Hmm MoZe I tAki ToPiK jEsT alE cO TAm 20-LATKI ŁĄCZMY SIĘd

Gigusia gratuluję Ci z całego serca Idz wypija za zdanie koniecznie i baw się dobrze:D

no i wogole anussko musze powiedziec ze cie rozumiemtzn nigdy nie chcialam byc lekarzem ale wiem po pierwsze jak to jest kiedy sie czegos bardzo chce a tu pupa..tylko ze ja moze wlasnie nie pracowalam tak jak ty dlatego taki efekt...po drugie rozumiem o co ci choidzi z tym dawaniem dobra itd. Niby teraz nie robie to co chce robic na stale w zyciu...miotam sie w p[racy miedzy pacjentami szfami wymazami ginekologicznymi krwia stosem dokumentow o aborcjiach i operacjach i oprocz tego od wczoraj dostalam za obowiazem cos co jest wreszcie Public relations: mam sledzic prase , wywiady robic raporty dla lekarza co mowia w mediach o sluzbie zdrowaia i mam byc obecna w czasie gdy przychodza reprezentanci firm farmaceutycznych. Co to wszystko (jesli ma sie zsumowac) ma do rzeczy z PR?malo ale mimo wzystko lubie to lubie usmiech pacjentow jak dostaja swoja recepte na czas albo jak wiedza ze sprawdzilam ich wyniki i sa ok, .lubie jak dzieciaczki w chwile p[o wielkim ryku ()dostaly zastrzyk) przytulaja sie do mnie i smieja, lubie odbiertac telefony z naglymi przypadkami produkowac sie przed lekarzem ze MUSI przyjac pacjeta a na koncu mowic do sluchawki :udalo sie przyjezdzaj natychmiast. eeeehhh Anussko kochana chocbys miala zdawac nastepne kilka lat proboj bo uda sie wreszcie musi

dziekuje wam moje zlote za maile z piosenkami sama przyzanm ze mimo ze pocvhodze z artystycznej klasyczno muzykowej rodziny lubie wiejskie imprezy i piosenki tam pu8szczane Owi3eczko sliczne zdjecia z sylwestra eeehhh

Kig kochana...ale spójrz na to od tej strony, że oddałaś pracę , jesteś do przodu , nie masz zaległości...a to czy bedziesz najlepsza to się może jeszcze zmienić... Z rodzinką już tak jest za bardzo się martwią o Ciebie, wszystko chcą wiedzieć, najlepiej wiedzą co masz zrobić ale z drugiej strony martwią się o Ciebie , nie chcą abyś popełniła jakiegoś głupstwa...ale wiem, że to jest wkurzające niekiedy...Kig a może usiadłabyś z mamą i tak szczerze z nią pogadała...może udałoby sie znalezć jakieś rozwiazanie... Co do Artura to każda z nas ma takie chwile , że krzyczy w złości na ukochanego masę niepotrzebnych słów...tak to już jest... Ech...tylko kochana mi się nie załamuj...nie wolno Ci główka do gory i do przodu, pogadaj z Arturem wyjaśnijcie sobie to wszystko, a szkoła wiadomo raz jesteś najlepsza potem znowu zaczynają sie schody... Kurczę nie wiem czy coś z tego zrozumiesz bo naszedł mnie jakiś potok słów i myśli i nie wiem jak to napisać wszystko... Ale pamiętaj że jesteśmy z Tobą niezależnie co by się działo

Ech wiesz co fajnie masz w tej przychodni...to musi byc naprawdę fajna rzecz gdy dostajesz od pacjenta uśmiech za to, że mu pomogłeś...fajne uczucie .. a tych wszystkich co biora łapówki to się normalnie wyciąć powinno , ja nie wiem ale jakieś powołanie do zawodu powinno być a tu normalnie pupa... Takie wiejskie pioseneczki są najlepsze do tanczenia:D

