blizny po oparzeniu

ja tez mam bliznowca, oparzyłam sie złotym łańcuszkiem nagrzanym od słońca i mam to z 8-9 lat;/ Nigdy nie byłam z tym ulekarza ,bo mi tak nie przeszkadzało, ale jakoś ostatnio zaczeło mnie to wkurzać. Zaczełam to masować i skóra pękła. Mam teraz rozdrapanego bliznowca masakra. Mam nadzieje ze sie zagoi albo całkiem zaschnie:P Jak nie to w pon. do lekarza

Do Lenki dzieki ci bardzo a informacje te sa dla mnie bardzo wazne dzieki jeszcze raz buzka. A Lena aczy to bardzo boli czy usypiaja do tego calkiem ile trwa taki zabieg boje sie jak diabli a i czy potem jak wroce do domku to poradze sobie z corcia co ma 20 mcy wiesz czy na rece dam rady ja wziasc i cy dluo to boli????

Do doraa: Ja też mam bliznowiec. Najpierw smarowałam Contractubexem i masowałam, potem byłam na zabiegach laserowych, potem smarowałam Kelo-cote (silikon), a teraz kolagenem :) Długa historia, hehe. Wyniki moich starań? - bliznowiec jest prawie zupełnie płaski, ale dalej różowawy. Wszystkie te zabiegi pomogły, blizna wygląda dużo lepiej, bo na początku była czerwona i świecąca. Mimo to nie mogę powiedzieć, by któraś metoda pomogła w 100%, blizna dalej jest widoczna. Kolagenem smaruję od niedawna, więc nie wiem, czy po całej kuracji będzie większy skutek, na razie chyba jest trochę lepiej. Jeśli chcesz coś z tym zrobić, to możesz spróbować którejś z powyższych metod, może Tobie pomoże bardziej.

da sie pozby i to nawet bezoperacyjie takich blizn, kwasem hialuronowym itp. odiwedzilabym dr Szymanskiego na Twoim miejscu

do ZUBIZZARSA: Napisz coś więcej o tym kwasie i o tym doktorze. Rzuciłaś temat w jednym zdaniu jakby to było oczywiste a my od lat stajemy na rzęsach żeby pozbyć się blizn. Bądź tak miła i napisz o szczegółach.

do Alina123456: na laser jezdze do siemianowic,raz w roku,jest bezpłatny,refundowany przez nfz.Warto spróbowac :) Co do lasera to jest tu :http://www.clo.com.pl/laseroterapia.php. A co do spostrzezen to...pisałam juz wczesniej :P :) wydaje mi sie ze blizna jest odrobine bardziej wygladzona.Wiem ze nigdy nie zniknie ale moze laser skoryguje te okropne zgrubienia.Juz za miesiac jade na 3 serie.Pozdrwaiam :)

do oparzona: znieczulenie jest ogólne wiec sie spi:) z samego rana dosteje sie głupiego jasia (i jest wesolo :P) nagle padasz i budzisz sie na sali. Lekarz podaje znieczulenie i juz nic sie nie pamieta:p ja za pierwszym razem obudzialm sie ze strasznym bolem,piekło jak nie wiem co,to bylo straszne(chyba za szybko sie wybudzialam,dostalam cos przeciwbolowego i zasnelam) zabieg mialam chyba ok 10...obudzilam sie ok15 i juz nic nie bolało.Za drugim razem juz bylo dobrze,nic nie czułam No moze lekkie szczypanie;p zabieg trwa..hmm..nie wiem..to zalezy od wielkosci blizny.U mnie godzinke a mam obie rece :p przez tydz chodz sie w opatrunkach i nie mozna ich zdejmowac.Trzeba uwazac na rece zeby sie wszystko ladnie zagoilo,ale te ranki sa raczej powierzchowne,troche ropieja.wazne jest zeby tego nie zakazic czy pomoczyc.Mysle ze poradzisz sobie z dzidzia :) :) :) Ogolnie to nie ma sie co martwic.Mam nadzieje ze pomoglam :)

co do kwasu hialuronowego to ktos kiedys pisal cos TU na ten temat..i tez mnie to ciekawi!

