Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JAK SOBIE PORADZIĆ

Jak poradzić sobie z zAZDROŚCIĄ ?!?!?!?!

Polecane posty

Gość JAK SOBIE PORADZIĆ

Nie wiem jak mam sobie poradzić !!! Zawsze wolałam przyjąć ta najgorszą opcję ... będzie źle... żeby się nie zawieść!!! Ale ile tak można !?! Męcze siebie i swojego chłopaka !!! Staram się nie wnikać , nie analizować ... ale nie potrafię !!!! Jestem zazdrosna o wszystko, koleżanki z grupy ... o to gdy na kogoś spojrzy !!! Z jednej strony wiem że to normalne ... ale nie potrafię ufać do konca !!! Nie jedna z Was miała podobny problem ... jak sobię z tym poradziłyście ?! Ja już nie mogę!!!! I wiem (ale pewnie nie dociera to do mnie) że przez takie JAZDY i SAPY mogę stracić swojego chłopaka !!! Tłumaczy mi że mnie kocha , że chce spędzić ze mną resztę życia , ale ... ale ja się boję że jak bedzie miał okazję to ją wykorzysta!!! Nie chcę być okłamywana !!! Nie chcę go stracić ... ale ta zazdrosć jest chyba chora :(:(:( Może któaś jest w stanie mi pomóc , chociażby napisaniem że miałą podobnie ? Dzięki dziewczyny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina***
ja tak mam:O bardzo podobnie do ciebie.... też nie potrafię zaufać, boje sie ze mnie zdradzi , oszuka... mam narzeczonego jestesmy razem 3 lata... i jak czytam o tych zdradach w ciąży, o tym wszystkim to coś umiera we mnie................:( i boje sie aby mnie to nie spotkało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK SOBIE PORADZIĆ
ja nie potrafię wierzyć w sowje szczęscie. Zawsze na pierwszym miejscu jest ta najgorsza myśl !! Nie potrafię cieszyć się tym co mam ... żeby się nieroaczarować :( To źle wiem ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK SOBIE PORADZIĆ
wiem , ale to jest chyba silniejsze ode mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina***
spieprzajcie z tym wyświechtanym podszywem:O hej dziewczyny-serio-to nie jest proste.... cieżko komuś zaufać - a każda kłótnia jakby utwierdza mnie w przekonaniu, ze mam rację, ze nie warto mu ufać:( to trudne i bolesne.... ciężko mi z tym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK SOBIE PORADZIĆ
daruj sobie drogi podszywaczu ;) Nie jestem tu pierwszy raz zeby się Tobą przejmować ;) Dokładnie Nina mam to samo co TY !!!!! IDENTYCZNIE !!!! Kazde złe słowo ... utwierdza w przekonaniu że ... że on knuje, oszukuje itd :( Ktoś jeszcze moze napisze jak jest z nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina***
a teraz siedze w pracy, a on się nie odezwał do mnie cały dzień :( juz mam wizje co on robił, gdzie był.........:( płakac mi się chce, moze jestem żałosna, przynajmniej autorka topicu mnie rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też was rozumiem dziewczyny:( jakąś godzinę temu napisał mi że odezwie się jutro bo wieczorem ma trenig...niby się wytłumaczył, ale ja i tak mam myśli \"gdyby mu naprawdę zależało znalazłby choć chwilę\"....to jakiś obłęd😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem w odwrotnej sytuacji.To mój mąż jest strasznie zazdrosny.Dajcie sobie na wstrzymanie dziewczyny!!! Bo zwarjujecie Wy i wasi partnerzy.Taka zazdrość to nic dobrego.Można...a i owszem ale z umiarem kochani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) rady takie sobie...zwłaszcza że jedyne co wiem napewno to to że mam umiar...on nawet nie ma pojęcia co przeżywam...i nigdy nie pozwolę by się domyślił...mam rozsądek i mimio, że czuję nie tyle zazdrość co ciągły niedosyt nie dam tego po sobie poznać...to mogłoby go tylko wystraszyć...zdaję sobie z tego sprawę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 135790