no wlasnie ten moj lekarz jesli juz mowimy o lapowkach to jest niesamowity. Mowglby brac setki razy a nie bierze. Tzn tu jest tak ze jest cos takiego ze niektore przychodnie sa finansowae tylko przez ministerstwo i ona sa super odwalone itd. Natomiast pol prywatne (podlegaja NHSowi itd kase dostaja tez ale tylko minimum nie wiem dokladnie jak to opisac w kazdym badz razie kli nika jest LEKARZA a nie NHSu) no i on jest hinduso murzynem. I do tego podpada nam regiona samych najczesciej patologii wiec ...niewazne i jego strasznie wszyscy z ministerstwa chca niszczyc, Bo jest dobrym lekarzem (jednym z niewielu w regionie ktorzy maja prawie zerowy poziom przepisywanych pacjentom antybiotykow-Anusska wiesz ze todobrze-dziewczyny moze brzmiec nie za bartdzo ale to znaczy ze nie naraza pacjentow i mimo wszystko leczy ich) i oczywiscie bo jest czarny. Dostaje mnniej pieniedzy, nie mamy pielkengniarki, nie mozemy sobie pozwolic na remont choc sciany po kilku latach nalezalo by odmalowac. Czlowiek ten siedzi w pracy 10 godzin bez przerwy na lunch hbierze p[raktycznie kazdego kto chce go widzec na zasadzie naglego przypadku choc wiele z nich nawet pod to nie podchodzi. I sie zna przede wszystki - widze ze z pasji dermatolog. Zal az ze tak go chca niszczyc.Ale nie daje sie juz 15 lat:-)

No i właśnie tacy powinni być lekarze:) Z sercem i uczuciem z ktorym podchodzą do pacjenta:) Normalnie zazdroszczę Ci że znasz takiego fajnego człowieka i że z nim pracujesz:)Facet jest naprawdę na medal i mam nadzieje że nie da się tym cholernym biurokratom.

Nala ja wiem ze ten zly czas juz minal teraz bede miala tylko prace ktora lubie juz nawet co prawda moja m,amuska przyjezdza na wakacje bede z nia mieszkac kuzwa nawet w 1 pokoju przez pewien czas jeeeezzzzuuu zero prywatnosci i wierz mi ona nie slucha...czasem tylko sprawia takie wrazenia i slucha talk ale tylko po to zeby to obrocic przeciwko. Brzmi w stylu Bravo girlk ale taka jest prawda. Ja robie co trzeba zeby miec spokoj. Ale jakbym mogla to nie wracalabym do polski do niej i nie widziala jak jak najdluzej sie da. Moj dom w sensie spomnien (babcia) jest w muszynie. Ale ludzie z jakimi mozna tworzyc dom to Poznan. Ciocia wujek dziewczynki...

Kig ech biedactwo kochaneOj mamusie potrafią byc upierdliwe...moja tez niekiedy taka jest...ale to mama...ech skarbie ale piszesz że masz kogoś z kim masz wspomnienia i to jest najważniejsze....

no mam mimo wszystko ale jakos za tym \'domem\' specjalnie nie tesknie niewazne:-)

cześć dziewczynki!!!!!!!!!!!!! ja znó zapracowana, ale mam chwilkę oddechu. Biorę się do czytania. Co dziewczyny mi opowiecie ciekawego? ;) Ale się stęskniłam za Wami.

o i rozciągnęłam topik, ale to z radości :)

Ehh Dziewczynki.. tak Was czytam.. Kiguś naprawdę Ci współczuję :( to wszystko takie powalone.. qrcze.. dobrze masz chociaż z tego, że w pracy trafiłaś na dobrego człowieka :) Musi być kochany :) a Ty pewnie masz opiekę nad skórą za free :P Qrcze.. podobno z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciach.. choć ja akurat nie mogę narzekać bo mam wspaniałą rodzinkę.. ale Kotek.. masz Arturka.. i znając życie to On jest tą najnajnajbliższą Ci osóbką.. masz wsparcie i to się liczy.. A mi jakoś dziwnie.. Qrcze.. z Misiakiem jakoś tak.. nieswojo.. za dużo obciążeń.. stresu.. widzę, że On już nie daje sobie z tym wszystkim rady. Wiem, że mam gigantyczne problemy a ja nie mogę mu pomóc bo nie wiem o co chodzi. Do tego zapieprz w pacy i w domu i jeszcze studia. Jest strasznie skryty. Dużo musieliśmy przejść zanim sie do mnie przekonał. A teraz.. nie zmuszam Go żeby mi coś mówił.. nie bombarduje pytaniami bo sama wiem, że są tematy na które z nikim się nie rozmawia. A jak będzie chciał pogadać to sam przyjdzie.. Qrcze.. tylko ja nie mogę patrzeć jak On się męczy :( Już raz.. aj :( Jedyne co mogę zrobić to być przy Nim.. Ale ubazgroliłam.. Kochane byłam na mieście. Oczywiście dla Mami nic nie znalazłam :( Ale za to wpadłam do takiego taniuśkiego sklepu i taaaaaakie piękne 3 blusli sobie kupiłam normalnie za grosiaki. I to nowiutkie. Takie wiązane na szyi pasiaste i w kwiaty :) śliczne. Mała rzecz a cieszy :) Tak czytałam.. zauważyłyście jakie my ostatnio poruszamy tematy??? Takie.. egzystencjalne.. Ale z nas filozofowoszki :P GIGUŚ GRATULUJĘ!!! :D Tylko nam się nie spij za bardzo.. chociaż.. dziś Ci się należy ;)

Cześć Kureczko!!!! :D Mam nadzieję, że znajdziesz moją wypowiedź w której się Tobą zachwycam.. tzn Twoim zdjęciem :D Aj z tym czasem to zawsze problem.. wrrr.. zawsze go za mało.. a mamy przecież dopiero 20 lat.. Buzi Kurko dla Ciebie bo muszę zwiewać I już mi do roboty nadrabiać zaległości w pisaniu! ;)

Bombko widze zes ty rozsadna kobieta jest:-) ale fajnie zes na zakupy poszla hhmmm ja mam na koncie 90 funto nie moge wydac bo 50 biore na polskie a jeszcze musze prezent dla brata i mamuski..dla brata wiskhey dla mamuski na dzien matkie nie wiem co:-( symbolicznie chyba taki koszyczek platkow pachnacych bo jej sie podobal jak byla tu w lutym nie wiem..ja dzis natomiast bylam w sklepie za funta dzis i kupialam sobie zel do twarzy-drugi w swoim zyciu pierwszy kupila mi ciocia w lipcu avonu z zielonej herbaty urzywanm coxdziennie i...mam do tej pory??jak to mozliwe>?mala tubka///ale i tak kupilam nowy:P i segregator bo mam bajzel w dokumentach i podpaski i ciastka:-) heh tyle dzis w pracy byla u nas pielengniarka ()jest tylko czaewrtki) i sobie z nia pogadalam o antykoncepci bo biore tabletki ale mamuska brynczy nad glowa ze mam prtzestac lekarze proboja jej wytlumaczyc ale ona swoje...i ja myslalam ze moze teraz sobie naprawde zrobie na 3 miesiace przerwe (biore 8 opakowanie) a babka mi imowi zebym sie nie wyglupiala ze mam brac dalej nie poto sobie regulowalam zeby teraz znow miec bajzel...eeehhh i jak myslicie?# anussko lekarzu?

Bombastyczna to gratuluję udanych zakupow:):) Fajnie że trafiłaś na taki sklepik:) A z facetami trzeba cierpliwe...Twój skarb ufa Ci i ti jest najważniejsze a jak naprawdę będzie miał problem to jestem pewna, że Tobie pierwszej o tym powie... Ja tez mamie jeszcze nic nie kupiłam musze iśc połazić po sklepach:) Kureczko witaj Aniołku:):) A ja znowu gadamz Andim to już pod jakieś uzależnienie podbiega:P:D

aż się zawstydziłam bombko :) ja teżmuszę wybrać się na jakieś zakupy. Potrzebuję kupić sobie buty. Dużo butów, bo nigdy mi ich zbyt wiele :) Może jakieś nowe sukienki na lato????

