Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamilka222

oszustwo, facet, temat jakich wiele, ale błagam wejdzcie

Polecane posty

Gość kamilka222

Chyba ze mną coś nie tak. Chłopak mnie zdradził. Niby nie spał z ta panienka, tylko sie całowali. Spotykali sie 2 miesiące. Mnie oszukiwał, kłamał itp. Powiedział mi o tym. Chciałam zakonczyc ten związek. On przepraszał, błagał o wybaczenie, płakał itd. Zgodziłam sie. On jest naprawde dobry, widze ze bardzo sie stara. Ja nie jestem taka dobra dla niego. No ale nie potrafie tak od razu... Ale problem nie dotyczy tego. Poznałam innego chłopaka. On namawia mnie na spotkanie. A ja? Odmawiam. Chciałabym ale nie chce zranic mojego faceta. Czy to nie dziwne?? Chyba ze mną jest cos nie tak. Co o tym myslicie? Ten nowy chłopak naprawde jest fajny, podoba mi sie. Ale z drugiej strony skoro zdecydowałam sie na ratowanie związku.... Nie wiem co robic :(. A moze ten drugi jest Tym własciwym. Wkoncu mój facet miał swoja szanse, zmarnował ją. Co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wydaje mi sie
to co czujesz to rzadko spotykane dzis rozterki moralne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka222
Coraz czesciej są topiki o zdradach. W moim nie chodzi w sumie o to, ale jest związane ze zdradą. Ja naprawde mam problem. Kocham mojego faceta, ale nie potrafię juz z nim byc tak na 100 %. Nie spimy razem, nawet sie nie całujemy. Jest mi źle. A temten drugi? Nie wiem, moze to tylko zauroczenie, ale z drugiej strony czy mój chłopak jest wart ratowania tego związku? Ja wiem, że Wy mi nie odpowiecie na to pytanie. Ale moze ktoś z Was, był w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
skoro nie potrafisz z nim już być to po co się zmuszać..powiedz papa i zacznij spotykać się z kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba tylko sami sobie
spotykali sie 2 miesiace? ten zwiazek nie ma przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila222
Dodam, że z moim facetam jestem 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw go
wydaje mi sie ze nie udzwigniesz tego. Jezeli tak postawil sprawe, moim zdaniem ucziwie, a Ty i tak masz problem, to nie wybaczysz mu. A bez tego nie ma zwiazku. 5 lat to nie malo, ale zycie jest jeszcze dluzsze. Nabierz dystansu i spokojnie pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee7
bardzo trudno odejść kiedy się wierzyło że to ten , że wszystko możliwe że rodzina dom dziecko trudno odejść bo to oznacza także uświadomienie sobie że się umarło umarły marzenia umarły nadzieje.... trzeba szukać nowej drogi ale czy ma si ę na to siłe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brondynka
Skoro z tym "swoim" chłopakiem nie śpisz to jak spotkasz sie z innym tylko na rozmowę to nie będzie przecież zdrada. Możesz spróbować, spotkać się, porozmawiać, wtedy zdecydujesz , który z nich jest tym wymarzonym. A może to jeszcze żaden z nich. Daj sobie szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haakon
--brondynka--> a ja glupi myslalem ze brak lojalnosci to też zdrada... pewnie... rozmowa to nie sex doprawdy zalosna rada. jesli masz chlopaka to mam nadzieje ze on tez czesto rozmawia z innymi za Twoimi plecami :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty kamilka
