pieczywo buleczki chlebek

pomozcie jak zmniejszyc ilosc zjadanego pieczywa wiem ze calkowicie go nie wyeliminuje bo je lubie bo jest zdrowe[szczegolnie ciemne odmiany] ale np na sniadanie zjadlam kajzerke i 3 male kromki pieczywa z otrebami a to za duzo nie potrafie sobie odmowic szczegolnie jak pieczywo jest swieze i smaczne juz dzis ulozylam sobie jadlospis i nie zjem pieczywa ale na sniadanie zjadlam go za duzo... :O czy wy tez tak macie ???

ja tez uwoelbiam pieczywo, szczególnie bułeczki...ale jak sie dowiedziałam,ze zeby spalic 1 kajzerkem trzeba na rowerze stacjonarnym pedałowac 30 minut(ma 150 kcal) to od 1.5 msca nie miałam w ustach ZADNEGO rodzaju pieczywa, nawet tego ciemnego, pełniziarnistego. A mówie Ci, UWIELBIAM bułeczki! z szyneczką, ogóreczkiem...

Ja przez 20 lat swojego życia jadłam tylko białe pieczywo, nie jadłam dużo chleba, ale bułki wcinałam masowo, zdarzało mi się, że zjadałam dziennie 4 duże bułki:( Latem blisko mojego domu otwarto sklep z ciepłymi, pysznymi bułkami, na samo śniadanie wcinałam 3 bułki. Teraz jestem na diecie i od około dwóch tygodni jem tylko ciemny chleb (graham), bułek nie jadam w ogóle, grahamki są twarde i mi nie smakują, a białe wykluczyłam. Może jedz na śniadanie dietetyczne płatki z mlekiem, jogurty, serki, coś do czego nie musiałabyś dodawać chleba. Chleb zapycha, ale nawet ten ciemny jedzony w nadmiarze powoduje tycie. Ewentualnie ogranicz się do dwóch kromek rano, ale wyklucz masło:P

na diecie mozna jesc wlasnie 2 kromki ciemnego pieczywa musze zaczac przestrzegac tej zasady czasami jem platkiz jogutrtem lub mlekiem czasamiz owocami ale jak nie mama ochty na platki tylko na pieczywko tzn kanapki to jem kanapki wszystko mozna pogodzic ..... musze sie bardziej starac

na diecie jadlam ciemne pieczywo...chleb graham,sojowy,staropolski a nawet i bulki:D ale tylko grahamki albo wieloziarniste:P

nie jadam żadnego pieczywa i jest to mozliwe, poprostu nie jem, jak mi się bradzo chce to zjadam jedną kromkę raz na tydzień---------da się wytrzymać...................

Kiedys jak przez dwa miesiace nie jadłam pieczywa (nawet tego ciemnego) to gdy potem go zjadłam to.....niebo w gębie :) Tego smaku nie da sie opisać :) Gdy sie juz zrobi cieplej i jest duzo warzyw i owoców to naprawde można nie jeść go wogóle. Jak juz zjadałam chebek, to tylko wasa z sezamem.

moja mama je 5-6 bułek dziennie i waży 57 kilo przy wzroście 172cm

To czyli twoja mama ma ekstra przemiane materii :) Tylko pozazdrościć :) Moja ciocia tez wcina wszystko garściami, bo chciałaby choć troche przytyć i nic z tego :) U niej czekolada schodzi na śniadanie i kolacje :) Ma 168 i wazy 52 kg .

nooo fakt, ma super przemianę materii, bo codziennie je tonę słodyczy i cały czas jest chuda ale wracając do tematu - należy jeść wszystko, ale z umiarem szczególnie gdy ma się tendencje do tycia:)

ja nie jem wcale pieczywa- zastepuje je wszelkimi ziarnami i otrębami- pycha....jak sie chce to sie da !!! a biały chleb--fuuuu sam tuczący bochenek (no chyba ze cieplutki to pycha :):) ) ale i tak nie jem

Dziewczyny, to co jecie zamiast pieczywa? Bo ja nie moge za bardzo sobie wyobrazic,co mozna jesc np na sniadanie,zeby to nie byla bulka, chleb lub platki. Przeciez sama szynka sie nie najesz-musialabys jej chyab zjesc z pol kilo... Samym jogurtem tez ciezko-za pol godizny czlowiek jest znow glodny.