hej koteczki ja krociotko bo jak sie zawiesi to zas zwarjuje a witek nie naprawil.......najpierw kilka slowek do was: Gigus cholerne gratulacjie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!fajnie se juz masz wakacjie a powiedz ka składasz papierzyska?? kiguś widzisz mamusie sie martwia i mysla ze wiedza wszytko najlepsiej....no jak mowisz ze sie z mamusia nei da pogadac to Ci wierze, ale,....zawsze mozesz probowac i probowac?Jak nie dziala to raz a porzadnie powiedziec do sluchu \"mamo ale tymnie nie sluchasz\" i juz moze podziala? A na lekarza trafilas widze z powalaniem 100% :D przy takich ludziach odzyskuje sie wiare w dobro altruizm innych ludzi - to cudownie. A pytasz mnie lekarza od 7 bolesci o tablety - co to znaczy rozregulujesz jak odstawsisz? bo dla mnie regulowanie cyklu tablsami to pomyła...to ma byc regularne bez wspomagaczy ;) nie wiem dlaczego bralas na poczatku (tylko Artur czy dlugasnie cykle...blablabla) widzisz nie znam sie jak pani pielegniarka ale nigdy nie uzywalabym tabletek anty na uregulowanie cyklu ;)bo to nieprawda;) zgadzasz sie?a przerwe siłą rzeczy robisz 12x w roku czyli 3mc ;) około...ale jak cuzjesz ze chcesz to czemu nie:) to takie moje przemyslenia - totalnego laika;)

dobra taka jest prawda ze zaczne to swietowac dopiero w poniedzialek a dzisiaj poszlam na wyniki po dwoch drinkach i malym reedsie :P Naleczko co ci Andi gadal przez ten telefon:) Bombeczko jestes wielka juz ci to pisalam ale napisze jeszcze raz no fakt czas strasznie szybko plynie zwlaszcza w milych momentach Kig po prostu ponosza cie emocje zwiazane ze zmeczeniem i frustracja musisz jakos odpoczac znajdz chwilke choidzby chwilunie na gleboki oddech. niesamowity ten lekarz to sie nazywa zaciecie i wiara w dobro bezwarunkowe Anussska skladam na uniwersytet gdanski na historie i filozofie z uwzglednieniem na to pierwsze owieczko a ja od ciebie nie dostalam od ciebie tych zdjec z sylwestra:( KOCHAM WAS jestescie moimi internetowymi psycholozkami:D juz niedlugo tydzien w mielnie jupiiiiiiiiiiiiiii:D:D

Kurko samą prawdę napisałam więc się nie wstydź :D Ej Kobietki.. właśnie jak to jest z tymi tabletkami??? Bo ja to sobie obiecałam, że póki nie urodzę 2 ślicznych dzieciaczków to nie będę się tym truła.. kurcze nawet potem bym się zastanawiała.. bo to takie.. nienaturalne i strasznie dużo się oczytałam o skutkach ubocznych. Ale z praktyki nie wiem NIC a nic. PLISSSS napiszcie mi co Wy o tym sądzicie.. A Kochane długo już je bierzecie???

Kiguś widzę, że Tobie też zakupki się udały :D Ja też jestem baaardzo zadowolona bo to naprawdę grosiaki a mam 3 śliczne bluzeczki (nie kupuję drogich bo mnie nie stać) A orginalne kupuje tylko to, co naprawdę się opłaca i warto czyli adidasy i spodnie. Strasznie ekonomiczna jestem :D a tak w ogóle to jakoś się ubieram dzięki promocjom bo często można kupić i coś markowego za grosiaki :) Tylko ileee trzeba się ułazić w poszukiwaniu :P To jak to jest z tymi tabletkami??? Qrcze.. tylko, że to jedyny dość pewny sposób.. szkoda tylko, że kobieta musi się truć. Aaaa Kochane i jedziecie tylko na tym??? Nic nie stosujecie "na dodatek"?? Qrcze bo ja to się boję :P Po prostu chcę mieć dzidzię jak będę na to gotowa i jak nadejdzie pora.. i chce się cieszyć tym bobaskiem od początku a nie przeklinać dzień w którym się poczęło.. Błagam napiszcie mi coś.. bo ja taka nieuświadomiona sierotka jestem :P

ja tabletki biorę od wielu lat i nic mi nie jest po nich. nie tyję, nie mam spadku libido i nie zabezpieczam się dodatkowo. Zdarzyło mi się kilka razy wziąć tabletkę później, jednak nigdy nie przekraczałam 12 godzin spóźnienia i nigdy nie pominęłam żadnej. Będzie spox.

i jeszcze jedna uwaga ;) może śmieszna, ale uwaga moim zdaniem cenna :) Tabletki wychodzą najtaniej. Możesz ile chcesz, kiedy chcesz i bez stresu. Gumki kosztują, i jak to przeliczysz na dni, to wychodzi dwa razy drożej, dwa razy więcej strachu i ddwa razy mniej przyjemności ;) a o przerywanym to już nawet nie wspominam.

