Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelina*

czegos brakuje po odejsciu

Polecane posty

Gość ewelina*

dziewczyny glownie do was ale faceci tez moga, ja wlasnie przestalam spotykac sie z facetem i jest mi ciezko tzn smutno czegos mi brakuje choc nie wiem do konca czego? A wam czego najbardziej brakowalo jak rozstalyscie sie z kims i jak sobie z tym poradzilyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina*
moze mi ktos cos napisac bo ryczec mi sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa8
Mnie brakowalo bliskosci, dotyku. Jak sobie poradzilam? Przytulalam sie jak najwiecej do...psa:) Przyjaciolka tez mnie wysciskala i jakos zaspokoila ta potrzebe bliskosci. Wiadomo ze to nie zastapi takiego porzadnego przytulenia przez faceta, ale jakos razniej mi bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina*
a mnie jest tak ciezko tez placze brakuje mi przytulanie ale chyba wogole jego osoby czegos trudnego do sprecyzowania nie wiem jego obecnosci, i najgorsze ze nie wiem czy to juz koniec czy dac jescze szanse, czuje jak wsrodku mnie cos siedzi i jakby mialo eksplodowac chce plakac i krzyczec ze nie wiem czy robie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina*
another rozumiem cie tez tak mialam przy okazji ostaniego wyjscia poszlam do lazienki i myslama ze zaczne wyc z bolu, poprosty cos okropnego jakby mnie cos cielo w srodku i te wspomnienia i wyobrazenie ze gdybym teraz byla nadal z nim, ale jakos dalam rade i reszte wieczory dobzre sie bawilam bylam smutno ale mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina*
krotko ale dlugo sie znalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e to krotko.A co bys powiedziala na 7 lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina*
jak sobie radzisz? wiem ze musi bolec ale wiesz chodzi tez o to ze zastanawiam sie czy ja zrobilam cos zle, czui moglam zrobic cos inmaczej i byloby dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozstalam sie z facetem miesiac temu (bylismy ze soba 3 lata). Brakuje mi wielu rzeczy - jego telefonow, smsow, przytulenia, jego chrapania w nocy, nawet piłlki noznej w tv (a oglądał ją namiętnie). Na początku bolało bardzo, oczy wiecznie mokre od łez... Ale przeciez jest i druga strona. Po jakims czasie doszlo do mnie ze przeciez bylo w tym zwiazku wiele niedobrych rzeczy, przez ktore sie rozstalismy. Poukładalam sobie wszytsko w głowie, powtarzam sobie ze nie zasłużyłam na to wieczne umartwianie sie które mi zafundował, ze nie tylko ja jestem winna. Właściwie nie szukam juz u nikogo winy, tak się dzieje i trzeba znalezc w sobie troche siły bo to przeciez nie koniec świata. Niestety to ciagle nie takie proste bo On dzis do mnie zadzwonil i chce porozmawiac... boje sie tego bo wspomnienia powracają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina*
i co zrobisz? prozmaiwaqsz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak musze go odwiedzic bo zostawilam tam jeszcze pare swoich rzeczy. No i pewnie do tej romowy dojdzie. Ale bede twarda :) Nie bedzie mi juz wiecej mieszal w glowie obietnicami.... A jak Ty sie trzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina*
teraz troche lepiej:) poplakalam sobie i mi chyba pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×