a czy ktoś z was posiada zdjęcie blizn przed zabiegiem i po ? nie ma to jak zobaczyć własnymi oczkami czy efekty są warte tego całego zachodu .. bo ja się nadal waham nad tym czy się złosic do tych Siemianowic czy sobie to jednak odpuścić, boje się ze jak będą jakieś efekty to jednak znikome a nie chce przechodzić tego wszystkiego na nowo: szpital, opatrunki, gojenie ran, same Siemianowice są 5 godzin drogi odemnie, nie wiem czy warto się aż tak poświęcać .

ja niestety nie mam...zrobili mi zdjecia przed pierwszym laserem i tam zostly. tez mam ok 5 godz drogi...(a cale to zamieszanie to trwa tylko 2tyg) i efektow na pierwszy rzut oka nie widac..ale ja widze ;) ehh poczekam jeszcze ze 3 lata.jestem dobrej mysli,moze ten laser pomorze, tylko trzeba byc baaardzo cierpliwym :) bo narazie to i tak chyba nie mamy innej deski ratunku.

my dziewczyny z bliznami mamy przerąbane. musimy znosić te wszystkie spojrzenia, bóle, zabiegi i co mamy z tego ? nic. i niewiadomo czy znajdziemy tego jedynego który nas zechce. plusem jest to ze niejestesmy puste i cieszmy sie z tego. ale z tą całą resztą to cięzko jest.. zycze wam wszystkim powodzenia i wytrwałosci z tymi bliznami!!

może za 100 lat coś się ruszy w sprawie blizn, bo na razie czarno to widzę

Lenka dzieki wielkie boje sie jak diabli jutro jade do tych siemianowic mam byc na 11 rano w piatek zabieg opisze jak bede juz po wszystkim

Ja dzisiaj własnie wróciłam z SIEMIANOWIC,laser miałam 10 dni temu. Był to mój 5 raz,teraz lekarz zalecił przerwę,bo nie mozna poddawac sie tak często narkozie.. co do zmian,hmmm... mysle,ze zbyt wiele ich nie ma,nawewt po tych 5 razach(5 latach) blizna jest gładsza,moze delikatnie jasniejsza,ale..jakiejs rewelki nie ma. Wazne,ze jest refundowany i mozna próbowac. wszystko zalezy od blizny.. Ostatnio leżałamz dziewczyną,której lekarka odmówiła jzu laserów,bo beda przebawienia(pomimo tego,ze blizny ma,i miala 3 razy juz laserek) Co do długosci zabiegu,to..ja majacblizne na klatce piersiowej i rece mialam robione 20 minut,a kolezanka z lozka obok 15min;d

hej, powiedzcie mi jak wy to wytzrymujecie z tymi bliznami ? czujecie sie atrakcyjne ??

do dzindziak a jak miałabyś porównać w skali od 0 -10 (kiedy 10 to juz maksymalny efekt) efekty przed i po zabiegiem to na ile byś je wyceniła po tym 5 razie z laserem ? do z blizną powiem ci z reką na sercu ze czuje sie kobieta atrakcyjna nawet bardzo, pomimo tak rozległego bliznowca cała szyja, ramie i góra pleców, od małego sie tego nie wstydziłam od kąd pamietam nosze topy (bluzki bez ramiączek) wiąże włosy w kitkę bądz kucyk i zachowuje sie jak normalna dziewczyny, traktuje blizny jako defekt ciała na równi z za długim nosem odstającymi uszami, krótkimi nogami itp. zawsze sobie porównuje ze jezeli miałabym do wyboru zlikwidować całkowicie bliznę i zlikwidować całkowicie cellulit wybrałbym to drugie poważnie! bo z celulitem nie moge sie pogodzić a z bliznami już od dawna żyje w zgodzie :) od od małego mi wpajali ze naucz sie z tym zyć bo bedzie to juz do końca życia częściom ciebie i poskutkowało.

Co do porównania statu w skali 1 do 10..mam wahania. Ciezko mi ocenic przede wszystkim ze względu na to,ze szczerze mówiąc nie pamietam jak to bylo na samym poczatku..przydałoby sie jakies zdjecie,dokumentacja(co niestety jest tylko w szpitalu) Teraz po sciągnięciu opatrunku,po kąpieli i nawilżeniu myśle,ze jednak jest lepiej niz jeszcze 2 tygodnie temu,chodzi przede wszystykim o gładkosc,bo co do zmiany wygląduto...bedemusiala jeszcze chwile poczekac,bo na razie sa zaczerwienione. po 5 laserach oceniam skutecznosć na 7/10. nie ma szału,ale jest poprawa... Cos trzeba z tym robic,rezultaty czasem sa widoczne po latach..nie ma zabiegu"cud '

A jaka dużą trzeba mieć bliznę żeby załapać się na laser w siemianowicach? Bo moja ma około 1,5 cm średnicy, ale niestety jest na twarzy:(, mam ją z boku na skroni, ma 3 miesiące:

Dodam jeszcze że ta blizna jest po oparzeniu III stopnia:( . Dokładne wymiary to 11x15mm. Na szczęście nie jest centralnie na twarzy tylko na skroni, o ile to jest jakieś pocieszenie. I nie jest wypukłą, tylko wklęsła, więc nie wiem jak to najlepiej leczyć .

dzindziak ten efekt oceniłaś na 7/10? .Rozumiem że 10/10 byś dała gdyby całkowicie ci blizna zniknęła? Bo według mnie jak oceniasz 7/10 to masz słabo widoczną tą bliznę, albo ja coś nie kumam

Witam ja wrocilam dzsiaj z laseru za 10 dni mam zdjecie opatrunku wiec zobacze co i jak.Ja omalo co nie wylecialam do domu bo doktor stwierdzil ze mam za male blizny i ze to 1 i ostatni raz tam najlepiej miec blizny po 3 stopniu oparzenia to wtedy ok a tak to robia problem.mi dali glupiego jaska a za 10 min lekarka stwierdzila ze u mnie nie ma to sensu bo moze byc skutek odwrotny jeszcze gorzej ale sprubowali bo bylam juz po jasku

2 miesiące temu mialam wypadek i operacje kości udowej. Mam 27cm blizne, czy kiedys sie jej pozbede?

smutnaBardzoDziewczyna na dzień dzisiejszy nie da się usunąć blizn, metody dostępne dzisiaj jedynie maskują blizny i stają się one mniej widoczne, ale żeby całkowicie usunąć to niestety na razie to cienko to widzę. Jedyną nadzieją są komórki macierzyste, ale to jest jeszcze w powijakch:(. Ale w sumie na bliźnie świat się nie kończy, można przecież z tym żyć normalnie.

mam blizne widoczna...nie,ze nie! dopiero teraz,stopniowo mi jasnieje,po okolo 4 dniach widze,ze wkrótce bede mogla patrzec na nią obiektywnie i zauwazyc poprawe PO TYM 5 LASERZE. co do malych blizn,to mysle ze nie za bardzo chcieliby cie wziąc,bo mozna to podciągnąc pod korekte kosmetyczną(jesli jest taka malutka i w niewidocznym miejscu na pierwszy rzut oka). Niestety ale lekarze maja sprecyzowane,co,jak,i..ile razy. ale specjalisci w siemianowicach sa fachowi !!

w sumie to moja blizna jest dosyć widoczna, bo ma taki ciemny kolor. A taki laser jak w siemianowicach, jest gdzieś bliżej trojmiasta, bo do siemianowic mam chyba z 1000km?

o ile mi wiadomo,to do siemianowic przyjezadzaja ludzie z calej polski. Ja sama mam prawie 300km,co jest naprawde niczym z porównaniem do ludzi np.z trójmiasta własnie,a i takich spotkałam.. Jest tez ośrodek w POLANICY(choc nie wiem gdzie to dokładnie jest,równiez jest specjalistyczny i posiadaja w swoim zasiegu jakies metody..)

