koncepcja kobiety jako istoty swietej i przekletej zarazem

nie uwazacie ze proces emancypacji kobiet odarl z Was duza czesc pociagajacej tajemnicy? dla mezczyzn kobieta zawsze byla istota tajemnicza, przez co fascynujaca. postrzegana jako zarowno swieta (dawczyni zycia) jak i twor Zlego a wiec kuszaca do grzechu i wcale nie mowie tylko o seksie:) to musialo byc fascynujace dla uwczesnych mezczyzn. zakazany owoc;) a dzisiaj? praktycznie nie ma juz w kobietach zadnej tajemnicy! kobiet coraz bardziej sa poprostu ludzmi rownie przewidywalnymi i pospolitymi jak mezczyzni. ktory facet dzisiaj powie ze nie rozumie kobiet? predzej powie ze kobieta jest mu ciezarem, problemem, ale nie ze tajemnica.

facet, nie ma o co robic szumu. emancypacja kobiet byla koniecznoscia, bo w skali globalnej wy (mezczyzni) nie potrafiliscie na nie zarobic i zapewnic im wystarczajacych rozrywek, bodzcow intelektualnych, ani tez mozliwosci rozwoju. wiec co, mialy siedziec i lubowac sie mysla, ze dla swych facetow sa zarazem swiete jak i przeklete?? zastanow sie ...