Gość Kamelinka Napisano Styczeń 23, 2013 A spobuję--- rzeczywiście trudno coś wywnioskować z Twoich temepratur, bo nie są typowe. Ale dzisiaj już konkret 36,69! żeby tak dalej i już będziemy dużo wiedziały! Też mi się wydaje, że Cię przytrzyma jeden czy dwa dni dla pewności. qmwn------- mi też dzisiaj dał zieleń w drugim dniu wyższej, więc crazy jest :) wbrew zasadom zupełnie :) tyle, że ja raczej wiem, że rzeczywiście jest po owulacji, bo w niedziele miałam szczyt śluzu, a od pon wyraznie zanika. Skok we wt i dzisiaj druga wyższa i już zielen, szalony :) Mimo, że się z nim zgadzam w sensie objawów to zgodnie z zasadami dopiero jutro wieczorem w pełni skorzystam, a dzisiaj gumka zagości :) czyli tak jak Ty z tego co zrozumiałam zrobiłaś :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość qmwn Napisano Styczeń 23, 2013 nno 5 wyższych w jednym ciągu linia podstawowa to 36.41 od początku pookresowych czerwonych mam takie: 7 35.92 8 35.97 9 36.17 10 36.00 11 36.07 12 36.24 13 36.16 14 36.35 15 36.33 16 36.55 obudziłam się o 5, spojrzałam na zegar i zasnęłam natychmiast na 2h, wtedy mierzyłam-normalnie nie zaburza mi temperatury 17 36.44 ZIELONE seks z gumką i wieczorem wypiłam trochę alkoholu, normalnie taka ilość nie zaburza 18 36.62 ZIELONE 19 36.50 20 36.45 teraz 3 dni bez mierzenia, jestem chora, a tu śluz. zielone a schizuję, to chyba nie dla mnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość qmwn Napisano Styczeń 23, 2013 Kamelinka, piątka! Myślałam, że te maszynki są za mądre, żeby takie numery robić, ale jak widac to bardziej powszechne :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelinka Napisano Styczeń 23, 2013 Wiesz dlaczego tak zrobiły? Bo przed skokiem miałysmy m. in. takie temperatury pomiędzy, ani niskie ani wysokie. U Ciebie mam na myśli m. in. to 36.33 i 36.35, a wcześniej miałaś nawet poniżej 36. Tak czy tak 36.55 to był skok, a na drugiej wyższej się kochałaś z zabezpieczeniem, a trzecia wyższa jest już bezpieczna na bank (niby od wieczora, ale może kochałaś się wieczorem? Chociaż nawet jak nie wieczorem to moim zdaniem w trzecią wyższą jest ok) Więc nie masz się czym martwić na moje oko :) a zielone to zielone wiem, ale w takiej sytuacji dla takich martwiących się kobiet jak my nie zaszkodzi jeden dzień się jeszcze zabezpieczyć żeby nie mieć schizów :) A to że widzisz niby płodny śluz to pewnie nagonka myśli, też tak miałam parę razy, że sobie dobierałam jakieś farmazony do głowy :) a może nawet to pozostałości nasienia taki mętlik w głowie Ci sieją :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzusta 0 Napisano Styczeń 23, 2013 hmm z tych tempek to widać ze skok może był nawet wcześniej... i stąd to zielone. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelinka Napisano Styczeń 23, 2013 To też bardzo możliwe! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelinka Napisano Styczeń 23, 2013 Z tego wniosek, że naprawdę nie masz się czym martwić :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość qmwn Napisano Styczeń 23, 2013 jesteście nieocenione w uspokajaniu i doradzaniu :) dopiero zaczynam to przedsięwzięcie i raczej nie może być mowy o wpadce, bo jakoś tak 20 lat i macierzyństwo nie wydaje się być dla mnie dobrym pomysłem zanim w ogóle kupiliśmy pearly, to właśnie ten wątek przeczytałam cały i się przekonałam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agala Napisano Styczeń 24, 2013 qmwn a dlaczego piszesz, że linia podstawowa to 36,41, bo jak dla mnie linia podstawowa to 36,24 i Twoje pierwsze zielone to był czwarty dzień wyższej temperatury. Tylko skok nie był jednorazowy o 0,2 stopnia, a rozłożony w czasie, Także wszystko jak najbardziej ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość qmwn Napisano Styczeń 24, 2013 bo przez pierwsze dwa dni miałam temperaturę własnie w okolicach 36,4 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agala Napisano Styczeń 24, 2013 linia podstawowa to linia biegnąca przez najwyższą z 6 niższych temperatur przed skokiem (wg metody Rotzera) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość qmwn Napisano Styczeń 24, 2013 agala, to ciekawe, dzięki, że powiedziałaś, może zgłębię temat po sesji :) linię podstawową przyjmuję tak, jak wyznacza ją fertility friend, no ale w sumie nawet jak to robi źle, to podstawą moich decyzji jest zawsze pearly, i jeśli sugeruję się wykresem, to tylko dodając dni bez seksu, a nie w drugą stronę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzusta 0 Napisano Styczeń 25, 2013 czyli ten fertility friend o kant d.. rozbić bo ja tez zastanawiałam sie skąd ta podstawowa ci tak wysoko wyszła.