tez choruje na zazdrosc i nie wiem jak mam to zmienic!!!! jestem zazdrosna doslownie o wszytsko!!!! nie pozwalam ogladac teledyskow jak tancza jakies dziewczyny, na ulicy nie moze popatrzec sie na inna dziewczyne bo od razu roobie awanture...zastanawiam sie jak on ze mna wytzymuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerepsien
jak sobie poradzić? w moim przypadku było to prostsze niż myślałam :) jednak nie traktowabym tego jako recepte a raczej jeden ze sposobów :) Jestem w zw. już ładnych kilka lat i też byłam bardzo zazdrosna... aż do momentu kiedy poznałam chłopaka, który został moim przyjacielem. Spotykając się z nim jak kumpel z "kumplem" przy piwku rozzmawialiśmy o milionie spraw i wtedy - właśnie wtedy zrozumiała (oczywiście to był dość długotrwały proces) że mężczyzna to też człowiek (zabrzmi to dziwnie ale wiadomo o co chodzi) Jest taki sam jak my - kobitki, ma swoje problemy, wątpliwości, lęki.... Oczywiście pozbycie się zazdrości to moim zdaniem ciężka praca 2-ch połóweczek w związku, ale przede wszystkim NAS samych !!! Bo skąd się to bierze, zazdrość...takie myśłi, wątpliwości? Wydaje mi się że w nas samych, gdzieś w głębi myślimy że nie zasługujemy na miłość, że jesteśmy za grube, za....milion absurdalnych powodów a w konsekwencji wydaje nam się że tak właśnie myśłi o nas partner i pewnie przy najbliższej okazji...co? zdradzi nas, zostawi??? i właśnie przez ciągłe zarzuty możemy popsuć swój związek... Więc praca nad sobą bo - KAŻDY ZASŁUGUJE NA MIŁOŚĆ I jeżeli ktoś z nami jest to dlatego że nas kocha - właśnie MNIE!!! nie Kasię, nie Ole ale mnie-nie ma takiego drugiego człowieka :) Także - więcej wiary w siebie i zaufania do partnera : głowa do góry pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK SOBIE PORADZIĆ
czerepsinen :*:*:*:* Dałaś mi trochę nadzieji... ale najprawdopodobniej na króką chwilę! Dałąm mu dzisiaj list, w któym pisałam co czuję. Ale tego i tak nie da się wyrazić słowami:( Jest mi cholernie źle. Mile spędziliśmy wieczó , ale musiałąm go popsuć jak zawsze! Ja zawsze wszystko psuję. Gdy mówie sobie muszę , muszę , chcę , chcę , musze , chcę to ... zawsze jest inaczej ZAWSZE !!! Cholerka czy to pech ? Coraz częściej myśle o tym żeby pójść do psychologa! Męcze się sama ze sobą i wplątuje w to osobę któą kocham !!!! Ja nie wiem co mam myśleć. Nie wiem czy trafne są moje podejrzenia, nie wiem na ile trafień on kłamie i czy wogóle. Nic już nie wiem. Zastanawiam się czy tego nie skończyć ... zaryzykować ... czy zostawić. Ja nie potrafię nie dac po sobie znać, jestem wybuchowa , od śmiechu w złość u mnie maluttka odległość. Kurdem czy miłość ma boleć czy uskrzydlać ?! Co robić ? Cierpieć przez siebie ? :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:((:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TheSun
dziewczyny, jezlei nawet jesescie juz zazdrosne o swego faceta to nigdy tego ni eokazujcie. kiedy on poczucie ta siec na sobie, todopiero wowczas pomimo milosci jaka was darzy moze odskoczyc w bok, skoro i tak mu nie ufacie.... tez jestem zazdrosna i to cholernie...al walcze ze soba. najlepszym sposobem jest wierzyc ze jest sie naj i naj a wszystkie sa ble i to bardzo bleeee, wyszukiwac w sobie dobrych cech. jest lepeij kiedy wiecie co wasz facet w was ceni i w momenci kiedy czujecie sie zazdrosne wystarczy to sobie przypomniec, poziom zazdrosci powinien nieco spac, kiedy sobie uswiadomicie ze was ceni.. ze jestescie dla niego kims waznym. zazdrosc jest fajna i oznaka stopnia, ale tylko i wylacznie wmalych ilosciach!!!!! a jezlei jestescie zazdrosne kiedy zalozmy jakies kobiety ogladaja sie badz podrywaja waszych mezczyn, badzcie ztego dumne, to oznacza ze sa fajni, interesujacy i atrakcyjni, i cieszcie sie ze to wy macie taki okaz, badzcie z tego dumne i patrzcie jak to ine sie wypinaja, choc i tak waszych mezczyzn nie zgobeda!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka zazdrość jest chora, i jesli chcecie zniszczyć związek, to najlepsza ku temu droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK SOBIE PORADZIĆ
kruuk Dobrze o tym wiemy, więc nie musisz pisać nam o tym co już same napisałyśmy! Pf TheSun Ja mogę sobie tak tłumaczyć , on mnie kocha , jestem najfajniejsza, najwspanialsza i będzie spokój , nie będę zazdrosna .... a on mnie oszuka, zdradzi !!? I kurwa nie wiem jak zrobić żeby wszystko było jasne. Tak nie można i to mnie męczy! Wolałabym wszystko wiedzieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina***
straciłam zaufanie kiedy odkryłam u niego w kompie otwierane strony erotyczne i porno....:O a miał neta dosłownie niecałe 2 dni..... chwile wcześniej jak to odkryłam nakłamał mi w twarz na moje pytanie czy ogladał takie strony ze nie oglądał. Pewnie posypią się zarzuty ze jestem nieatrakcyjnym pasztetem - a to nieprawda. Na brak urody nie narzekam, jestem wysportowana, uprawiam streching, mam dobrą figurę, brzydka tez nie jestem. Skąd takie coś? póżniej mnie przepraszał, ze to była ciekawość, wybryk... jestesmy razem 3 lata.... chcemy sie pobrac, ale rysa jest, nie potrafie mu uwierzyc, ani zaufac do końca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK SOBIE PORADZIĆ
góra ... Dobra, dobraaa .... ciekawe czy nie byłbyś zazdrosny gdybyś znalazł u swojej dziewczyny wibrator ?! Wtedy to byłbyś urażony , byś pomyślał na pewno - "ja jej nie zadowalam, nie wystarczam". Mam wrażenie że nie ma kobiety ;/ Wiem jaka jest natura facetów !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dlatego te wątpliwości !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem strasznie zazdrosny nie umiem sobie z tym poradzić wynikają z tego różne przykre sytuacje dla mnie i zony czasami musiałbym wziąć na wstrzymanie ale nie moge patrzec jak ktoś np dotyka moją zonę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina***
marzyciel-witaj w klubie:O a ty góra - jesteś tym co mówi twój nick... smacznego-oglądajcie razem pornole i wsadzajcie wibratory we wszystkie otwory ciała:O Nie mam zaburzeń w postrzeganiu swojej atrakcyjności-po prostu skoro mówi ze kocha, ze mnie pożąda to skąd stronki erotyczne, he????? Tak, jestem zazdrosna. Oczywiscie tego nie okazuję, nie robię scen, ani awantur. Ale zazdrosna jestem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubbbasek
no to teraz ja wam coś powiem..juz od dawna jestem zazdrosna o swojego mężą choć wcale nie daje mi do tego powodów..moze te chore myśli rodza sie przez kafeterie..tv..i ogólnie neta..wszedzie tylko zdrady zdrady i zdrady..i to zawsze zdrady meżczyzn..wiec wyobraźnia zaczyna działąć..i wczoraj tak z głupoty powiedziałm mężusiowi na gg..w sumie tak troche w żartach że zaczynam sie nad tym zastanawiać..bo dawno sie nie kochaliśmy..bo czasem zdarzy mu sie wrócić późnbiej..bo ktoś mu puszcza sygnałki..a on twierdzio ze nie wie kto..i sie obraził na mnie..powiedział zę mu nie ufam..że on mnie przeciez kocha..że jestem dla niego najważniejsza..że przecież mamy dziecko i wogóle..i zrobiło mi sie głupio..bo poczułam ze zrobiłąm mu przykrość.. bo tak naprawde to nawet jak by chciał to nie bardzo ma kiedy spotykac sie z innymi kobietami..prace konczy o 17..do domu wraca zaraz po pracy..czasem troszke później..ale czasem musi isć do 2 firmy omówić szczególy projewktów żeby potem móc pracować w domu..Kocham Go ponad życie i nie umiałabym sobie poradzić ze zdradą..przepraszałam Go chyba ze 2 godziny..ale ciągle mi powtarzał zę po co go przepraszam skoro i tak wiem swoje..a kiedy miał wrocić do domu wysłął smsa..ze wróci później..zrobiło mi sie smutno bo wyczułam ze robi to zeby sie odegrać za te moje podejrzenia..i to bezpodstawne..ale do domu wrócił normalnie..wiec napisał to tylko po to żeby mnie troche wkurzyc..ale wieczorem juz sie pogodziliśmy..Kochamy sie i chyba dopioero wczoraj zrozumiałąm że zazdrosć nie pozwalała mi żyć spokojnie..ciagle myślałam o najgorszym a po co..co ma być to bedzie..i jeśli bedzie chciał mnie zdradzić to nic na to nie poradze.. co do porno to czasem sobie zerknie na jakieś gołe babki w necie..czasem razem ogladamy jakieś filmiki..a co do wibratora to też mam..i to od niego dostałam..wiec zazdrosny o niego chyba nie jest..:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chora zazdrość bardzo jest męcząca dla obu stron, jej konsekwencje są nie przewidywalne, ale jednym z takich najczęstych skutków to zdrada faceta, bo jak kobieta mu ciągle wmawia zdradę to facet przy nadarzającej się okazji pomyśli sobie: ciągle mnie oskarża to teraz będzie miała przynajmniej, za co, a co mi tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubbbasek
no właśnie nie chciałbym żeby pomyślał ze brak zaufania jest nie jako przyzwoleniem na zdrade..powiedziałąm mu ze mu ufam..a tego wszystkiego nie biore na poważnie..Kocham Go..myśle że mozna być troche zazdrosnym ale w granicach rozsadku..a nie we wszystkim doszukiwac sie niewiadomo czego..mam nadzieje ze nie zrozumiałam tego za późno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz mu mówić, że mu ufasz tylko, co z tego, jak co 5minut mu mówisz, że on to Cię chyba jednak zdradza, taki paradoks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co...zarówno ja jak i moj chlopakmamy świra na punkcie zazdrości...z taką różnicą, że on ją okropnie okazuje a ja staram się skrywać ....nie wierze jednak w żadne zaufanie i nie widze nic złego w ciąglym kontrolowaniu się bo tylko dzięki temu jestem spokojna że wszystko jest w porządeczku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK SOBIE PORADZIĆ
I tego bardzo się boję , że zdradzi przeze mnie , ale z drugiej strony nie mogę przestać myśleć o tym że patrzy na inne laski! Do Panó Czy jak facet patrzy na "fajną dupkę" to czy zawsze myśli sobie "taką to by przeleciał" Zawsze mam takie wyobrażenie. fakt jest faktem jak facet ma okazję to ją wykorzysta :(:(:(:(:(:(:(:(:(:((:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest fakt, że jak facet ma okazję to ją wykorzysta, dojrzały mężczyzna jak jest w normalnym związku z kobietą i jest z nią szczęśliwy wcale tak nie zrobi, może i pomyśli o jakiejś innej żeby chciał z nią się przespać, ale to wcale nie znaczy, że to zrobi, co do patrzenia na inne, po prostu my faceci jesteśmy wzrokowcami, a po za tym bardzo lubimy to, co nieznane i niezbadane hehe ;] Nie chce Cię osadzać, ale moim zdaniem takie myślenie jak Twoje, bardzo rani jego uczucia a przede wszystkim najbardziej rani i męczy Ciebie, podejdź do tego z pewnym dystansem. Jak Cię Kocha to nie zdradzi, a jeśli zdradzi to znaczy, że nie Kochał… amen . ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK SOBIE PORADZIĆ
No włąśnie, dlatego stąd moje pytanie; Czy miłość jest dobra. Z jednej strony się boję ,a z drugiej chciałabym być zawsze z nim! Mam plany i nie chcę ich stracić ;/ Czuję jakbym za mocno kochałą. Zaraz mnie zjedziecie, proszę bardzo , ale to jest trochę bardziej złożone ;/ Rozumiem wszystko to co napisaliście !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×