Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość re ni

Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Polecane posty

Własnie moje najmłodsze szczęście wswoich bosko ubłoconych butach pobiegło do łazienki-MOJE PODŁOGII!!!!!!! jeszcze nie wyschły i już do mycia.Skorpionku muszę Cię zasmucić ,moje murzyny nie mają nic wspólnego z czekoladą-to jest kiełbasa+boczek zapiekane w cieście drożdżowym,z tym że ciasto robi się na ostro i zamiast mleka dajesz wędzonkę-wodę w której gotowałaś boczek.Najlepsze są oczywiście z białą kiełbasą powinna być surowa i dopiero w domu ją lekko parzysz,ale ja `osobiście kupuję parzoną.Do murzyna oczywiście obowiązkowo sos chrzanowy mmmmmm..... kończę ,bo już dostaję ślinotoku.Aha i jeszcze jedno moje udogodnienie(to z lenistwa) nie zawijam tej kiełbasy jak wszyscy, tylko w formie do keksów układamwarstwami ciasto,kiełbasa,ciasto,kiełbasa i ciasto na koniec sprawdzam jeszcze czy mi gdześ bokiem kiełbacha nie wystaje i do pieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie mogę na chwilę usiąść. Piję drugą dzisiaj kawkę więc szarlotka będzie w sam raz. A i sałatki spróbuję jeśli można. Witaj Rytkowski - narobiłaś mi smaku że hej. Jak pokażę ten opis na murzyna mężowi to mi chyba żyć nie da. On jest odważny i lubi wszelkie nowości kulinarne. Lubi kosztować nowe potrawy. Jak idziemy do marketu i są jakieś promocje to ja się śmieję, że nie powinien już jeść obiadu bo degustując wszystko chyba się najadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurzyłam się na maksa na mojego Ropucha. Umyłam okna, powiesiłam świeże firaneczki, posprzątałam i już miałam sobie wygodnie usiąć. Córcia poszła z pieskiem na spacer na łąkę. Nie było innych psów więc go puściła luzem. A ta łajza jedna(mam nadzieję, że on nie umie czytać) znalazł sobie jakieś \" psie perfumy \" i się w nich wytarzał. NIGDY TEGO NIE ROBIŁ. Nie wiem co mu się stało, chyba mu na wiosnę odbiło. Smród na cały dom. Kąpałyśmy go obie zatykając nosy. A potem musiałam na nowo sprzątać całą łazienkę i pół domu. On bardzo nie lubi być mokry więc lata po całym domu otrzepując się i ocierając o wszystko co spotka po drodze. Teraz śpi ciężko obrażony nawet ukochanego psiego ciasteczka nie raczył nawet powąchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutkowski - a jaki to jest \"szarpany kotlecik \" ??????? Ja na razie uciekam - muszę jeszcze coś dokończyć. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja wiedze na temat mazurka posiadlam z bardzo ciekawej stronki gdzie sa przepisy na kazda okazje czy to swieta czy przyjecie komunijne i jeszcze 1000 innych.Sa fantastyczne opisy jak wykonywac dana potrawe czy upiec ciasto.Napisane prosto , logicznie .Polecam. www.kulinaria.pl/potrawy.asp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj najwazniejsze...Biala Wdowo naliczylam na tej stronce 21 przepisow na Twoj ukochany sernik :-D A dla mnie jest tam niezliczona ilosc przepisow na salatki wszelakie Pozdrawiam i dobrej nocy zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko- jak serniki to ja już włażę na tą stronę. I dziękuję. A ja i tak mam dylemat. Mam dużo przepisów na serniki i chciałabym za każdym razem piec inny. A tu moja rodzinka się wtrąca i kategorycznie żąda swoich ulubionych. Ale w tym roku będzie po mojemu - jak mi coś powiedzą to trzasnę drzwiami i takie będą święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko a masz przepis na sałatkę żydowską. Najukochańsza mojej córci i składa się tylko z 4 składników ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam przepis na salatke zydowska poniewaz czesto ja robie, takze ja uwielbiam. Salata lodowa, ser feta , oliwki , cebula czerwona, ogorek zielony,papryka czerwona, pomidor. Salate kroje , ukladam na talerzu na nia ukladam pokrojony w plastry ogorek wraz ze skorka,pokrojona w paski papryke,pomidory pokrojone w cwiartki , cebule krazki pojedyncze na to ser feta i oliwki.Wszystko to polewam sosem ktory kupuje w sklepie i przyzadzam wedlug przepisu na opakowaniu. Sos nazywa sie sałatkowy grecki...knora lub kotanyi .Jest smakowo wysmienity.A jesli chcecie polac ta salatke takim robionym w domciu to jutro napisze jak sie go robi przynajmniej w moim wydaniu. Pozdrawiam i uciekam bo spac mi sie chce okrutnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze że wpadłam wieczorowo to może się jeszcze na szarlotkę Rutkowskiego załapię, a wnuczka mnie dziś pytała - babciu przywiozłaś mi szarlotki ?, a ja ni be ni me-zatkało mnie. ..Wdowciu ten Twój Ropuszek to panisko - narozrabia i jeszcze obrażony jest a ja myślałam że tylko moja Muszka jest taka mądra i umie się gniewać. ..Skorpionku masz rację że jesteś z siebie dumna bo jest i z czego a na pochwały od tych co byśmy chciały nie ma co liczyć,przynajmniej w moim przypadku. ..Kropciu taki spacer to rewelacja,super że pomyślałaś, ja jak się obrobiłam w domu i zamierzałam odpocząć to okazało się że muszę zaopiekować się wnuczkami. ..No ale teraz to zmykam,bo podpieranie nosem już nie pomaga. Hej - do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny i chlopaku .Ale mnie podniecilyscie kulinarnie.Moj maz jak sie dowiedzial co to ow murzyn to lameci,ze mam taki zrobic!Ale to chyba trudne.Moi panowie jak ogladaja Maklowoicza to juz sa \"zaslinieni\"i marudza:dalej rob obiad bo Maklowicz narobil mi takiego apetytu...\' Dlatego gdy maz zauwazyl adres strony kulinarnej ktory podalyscie (zapisalam go na kartce)to zaraz tam \"wszedl\"no i sie zaczelo....Zawolal synusia na konsultacje i zaczeli debatowac.Stwierdzili,ze w niedziele w pelni beda sie mogli skupic na tym,czego sobie zycza!O mamoooo az sie boje! Milej,pogodnej,energetyzujacej i regenerujacej niedzieli zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w piękny wiosenny dzień 🖐️ Wstałam wcześnie bo mój Ropuszek się \"odobraził\" i mnie obudził, że chce iść na łąkę. A figa ! Drugi raz mu się nie uda. Pewnie \"te perfumy\" zostawiła jakaś psia Pamela Anderson. Byłam z nim na długim spacerku ale na krótkiej smyczy - niech sobie nie myśli stary kombinator. No właśnie - ja też mam ten problem. Jak w telewizji leci program Makłowicza to ja męża zagaduję, żeby nie usiadł przed telewizorem a potem sama oglądam powtórki. On też by mi żyć nie dał. On zawsze marzył żeby mieć własną restaurację albo chociaż kawiarnię bo myśli, że wtedy by mógł kosztować nowe potrawy hi hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko- Twój przepis to chyba sałatka grecka. Bo żydowska jest taka: Jajka gotowane na twardo gotowane ziemniaki cebula majonez Składników bierzemy tyle ile chcemy mieć sałatki. Ja przeważnie biorę 5 jajek, 5 średnich ziemniaków i trzy średnie cebule. Wszystko kroimy w drobną kosteczkę, solimy pieprzymy i dodajemy majonezu do uzyskania odpowiedniej konsystencji (jaką kto lubi). Ja czasami dodaję jeszcze szczypiorek albo rzodkiewkę ale córcia nie lubi. Składniki możemy brać w dowolnych proporcjach. Ja wolę więcej jajek a moja mama woli więcej cebuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala widze,ze Ci humorek dopisuje(z czego sie ogromnie ciesze),bo tym razem to ja chichotalam czytajac Twoja przygode z Ropuszkiem,az moj Pan wszedl zdziwiony do pokoju z nieslusznym podejrzeniem,ze wypilam mu piwo i mam napad \"glupawki\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej - Witajcie -miłego dnia.:classic_cool: ..Jak bardziej przejrzę na oczy to napiszę jakie sałatki ostatnio my uwielbiamy,ale najpierw kawka. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dopisuje Skorpionku, dopisuje. Mąż wczoraj telefonował, ze w środę po nas przyjedzie i wyjeżdzamy na swoje śmieci. Jego mama niezbyt się czuje i będę robić wspólne święta w naszym mieszkaniu (pisałam że ja w nim bywam 4 razy do roku). A szkoda nam sprzedawać bo to krwawica (dosłownie) mojego męża. Nawet sam ścinał drzewa w lesie na deski na podłogi (mam sosnowe). I to jest nasz przyszłościowy \"kąt spokojnej starości \". Mamy tam sąsiadów z którymi jesteśmy zaprzyjaźnieni, w podliżu są dwa parki okolica cicha, spokojna, w pobliżu są działki pracownicze. A za domem jest coś w formie ogromnej łaki gdzie może hasać nasz Ropuszek. Bo ja marzę o drugim psie ze schroniska ale się boję bo Ropuszek nie toleruje innych psów. Mój brat też ma psa ale rasowego (też znaleziony ale przez jego sąsiadów) i okropnie się nie znoszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼🌼jestem,wpadłam tylko na chwilę,wracam wieczorem.Umnie boska, słoneczna pogoda.Skorpionku murzyn to naprawdę najprostsza rzecz pod słońcem.Przepisu na sałatkę żydowską nie znałam,muszę wyprubować.Pa,pa,pa🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkie dziewczyny.Mam dziś fatalny dzien z kilku powodow nawet z ladnej pogody nie umie sie cieszyc. Razem z corka zaplanowalysmy sobie dzien, a mianowicie ze idziemy z palemka do kosciola, a pozniej na jakis obiadek do restauracji. Poniewaz nie mialam przy sobie pieniedzy skierowalysmy sie do najblizszego bankomatu.A tu niespodzianka, otrzymuje informacje ze nie mam srodkow na koncie. Z lekka zdenerwowana ide do nastepnego bankomatu, a tam to samo.Juz zdenerwowana biegne az corka dziewcze mlode nie moze za mna nadazyc do swojego banku. Tam sytuacja sie powtarza.Uszlo ze mnie cale powietrze. Zastanawiam sie co jest , bo przeciez jeszcze wczoraj placilam karta i sprawdzalam stan konta ...byla jeszcze spora gotowka. Czy mi ktos podebral przez noc? Zwarzywszy ze nie potrafilam odroznic salatek greckiej od zydowskiej moze po nawdychaniu sie na spacerze swiezym powietrzem bylam w jakiejs malignie i niekontrolowalam tego co robie! W te pedy pobieglam do domu zeby poprzez komputer sprawdzic stan swojego konta. Pieniadze sa ...co za ulga. Dzwonie na infolinie. Tam sie dowiaduje ze padl system i mnie serdecznie przepraszaja. a jak ja mam swojemu zoladkowi wytlumaczyc ze dzis bedzie na suchym wikcie. Mimo wszystko serdecznie pozdrawiam i zycze milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och jaki piękny u mnie dzionek,wróciłam z kościoła z palemką,mimo że pogoda wyśmienita to nie wiadomo jak się ubrać, w grubszym płaszczu za ciepło, w żakiecie za chłodno. ...Wdowciu mieć dom w takim miejscu jak opisujesz to marzenie wielu ludzi, nie dziwię się że nie chcecie sprzedawać,przecież to żyć nie umierać. ..Kropciu to rzeczywiście nie jest miłe co Ci się przytrafiło,pomyślisz że jestem zacofana bo wolę w kolejce stać w banku,raz byłam najbardziej w potrzebie i też nie mogłam wybrać z bankomatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jej zapomniałam o tych sałatkach,być może są Wam znane, jeśli nie to polecam,bo naprawdę są świetne.Pierwsza jest trochę droga ale wychodzi jej bardzo dużo. W dużej misce układamy warstwami : ...seler /ze słoika/ ...por/pokrojony w talarki/ ...4 jajka/w kostkę/ ...2 jabłka/w kostkę/ ...puszka ananasa/w kostkę/ ...25-30 dkg.szynki/w kostkę ...puszka kukurydzy Całość polewamy majonezem /najlepiej Winiary/ 1,5 słoika.