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ponownie A spróbuję Napisano Styczeń 26, 2013 Dziewczyny cześć ponownie! podpisuję się po stwierdzeniem, że jesteście nieocenione w pomocy:) Zgodnie z zapowiedzią moje (daje od początku, dla przejrzystości): 1) M; --;--; Zielone 2) M; 36,26; Zielone 3) M; 36,02; Zielone 4) M; 36,15; Zielone 5) 36,16; Zaczęła się fala czerwieni; 6) 36,42; 7) 36,47; 8) 36,06; 9) 36,20; 10) 36,28; 11) 36,28; 12) 36,13; 13) 36,02; (tutaj mi pokazuje owulację obecnie od wczoraj); 14) 36,26; 15) 36,47; (tutaj mi pokazywał owulację aż do wczoraj); 16) 36,47; 17)36,30; 18) 36,39; 19) 36,68; (wcześniej napisałam 36.69 ale chyba nie za dobrze widziałam rano w tym zaspaniu); Żółte; 20) 36,50; Żółte; 21) 36,49; Zielone pyta o miesiączkę; 22) 36,62; Zielone pyta o miesiączkę. Wydaje mi się, że te moje tempki są zdrowo pokręcone..Wiem, że to dopiero mój drugi cykl po hormonach i pierwszy po fizjologicznej miesiączce, ale mam nadzieję, że się to unormuje, bo takie góry-doliny to trochę trudno zinterpretować. Co sądzicie? Nie dość, że mnie tempki wkurzyły to jeszcze BC już zawołał właśnie o ładowanie! Czyli będzie się ładował do 1:00 w nocy:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SleepingSun 0 Napisano Styczeń 26, 2013 mi dopiero z 4 cykl po odstawieniu tabletek wyszedł normalnie. potem były cykle bardzo długie 45-50 dni, ale z owulacją (potwierdzona na usg), a teraz po prawie 3 latach się unormowało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agala Napisano Styczeń 26, 2013 Ponownie A spróbuję na moje oko skok 15 dc, a więc obecnie masz ósmy dzień fazy lutealnej. Za kilka dni powinna być @ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość róża z jeryha :) Napisano Styczeń 27, 2013 A spróbuje. Jestem tak jak ty drugi cykl bez tabletek i pierwszy z pearly też mam takie góry i upadki w jeden dzień 36.47 na zajutrz 36.00 juz myślałam ze pearly coś swiruje mam prognozę za 6 dni zielone i owulke na wtorek ale po bólach wydaje mi się ze jest po zobaczę jak pearly pokaże czy będą zoelone Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pikselos 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Słyszałam o tym ale bardzo kosztowna antykoncepcja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzusta 0 Napisano Styczeń 28, 2013 no faktycznie można sie nieco pogubić ale ogólnie widać ze cos tam wykiełkowało bo wyższa tempka jest a na ładne skoki może trzeba trochę poczekać:) pikselos policz ile wydaje sie na tabletki anty rocznie to zobaczysz że komputer cyklu bardzo szybko sie zwraca. A ile korzyści dla zdrowia to juz nie wspomnę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katasha7 0 Napisano Styczeń 28, 2013 Niestety ale cykle dopiero po jakimś czasie się stabilizują ja po tabletkach też miałam dziwne cykle. Ale na szczęście chyba po 3 miesiącach było już w miarę. I faktycznie antykoncepcja to bardzo droga ale na lata więc w zasadzie i tak na dłuższą metę wychodzi taniej niż tabsy a za to zdrowo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość qmwn Napisano Styczeń 28, 2013 http://www.fertilityfriend.com/home/40e240 i od 3 dni żółte :/ bez sensu ten cykl. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aradaa Napisano Styczeń 28, 2013 Witam, ja również jestem nową użytkowniczką LC. Obecnie czekam na pierwszą fizjologiczną miesiączkę. Forum przeczytałam od deski do deski. I z ostatnich tematów zastanawia mnie kwestia alkoholu. Rozumiem że jest to sprawa indywidualna i zależy od organizmu. Nie znając jednak jeszcze zachowań swoich na różne czynniki a mierzenie temperatur kiedy bezpiecznie można napić się lampki winna? Rozumiem że żeby nie zakłócać pomiarów i powodować sztucznych wzrostów temperatur po owulacji jak już będzie zielone? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelinka Napisano Styczeń 29, 2013 Witaj aradaa, jest nas coraz więcej! :) Z alkoholem to tak jak pisałam, kwestia indywidualna, musisz siebie zaobserwować. Wiem, że to denerwująca odpowiedz, bo jak mi tak dziewczyny pisały na początku użytkowania to byłam zła, bo poszukiwałam konkretnej odpowiedzi tak/nie. U jednej wpływa na pomiar u drugiej nie. To też zależy od ilości. Jak wypijesz kieliszek niezbyt mocnego wina wieczorem albo jedno piwo to nie wpłynie to na pomiar. Gorzej jak zamierzasz wypić 2-3 drinki albo pół mocnego wina. Napiszę Ci jak ja robię. Po chyba 8 cyklach z Pearly wiem mniej więcej po śluzie kiedy mogę się spodziewać skoku. Jak mam ochotę się napić to robię to na początku cyklu, albo tak jak napisałaś na zielonych po owu- wtedy tak czy tak masz zieleń pewną i po paru wyższych wiadomo, że weszłaś w lutealną. Nie ma gotowej recepty, czasami trzeba ciut pocierpieć żeby móc pózniej poszaleć bez skutków ubocznych.Jest to metoda wymagająca rozwagi i nikt mi nie powie że tak nie jest. Ale może jesteś osobą na którą alkohol nie wpływa w ten sposób? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelinka Napisano Styczeń 29, 2013 qmwn, ale jak to masz żółte od trzech dni?? Przecież byłaś już w lutealnej i czekałaś na okres. W nowym masz te trzy żółte czy jak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość qmwn Napisano Styczeń 29, 2013 tak, i mimo tego trzy dni żółtego. dziś zaczął się okres, ale to żółte było strasznie dziwne. Przecież w lutealnej niemal zawsze samo zielone! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelinka Napisano Styczeń 29, 2013 dziś dostałaś okres i zaświeciła się normalnie zieleń, tak? wiesz co, jestem w szoku, może niech inne dziewczyny się wypowiedzą, bo mi się nic takiego nie wydarzyło i nie wiem jakim cudem pod koniec fazy lutealnej mogłaś dostać żółte skoro już miałaś zieleń po owuli???? W ciągu ostatnich kilku dni pytał Cię o M a Ty odrzucałaś minusem, tak? I na trzy dni przed okresem miałaś żółte? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SleepingSun 0 Napisano Styczeń 29, 2013 bo w fazie lutealnej nie powinna spadać temperatura. wyższa temperatura = wysoki progesteron = blokowanie owulacji. spadek może być 2 dni przed okresem (dlatego o to pytał). jeżeli nie dostałaś okresu to oznacza, że coś jest nie tak i trzeba wwalić żółte na wszelki wypadek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość qmwn Napisano Styczeń 29, 2013 Kamelinka, było dokładnie tak, jak piszesz, negowałam M i pokazywał żółte, dziś potwierdziłam i zielone. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelinka Napisano Styczeń 29, 2013 O to właśnie chodzi Sleeping, że qmwn dostała okres... Dziwią mnie te żółte... A może to wynika z tego m. in., że nie mierzyłaś parę razy, bo byłaś chora i Pearlik powariował? Bardzo się dziwię, bo jakim cudem Pearly wnioskuje, że qmwn mogła być potencjalnie płodna (żółte) skoro była w fazie lutealnej przez niego rozpoznanej czyli w fazie bezwzglednie niepłodnej? Ponawiam pytanie Dziewczęta, czy któraś z Was tak miała, że bezpośrednio przed M dostała żółte po zieleni? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzusta 0 Napisano Styczeń 30, 2013 SleepingSun ma rację. Skoro tempka spadła a M nie bylo to nie było to takie zupełnie normalne dodatkowo na początku stosowania Pearly wolał się zabezpieczyć. Żółta lampka to wiadomo, że coś dzieje się nie tak. Odnośnie alkoholu to dziewczyny bez przesady pije się 1-2 lampki wina czy piwo wieczorem a pomiar robi się na drugi dzień rano, wpływ ma to taki, że żaden. No chyba, że ubzdryngolicie się jak szpaki to i efekt dnia następnego jest :P Ja tam jak mam ochotę na wino to piję i nie patrze na BC który to dzień cyklu. Tyle lat i nic sie nie dzieje więc wyluzujcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach