Hmm MoZe I tAki ToPiK jEsT alE cO TAm 20-LATKI ŁĄCZMY SIĘd

RUMIAN szalencze dzieki za maile wiesz co my chyba sluchamy tych samych piosenek disco polo bo wszysktie co mi przysylasz mam na kmpioe:D:D:D:D dziwne fotki sa spoko oko :D:D:D

NIE CZYTAKCIE TEGO PO NIZEJ TO STEK BZDUR ROZHISTERYZOWANEJ ZAKOCHANEJ TOTALNA NUDA JAK COS TO OSTRZEGALAM fuck fuck fuck uhhhhhhhhhhhhhhhh wlasnie czytalam sobie 6 strone topiku kurde widzicie co ja robie zamiast sie uczyc no i tam owieczka przypominala o zmianie czasu a ja w tamta noc mieszkalam na stancji jeszcze i misiek spal u mnie i oczywiscie zapomnielismy przestawic zegarke (dziwne co:D) i sie spoznil do szkoly i bylo tak cudownie widzielismy sie 5 razy w tygodniu AAAAAAAAAAAAA kurde ja juz tak nie moge jedyna dobra rzecz to to ze zrozumialam ze on jest czescia mnie a u niego zwiekszyl sie talen co do romantycznych smsow pelnych bolu. wczoraj znowu gadalismy przez 50 min (o wysokosci rachunku nie wspomne) i on powiedzial ze czuje jakby mnie tracila AAAAAAAAAA a ja wlasnie czuje ze to ja go trace boze nie ja juz przesadzam ja chce sie do niego przytulic uh zycie jest niesprawiedliwe ja chce sie kolo niego budzic i zasypiac czuc jego zapach dotyk uzaleznilam sie na ta chorobe ni ma lekarstwa kurwa uhhhhhhhhhhh aaaaaa (dobra wyzyl;am sie spadam)

Giguś trzymam kciuki Kotku za Ciebie.. :D Ojej.. moja matura z polskiego.. :P Wszscy prace mieli już od ferii (95% kupione) a ja?? Ja zaczęłam pisać pracę tydzień przed maturą (jak zwylke wszystko na ostatnią chwilę) Pisałam 3 dni i 3 dni się uczyłam. Ku mojej radości trafiłam na największe postrachy mojej szkoły w komisji :P Poszłam pierwsza na odstrzał. Cholernie się stresowałam aż mi w buzi zaschło. I w ogóle nie byłam zadowolona (choć myślę, że na to, że praca była pisana w takim stresie i tempie to była boska :) ) a tu ZONK. 100% :P Ehh.. to był ubaw :P:P Tylko się Kotku nie stresuj bo to tylko pogarsza sprawę. POWODZENIA ANUSSSKA Kochanie.. no weź.. a to, co Ci pisałam, że Bóg.. nie całkiem o to mi chodziło. Wiem, że się uczyłaś.. ale być może Bóg chce dla Ciebie coś innego (choć mam nadzieję, że nie :) ) Ja miałam iść na administrację ale stało się jak się stało. I wolę mieć ten rok w plecy niż miałabym całe życie męczyć się z kodeksami :o Po prostu myślę, że Bóg nie zawsze daje nam to, o co prosimy. Często daje dużo więcej. A poza tym.. nigdy nie ma idealnie. I to uczy człowieka.. pokory. Główka do góry. U mnie to w ogóle narazie jest wielka niewiadowa.. ale.. mam tonę nadziei :D bo wierzę, że jednak Bóg ma co do mnie jakieś plany :) i że to będzie właśnie TO. Ten rok dał mi sporo do myślenia.. i nawet nie żałuję bo nie jest on dla mnie stracony. Głowka do góry Kochanie. Nie wolno podchodzić tak do życia. Ciesz się Kotku tym, co masz. A reszcie pozwól toczyć się własnym torem bo przecież już zrobiłaś co mogłaś.. i wreszcie możesz odpocząć :) Kotku.. będzie dobrze.. a nawet lepiej..

