Upokorzenie kobiety w filmach porno

Jakiś czas temu oglądałam dokument o kręceniu filmów porno. Wtedy była to dla mnie podnieta ale ostatnio znowu wróciłam do tego co zobaczyłam tyle że z innej strony. Otóż pokazywano od kuchni jak robi się takie filmy. Jak kobiety są poniżane bo muszą "robić loda" facetowi z którym grają po raz już 10 i nikogo nie interesuje czy mogą czy też nie. Była mowa o facetach którzy mają stosunek na planie po 20 razy z rzędu i po prostu nei są już w stanie tego robić. Cały dokument pokazał że ludzie którzy graja w filmach robia to zazwyczaj dlatego że kiedyś byli w potrzebie i weszli w ten biznes. Potem było im trudno z tego zrezygnować. Pokazano w jaki upokarzający sposób są traktowani (hasła tego typu - masz sobie postawić fiuta bo za 2 min rkęcimy). Jeśli uświadomimy sobie fakt że to sa zwykli ludzie a nie seks maszyny to może łatwiej nam będzie z tym zerwać. Ci ludzie często są stawiani przed możliwością odejścia z porno biznesu ale pod groźbą powiadomienia rodziny i to ich powstrzymuje. Chłopacy. Powiem wam tylko jedno. Pomyślcie o tym że kobieta jeśli nie jest przygotowana wystarczająco do stosunku czuje potworny ból podczas seksu, większość o ile nie wszystkie kobiety w porno nie robią tego bo to lubia tylko dlatego że to daje pieniądze. Ich ciało napewno nie jest przygotowane do tylu stosunków od razu więc z pewnością odczuwają ból i upokorzenie (chyba to drugie jest trudniejsze do wyleczenia). Jeśli potem chcecie powielać taki sam schemat w życiu to róbcie tak dalej. Nie branie pod uwagę tego co czuje kobieta i czy jest po paru minutach pryzgotowana do przyjęcia was powoduje że zaczynacie myśleć bardzo egocentrycznie. Skupiacie się tyklo na swoich odczuciach bo chcecie dojść do orgazmu. A co z tą drugą połówką? Ona też czuje, to nie jest seks maszyna z filmów które oglądaliście wcześniej Ja sama przyznaję się do tego że oglądałam filmy porno i mnie one podniecały. Podświadomie zaczęłam zmieniać swój stosunek do męża i mieć do niego pretensje o to że wystarczojaco mnie nie zaspokoił, że za krótko, że za szybko, że bolało, że że że... A w seksie przecież nie o to chodzi bo gdybyśmy tylko myśleli o orgaźmie to byśmy sami sobie to fundowali a nie oddawali się w ręce osoby która nie zna naszego ciała tak dobrze jak my!! Teraz już wiem ze moje podejście było nieprawidłowe, ze nie musze zawsze być zaspokojona (chodzi mi tutaj tylko o orgazm) bo to nie jest najważniejsze w naszym związku. Przyznaję się do tego że jestem erotomanką i jestem uzalezniona od porno ale walczę z tym dzielnie i pragnę podzielić się swoimi przemyśleniami z innymi. Oby ktoś z nich skorzystał i wyciągnął wnioski na przyszłość aby nie przechodzić tej samej drogi bo to dla niektórych może się źle skończyć. Korzystajmy ze swoich doświadczeń a będzie nam łatwiej wychodzić z nałogu Anula

dokumentu ?

Ok. :-)

ale po pierwsze na pewno nie odczuwaja bolu bo na planie uzywa sie duzej ilosci lubrykantow, poza tym te aktorki sa czesto tak "rozjechane" ze takie przelecenie nie jest dla nich problemem. Inna sprawa jest to, ze nie zgadzam sie z tym ze to jakies niewolnictwo. Duzo tych kobiet robi to dla kasy i to wcale nie takiej malej. To tak jak z prostytutkami, niby takie skrzywdzone kobiety a zapytaj taka czy woli dawac dupy i wychodzic na tym po 3-5 tysiecy miesiecznie, czy pracowac w sklepie za 800 zl. Widzialem mnostwo wypowiedzi takich kobiet ktore mowily ze moze to nie jest wymarzona praca, ale im pasuje ta kasa. I juz. To ICH wybor. Nikt tam nikomu lufy do glowy nie przystawia.

