Wieczor z milonenerem,czy spedzila bys go z nim ??

Jesli bys poznala milego milionera ktory szuka milej dziewczyny ,oczywiscie starszy facet po 40,z wygladu normalny,nie jest najpiekniejszy ale nie jest brzydki,zadbany,szczery,do tanca i do rozanca,zaproponowal by ci spotkanie,mily wieczor w restauracji przy swiecach ,najlepsze jedzenie,mila atmosfera,gentelmann pierwszej klasy.....czy dala bys sie zaproscic ?....okay ale to nie wszystko,nie ma mowy zeby cie wykorzystal w jaki kolwiek sposob,potrafi sie zachowac ,nie jest nachalny i nie ma zamaiaru isc z toba do lozka tylko sie z toba zapoznac i ty z nim,pozniej odwiozl by cie do domu kiedy bys sobie zazyczyla,byla bys wprost zaskoczona z tego wieczoru.....on by do ciebie pisal ze chce z toba sie spotykac i zaczac powazny zwiazek itp. az w koncu by ci wyznal ze zakochal sie wlasnie w tobie ,w tej zwyklej slicznej kobietce ktora mu przypadla do gustu i po ktorej sie nie spodziewal takiego zrozumienia i takiej klasy......dziewczyny powiedzcie cos do tego...bo mnie sie wlasnie takie cos przydazylo !!!!ale nikt tutaj na kafe nie chce mi wierzyc ..rany ja samam w to nie wierze ......ale ja naprawde poznalam ostatnio takiego mezczyzne i tak bylo jak napisalam....inna by sie mu chyba po szyi zucaly ale ja jakas normalna jestem,jakos nie obchodza mnie wogole jego pieniadze,ale cos mi w sercu mowi ze cos zaiskrzylo miedzy nami ,czuje to..ale jakos sie wycofuje przed tym i pruboje sie od niego oddalac ale nie moge ....przeszkadza mi tylko to ze jest duzo starszy odemnie....qur co za zycie ..... mnie sie zawsze poszczesci ale w tym szczesciu zawsze jest jakas iskra nieszczescia.....

spisz intercyze przed slubem

nie obchodzi mnie jego kasa...

nie wierzę, przykro mi

to mam pecha ale to nic ze mi nie wierzysz ,chetnie bym ci to udowodnila ale niestety nie mam jak.

wierze ze mozna olac kase ale cos nie tak bo nieodpowiada ci jego wiek. Ale to twe odczucia czy presja innych? Jak sie kocha to całosc: :)

nie wiem jakis lek przed innimy,co powiedza,moja mama by sie zalamala ..

dajcie spokoj z tym milionerem, to sie nudne robi..

znany film, więc daj sobie spokój, to juz było i radzę zejdź na ziemię z obłoków, życie to nie film :-D

qurde to nie jest zadna bajka ani film ...naprawde tak jest !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ile masz latek powiedz?

skoncze 22

hmm ja mysle ze to nie zobowiazujaca do niczego znajomosc... ty nie masz 15 lat tylko 22...jestes dorosla kobieta ktora decyduje o wlasnym zyciu...i ja uwazam ze to nie jest nic zlego! ogladasz moze m jak milosc? tam jest identyczna sytuacja...nie patrz na to co mowia inni sluchaj glosu swojego serduszka!

mnie by taki milioner nie chciał :o

tylko nie daj siebie w zaden sposob kupic! postepuj wedlug swoich zasad moralnych...przeciez pieniadze to nie wszystko!

przezywasz tego milionera jak mrowka okres, uwazaj, bo to moze wcale nie jest zaden milioner, a tobie gacie spadaja na sam widok :O zreszta, co za roznica, milioner czy nie, od tego nie zalezy czy bedzie ci z nim dobrze. Moze jedynie osiagniesz korzysci finansowe.

on moze sam nie przypuszczal ze sie we mnie juz od pierwszego wejzenia zakocha.M jak Milosc nie ogladam niestety nie mieszkam w Pl. ..

Opinia, a ile lat ma ten mężczyzna? ( to pytanie wynikające z czystej ciekawości, bo kiedyć przydarzyło mi się coś podobnego). Dziś, bogatsza o tamto doświadczenie, powiem krótko: nie wszystko złoto co się świeci. Może miałam pecha? Nie wiem... W każdym bądź razie myslę, że powinnaś najpierw zapomnieć o tym ile ma pieniędzy i pomysleć nad tym jakim człowiekiem jest. Powodzenia

skoro nie obchodza Cie jego pieniadze to czemu caly czas nazywasz go milionerem? dlaczego nie piszesz: poznalam fajnego faceta, tylko poznalam milionera, jakby to mialo najwieksze znaczenie w tym wszystkim? :O

bo on nim jest i tak napisalam ,a co to za roznica czy bym napisala ze milioner czy facet co ma miliony na koncie ????????????

on ma 41 lat ,nie interesowalo mnie to od poczatku naprawde ile ma kasy ..ja wlasnie pisze teraz o jego charakterze ,jego charakter mnie poprostu zadziwia,on jest naprawde super.

umowie sie z nim na nastepny piekny wieczor...jego zachowanie i on mnietak przyciaga ze poprostu nie moge sie oprzec..a nie mowiac juz o zapachu jego perfum..rany ...

z ytmi perfumami to moze troche przesadzilam ale cos mnie do niego ciagnie jak magnes...

wiec facet jest super, bogaty i to cie tak dziwi? czy co? wiec po co pytasz czy spedzilybysmy wieczor z milionerem? no sorry, ale podkreslasz to na kazdym kroku. Milioner czy facet z milionami... a nie stanowi dla ciebie wiekszego wyzwania to, ze on jest starszy? Moim zdaniem najwazniejsza kwestioa dla Ciebie jest to, ze on jest milionerem... a dlaczego, to nie wiem, moze cie to tak zafascynowalo, moze spelnia sie twoje marzenie, a moze jestes zaskoczona, ze ktos zamozny zwrocil na ciebie uwage. dzieciatko z Ciebie, miliony sa fajne, ale najfajniejsze swoje, a facet jak na moje to nie jest zadnym milionerem tylko nabija w butelke panny w internecie. Ludzie biznesu raczej nie wierza w takie cuda niewidy jak milosc od pierwszego wejrzenia po grob.

zastanow sie czy jakby nie byl milionerem,tylko zwyklym facetem po 40-stce to czy rownie szybko bys sie w nim zakochala...mam wrazenie,ze jakby zarabial 1200 netto to juz by nie byl taki fascynujacy...

ile razy mam pisac ze jego miliony mnie nie interesuja ?????????????ja cos czuje do niego ale znow mi jakos przeszkadza jego wiek ..

wydajesz sie głupia jak but - piszesz ze nie obchodzi cie jego kasa a podniecasz sie tym ze cie zaprosił do restauracji, traktuje jak ksiezniczke itp naiwna jestes i tyle - moze zaprzeczasz ale oszołomiła cie jego kasa- innaczej po co ten idiotyczny tytuł topki o wieczorze z MILIONEREM???? facet pokazał ci kawał luksusu a ty juz srasz w gacie ze szczescia. i musisz byc starszni zdesperowana i on zreszta tez skoro po jednym spotkaniu on ci juz gada ze sie zakochał co jest równie smieszne co mało realne! po prostu facet wie jak zbajerowac dziewczyne. a tobie po prostu zaimponował stary facet z milionami i tyle.

Ten milioner to może Kulczyk?:D

ciekawi mnie czemu taki wspanialy czlowiek jest sam...

cały tekst brzmi jak gloryfikacja siebie :)