Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieśmiała

Jeżeli też jesteś nieśmiala/nieśmialy - wstąp

Polecane posty

Rzeczko mam nadzieję, że nie obraziłam cię? Czasem żart może zaboleć, jeśli tak to bardzo przepraszam❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w...
Tylko pojawiłam się to wszyscy uciekli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wewciu droga pustki u nas , ale pamiętaj - \"JESTEM Z TOBĄ\" Cieszę się , że już jesteś zdrowa , nie choruj nam więcej i podziękuj koleżance gorąco za podtrzymywanie topiku.:D Zielonnoka a ty gdzie znów przepadłaś :D Reszta pewnie juz sie nie pokaże..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robcik
Nie widze nic zlego w niesmialych laseczkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam całe 4 dni wolnego. Ostatnio taką sytuację zanotowałem w lutym tego roku :) Trochę dziwnie sie z tym czuję i w sumie to już jutro bym chciał iść do pracy.... Czyli nie najlepiej ze mną... Ostanio chyba niezbyt sie czuję, w pracy myślę żeby juz do domu a w domu żeby do pracy, jak przychodzę do domku to tylko coś kłuje w klatce piersiowej. Stres prawdopodobnie. Łykam magznez, podobno łagodzi objawy stresu, chyba że coś nasza Ustereczka poleci jakieś domowe metody. W ramach relaksu postanowiłem iść w weekend na nową część Bridget Jones, może ktoś już z nieśmiałych był na filmie? Hmmm... co jeszcze w komandorowym świecie? Generalnie postawiłem troche wypocząć w ten czas, dużo śpię, robię mało stresujące rzeczy, zobaczymy czy to cos pomoże. Ania w pracy wyrwała mi pierwszego siwego włosa z głowy, niedobrze. ****** Sarenko widzę, że dzielnie podtrzymujesz topik, całus dla Ciebie 😘. Myślę sobie że sarenki to też powinny sobie odpocząć trochę przez ten czas? Weewciu, jak to dobrze, że już jesteś zdrowa. Ostanio byłem w szitau w odwiedzinach i chorowac tam to nic przyjemnego... Zielonooka, oj bym chciał cos powiedzieć, ale ..... nie mogę .....:P Ustereczko, napisz przynajmniej \"coś\", że jesteś. Karin , gdzie Ty się podziewasz? ? ? Rzeczko, cieszę się że wszystko u was dobrze słychać. Pozdrawiam wszystkich, spokojnej nocy życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Witak wszystkich nieśmiałych :) Pomijając fakt, ze od rana mam zły humor z powodu pewnej sprawy to wszystko jest ok:). Sarenko! Podziwiam Cię, ze podtrzymujesz topik. Niestety czasem trudno mi się dopchać do komputeraz,z pewnych przyczyn ;/. Ale jestem, chociazby duchem :) Aha co do tego, co miało się wydarzyć, to nic z tego. Zreszta nie płaczę z tego powodu.... Komandorze! Wreszcie jestes. Nie zapracowuj się tak, bo białych włosów przybędzie.....Łykaj witaminki, szczegolnie z grupy B - przeciwdziałają siwieniu :) aha i co do tej chęci pojscia do pracy....ja tez tak czasem mam, ze jak siedze na uczelni to amrze o domu a jak wroce to mi sei nudzi itp... A co do Bridget to muszę się wybrać, tylko sama nie chce :( ksiazki czytałam, I czesc byla super :) Eh a jęzorek proszę schować ;) Weewciu! Moze z czasem dowiesz sie o mnie wiecej :) studiuje zarzadzanie.... I racja, że postanowilas dac troche z siebie ;) Czarcikowi :) Pozostałych nieobecnych tez pozdrawiam..... 😘 nie wiem co sie z niektórymi dzieje (?) Miłęgo weekendu, ja spedze go na uczelni, moze Wy lepiej..