Tytuł filmu: "Heidi w pornolandzie".

w zupelnosci...nie jestem jesczuzalezniona, ale zdaza mi sie ogladac..i masz racje..potem rosna oczekiwania do partnera, zal ze nie bylo orgazmu, albo ze on nie ma ochoty kiedy aj mam, albo ...ZE JESTM GORSZAA BO NIE MAM POTRZEBY BZYKAC SIE CO DWIE GODZINY TYLKO CO PARE DNI, np....

Ja nie jestem uzależniony od pornosów ale zdarza mi się co kilka dni oglądać. Mam dziewczynę, bardzo się kochamy. Cieszę się że zgadza się prawie na wszystko co robią na pornosach (w ramach oczywiście seksu 1-1). Ale nie wyobrażam sobie żeby miała zagrać w porno. Myślę że to mądra kobieta i nigdy by nie dała się na takie coś naciągnąć. Sam zresztą nie zagrałbym w porno bo to nie dla mnie i nikt by mnie nie namówił.

bo nie mam czasu tego czytac zaraz stary wróci z pracy i bede mu obciagał 4 razy po 2 razy 8 razy raz po raz

Filmy porno to się kręci dla kasy i widocznie one nie mają nic przeciwko takiemu traktowaniu!!!Muszę jednak przyznać że widziałem kilka takich które mnie zszokowały, ale one nadawały się już raczej do policji!

hahha a ty zapodaj jeszce jakis fajny pies!! bo normalnie pekam ze smoichu jak to czytam te podszywy :)

Oprócz patologicznego marginesu (handel ludźmi, zmuszanie ubezwłasnowolnionych kobiet) w ten biznes wchodzi specyficzny typ osób sekso-zależnych, dla których seks jest podstawową czynności fizjologiczną, wokół której koncentruje się ich życie. Nie twierdze, że zawsze lubią to, co robią, bo bywa różnie, niemniej jednak ten biznes im odpowiada. Było tu kila topików prostytutek na forum, tudzież topik męża prostytutki i zawsze pojawiał się ten sam wątek: tą pracę wybierają osoby z wybujałymi potrzebami seksualnymi, choć oczywiście nie raz muszą lubić rzeczy wbrew sobie, a przy najmniej bez przyjemności. Zgódźmy się jednak, że dopóki mówimy o wolnym wyborze (a nie odbieraniu paszportu) osoby, dla których seks z obcym człowiekiem czy seks na planie jest naprawdę obrzydliwy i odstręczający, znalazłyby sobie inne źródło utrzymania nawet za cenę rezygnacji z zarobków, jakie ta profesja oferuje.

dokumentalny o kuluarach kręcenia pornusów?

witam moim zdaniem filmy pornograficzne sa spoczko jesli mieszczą się w pewnych ramach czyli sam klasyczny sex w skład którego wiadomo wchodzi gra wstępna robienie pały/minety a nastepnie ostre pukanie no i jest spoko tak samo w skład tego wchodza różne jakies w miare normalne fetysze czyli ktos lubi sie pukac w rajstopach ktos lubi w latexie i luzz to jest standard jednak to co czasem widac na pornusach to jest przesada czyli jacys kolesie z pałami z gumy strzelający litrami spermy, ale ci co sadzą sobie kake na twarz albo sikają... no sorry ale to juz jest poza granicami dobrego smaku no chyba że ktos lubi smak kału

to nimfomanki i uwielbiają to

A CZY KTOS MOZE MI UDOSTEPNIC TEN FILM??

bardzo polecam filmy z psami

pierdolenie o szopenie walą się dla kasy i tyle, nie żal mi ich wcale i proszę nie moralizuj

plus paga AIDsSw latach 80/90tych

Obejrzałem ten filmik,wstrzasający.Najbardziej nie lubię aktora porno tego włoskiego Rocco Siffredi ,widziałem film porno jak traktuje kobiety to normalne bydlę,bije penisem po twarzy pluje do ust,a najbardziej co mnie obrzydza to tak zwany seks analny,oglądalem porno z lat 80,była prznajmniej jakas fabuła,teraz to zezwierzecenie,i traktowanie kobiety jak pojemnika na spermę fuj !!!!!!!