Ehh Giguś.. nie becz mi!!! Boże Kobieto jak Ty nie doceniasz tego co masz! Przestań mi się użalać! Bo aż nie mogę.. pewnie nie wiesz.. moja mama została wdową gdy miała 24 lata. Z 3-letnim dzieckiem (czyli mną) To Kochanie jest NIESZCZĘŚCIE. Ona może powiedzieć, że życie jej się zawaliło. Tym bardziej, że to było małżeństwo z prawdziwej miłości. Byłam teraz u koleżanki w miejscowości, gdzie pochowany jest mój Tato.. poszłam do Niego i beczałam jak dziecko. Nie dlatego, że mi źle. Ja beczę tylko gdy pomyślę o mamie.. bo ja praktycznie nie pamiętam, że miałam ojca (choć byłam córusią tatusia) A Mama.. Ona.. Boże.. już 17 lat cierpii. Ale.. jest taka pogodna. Choć śmierć ukochanej osoby to nie wszystko przez co musiała przejść. Szkoda pisać :( Strasznie ją podziwiam. Bo jest wspaniała. Rozumiesz co chcę Ci powiedzieć?? Rozumiesz?? Mam nadzieję. Ciesz się Kobieto. Bo masz tyle powodów do radości. Mam też koleżankę.. w wieku 20 lat miała wyjść za mąż za chłopaka którego kochała. Pojechał na woodstok (mieli jechać razem ale ona nie mogła) i nie wrócił. zabili go. W dniu kiedy miała brać ślub miała pogrzeb. 3 m-ce później została zgwałcona. i to przez znajomego. żeby tego było mało zaszła w ciążę ale na szczęście pozamaciczną więc od razu musieli usunąć. Po 5 latach myślała że jest.. że będzie lepiej. Chyba się zakochała. A on zostawił ją tylko dlatego bo nie, spodobała się jego matce. A żeby tego było mało jak była dzieckiem ojciec ją tłukł a matka na to zezwalała. Teraz ma 26 lat. i zero nadziei. strasznie się roztyła. I w ogóle wszystko jest nie tak. Ale.. ona ciągle próbuje żyć. Jest pogodna. Ehh.. Nie chcę Was dołować. Ale to nie są przykłady z filmów. To życie. Otoczenie. CHODZI MI O TO, ŻE ANI STUDIA ANI ODLEGŁOŚĆ.. TO NIE JEST KONIEC ŚWIATA. DLACZEGO WY NIE WIDZICIE TEGO CO MACIE??? DLACZEGO NIE DOCENIACIE??? Życie uczy pokory. Mam nadzieję, że Was ta lekcja ominie.. że Wy same do tego dojdziecie. Życie jest za krótkie i za kruche żeby ciągle się dołować. Wiem.. czasem każdy musi ponarzekać. Ale.. Giguś.. Kochanie.. rozumiesz?????

Przepraszam za ten wykład.. Qrcze.. nigdy nie jest idealnie. Trzeba po prostu przestać się mazać i zacząc patrzeć. Bo szczęście tkwi w szczegółach.. Chyba osoby, które sięcej przeszły, które ciągle mają kłody pod nogami potrafią lepiej wyłapać to, co najlepsze.. i cieszyć się tym. Potrafią docenić życie. Każdy dzień. I być wdzięcznym. Giguś.. a z tego, co ja widzę.. i czytam.. to Ty jesteś jedną z największych szczęściar :D Anussska to tyczy się też Ciebie i pozostałych dziewczynek.. WIĘC O CO CHODZI??? Kobiety.. jak same nie będziecie chciały to nigdy nie będziecie szczęśliwe.. bo do szczęścia i radości nikogo nie mozna zmusić.. ehh.. ale ze mnie filozofka :P

A Giguś jeszcze jedno.. mój Misiak też jeszcze rok temu mieszkał w mojej O-ce na stancji.. i widywałam go prawie codziennie.. a teraz?? Raz w tygodniu :( Ale.. sama ta świadomość, że on jewst, że tęskni, że kocha.. że po prostu JEST. To mnie trzyma przy życiu. A czasem warto potęsknić.. wtedy jest jeszcze lepiej ;) A przecież kiedyś będziemy razem. ZAWSZE. Tak jak Ty ze swoim Misiakiem. No i są telefony :) Wiem, że to nie to samo bo ja też codziennie tęsknie jak cholera ale.. dla mnie najważniejsze, że On jest. Iże jest jaki jest. Razem damy sobie radę ze wszystkim. Ja chcę tylko, żebyście były szczęśliwe.. a raczej żebyście zauważyły jakie jesteście szczęśliwe.. :D Raz jest lepiej raz gorzej.. ale.. Ehh.. ja to na psycholoszke powinnam iść :P

No.. kończę już bo przynudzam, że hej :P MAcie dość co??? Wiem.. już spadam. Idę poszwendać się po sklepach i kupić mamie coś na Dzień Matki :) Buuuuuziole!!! I koniec dołowania :) No :D

Papapa całuski 102 Przepraszam za te filozofie.. ale to z troski

bombastyczna zostan!!!

kurcze nie dość ze bombastyczna to jeszcze wielka...rany podziwiam Cie kotku z calego serca....jestes poprostu WIELKA Bóg nie daje nam tego, czego nie moglibysmy zniesc, czego nie udzwignelibysmy. Dla nie ktorych ta tesknota to juz jest chyba za duzo. I wiecej nie dostana. Maja to i z tym musza sobie poradzic:) a ja ...rozpłkałam sie...Twoja MAMUSIA TEZ JEST WIELKA a Twoja kolezanka?słow mi brakuje...szczegolnie ze czuje sie zwiazana z \"takimi \" osobami bo siedzialam na topiku dziewczyn, ktorym wlasnie zabrakło ego jedynego w młodym wieku, z ktorym planowały BYĆ. Staralam sie im pomuc jak moglam i zawsze przy tym plakalam..jestem strasznie wrazliwa, teraz mam oczka zamglone. Moe nie powinnam sie tak rozczulac?tylko byc silna?i sila pomagac?

ja tylko chce pomagac...ja tam ide (czyt AM) zeby moc pomagac tym biednym ludziom, ktorzy jak nie zaplaca to nikt sie nimi nei zaopiekuje jak nalezy. dziadziu mojego Witak umieal na krzesle, dopuki jeden z drugim nie dostali w łape. Wtedy dopiero sie ockneli, ze KTOS potrzebuje pomocy....wtedy pomyslalam sobie, ze zmienie swiat. Chociaz ten wokol siebie. Bede zawsze chetna do pomocy, zawsze pacjeci mogliby oczekwiac odemnie tego na co zasluguja, a kazdy czlowiek zasluguje na tyle sami i na bardzo duzo...i wystarczy mi usmiech zdrowego pacjenta brzydze sie tymi \"wdziecznosciami\" PASKUDA. Ja tylko chce pomagac..czy to tak duzo?jezeli mam to robic to sie dostane na ta AM. Wierze ze sie dostane bo wiem, ze tam moglabym pomuc najbardziej..tak mi sieprzynajmniej wydaje. A pozatym ludzki organizm to pasja. To zadziwiajace swoja prostota a jednozesnie...eh zostawie te przemyslenia dla siebie. Bombeczko psozlas? a sco kupuesz mmusi na 26maja?ja wsytd przyznac ale zapomnialam o tym...

a pomuc sie pisze chyba pomóc.... Gigusiu powodzenia dzis bo zrozumialam ze d zis masz ten polski. Trzymam mocno kciuki i wierze ze pojdzie bosko. wystarczy wyrzucic z siebie stres:) m ja wszytkie 3egz pisalam bez stresu i chyba zle na tym wyszlam:( ojej ciezko mi jeszcze na Witka nakrzyczalam ze mi zle...i ze nigzdie nei wychodze....ze siedze w domu w pizamie i ze sie nawet nei umyje..i naraize tak siedze...powiedzial ze przyjdze i mnie do wszytkiego zmusi....ze mnie wyciagnie.....dlaczego czasami tak trudno docenic to co sie ma?tak strasznie chce mu teraz napisac ze dziekuje ze jest..juz to robie. A ty gigusiu zyj z pozytywna tesknotoa. Z usmiechem ze ON jest. Kocham Was dziewczynki. Ide poplakac bo lzy same nasuwjam mi sie do oczu.

BOMBA jestes wielka dzieki dzieki za trzepniecie w glowe wlasnie jestem szczesliwa SZCZESLIWA teraz czekam na wyniki czekam do 17 ale to nic juz sie nie przejmuje sa wazniejsze zeczy kurde BOMBA chcialabym cie tak uscisnac bardzo bardzo mocno dziekuje bardzo dziekuje poszlo mi tak sobie dukalam stekalam ale chyba na 30 % zalicze no kurde co nie jak tak a jezeli nie tak mi bylo pisane w dupie KOCHAM WAS KOCHAM dodajecie mi energii i sil