Przeczytałem jakieś 20 stron Waszych postów... Dorzucę swoje parę groszy. Kiedy miałem ciut ponad rok wylałem na siebie ćwierć litra wrzątku (słynna herbata). Nie poszło źle, bo przecież żyję, ale śpioszki zdjęli ze mnie częściowo ze skórą. Poparzona szyja, klatka piersiowa, ramiona, ręce w okolicach pach, kawałek przedramienia jednej ręki. Przeleżałem kilka miesięcy w szpitalu w tym parę tygodni w formie warzywa. Miałem przeszczepiane duże fragmenty skóry z obu ud. Przez 20kilka lat życia zdążyłem się do swoich ozdób przyzwyczaić. Przez parę lat w pewnych odstępach czasu stosowałem słynny podejrzanie śmierdzący Contractubex. Lekarz, który leczył mnie tuż po poparzeniu spotkał mnie kilka lat temu. Bardzo nalegał na wizytę u niego. Nie wierzył własnym oczom w jak "dobrym" stanie jestem dzisiaj. Na samym początku praktycznie nie dawali mi szans, później stwierdzili, że przeżyję, ale będę miał duże problemy ze zrostami itp. Ja ich zrobiłem w konia i żyję sobie dalej, nie mam problemów z ruchami rąk itp. Jest dobrze. W sumie moje blizny to tylko. Życie dało mi jednak szansę i obecna sytuacja finansowa daje mi ten komfort, że mogę pozwolić sobie nawet na bardzo drogie zabiegi, leczenie itd. Czy ktoś z Was usuwał podobne blizny i może polecić mi najlepszą w Polsce klinikę? Dla tych co chcą mnie obejrzeć: http://images40.fotosik.pl/441/b7a3d6f135ee4047.jpg Dla wszystkich zakompleksionych. Nie stresujcie się swoimi bliznami. Mam 30 lat, jestem dorosłym facetem. W życiu spotykałem się z wieloma kobietami. Co najmniej kilka z nich powodowało bardzo szybkie bicie serca i nadmierna potliwość u supermanów z siłowni. Czuję się upoważniony do stwierdzenia, że kobietom nie przeszkadzają blizny. Jeśli sam sobie z nimi poradziłeś i sam je akceptujesz to żadna wartościowa kobieta Cię nie odrzuci. Powiem więcej: kobiety cenią odważnych facetów, którzy nikogo nie udają, są sobą i chodzą z podniesioną głową pomimo swoich wad. Głowa do góry poparzeńcy! :-)) Pozdro, AM

Do zubizzarsa Hej, możesz coś więcej powiedzieć o tym k. hialuronowym. Nie wiem gdzie przyjmuje Pan doktor przez Ciebie wspomniany. Ja jestem z Augustowa ale jeżeli by było coś co mi pomoże na te cholerne blizny to bym chętnie się wybrała. Jeżeli mogę Ciebie prosić to napisz jaką on formę Tobie zaproponował ? Pozdrawiam . Dzięki

ten hialuronowy naprawde dziala na blizny po oparzeniu? bo mi sie cos zdaje ze to jest na blizny potradzikowe

Witam was serdecznie jestem po zdjeciu opatrunku po 1 laserze i nie jestem wcale zadowolona myslalam ze chociaz troche bedzie lepiej ale nic niewidze lepszego reka zdrapana same strupy fe .Mam pytanie do was czy u was jest poprawa po laserze jak tak to po ilu nastepny termin mam za rok w siemianowicach,czy mozna taki laser gdzies prywatnie szybciej robic po jakim czasie od laseru musi byc przerwa do nastepnego???