Obejrzałem ten filmik,wstrzasający.Najbardziej nie lubię aktora porno tego włoskiego Rocco Siffredi ,widziałem film porno jak traktuje kobiety to normalne bydlę,bije penisem po twarzy pluje do ust,a najbardziej co mnie obrzydza to tak zwany seks analny,oglądalem porno z lat 80,była prznajmniej jakas fabuła,teraz to zezwierzecenie,i traktowanie kobiety jak pojemnika na spermę fuj !!!!!!!

ten filmik powinni zobaczyc wszysyc fani redtube i innych wynalazków. porno niszczy nie tylko ogladajacych ale takze samych "aktorów'

nie robi wrażenia. Prostytutki też popełniają samobójstwa podobnie jak narkomani, alkoholicy i ludzie mający depresję. Porno to biznes i jeśli ktoś się na to decyduje to powinien wiedzieć z czym to sie wiąże. Jedyne co jest okropne to zmuszanie do udziału w tych filmach ale to odrębny temat

ludzi, szkoda ich rodziców.Jeżeli ktoś się decyduje z własnej woli to się nie wtrącam ale myślę żę powinny być ogromne kary dla osób zmuszających do prostytucji.

Anula 29 ma rację.

Ja cię Agent 123 nawet lubię ale to ty wklejasz najwięcej linków do takich filmów

Można dywagować nad rzeczywiście wątpliwymi rozkoszami porno \"aktorów\". Tak jak to napisał ktoś wcześniej - nikt ich do tych ról nie przymusza. Nie sądzę Anula, żeby było to dobre zajęcie dla 80% forumowiczów. Nie chodzi o grę wstępną, seks oralny, czy analny. W niejednym filmie \"kochankowie\" zjadają swoje odchody. Takie sceny to nie zezwierzęcenie seksu, a zwykłe zboczenie. Co do upokorzeń występujących kobiet, te kobiety same siebie upokarzają, biorąc udział w tego rodzaju produkcjach. Nie oszukujmy się, role porno są swego rodzaju prostytucją. Nie wiem jak podniecają się prostytutki, nie korzystałem z ich usług, ale muszą sobie radzić, skoro są ich takie ilości, i jakoś nie zaprzestają fachu po jednej nocy. Tak dla porównania, zzy ktoś lituje się nad stresującą pracą złodzieja? Nie, a na dodatek większość społeczeństwa kupując świadomie trefny \"okazyjny\" towar uczestniczy w procederze kradziezy. Oglądając porno filmiki bierzemy udział w rozwoju przemysłu porno, to prawda, ale udział w takich filmach nie krywdzi nikogo prócz ewentualnie samych grajacych, którzy z jakiś, dla siebie tylko znanych pobódek, chcą to robić. Nie jest tak, że nic mnie nie niepokoi w tychże filmach. Przeraża mnie częsta brutalność, bo ta z dobrym seksem nie ma wiele wspólnego

heidi szczuplutka szwajcarka,ja zaliczyłem siedem pornosów w Liege i Brukseli 1995/96 , nie warto, mózg po tym działa inaczej,wystrarczy żę zobaczysz Siebie na ekranie... to jest blisko 20 osób w trakcie, dziewczyny, zużyte zblazowane! młodość szaleństwa w akademiku to coś innego,17000franków i płytka cdr jako pamiątka.dzięki... co prawda inne były czasy

do autorki:a widzialas dokumet o dzieciach pracujacych w indyjskich kamieniolomach.czemu nad tym sie nie wzruszasz!

one nie mialy wyboru

wiem co masz na myśli, te dzieciaki z kamieniołomów to nieletni bandyci, żołnierze gangów narkotykowych, to straszne ale nie bardzo na temat