ani jednego nie chcesz ani drugiego - tak to wygląda. Normalnie jak ktoś trafi na tego kogoś co trzeba to nie ma wahań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty nie wiedziałaś, że on się z tamtą spotyka? ukrywał to przez 2 miesiące? dlaczego Ci powiedizał? dlatego, że teraz wie na pewno, że chce być tylko z Tobą? czy bał się, ze się dowiesz od innych i będzie jeszcze gorzej, niż gdy powie Ci to sam? czy ona go zostawiła i dlatego pokornie wrócił do Ceibie czy on ją zostawił, bo spróbował czegoś innego i docenił bardziej to, co mógł stracić? bez odpowiedzi na te pytania trudno coś powiedzieć... skoro chcesz spróbować z tamtym, to może powinnaś... niewiem co zrobiłabym na Twoim miejscu.... myśląc logicznie chyba spróbowałabym z tym nowym, ale biorąc pod uwagę, jak kocham obecnego, chyba nie spróbowałabym i dała szansę mojemu. ale nie weim, bo nie wiem, czy byłabym w stanie drugi raz zaufać, a bez zaufania nie miałby ten związek żadnego sensu. odpowiedzi na powyższe dałyby lepszy obraz sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka222
No wiec tak. Powiedział mi sam, nie wiem w sumie dlaczego to zrobił. Poprostu pewnego dnia powiedział ze musimy pogadac, że męczą go wyrzuty sumienia itd. Spotykał sie z inną, ja nic nie wiedziałam. Mnie oszukiwał, mówił ze jedzie do pracy, do kolegi, wymyslał pewno powodów dla których nie moglismy sie widziec. Na pytanie "dlaczego" - odpowiada, że on sam nie wie co go podkusiło,ze to tylko jego wina, nie tej dziewczyny. Mówi, że nie chce jej widziec, ze tylko mnie kocha, ze to zrozumiał. Powiedział, że teraz jet pewien na 100% ze chce ze mna spędzic resztę zycia, ze chce być moim mężem, miec ze mna dzieci itd. On twierdzi ze na poczatku spotykał sie z nia dla zabawy, że tak czysto kolżeńsko. Później ja pocałował, że tak wyszło. Mówi, że nie spali razem. Ja go kocham, ale nie wiem czy sama miłość wystarczy. Teraz sie boje ze cokolwiek postanowie to i tak zawsze bede sie zastanawiac czy dobrze postąpiłam. Mój chłopak powiedział, że jesli mi ma to pomóc to moge sie z kims spotykać. A pozniej zdecydować. Twierdzi ze poczeka, ze wie ze to on zepsuł nasz związek i teraz jest gotowy poniesz tego konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochasz go , ale nie śpicie razem i się nie całujecie.moze nie kochasz go juz a boisz sie odejśc by się nie okazało ze jednak nowy związek okaze się gorszy?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robi ...
Jeżeli ten pierwszy nie ma nic przeciwko temu, zebyś spotykala się z drugim, to o co tobie chodzi, bo wybacz ale nie rozumiem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka222
Robi ale to nie o to chodzi. Co z tego ze on sie zgadza na to zebym sie spotykała? Na pierwszy rzut oka to moze sie wydwać fajne, ale tak po dłuższym zastanowieniu juz nie za bardzo. No to jak? Mam sie spotkac z tym chłopakiem, zobaczyc jaki jest a jesli mi sie nie spodoba wrócic do swojego?!! Ja wiem, że kazdy by tak zrobił, ale ja nie potrafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka222
W sumie sama nie wiem o co mi chodzi:):). Dziekuje za porady, ale ja sama nie potrafie wyjsnic dokładnie o co mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, no to jestesmy w podobnej sytuacji. ja zdecydowalem. nie potrafilem oszukiwac mojej spotykajac sie z jakas inna, podobnie jak nie potrafilem oszukiwac jej, ze kocham ja jak dawniej. rozstalismy sie. niemozna kochac na 50%. ani nawet na 80%. albo sie kocha bezgrancznie, albo trzeba cos z tym zrobic. zapominasz o jednym albo o drugim na jakis czas. zycie w zawieszeniu nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki kiciusss..
dla pierwszego jestes niestety ta druga. dla drugiego mozesz byc ta pierwsza nie pozwol sie wykorzystywac. szczescie przed toba.odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×