Dzięki Kureczka.. :) ja to straszniście strachliwa jestem.. Ale czuję, że w tej czystości już długo nie wytrzymamy chociaż chcielibyśmy do ślubu :) Ale następne 3 lata.. ehh.. to w ogóle możliwe???? :P Aj.. ja to mam problemy :P

bombusia ja ide w poniedzialek do ginekologa zeby mi wlasnie przepisal tabletki wiem o skutkach ubocznych ale w dzisiejszych czasach nie sa one tak czeste u mnie wszystkie kolezanki biora ja tez chce poniewaz oczywiscie chce byc szczesliwa mama minimum malej trojeczki bombbli ale jeszcze nie teraz a chce sie nacieszyc bliskoscia z miskiem:D a nie lubie gumek bo mi zniesmaczaja cala przyjemnosc chociaz uwazam ze dla facetow tez powinny byc takie pigulki bardziej niz dla kobiet bo oni nie musza sie meczyc z okresem uh niesprawiedliwosc:D

Ech Kurko.. przez Ciebie to ja się zrobię baaaardzo niegrzeczna dziewczynka :P Misiek ma przechlapane ;) Masz rację.. a poza tym.. z gumeczek zbyt wiele dzieciaczków przyszło na świat :P

Ja biorę tabletkę ponad dwa lata:) I tak samo jak Ty Kurko nic mi się nie dzieje:) I cieszę się że je biorę bo przynajmniej wiem kiedy mam okres mieć:PAle jest minus własnie spadek libido chociaż nie zauwazyłam tego u siebie...a co do dodatkowych zabezpieczeń to jak miałam stałego partnera to raczej tylko to czasami coś dodatkowego gdy jakiś strach nas opanował...a teraz biorę je w sumie nie wiem czemu....ale cieżko mi je odstawić i poprawiają mi cerę. Gigusiu Andi pytał się co u mnie słychać, jak mi dzionek minął , mowił o sobie a wieczorem zadzwonił jak wracałam z karaoke i się zapytał czy mi się nic nie stanie bo się o mnie boi...ech mam przyjaciela:):) Wysłyłam Wam piosenki odbierzcie pocztę zaraz:)

ja mialam 19 lat, jak zaczelam brac Cilest, teraz mam 22, pod koniec tego roku skoncze 23 ;) i cały czas jestem \"wierna\" Cilestowi ;) Opowiesci i historie mają brodę dłuuuugą i straszą nie wiadomo po co. Chyba lepiej wziąć tabletkę, a macierzyńswo mieć świadome, tak jak bombastyczna pisze. Nie ma się czego bać. A inna sprawa to czystość do ślubu. Może wydam się Wam zbyt nowoczesna, ale ja nie jestem za seksem dopiero PO.

Zgadzam się z Tobą Giguś.. ale wiesz.. wyczytałam gdzieś na necie, że na dniach wchodzą tabletki anty dla facetów :) Kobiety to w ogóle mają przechlapane :( Nie dość, że miesiączka, poród, karmienie piersią, przekwitanie i te wszystkie inne to jeszcze te tablety akurat dla nas A facet co??? Sama przyjemność zero męczarni.. to takie niesprawiedliwe

cera, rzeczywiscie poprawila się, masz rację Nala. Gospodarka hormonalna jest tak wyreguilowana, że syfów nie ma wcale. I to jest genialny komfort z okresem :) Nala dokladnie tak, jak piszesz, wiesz dokladnie ktorego dnia, ja to nawet mam opanowany czas miedzy ktora godzina, a ktora ;) Super sprawa :)