Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurczak rożnowy

przyjażń między kobietą i mężczyzną po zakończonym związku ??

Polecane posty

Oj dzieci, dzieci.....:) = Tobie to chyba ta była kobieta do dziś się czkawką odbija :). Wyluzuj, to i nauczysz sie budować zdrowe relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...no \"łyse\" daje mi przez okno, ale fajnie cieplutko... Topik możemy kontynuować poźniej, wystarczy dodać do ulubionych... Kurczaku zaczernij sobie nick :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ka...żebyś wiedziała, nie życze nikomu takiej jazdy...nawet najgorszemu wrogowi... Wyluzować, jestem wyluzowany tylko czasami pomyśle ile popełniłem błędów to... szkoda gadac. Masz racje, pewne jest, ze za powaznie podchodzę do problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Ka - nie takie znów dzieci, przynajmniej ja nie, hehe. Ale fakt, trzeba miec dziecięcą naiwność zeby tyle lat życia poświęcić na czekanie na Godota. Znaczy na cud :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma jakieś jazdy. Życie, niestety. Wiesz, patrzę na problem z dwóch stron. Też niestety :(. Z jednej ja staram się nauczyć poprawnych relacji z Kimś. To dla mnie ważne. Z drugiej, patrzę jak jak Ktoś zupełnie inny, buduje/burzy relacje ze mną. Też oświadczył, że nie wyjdziemy poza kontakt mailowy. A wiesz...szkoda, bo pomimo rozstania traktowałam Go jak kumpla. Zresztą od tego się zaczęło. Niestety, gdy potrzebowałam Jego pomocy, to nie potrafił wyjść poza schemat. A taki był mocny w gadce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znów - każdy ma swoje czekanie na Godota......Ale tylko od nas zależy, czy potrafimy to dobrze wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajjj
ja wam powiem ze nigdy w to nie uwierze!!! nie ma czegos takiego w ogole jak przyjazn kobiety z mezczyzna,chyba ze on jest gejem.to jedyny wyjatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest prawda ... ale jak co do czego przyjdzie ... pomocy i wspacia nie ma ... przecież jesteśmy silne, ale czasem bardzo potrzebujemy oprzeć się o męskie ramie poczuć bezpieczeństwo a nie tylko być silne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś, kiedyś, myślałam, że jestem i mocna i twarda. Nie jestem. Zwaliło mnie z nóg. Ale przynajmniej wiem, co jest dla mnie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i prawdą jest, że nie cofnęłabym czasu ... takie doświadczenie uczy. Jesteś wtedy mocniejsza, masz swoje wartości ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczeże powiedziawszy, jeśli mogę komuś pomóc staram się.. ale jakoś nikt nigdy nic ode mnie nie chce... poza marudną starszą siostrą siostrą, która się zwraca do mnie i moich kolegów per dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani, a co zrobic, gdy owocem zakonczonego zwiazku jest dziecko, koniec zwiazku byl taki, ze o zadnej przyjazni nie ma mowy , o zadnym zupelnym odseparowaniu tez nie ma mowy - bo jest dziecko i kazde spotkanie - wizyta u dziecka wywoluje bardzo nieciekawe klimaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...wtedy trzeba się wznieść ponad swoje ambicje, urazy i zrobić coś dobrego... sytuacje bez dziecka można przyrównać do sytuacji \"pogryzienia przez psa\" nie idziesz tam bo się boisz albo nie chcesz być pogryziony poraz wtóry, w przypadku z dzieckiem \"zakłada sie kagańce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ma wyjścia musisz to cierpliwie znosić.W końcu ta matka Twojego dziecka, jaka by nie była... trzeba włożyć kaganiec i pocierpieć... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rissa nie, nie i raz jeszcze nie :). Swoje wartosci wolałabym poznawać w bardziej przyjaznych mi okolicznościach. To dla mnie żadna satysfakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) dzięki kurczaku :) ale nie przesadzaj... przede wszystkim zrowy rozsądek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ka a ja nie żałuję ... zresztą każdy podchodzi indywidualnie do wszystkiego ... a = ma rację, niestety jest dziecko i w tym przypadku trzeba być cierpliwym i znosić wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do toksycznych związków jeszcze, to ja też drugi raz tego bym nie powtórzyla i gdybym mogla cofnąć czas, zrobiłabym to. za dużo mnie to kosztowało i nie ma to nic wspólnego z wartościami. moze tylko tyle ze ponoc co nas nie zabije to nas wzmocni wiec teoretycznie powinnam być teraz silniejsza. ale nie wiem czy jestem. mądrzejsza może tak bo już nie powtórze tego błedu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewentualnie dla swojego komfortu (jesli istnieje taka możliwosc) zostawiaj dzieciaczka u teściów i niech tam sobie go odwiedza, ale tak czy siak musisz z nią mieć kontakt :o to nieuniknione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile lat ma dziecko? bo im starsze tym łatwiej kontakty między rodzicami ograniczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mojego dzieciaczka kocham i nikomu go nie zostawie - ani jej, ani tesciom - nikomu... Chcialem tylko zwrocic uwage na problem bylych zwiazkow, gdzie ktos zrobil wielkie a-la, ale gdy jest dziecko, to nie mozna tego ot tak zakonczyc czerwona linia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×