Hmm MoZe I tAki ToPiK jEsT alE cO TAm 20-LATKI ŁĄCZMY SIĘd

nienawidze świat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 zadnych wrr w rwr wr wr w r wr wr w r wr wr w rw r wr wr wr

Owieczko co sie dzieje??????? Ja tez jestem strasznie obzarta....uzupelniam braki po Moskwie , bo tam prawie nic nie jadlam:D i tez dolaczam kolorki na te stronke:D

Czesc dziewczyny Kiedys bylam czestym gosciem w kafeterii...ale wiecie...wakacje...potem zaczal sie kolejny roczek akademicki...i tak jakos mi do tej pory zlecialo... z reszta...moze sie przedstawie...Aska z tej strony, 21 lat, przyszla pani stomatolog (mam nadzieje:P)...a poki co studentka 2 roku stomy w Lublinie... Nie wiem jak czesto uda mi sie tu zagladac, bo w akademiku narazie nie mam swojego komputerka...ale mam hope ze znajde czas dla Was:) Pozdrawiam cieplo...milo bedzie Was poznac:) buziaki:*

buuuuuuuuuuuuuuuuuu ta tesknota mnie zabija:(:(:(nie wytrzymuje już:(:( Kell witaj

matko !!! owieczko co jest u licha?? nala DASZ RADE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11 i tesknota cie nie zabije tylko wzmocni anielko kolor dobrze zrobi tej stronie tez witaj kell ja jestem gabi mam 21 lat i studiuje filozofie:) jestem obzarta i zaraz sie pozygam ale dalej jem no bo kiedy tak sie nazerm jak nie na swieta:)

Hej kell:) mam na imie Ania i 21 lat skoncze 29.05 tego roku:D prowadze sklep i tancze....jeszcze nie studiuje...a. wczoraj wrocilam chora z Moskwy:( dziewczyny ja jem i jem i nie moge sie oderwac.......ratujcie mnie..... a do tego jeszcze nie moge isc na spacer bo chora jestem:(katastrofa..... Dziewczyny nie mam wszystkich numerów komórkowych...:( mam tylko Nali, a chcailam wam powysylac zyczenia swiateczne:) wysylajcie numerki na gg, dzikuje. Z pOwazaniem Anielka :D:D:D:D:D:D:D:DD: Ale mi bije:P no to zmykam do jedzenia:)

hehehe :D ja widzę, że wszystkie siedzicie i jecie :) w końcu od tego są święta :P ja jakoś opieram się pokusie bo na śniadanko tylko biała kiełbaska, tochę kapusty i kawałek ciasta a potem tylko obiad na chrzcie Kingusi i jak odjeżdżaliśmy to zjadłąm kawałek ciasta. normalnie podziwiam siebie za to bo znając życie powinnam się od rana rzucić na coś smakowitego a tu nic :P może to dlatego, że z regłuy nie lubię świąt i tej udawanej rodzinnej atmosfery skoro i tak wszyscy wiedzą, że ojca nienawidzę a tu jeszcze trzeba szopkę odstawiać :O co nie zmienia faktu, że w tym \"rodzinnym\" dniu opier*** go 3 razy z wzajemnością a teraz tylko czekam aż wyjdzie na to durne szkolenie co ma jechac na tydzień. kell witaj. ja jestem Kasia, wiek jak w linku ze stopki, i jak na rzie nie wyleciałam jeszcze z prawa :P Naluś dasz radę słonko :) anielko nie mam Twojego gg. aha, jeszcze coś ważnego :D wczoraj poznałam przecudnego kleryka :D matko, że też tacy idą na księdza zamiast rzucić mi sie w ramiona :P a dziś na chrzcie jak pomykałam z kamerką kręcąc Kinię jakaś babcia poskarzyła na mnie księdzu, że nie wolno kamerować a ja kameruję :D oczywiście swoim zwyczajem miałam babcię w dalekim i najgłębszym zakamarku moich 4 liter :P