Ech...Bombastyczna normalnie się popłakałam....ale wiesz co od razu sobie pomyślałam ile my mamy szcześcia...każda z nas go ma tylko czasami nie zauważa i myśli że jest bardzo zle...a Twoja mama naprawdę Wielka Kobieta podobnie jak i corka Uściskaj od nas...naprawdę skarbie to co napisałaś daje do myślenia...ja Ci dziękuję za te słowa...za ten przykład z tą dziewczyną....trzeba cieszyć się tym co mamy tylko w codziennych sprawach naprawdę czasami trudno jest zauważyć to nasze szczęście... Anussska skarbie będziesz lekarzem, będziesz Wielkim lekarzem...ja w to wierzę bo naprawde masz dobre serduszko i jestem pewna , że Ci się uda Wiecie co ja miałam iść na historię...to były moje plany. marzenia...niestety nie dostałam sie...ryczałam parę dni razem z moją mamą w domu nad tym, aż przyszło pismo, że dostałam sie na socjologię z odwołania (brakło mi 1 punktu) i wiecie co wcale sie nie ucieszyłam...tak wiem głupio powinnam się cieszyć ale ja chciałam zostać szaloną historyczką i nie wyszło...ale teraz z perspektywy dwóch lat cieszę się, że jestem na socjoogii, zaczynam łapać bakcyla czy jak to sie tam pisze...poznałam naprawdę cudownych ludzi których na nic bym nie zamieniła...i dlatego ja myślę, że każdy ma swój plan gdzieś tam przez kogoś ułożony i trzeba się cieszyć z tego co się ma...Ale TY Anusssko dostaniesz się na AM zobaczysz

Gigusiu skarbie własnie jesteś SZCZĘŚLIWA i doceń to...Bombastyczna dobrze napisała ...masz swojego skarba pomimo iż jest jakąś odległośc od Ciebie ale pamiętaj że miłość nie zna granic i jeśli jest naprawdę prawdziwa to pokona wszystkie przeszkody Ciesz sie miśku tym co masz bo to jest piękne...

jestesmy na wczaasaaaaccch lalatralalallaaaaaa ah mohe drogie panie oglaszam:wlasnie wydrukowalam swoje wypociny na dziennikarstwo...i to by bylo na tyle...marketing wydrukuje sie wieczorem ale juz lezy gotowy od 5 dni...zycie jest piekne swiat cudowny mam okres boli musze isc do p[racy ale tu wroce i wszystko nadrobie, w sobote wysylam wam zdjecia juz na bank bo pen drivik zamiast przenosic prace bedzie teraz przenosil djecia do biblioteki... bede wieczorkiem tzn po poludnio i sobie poczytam co to znowu zescie wymyslily BUZIAKI

Dziewczynki a wczoraj do mnie dzownił Andi dwa razy:) Wiecie co naprawde fajny z niego chłopak i chciałabym się z nim zaprzyjaznić:) Moze sie uda w koncu życie jest takie nieprzewidywalne:) Owieczko ale babka z niemca Cię pytała?A własnie bo Anussska wspomniała jak tam szukanie sali? Bombastyczna jestes naprawdę mądrą kobietą i na psychologię byś sie nadawała jak mało kto I widzę, że wypadzik Ci się udał:) Super i ten pęk bzu aż poszłam do ogródka i tez sobie urwałam:D Stoi teraz na stoliku w wazonie i tak ładnie pachnie:) Rumianku a Tobie widzę zapowiada się fajny weekend:) A za pioseneczki jeszcze raz dziękuję:) Teraz to ja WAm coś wyślę:) Kig właśnie jaki masz ten temat prezentacji?:) Kureczko kochana mam nadzieję że u Ciebie juz dolegliwosciami w miarę jest okej a do piątku skarbie tylko jeden dzień:) Gigusiu cieszę sie że już jestes po maturze, na pewno im pokazałaś taka radosna dziewczyna jak Ty musiała ich ujać swoim pozytywnym nastawieniem a ja skarby pozdawałam póki co wszystko w terminie jestem do przodu i teraz sobie odpoczywam:) A wczoraj jak zwykle karaoke i śpiewałyśmy Jestes szalona...:P A tak w ogóle to Dzieńdobry

Kig no to super:):) Cieszę sie razem z Tobą z tych prezentacji:D i miłej pracy życzę:)

Ech no jak ja jestem to Was nie ma;) Idę pod prysznic może w tym czasie któraś zajrzy:D Buziaki:)

Ehh Dziwczynki.. strasznie się cieszę, że mnie zrozumiałyście :) Anussska my to już teraz jesteśmy z Ciebie dumne :) a ja to w ogóle.. wszystko się ułoży.. zobaczysz.. qrcze.. święta prawda to co napisałaś.. przykra :( teraz PRAWIE każdy lekarz póki nie dostanie w łapę.. ehh ale.. może nasza Anussska zburzy tę wredną rzeczywistość i będzie najlepsiejszym lekarzem :D Naluś Koteczku widzisz?? Nie wyszło tak jak chciałaś a może wyszło.. lepiej :D Chciałam.. ja też niedawno zaczęłam rozumieć niektóre sprawy.. i aż dzinne bo nawet mój wybuchowy temoeramencik się przytemperował :D A teraz ślęczę sobie przy ździsiu i ciężko mi odejść :P Ale nic. Idę się prysznicować i do boju :P Anussska Skarbie właśnie nie mam pomysłu co kupić dla Mami. Jest strasznie zadbana i elegancka i lubi jakieś wisiorki, kolczyki itp to może coś takiego jej kupie. W każdym razie idę się rozejrzeć. JESTEM STRASZNIE DUMNA, ŻE MAM TAAAAKIE WSPANIAŁE PSIAPSIÓŁKI JAK WY Giguś.. na bank ZDASZ.. już ja Ci to piszę tylko szybciutko daj nam znać co i jak :)

