przyjażń między kobietą i mężczyzną po zakończonym związku ??

wybacz pytanie ale chodziło mi o kwestię czy można dziecko samo z nię zostawiać, czy można jej pozwalać zabierać dziecko by widywała się z nim bez Twojego udziału, to dla dziecka też niedobre jeśli między rodzicami czuje napięcie... ale z kilkuletnim, jeśli ona zupełnie nieodpowiedzialna jest to nie za bardzo... kwadratura koła!

masz rację - w tej sytuacji nie ma czerwonych linii czy sie to komus podoba czy nie. zycze wytrwalosci i odpornosci :)

Porządny z Ciebie facet, życie Ci wynagrodzi, ale cierpieć muszisz... Taki los :o ...

no odpowiedzialna ta kobieta to raczej nie jest..

Powiedzmy - w aktualnym stanie rzeczy - ona nie ma warunkow na spotykanie sie z dzieckiem. Jak chce sie spotykac sama - niech wniesie o terminy wizyt ...

mam nadzieje ze z czasem jakos to sobie poukładacie :)

Widzisz, nie ma na to panaceum, trzeba przez to przejść, co robić? Nic nie możesz zrobić, nie nastawiaj tylko dzieciaczka przeciw matce, kochaj go jak to robisz do tej pory i będzie dobrze, miałeś pecha... ale musisz to godnie znieść, więcej Ci nie powiem!

popieram :D

Coś się cicho zrobiło :) Kurcze, juz 4 godziny ciągniemy tą dyskusję :) ale się wciągnąłem... to uzależnia, uważajcie :)

Uwazam, ze dziecku przede wszystkim trzeba powiedziec PRAWDE (zreszta duzo juz rozumie, duzo widzialo,...) w takiej postaci, w jakiej ono jest w stanie ja zrozumiec i w jakiej moze ja przyjac do siebie. Nie ma co wybielac mamusi - prawda nie jest przeciez jej oczernianiem czy ustawianiem jego przeciwko niej.

Ok, zgadzam się, nie pozwol tylko ponieść się emocjom...

dziecku oczywiscie coś trzeba powiedziec żeby przynajmniej po swojemu rozumiało czemu tatuś nie jest z mamusią ale na wnikliwsze uświadamianie go poczekałabym az będzie starsze i będzie wiecej rozumiało.

pewnie ze to wciąga, ja siedze w pracy i od rana nic nie zrobiłam, tak mi się dobrze tu gada :) ps. no i nadal mam problem bo mi w skrzynce pocztowej wisi wiadomosc typu zadzwon prosze z wieloma wykrzyknikami :D i jakos tak mi to przeszkadza. niby wiem co mam robić a raczej czego nie robić, a mimo to zaprząta mi to mysli...męczące to jest. a ja monotematyczna :p

Mam identycznie, musze mieć kompa włączonego bo potrzebuje słownika a przy okazji kafeteria :), siedzę nad książkami od rana zrobiłem tyle ile w normalny dzien już bym dawno zrobił. Pytanie do kurczaka, czemu kurczak i czemu rożnowy :) ?

Ale dziecko jest dociekliwe i chce wiedziec i nie zadowala sie jakimis klamstwami i pustymi tekstami, o nie. Dzieci nie sa glupie i sa baaardzo dobrymi obserwatorami. Nie mozna mu niczego nie tlumaczyc, nie mozna mu mowic glupot, nie mozna mu tego odkladac na pozniej.

Wlasnie - ta ksywka - \"kurczak roznowy\" jest intrygujaca :-)

nie wiem czemu :) kurczak moze dlatego ze jestem mała, taki kurczak właśnie, a dlaczego rożnowy? bo sie z kurczakiem dobrze komponuje:D można równiez opiekanie na rożnie zinterpretować tak jakbym po toksycznym związku była opieczona (czyt. wypalona) z każdej strony, jak na rożnie :D :D :p

No to trzeba dzieciaczkowi sytuacje wyjaśnić stosownie do jego wieku, nikt tu nie neguje prawdy i zachęca wybielania matki...

chyba zamotałam ale wiadomo o co chodzi. Co do dzieci to fakt, nikt mi nie powie że dzieci niczgo nie rozumieją - rozumieją dużo więcej niż nam sie wydaje i rzeczywiście ściemniać nie ma co, mnie raczej chodziło o to żeby mu wytłumaczyć w jakiś prosty klarowny sposób ze ludzie czasem zaczynają mniej się lubić..ale łatwe to nie jest na pewno.

Co do tego jestesmy zgodni Kurczaku :) Najlepiej jak dzieci walą prosto z mostu, nie ma mocnych! :D

:D = ale masz słodką stopkę :p a zgodni to jesteśmy w wielu tematach jak widzę :)

Kurczaku ja tobie doobrze poradze - wywal ta wiadomosc od razu - jednym ruchem - raz a dobrze. Bach, bach.

:D Trochę odbiegliśmy od tematu...hm...:P

Zaraz będzie, że podrywam... ech... to forum zakichane... grrrr...

:D bach bach mówisz? kiedyś miałam tak że rozbrajające wiadomosci od niego przechowywałam w archiwum - tylko nie wiedziec po jaką cholerę, a potem jak już do mnie dotarło że to wszystko ściema wywaliłam wszystkie za jednym zamachem. Ale Ty wiesz, że to nie jest głupi pomysł, bo jak wywalę to zapomnę (może) a jak wisi to aż sie prosi zeby odpisać :p

= moze i odbiegliśmy i co z tego,jak jest tak miło :D a co - boisz się ?

Mlody - jakos bedziemy musieli zyc - co poradzimy. Ale ta wiadomosc, ktora jest w skrzynce usunalbym jednym ruchem - tak, zeby nie kusila - to taka moja rada dla kurczaczka.

bardzo mi sie podobają te rady :D dzieki A Ty (facet) mozesz sobie pogratulować bo rzadko zdarzają sie tacy mężczyźni. Na pewno dasz radę a z czasem bedzie coraz lepiej zobaczysz :)

Nie, nie boje się :) , jest fajnie...ale zaraz ktoś mie oskarży :) hehe

ja Cie obronie jak Cie ktos oskarzy