Witam zbłakane owieczki Anielko uzupełaniaj zabasy uzupelniaj a jak juz uzupelnisz to wyslalaj nam jakies fotki czekamy:) Nalus kochnie juz ci lecie z gorki juz teraz jest blziej niz dalej to dasz rade:) Mufra ja tez nienawidze tej atmosfery prz stole jak to niby kazdy z kazdym sie kocha a jak by mogli to by noz w pleci wsadzili wrrrrrr nienawidze swiat bo nielubie siedziec przy stole 8 godzin i aptrzec sie w teleziwor albo sluchaj jakis dziwnych historyjek wrrrr ja wole norlmne dni co moge sie norlnie ubrac a nie sztywno jak jakas paniusia bo tego nienaiwdze ;/ i cos robic a nie siedziec bez celu wrrrr sorki musilam sie wygadac :P

Nala... nie wiem za czym/ za kim tak tesknisz...tak sobie mysle, ze jesli za swoim mezczyzna, to wytrzymasz:), szczegolnie jak sobie pomyslisz jak mile moze byc powitanie:).......a jesli to nie o \"Twego lubego chodzi\" to tymbardziej dasz rade:D Gigusia... mmm, filozofia... mialam z nia troszeczke do czynienia na pierwszym roku...i szczerze mowiac zaluje ze nie mam dalej takiego przedmiotu, bo dosyc to bylo interesujace. Moze powiesz mi cos wiecej o Twoich studiach? Bo niestety, na moim kierunku \"zamykamy\" sie w okreslonym gronie i nie mam za bardzoe stycznosci z ludzmi z kierunków humanistycznych...no chyba ze na imprezach na miescie:P...ale tam sie rzadko rozmawia o studiach:P:P:P Anielka21... kobiety ponoc nie lubia mowic o swoim wieku, ale ze (chyba:P) jestesmy tu same...to ja obchodze urodzinki 11.07... :) a w ogóle to szybkiego powrotu do zdrówka życzę!!! mufra... ja tez nie naleze do tych którzy \"kochaja swieta\"...i tez czasem dziwnie sie czuje przy \"rodzinnym stole\"...ale wiesz co Ci powiem...wydaje mi sie, ze jakie by nie byly konflikty w rodzinie to to zawsze jest rodzina i jakos mozna je rozwiazac...i jakos sie z tymi ludzmi dogadac... zaznaczam, tak mi sie wydaje, bo nigdy nie mialam powodu zeby \"nienawidziec\"...jesli ty taki masz...szanuje to jak najbardziej....pozdrowka... A tak torche z innej beczki....2 dni temu zakonczylam moj prawie 3 letni zwiazek:/...wprawdzie byl burzliwy i w zasadzie wiem ze powinnam tak zrobic juz jakis czas temu....to jednak jakos dziwnie sie z tym czuje......mam nadzieje ze mnie rozumiecie...wspomnienia:/... dobra...chyab sie za bardzo rozpisalam:) pozdrawiam WSZYSTKIE RAZEM i KAżDą Z OSOBNA!!!

to wyżej to oczywiście ja :)

Mufra... czytajac Twoje posty naprawde ciesze sie ze mam taka rodzine jaka mam... ale jedno Ci musze powiedziec... naleze do ludzi ktorzy zawsze mówi to co mysla i dlatego z rodzina, zwlaszcza ta najblizsza czesto mam jakies konfilkty... nienawidze \"lizidupstwa\" i pwnie dlatego czesc osob mnie nie toleruje... ale co tam:)... wole miec 5 zaufanych sprawdzonych i szczerych ludzi obok niz 500 skur*** czybyków:)... no... tyle z mej strony... ps. ja o maly wlos nie otarlam sie o malzenstwo...ale \"zmadrzalam\" i zakonczylam zwiazek zanim byloby juz ciezko go przerwac...buziole:*

kell coż, ja w swojej rodzinie mogę wymienić 9, max 10 osób, na których mi zależy. reszta jest, bo jest. a do gatunku osób szczerych tez należe, tylko, że do tego mam niewyparzony język:P a małżeństo to miało byc z tym, co się z nim rozstałaś? w ogóle to witaj w klubie, bo ja też miałam zamiar powiedzieć sobie z kimś \"tak\" ale po 3 miesiącach od zaręczyn powiedzieliśmy sobie \"nie\" :P