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrywieczór ja też mam 4 dni wolnego :D:D Wypoczywam i też nie mogę sobie miejsca znaleźć. Podtrzymuję topik bo jest tego wart , bywają tu naprawdę fajni ludzie - niestety coraz rzadziej. Więc jeżeli juz mi sił zabraknie to może ktoś z was - będzie podtrzymywał? W grudniu rocznica - szkoda byłoby gdyby topik nie wytrzymał. Komandorze widzę że jest z tobą źle , jestes rozdarty i zapracowany , ale uwierz że pewnie u ciebie niebawem wszystko zmieni się na lepsze ( [pamiętasz historię Zapomnianego , u nie go też było źle ). Oczywiście życzę ci żeby wszystko ładnie się poukładało. Zielonooka dziękuję ci gorąco za piękną dedykację , dla ciebie 🌻 - dziękuję jeszcze raz. Pozdrawiam was wszystkich Dobranoc - do następnego spotkania na topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenko! Na pewno nie zginie ten topik dzięki osobom tak cudownym jak TY - i bynajmniej nie jest to żadna wazeliniarstwo z mojej strony ;) Wypoczywajcie, ja mam szkołeę, więc i nie za bardzo chęci i siły zeby siedzieć przy komp....to przez to ranne wstawanie! Potem caly dzień łażę jak struta ;) Nie ma za co dziękować, cieszy mnie to, że sprawiłam komuś radość :). Ciekawa jestem, kto z zacnego grona oglądał wczoraj Harry\'ego - świat magii, zupełnie inny od tego szraego, w którym zyjemy... Tak bardzo chciałabym czarować, mieszkać w takim zamku, czuć tę atmosferę ;) wiem, to dziwne i pewnie dziecinne, ale nikt nie zabroni mi marzyć.... :) Eh zostaje nam ten mugolski, jakze realny swiat!!! ;) Pozdrawiam 😘, odezwijcie się nieobecni, tak tu pusto!!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Oglądałam Harrego... najbardziej wzrusza mnie scena, kiedy Harry siedzi przy zwierciadle pragnień i profesor z długą, bialą brodą, bo nie pamietam imienia tak pięknie tłumaczy mu, że nie warto tracić czasu na życie marzeniami... powinnam ogladać to codziennie :) może dotarłoby i do mnie... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och zgadzam sie Weewciu :( ale warto marzyc - to moje zdanie, nie mozna tylko twardo stapac po ziemi, zawsze warto miec marzenia i wierzyc, ze choc jedno z nich kiedys sie spełni :) dobranoc 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*)) Sarenko Moja - w dniu Twojego święta wszystkiego najlepszego Ci życzę . Żeby w sarenkowym świecie było kolorowo i wesoło , żeby się spełniały marzenia i tęsknoty . ((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))((*))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* * * Sarenko Moja co to się dzieje ostatnio że Ty tak późno chodzisz spać . A raz to nawet o 2 : 06 się pokazałaś , jak na sarenki to bardzo dziwna pora . ?? Czy w pracy już lepiej ? * * * Szafirku dziękuję za karteczkę i te , jak one tam , no , cału.. a , zapomniałam jak to się pisze .. Kwiaty są podobne do dzikich rumianków , to od razu przypomniał mi się ten miodowo - zielny zapach , bardzo go lubię . Niedawno przytrafiło mi się spotkanie z cyganką i tak pomyslałam , że skoro ostatnio dużo marzysz - może zechcesz sobie kabałę postawić ? Oczywiście tak z przymrużeniem oka , ale jakby co miłego wyszło , to jak najbardziej brać do siebie . http://tarot.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* * * Weewciu ładnie napisałaś ostatniego posta , tak lirycznie . W ogóle fajnie się ostatnio rozpisałaś , czy można prosić o więcej ? Tak sobie marzę że może kiedyś nasza Sarenka się tak rozpisze . Aha , zazdroszczę Ci tych okładów z kota . Taka przyjemna kuracja ! * * * Komandorze Tarkinie jak coś tak kłuje to przypuszczam że to ... stabilizator napięcia szwankuje .. też mam taką usterkę ale żadne domowe sposoby nie pomagają . Rzeczywiście potrzebujesz dużo spokoju . Przypominam że dzisiaj niedziela , obowiązuje więc zakaz myślenie o pracy i w ogóle o jakichkolwiek przykrych rzeczach . STOP Ja dzisiaj pracuję , ale postanowiłam że zrobię sobie przerwę na upieczenie niedzielnej szarlotki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jak