Ej Kig :D Łączę się z Tobą w cierpieniach miesiączkowych :o wczoraj myślałam, że umrę. Dziś już jest deko lepiej :) Cieszę się, że wszystko Ci się układa :D Giguś.. Ty cholerna szczęściaro :D:D:D:D:D

Madziu ja jestem :P Ale też już spadam pod prysznic :) bo do wieczora nie zgramolę się na miasto :P Taka pierdoła ze mnie :P Niezłe z nas babki No to idę ;)

Własnie Bombastyczna prezent dla mamy...też mam ten dylemat i tez myślałam nad jakimiś kolczykami albo łańcuszkiem...ona lubi takie rzeczy:) Gigusiu słuchaj Bombastycznej jej przepowiednie się sprawdzają;):D Ech a za oknem tak ładnie świeci słoneczko...idę zaraz na trawkę chyba z kocykiem:) Pamietajcie że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:)A mnie może to nie dostanie się na historię dobrze zrobiło...zaczęłam pilniej się uczyć no i mam tylu fajnych znajomych teraz:)

DZIĘKUJĘ za wszystkie słowa.. mordka sama mi się śmieje :D a gdybym nie miała uszu to normalnie śmiałabym się na okrągło ;) DZIĘKUJĘ To WY jesteście WIELKIE.. i wśpaniałe :D

No ja też idę bo miałam iść też pod prysznic ale cieżko mi stad odejść:D Ale teraz też idę:P

To przyjemnego trawkowania Naluś :D Ja też idę :P Nie no teraz to idę :D BUZIAM Mam nadzieję, że zejdziemy się wieczorkiem

Wiecie kocham Was dziewczynki Musiałam to jeszcze napisać:)

Ja sie postaram być wieczorkiem jeden dzień relaksu totalnego należy mi sie:) To miłego dnia Bombastyczna i Wy dziewczynki

zdalma ZDALAM NA 75% jestem wielka wielki buziak dla was dziewczynki dzieki za wsparcie ide opijac

AAAAAAAAAAAAA GIGUSIA KOCHANIE!!!! i juz z glowy! i mozesz brykac ile wlzie! czyta,m i czytam ijuz zapomnialam polowe bo tyle rzeczy naraz Bombko zagielas mnie nie wiem co powiedziec ee3ehhhh niezly z ciebie nie tyle psycholog co obserwator...czasem czlowiek zapomnina co ma to prawda ale cale szczescie ze sa tacy ludzie jak ty co op tym przypominaja-co prawda terapia czasem szokowa ale efekt zniewalajacy... ja przez ostatnie tygodnie tez nie bylam soba woidze ze nienadazylyscie troszke za moim rozkladem po prezen5tacje juz mam obie dawno za soba (na marginesie analiza macro srodowiska Nike, i analiza badan ry nkowych w kampanii statkow do szwecji plus raporty) dzis oddalam na dziennikarstwo (esej porowenanie artykulow o kodzie leonarda da vinci i portfolio pisarskie) a jutro maerketing oddam ( eeeee juz nnawet nie pamietam co to..:-P) I wlasnie tak to na mnie napadlo wszystko niby czasu bylo duzo ale ja nigdy w lo nie musialm sie uczyc i zawsze bylam najlepsza i nigdy nie mialam czasu bo robilam wszystko inne poza nauka a teraz wszystko inne poza nauka a najlepsza no jeszcze nie jestem i niestety trzeba sie uczyc:-( ale to sa wlasnie studia do tego za granica# i jakos mnie to troche przytloczylo za duzo pracy poza uniwerkiem totalny brak zycia studenckiego ( w ciagu roku bylam 1 na imprezie0-na rozpoczeciu) martwienie sie o kase bilety do polski uklady w rodzince ktore za ciula nie chca byc dobre i ciagle musze klamac bo moja mamuska poprostu nie umie sie odpieprzyc# i do tegoi jestem paskudna dla artura a on tyle mi pomaga i wspiera a ja mu nawet w ponidzialek po tym jak mi nie doi konca na prezentacji wyszlo to ja mu powiedzialam ze ma sie odpierdolic i isc do innej:-( glup[ia baba...