-NIE MIESZAMY Na wierzch układamy żółty ser,starty na dużych oczkach./ok.25-30 dkg./ ..Sałatkę zostawiamy na noc , rano mieszamy składniki,nie dodajemy przypraw. .............Sałatka z makaronu ryżowego ilość poszczególnych składników dodajemy wedle uznania,tak aby były proporcjonalne do siebie. .....makaron ryżowy/najlepiej pół małej paczki/zalewamy wrzątkiem na 20 min.Odcedzamy i kroimy 2 cm. paseczki i dodajemy: ..jajka w kostkę ..kukurydzę ..żółty ser starty na dużych oczkach. ..pomidor w kostkę ..szczypiorek ..sól,pieprz Całość zalewamy jogurtem naturalnym z łyżką majonezu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reni ja powiem tylko jedno..........miamiuśne. Juz wydrukowałam przepis i zrobimy, tą żydowską także. Uwielbiam sałatki do bólu nie lubię mięsa...wyjątkowo drób i często ryby.Podobno to zdrowo. Buziaczki dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem ,ale co tu tak pusto????? no tak piękna słoneczna niedziela iwszystkie panie korzystają-a ja biedna znowu chora, wczoraj walczyłam z oknami, a dziś mój migdałek z którym mam problemy od 2 lat przypomniał mi o swoim istnieniu.Biała szarpane kotlety to filet z kurczaka krojony w drobną kostkę i smażony w cieście naleśnikowym, a na patelnię nakłada się go łyżką przez co wygląda jak obszarpany.Można też dosac podsmażone pieczarki lub cebulkę, ja jeśli towarzystwo jest pełnoletnie to ciasto robię na piwie ,zamiast wody.Aha i ciasto musi być ciut gęściejsze niż na naleśniki żeby w trakcie smażenia utrzymało się na mięsku a nie rozlewało się po całej patelni. Zapomniałam Was zaprosić na ciacho-co powiecie na ptasie mleczko w wersji \'\'light\'\'??? proszę się częstować zaraz dokroję. Wracajcie już z tych spacerów bo tu nudno i pusto bez Was!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Rutkowski. Biedna jesteś z tymi migdałkami. Ja też miałam z nimi problemy stale miałam anginy i antybiotyki aż w końcu zmieniłam laryngologa. Okazało się, że mam skłonność do wysychania śluzówki gardła. Jak jest za suche powietrze to moje gardło ma prawo chorować. Kazała mi dużo (tzn często) pić. Nie mogę dopuścić do wyschnięcia gardła. I już z 10 lat mam spokój. Nawet lody zimą jem. A kotlety znam i często robię. U mnie nazywają się \"kotlety Teściowej\". W takim samym cieście robię też filety rybne- polecam. Ja poproszę ptasiego mleczka ale duży kawałek - bo ja uwielbiam (aż mi wstyd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A sałatkę znam bo moja córcia ma koleżankę której mama ma Bar Sałatkowy. Często tam chodzimy i jak nam któraś posmakuje to prosimy o przepis. Ale dla nas najsmaczniejsza jest żydowska. Ja nie lubię w sałatkach krojonych jabłek (chociaż jabłka uwielbiam), fasoli (nie jadam w ogóle bo mój żołądek jej nie toleruje) i owoców morza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurza twarz, pomyliłam - się te kotlety to nie \"Kotlety Teściowej\" tylko nazwa brzmi \"Kurzy biust smażony\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! I nadszedl ....ten najpaskudniejszy dzien w tygodniu czyli poniedzialek.A wczoraj bylo tak fajnie i milo,pojechalismy w gosci do rodziny meza ,sa to baaardzo goscinni i serdeczni ludzie wiec czulam sie u nich jak krolowa.Wiecie przepyszny placuszek,pyszne winko no miod ,malina i pelny relaks i full wypas.Gdy znow dzis Was czytam to jestem zmuszona przelykac slinwe wprobuje Wasze przepisy z pewnoscia bo tez lubie nowosci i eksperymenty kulinarne! Ide na kawe-milego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moje Drogie 🖐️ Ja też nie lubię poniedziałków a dzisiejszy zapowiada się \"ciekawie\". Mam kupe roboty przed urlopem więc zmykam. Może się jeszcze odezwę ale nie obiecuję bo nie wiem co szef wymyśli. Na razie pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×