tu nie kochać Ustereczki. Dziękuję ci , dziękuję , dziękuję , ze pamiętałaś. Naprawdę jestem szczęsliwa , taka miła niespodzianka. dziękuję. A może torcikiem się poczęstujesz , lubisz orzechowy? Obiecuję , że niebawem też lirycznie i długo postaram się rozpisać. :D Tarota juz sobie postawiłam i musze przyznać że wyszedł mi niezwykle optymistycznie , ale w końcu dziś magiczny dzień.................. Dziękuję 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jak tu nie kochać Ustereczki. Dziękuję ci , dziękuję , dziękuję , ze pamiętałaś. Naprawdę jestem szczęsliwa , taka miła niespodzianka. dziękuję. A może torcikiem się poczęstujesz , lubisz orzechowy? Obiecuję , że niebawem też lirycznie i długo postaram się rozpisać. :D Tarota juz sobie postawiłam i musze przyznać że wyszedł mi niezwykle optymistycznie , ale w końcu dziś magiczny dzień.................. Dziękuję 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Baggins
Jestem dość nieśmiała, ale nie do końca, więc reklamuję swój blog w ten oto sposób: ZAJRZYJCIE NA MÓJ BLOG -> www.wszystko-a-zatem-nic.blog.onet.pl ZAPRASZAM SERDECZNIE!! Może to głupie, ale zawsze coś Nieśmiałość... Ach, ta nieśmiałość... Dobra, teraz to juz majaczę, ale zajrzyjcie!! PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenko! Jakie by nie było święto, zyczę Ci pogody ducha, marzen, radosci, ciepła, wielu przyjaciół.....pysznego tortu :) Sprawdź swoją pocztę :) zresztą tym, których adresy miałam, też wysłałam.... Ustereczko! Cieszę się, że kartka się spodobala ;), przed chwilką próbowałam sobie postawić tarota. Cóż, w to akurat srednio wierze, ale lubię i takie zabawy :). Całuski dla wszystkich 😘z magicznego Hogwartu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenko również dołączam do życzeń:) aby każdy kolejny dzień był lepszy od poprzedniego, aby spełniły się twoje pragnienia i aby zagościł optymizm w twoim serduszku ❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak miło cię znów czytać Ustereczko:) Zaraziłam cię swoim wpadaniem na topik? hi hi hi Jeszcze do niedawna uważałam, że to moja osoba pojawia się bardzo rzadko, a tu wygląda na to, że jestem bardzo często... Opowiem o pierwszych urodzinach Czarcika. Cieszyłam się, że wypadały w wolny dzień od pracy. Wstałam wcześnie i nadmuchałam pare balonów. Kupiłam mu nową piłeczkę z dzwoneczkiem w środku i jego przysmaki. Położyłam pięknie zapakowane obok na łóżku. Znam już trochę jego nawyki i wiedziałam, że jak się obudzi to przeciąga się leniwie i uderzy łapką o paczuszkę, która powinna zadźwięczeć:) Tak też się stało. Od razu ożywił się i zaczął obwąchiwać. Oczywiście jego uwagę zwróciła druga paczuszka z przysmakami:) Trochę natrudził się zanim otworzył, przyszła pora i na pierwszy prezent, ale musiałam trochę pomóc. W odwiedziny przyszła najbliższa rodzina z prezentem. Dla wyjasnienia dodam, że wcześniej zaprosiłam na obiad, ale siostry i tak by przyszły do Czarcika. Największym powodzeniem cieszyły się balony. Najpierw próbował je dosięgnąć wspinając się na firankę, potem noskiem i łapką trącał na dywanie. Zabawa przestała mu się podobać jak balon pękł, narobił hałasu i wystraszył go. Na jakąś godzinę może dwie przestał się nimi interesować. Potem chyba zapomniał, bo zabawa wspinaczkowa i podchody rozpoczęły się na nowo. Siostra wymyśliła kolejną zabawę - dmuchania w balon i puszczania po pokoju:) ooooo! Czarcik był zachwycony, najpierw z rezerwą podchodził, ale potem był bardzo zainteresowany. Mnie ta zabawa najmniej przypadła do gustu, bo kocurek wspinał się na świece w pogoni za latającym