Mufra....tak, malzenswto mialo byc z tym z ktorym sie rozstalm....tzn u nas nie bylo jeszcze oficjalnych zareczym, ale sie na to \"zanosilo\"....Bylismy ze soba prawie 3 latka....niby \"wzdystko ok\"...ale ja juz od jakiegos czasu czulam ze sie oddalilismy od siebie....rozmawialismy o tym wiele razy...ale niestety zadne z nas nie potrafilo (albo juz nie chcialo) nic na to poradzic....i w koncu powiedzielismy/powiedzialam dosc... (zaznacze jeszcze ze wczesniej rozchodzilismy sie i wracalismy do siebie 3 razy:/..) No w kazdym razie nie udalo sie....minelo narazie malo czasu...i dlatego jest mi przykro i jakos tak dziwnie ale wiesz co...wiem ze dobrze zrobilam...i czekam teraz co przyniesie przyszlosc...to takie optymistyczne:) buziak:*

Ania 21 lat, studentka pedagogiki opiekunczo wychowawczej;) dzisiaj troszke wcieta ale bardzo sie ciesze ze zawiatala nowa osobka na nasz topik aj anie lubie wielkanocy ale dzisiaj lubie to tyle na dzisiaj odezwe sie jutro;) KOCHAM WAS

kell no jasne, że dobrze zrobiłaś jeśli czujesz, że tak jest. a po tak waznej życiowej decyzji życie moze być tylko piękniejsze :) może początkowo będzie się wydawało puste bez tej \"grugiej połówki\" ale dasz radę :) rumianuś przez pryzmat %%% każde święta wydają się fajniejsze :D

Dooooooooobranoc;) czas do łóżeczka... spijcie dobrze wszystkie...moze zagladne jutro... jeszcze raz buziolki:*

ehhhhhhhhhhhhhhhh no i zostalam sama samiutka... to może ja też wezmę dobry przykład i pójdę spać? sie zobaczy :P

dzien dobry i na wstepie przepraszam KELL ze sie nieprzedstwailam jestem Ania w sierpniu skoncze hmm 22 lata :P studiuje a raczej koncze juz w czerwcu administracje w Zabrzu:P no i za równo 2 miesiace wychodze za mąż:) Kell wiesz co ja tez kocham swoja rodzine choc niewszytskich bo mozna poiwedziec ze tylko rodzciwo bo dziadkow to ja juz niemam:( ale co tam dzis jade do rodziny mojego miska to moze jakos bedzie :) a co do twojego zwiaku to wiesz nieda sie pewnie w paru zdaniach opisach 3 lat ale jak niemogliscie sie dogadac to mysle ze dobrze zrobiliscie bo jestscie jeszcze mlodzi wiec cale zycie przed wami ..znajdziecie jeszcze tę drugą połowke:) Rumianku hihi zazdrocze ci wczoraj tych procentów hihi ale po wpisie nawet bylo wpidac ze jestes lekko wcieta:) a mi sie niechce spac hihi Mufra tak jak wczoraj tobie ty zosrtalas na wieczor sama a ja jestem sama pewnie z rana bo watpie zeby ktoras z was tu byla hihi DLA WSZYSTICH KTORE NIEMOGĄ BYC TU Z NAMI PS.Bomba nasza jeste pewnie szczeliwa teraz na lonie swojej rodziny az w pewnych momentach ci tego kochnie zazdroszcze

dzien dobry:) zycze wszytskim mokrego dyngusa na orzezwienie:P ja bede raczej sucha i dobrze nie cierpie tego dnia no a wczoraj bylo fajnie pojechalam ze znajomymi wieczorem do knjapki i bylo weeeeesolutko, byla moja przyjaciolka z narzeczonym, moja siostrunia z narzeczonym i pare kolegow z mojej wiochy, no a dzisiaj pedze do kosciolka na 11 wiec ide wloski umyc i jakies sniadanko schrupac milego dzionka zycze