Jest chlebek Wasa, a jak nie chlebek to można 3 plasterki szynki zjeść z pokrojonym pomidorkiem,ogóreczkiem,rzodkieweczką i sałatką :) Oj kombinować można wiele :) A jak są napady głodu to zawsze można sobie przyszykowac pokrojoną marchewke i wcinać ją :)

A od kiedy to graham jest ciemnym pieczywem??? Chleb i bułki grahamki piecze się z mąki pszennej z pełnego przemiału.Napewno nie jest to mąka zytnia,a zatem nie jest to pieczywo ciemne.

a ja nie potarfie sobie odmówić swiezej buły z rana z serem zoltym i mlekiem, po prostu nie potarfie do tego maśło osełkowy i padam do stóp, chociaz mam sie odchduzac, obok stoi jak byk chleb ciemny to łapie za tą białą święza jeszcze ciepłą i chrupiąca bułke no!!!:(

zabka jak juz ebdzie cieplo to koktajle na mleku fajnie zapychaja no ale tzreba poczekac na truskawki:) dziewczyny nie przesadzajcie peiczywo jest zdrowe, organizm wszystkiego potrzebuje a takie elimonowanie jest bez sensu bo predzej czy później organizm rzuci sie na to pieczywo bo mu ebdzie go brakowało:o

od węglowodanów z chleba się tyje :( mają wysoki indeks glikemiczny i podobno właśnie takie pieczywo najbardziej sprzyja tyciu :(

moja droga dzyyygo! organizm z reguły na nic samoczynnie sie nie rzuca-to my sie rzucamy...to przykre, ale baaardzo prawdziwe...

ruka24-----> to jak wytłumaczysz fakt, że moja mama jest taka chuda, a jada 5-6 bułek dziennie? tyje się od nadmiaru jedzenia, a nie od węglowodanów

a twoja mama nie je nic innego, oprócz tych bułek?:P

Je, oczywiście, że je, a wręcz wpierdala (moim zdaniem) - ciasta, ciastka, prażynki, landrynki i inne świństwa oczywiście poza śniadaniem, obiadem i kolacją:D

no widzisz, czyli ma świetną przemiane materii, tak bywa...a od pieczywa sie niestety tyje, ale jesli ktoś ma tak fajnie,jak Twoja mama, to tylko pozazdrościć...

ok, moja mama ma super przemianę, ale przecież ktoś kto ma tendencje do tycia nie musi od razu jesć aż tyle nie wierzę, że jak taki ktoś zje 2-3 bułki dziennie to od razu utyje uważam, ze trzeba jeść wszystko, ale z umiarem szczególnie jeśli ma się tendencje do tycia:)

zgadzam się !!:)

ale z umiarem, to napewno nie 2-3 bulki, a jedna od czasu do czasu...a Ty masz po mamie dobrą przemiane?jak tak, to fajnie-mozesz jesc tyle bułek, ile tylko zapragniesz...niestety, ja tak nie mam:(:(:(:(

sie nie t yje tylko od sera (powyzej 30%), tlustej kielbasy, masla itd. A ciemne- czy pieczywo z pelnego przemialu utrzymuje poziom cukru w organizmnie na niskim pulapie, co powoduje ze nie nadchodza ataki wilczego glodu i czlowiek jest dlugo systy

ze od pieczywa sie tyje :) Tyje sie od nadmiaru jedzenia. To jest oczywiste,ze jak zjesz 5 bulek dziennie to przytyjesz,ale jesli zjesz jedna czy dwie, to nic ci nie bedzie. Przeciez sa ludzie,ktorzy nie jedza pieczywa w ogole,ale za to jedza tluste miecha, slodycze i i tak sa grubi. Tylko trzeba wybierac "dobre" pieczywo, czyli zytnie razowe pelnoziarniste. Od takiego pieczywa sie NIE TYJE, jesli je sie je w rozsadnych ilosciach. Tak jak wszystko.

na dowod powiem,ze jem codziennie pieczywo (oczywiscie to "dobre")- na sniadanko i na drugie sniadanko i NIE TYJE. A mam bardzo wolna przemiane materii.

właściwie to od niczego sie nie tyje, pod warunkiem, że zachowamy UMIAR. Ale zwróćcie uwage na jedno: jedna kajzerka to ok.120 kcal, kajzerka ma 50 g...pomnożyć to przez kilka...wychodzi niezła sumka. Poza tym węglowodany odkładają sie na brzuchu i boczkach-zauważcie kobiety, które jedza sporo chleba, mają te właśnie boczki. No chybaże ktos ma taką fajną przemiane jak mama nie przesadzajcie...

Ja tylko czytam-------> ile masz lat? jeśli mogę spytać, zapewne jesteś młodą osóbką:)