktoś będzie chętny czytać. ;) Mam nadzieję, że wszysc czuja się ok, chorzy zdrowieją, zapracowani znajdą czas, a Komandor znów będzie miał net w domu :).

weewcia jest chora, ma brzydkie zapalenie oskrzeli z jakimiś powikłaniami:( ale przesyła pozdrowienia:)

Widzisz Ustereczko , część się gangu pojawiła , jeszcze nie jest źle. :D P.S. Czekam na paprykowego maila :D:D Weewciu droga nasza , wracaj nam szybko do zdrowia :D:D Pozdrowienia dla Weewci i koleżanki odświeżającej ( może się do nas przyłączysz?). Wewciu czy bardzo cierpisz , .a wogóle jak już wyzdrowiejesz to opowiedz nam jak mogłaś do tego dopuścić. To pewnie te jesienne spacery z Czarcikiem , a jak Czarcik czy został zarazony??? Podrap go za uszkiem ode mnie:D Komandorze jesteś usprawiedliwiony , ale jak tylko internet się pojawi u ciebie masz NIEZWŁOCZNIE , OBOWIĄZKOWO , BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO tutaj się pojawić. U mnie też jesiennie .........., a jesień u nas piękna w tym roku:D Zielonooka oczywiście , że chcemy poczytać i czekamy na twoja wizytę tutaj :D Pozdrawiam też jesiennie wszysrtkich Co nie znaczy że teraz możecie się nie pokazywać :D

Ale fajny nowy wygląd forum! Baaardzo mi się podoba ta czcionka :) Całuski 4all!!!! :) Witajcie jesiennym wieczorem! Czasem te dni mnie bardzo przygnębiają, ale nie zaprzeczę, że bardzo lubię wtulić się w ciepły fotel z filiżanką gorącej czekolady albo pysznej herbatki i np oglądać filmy....Przed chwilką skończyłam mały sean filmowy ;) i cały czas wpatrywałam się w oczy pewnego aktora..... Nie wiem, czy Wy, (tu zwracam się zwłaszcza do drogich, samotnych Pań) też tak macie - po takim filmie jest Wam smutno i czujecie się bardziej samotnie niż wcześniej :(. Ale to przechodzi. Nie wiem, czemu w realnym życiu nie mogę spotkać takiego faceta - czy ja proszę o zbyt wiele? Po prostu chcę by miał to \"coś\", co dostzregam np w niektórych aktorach. I bynajmniej nie mówię tu o jakichś umięśnionych macho :/. W ogóle po obejrzeniu jakiegoś serialu czy filmu często sobie myślę, że MOJE życie nie jest tak kolorowe, że nie mam tyle sił i odwagi, by walczyć o miłość. Jedno spojrzenie potrafi mnie strasznie zawstydzić, a gdybym miała wynzac miłość, chyba spaliłabym się ze wstydu! :( Jak macie podobnie, to lepiej się poczuję ;). Ja nie wiem, zawsze obiecuję sobie, że postaram się żyć odważniej, tak jak bohaterzy filmowi, ale ciągle tkwię w tym samym miejscu i SAMA :( a mój luby się nie zjawia :( Ale kończę wyżalanie się. Pozrawiam chorowitka Weewcię, jej koleżankę, Sarenkę, Usterkę, Komandora i wszystkich nieobecnych :(. Piszcie choć czasami, nie pozwólcie, by ten topik zniknął. Dla niektórych to miejsce, gdzie mogą się nawzajem posiceszać, wyżalić....:) CAŁUSKI i przepraszam, że napisałam tak monotonnie i chaotycznie....ale to chyba wina tej (czasem pięknej, czasem bardzo przygnębiającej pogody), no i mojej pesymistycznej duszy...a i ten ! lis nastraja mnie smutno, przypomina o przemijaniu....

Zielonooka mnie też nowy wygląd forum sie podoba , może to dziwne że piszę o tej porze ale jakos tak dziwnie się czuje , w pracy nie najlepiej się układa , nie chcę iść spać bo jutro trzeba znowu wstać niestety. Nie spieszy mi się dożycia , teraz mam spokój , ciszę , mąż śpi - moge pomyśleć . Zielonooka rozumię cię dokładnie i myślę że mam ten sam problem - za bardzo idealizujemy miłość , kogoś z kim chcemy się związać na zwsze , stąd później rozczarowanie ( myślę teraz o sobie ) . Realistki mają lepiej bo przyjmują życie takie jakie jest , z wadami , nie bujają w obłokach - tak to już jest. Pozdrawiam gorąco , napisz jaki film oglądała nasza Zielonooka:D

Zielonooka mnie też nowy wygląd forum sie podoba , może to dziwne że piszę o tej porze ale jakos tak dziwnie się czuje , w pracy nie najlepiej się układa , nie chcę iść spać bo jutro trzeba znowu wstać niestety. Nie spieszy mi się dożycia , teraz mam spokój , ciszę , mąż śpi - moge pomyśleć . Zielonooka rozumię cię dokładnie i myślę że mam ten sam problem - za bardzo idealizujemy miłość , kogoś z kim chcemy się związać na zwsze , stąd później rozczarowanie ( myślę teraz o sobie ) . Realistki mają lepiej bo przyjmują życie takie jakie jest , z wadami , nie bujają w obłokach - tak to już jest. Pozdrawiam gorąco , napisz jaki film oglądała nasza Zielonooka:D