przedmiotem. Najszczęśliwsi byli moi siostrzeńcy, żywo uczestniczący w zabawach i objadający się słodyczami. Czarcik był wygłaskany, wynoszony i wypieszczony. Wieczorem, kiedy zostaliśmy już sami i ulokowaliśmy się starym zwyczajem na łóżku słuchając radia widziałam, że jest zmęczony, ale zadowolony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uśmiechu w każdej sekundzie Radości w każdej minucie Przyjaźni w każdej godzinie Szczęścia każdego dnia Miłości przez całe życie Sarenko, z okazji Twojego święta wszystkiego, wszystkiego najlepszego. Spełnienia wszystkich pragnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę nie wiem co powiedziec :D Jesteście tu wszyscy , moi wirtualni przyjaciele , dla wszystkich 👄 - w policzek i jeden i drugi. Tak się cieszę , że ktoś pamięta , że zadaje sobie trud , żeby złożyć życzenia takiej zwykłej , zagubionej , nieśmiałej Sarence. To naprawdę miły dzień. Proszę częstujcie się wszyscy \"wirtualnym torcikiem\" - Ustereczko , Weewciu , Zielonooka , Komandorze - dziękuję wam wszystkim kochani i mam prośbę zaglądajcie tu częściej , bo nawet sam wpis \"odświezam\" jest bardzo ważny. Dziękuje wam wszystkim za piękne życzenia , za pamięć , za to że jesteście:D 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dla ciebie
👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Sarenko:) Przede mną noc z dokumentami, ale zawsze jak mam okazję to zaglądam:) Chociaż popchnę trochę topik w górę. pa pa miłych snów życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weewciu
Korzystając z dostępu do komputera:) i wspaniałomyślności mojej kochanej sąsiadki... witam cię bardzo serdecznie Sarenko na naszym wyjątkowo prywatnym topiku:) Czy też to czujesz, że topik jest tylko nasz? Skoro zostałyśmy same, pozwoliłam sobie na próbę poznania twojej osoby, czytając posty od pierwszej strony. Nie udało mi się wszystkiego przeczytać, pierwszą myśl jaką mam to to, że jesteśmy bardzo podobne:) skupiałyśmy się na osobach tu piszących, o sobie pisząc niewiele. Czy pomógł ci ten topik? Wiadomość, że są inne nieśmiałe osoby z podobnymi problemami pomogła ci? Czy stałaś się może, chociaż trochę śmielsza? Mam nadzieję, że po takim nagłym zalaniu pytaniami nie znikniesz:) Ale jak sama zauważyłaś niedługo minie okragły roczek jak topik istnieje i jestem ciekawa czy wniósł coś w twoje życie. Zapytałabym i inne osoby, ale tylko ty zostałaś:) Jeśli chodzi o moją osobę, to jeszcze nie wiem:) pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) oczywiście nowa forma mojego nicka to oczywiście ja:) weewciu jeszcze nie było:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weewciu tak niedługo będziemy obchodziły rocznicę - same , a właściwie nie same bo we dwie na naszym prywatnym topiku....... my zaczynałyśmy i to od nas zależy co będzie dalej , są dwie drogi 1. pozostaniemy tutaj we dwie 2. zgasimy światełko . Co topik wniósł do mojego życia? kiedy go zakładałam byłam w depresji , pierwsze miesiące małżeństwa , brak przyjaciół , duże zmiany i przerażająca samotność........ chwilami miałam ochotę to wszystko przerwać - ale jak? nie myślałam o samobójstwie , tak źle aż nie było ale moim marzeniem było zrobić coś , cokolwiek żeby to się skończyło pewnego dnia założyłam topik , pojawiłaś się na nim ty jako pierwsza osoba , która na poważnie potraktowała topik i tak to się zaczęło. Pomyślałam sobie , że pewnie jesteś dużo starszą ode mnie indywidualistką , która nie zrozumie nieśmiałej osoby z depresją , niską samooceną i brakiem chęci do życia. A bywało naprawdę źle - zostawałam po pracy kilkanaście minut żeby nikogo nie spotkać na korytarzu , chodziłam bocznymi drogami , unikałam znajomych. Ten topik stał się dla mnie światełkiem w tunelu , wreszcie jacyś pzryjaźni ludzie , którzy mnie akceptują , makją ochotę ze mną rozmawiać , poczułam się naprawdę lepiej. Teraz jest dobrze , doszłam do siebie , już nie unikam ludzi , poznałam kilka fajnych osób , takze was .Dziękuję. Co bedzie dalej? Nie wiem. Wiem jedno : ten topik naprawdę mi pomógł , wy wszyscy mi pomogliście - jeszcze raz dziękuję. A co z tobą Weewciu , czy topik w jakiś sposób pomógł ci w czymś , czy coś zmienił ? jak się teraz czujesz w perspektywie tego roku , który tutaj spędziłyśmy? Dobranoc droga Weewciu - mam nadzieję , ze się jeszcze tutaj spotkamy Dobranoc 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Weewciu i Sarenko! To niezupełnie tak, że jesteście same.... M.In. Ja tez jestem :),ale miałam naukę.... Wiesz Sarenko, może i jestes nieśmiała, ale podziwiam Cię, że masz już meża....bo ja przez tę moją nieśmiałość to chyba do konca zycia będę uciekać przed facetami i zaden mnie nie zaczepi :(. szkoda gadać..... Pozwolę sobie skrótowo odp. na pytanie zadane przez Weewcię: tpik pomógł mi trochę podnieść się na duchu, w ogóle od kiedy mam internet - poznałam kilka fajnych osób, np również samotnych. To mnie podnosi na uchu, że nie jestem sama z moją samotnością, z nieśmiałością. I z WAS przemiłe osóbki,jaka szkoda, że znów dzieli nas odległość :( to istny pech :(((( ja chyba nie mam szcescia do ludzi :( Mam nadzieję, że topik nie zginie :) obiecuję, że będę tu częśto wpadać - o ile jeszcze moja obecnosc jest tu wskazana - i pisac o mojej walce z niesmialoscia... (mhm ciekawe stwierdzenie ;)) Przesyałam WAM ogromne buziaczki 😘 😘 😘 P.S. Weewciu! slicznie opisałaś urodzinki Czarcika, czyttało się z wielką przyjemnością! [czesc}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielonooka oczywiście jesteś tu bardzo , bardzo , bardzo mile widziana. Im więcej nas tym lepiej ale ważne jest kto tutaj zagląda więc nie i,lość a jakość, dlatego żałuję , że Ustereczka i Komandor tak rzadko zaglądają , a Zapomniany to już wogóle. Karin też już chyba o nas zapomniała , nie mówiąc już o Kłapouszku , Toli czy Lea. A ty Zielonooka czy zawsze byłaś nieśmiała ? Zielonooka wierzę że spotkasz tego jedynego mna swojej drodze , bo kto powiedział ze miłość poznajemy w szkole czy na studiach. Później miłość jest dojrzalsza , bardziej świadoma . Ja poznałam swojego meża na studiach i wcześniej też byłam pewna , ze nigdy nie spotkam swojej drugiej połówki jabłuszka. Główka do góry!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenko jaka smutna twoja historia, tak krótko po ślubie i depresję miałaś:( nie pytam dlaczego? bo to nie miejsce na takie zwierzenia:) ale bardzo ci współczuję. Cieszę się, że pomysł założenia takiego tematu odniósł korzyści. Czy mnie pomógł? Nie wiem, to forum na o2.pl pokazała mi przyjaciółka, która akurat założyła sobie internet i była zafascynowana takim sposobem komunikacji:) Namawiała, zachęcała i przypadkowo znalałam założony przez ciebie topik, mogę dodać, że miałam już zrezygnować z tej kafeterii, bo poziom topików bardzo odbiegał od moich potrzeb intelektualnych. Czy pomógł? O to jest pytanie:) Chyba nie. Nie widzę w swoim obecnym życiu jakiś zmian spowodowanych topikiem, dla mnie jest raczej neutralny... mam:) tylko wy wytrzymujecie moje opowieści o Czarciku:) Wszyscy znajomi mają już dosyć... Zielonooka witaj, jesteś usprawiedliwiona:) nauka jest najważniejsza...:) Może powinnaś poszukać przez internet osób bliżej mieszkających ciebie:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×