Witaj Sarenko! Widzisz, ale TY już znalazłaś tego jedynego. A film..powiem tak, nie był to akurat żaden romans, zwyczajny film chodzi tylko o to, że ON w nim grał. A więcej chyba nie będę zdradzać ;) w każdym razie chodzi mi o to, że te filmy czasem potrafią mnie dobić. Oczywiście mówię o tych,w któych wszystko kończy się dobrze, główni bohaterowie są razem. Cieszy mnie to, ale uświadamia, że ja jestem wciąż sama i zaczynam wątpić, że i ja kogoś spotkam. I nie mówię tu o KIMŚ, ale o kimś naprawdę wyjatkowym DLA MNIE :). Może wydawac się dziwne, to co piszę, ale czasem trudno ubrać swoje odczucia w słowa :(. Może samotni lepiej by mnie zrozumieli Sarenko..... jeszcze lepiej niż Ty...to co czuję zdając sobie sprawę, że nie mam tyle sił co ci bohaterowie, nie mam tyle odwagi, by żyć....cieszyć się każdą chwilą. Wracam dos wego świata, do nauki, do telewizji, do codzienności, ale wciąż czuję pustkę. To nie jest tak, że mam straszne życie.... nie chodzę głodna, mam wiele rzeczy, o których inni mogliby marzyć, ale nie mam miłości i tej odwagi..... :( i chyba szczęścia też nie mam w miłości, bo jak był ktoś wyjątkowy, nagle wszystko się rozwaliło, zanim zaczęło. Sarenko, ja nie ejstem żadną optymistą, bliżej mi do pesymistki, a że myślę realnie ;) to właśnie dlatego przestaję już wierzyć w to, że jest mi ktoś przeznaczony. .... I to jest najgorsze.... może ktoś mnie zrozumie.... Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie z jesiennej stolicy. C A Ł U S K I dla Was :)

Sarenko! A czy Ty nie jesteś szczęśliwa w małżeństwie?? Mam nadzieję, ze Ci się układa ok :) i że jakoś obie dajecie radę ;) Wiem i domyślam się, że możesz np czuć lekkie rozczarowanie, ze ten Twój książe z bajki ma wiele wad lub tez dlatego, że np wybrałaś go myśląc, że nikogo bardziej idealnego nie spotkasz.... jestem ciekawa jak wyglądają te sprawy u Ciebie skoro napomniałaś: Zielonooka rozumię cię dokładnie i myślę że mam ten sam problem - za bardzo idealizujemy miłość , kogoś z kim chcemy się związać na zwsze , stąd później rozczarowanie ( myślę teraz o sobie ) . Czyżbyś nie była szczęsliwa? A ja może i jestem sama dlatego, że ciągle szukam kogoś lepszego? sama nie wiem, choc w sumie nie chcę być z byle kim, by tylko nie być sama. Nie mogłabym kogoś oszukiwać, wynzawać miłosc, kiedy nic bym nie czuła. W ogóle chyba jestem bardzo zmienna i naprawde chyba jednak jest ze mnie pesymistka czasem bujająca w obłokach.....np przed pójściem spać lubię sobie pomarzyć..... :) Kończę już, całuski......

Zielonooka nie smuć się już , wiesz zrobiło mi się troszeczkę przykro jak cie poczytałam , ale świat jeszcze się nie kończy , tyle jeszcze dni przed nami , może będziemy jeszcze szczesliwe , jak sądzisz ?:D Na pewno będziemy prawda? :D:D

Musimy, Sarenko! Innej opcji nie ma, uściski ode mnie dla Ciebie, nie smuć się :). Czyli, że nie jesteś zbyt zadowolona w związku?? Nie odpowiedziałaś mi...:( Miłego wieczorku życzę, miejmy nadzieję, że w końcu pewngo dnia nasz życie zacznie nam płatać bardzo miłe niespodzianki. I będzie cudownie..:) Dziękuję Sarenko za odp. na moje wypocinki, wielki całus dla Ciebie

Zielonooka - czy jestem szczęśliwa ? czasem tak , czasem nie. Boję się wyraźć skrajnych emocji , bo życie nie jest czarne albo białe . Dlatego pisałam o filmach , książkach , że są niebezpieczne bo później szukamy swojego ideału jak w filmie , a jak wiadomo ideałów nie ma:D:D Chyba jestem ofiarą poszukiwania tak jak ty - dlatego nie moge być do końca szcześliwa chyba , że................. No właśnie chyba .............................. Całuję Zielonooka :D Do zobaczenia na topiku , nie martw się , bo szkoda na to czasu :D:D

Dobrej nocy życzę wszystkim moim milusińskim.............