chluuuuuuuuuuuuuuuuuuust!!!!!!!!! wylewam na Was wielkie wiadro wody :) matkoooooooooooo!!!!!!!! jakie ja mam zakwasy w rękach po tym jak całe popołudnie wczoraj nosiłam i bawiłam się z Kiniusią! małe, słodkie 6,5 kg :) pogoda u mnie do dupy więc zostaje dziś w domku z prawem rzymskim i filmami. nawet chyba na kolację do naszych znajomych księży, i pięknego kleryka:D, nie pójdę... owczuś a Ty nawet w święta wstajesz o świcie :) Słonko, a co z Twoją suknią ślubną? rumianuś to udany pierwszy dzień świąt miałaś :)

A ja dalej zle sie czuje, a jutro do pracy...;(za krotkie te swieta.... i siakos mi smutno, poklocilam sie z moim....nie wiem.....ale o co chodzi..... buzka pa

Czesc dziewczynki... owieczka20...poniewaz dolaczylam niedawno nie wiedzialam jeszcze o Twoim planowanym slubie, takze w tym miejscu skladam serdeczne gratulacje:)! Milo jest wiedziec ze ludziom sie udaje, naprawde!Ciesze sie razem z Toba:):):) A w ogóle to chcialam powiedziec ze tradycja ginie w narodzie...ja tam nie mowie zeby lac ludzi wiadrami wody, ale kiedys jak bylam jeszcze mlodsza i przyjezdzalam do babci na wies zawsze w dyngusa bylam choc troche mokra, a teraz....lipa...dobrze ze moj młodszy brat dochowal tradycji, wstal przed wszystkimi i symbolicznie nas oblał ze strzykawki:)...chociaz tyle. I jeszcze jedno...mam 38,8 :/...mam nadzieje ze przez noc mi goraczka spadnie bo musze jutro wracac autkiem prawie 300km do Lublina...3majcie kciuki:) Pozdrówka 4 ALL ! :*

to ja dziś będę pierwsza :P wczoraj nikt mnie nie oblał, ani ja nikogo :O zero kultywowania tradycji:O anielka Ty już dziś do pracy? ehhh, ja dopiero jutro po Amelę więc dziś jeszcze leniuchuję chociaż moja praca też raczej odprężająca niż męcząca ;) kell jak temperatura? a z Lublina był mój były ukochany :P dzisiejszy dzień spędzam romansując z prawem rzymskim :P BUZIAKI

Wróciłam :) Mam nadzieję, że milusio minęły Wam Święta :) Później wszystko nadrobie bo jestem straaasznie zmęczona i idę spać :P Oj działo się :D :P Odezwę się wieczorkiem

ale tu pustki...swieta sie juz chyba skonczyly?? :P

hehehe :D rumianku ja akurat szukałam topiku zeby Was ochrzanić, że Was nie ma :D i z każda stroną zastanawiałam się gdzie on się posiał a tu proszę - na pierwszej stronie :)

hej kochane moje kociaki:D Mufra- niestety musialam wczoraj isc do pracy, w sumie dobrze bo juz w domu nie moglam wytrzymac....nie bylo tak zle:) najwazniejsze ze ludzie przychodzili:) zaraz wychodze do pracy, ale po drodze musze zaliczyc dwa banki:( a tak poza tym u mnie nic ciekawego.... wczoraj bylam na spacerez z moja kochana przyjaciolka, ale bylo smiechu...;P dzis zdaje po raz kolejny prawojazdy, wiec trzymam kciukasy:D a wieczorkiem ide do kumpla oblac jego zdane egzaminy:D troszku pozno, ale co tam, wazne ze sie odbedzie:D zycze milego dzionka:d u mnie sloneczko za oknem:D buziaki papa

napialam dlugi post i nie wpissalam pseudo i mi zniknelo wszystko nie wiem dlaczgo:( nie mam czasu juz pisac:( potem napisze hej kell

Jestem i jeszcze jakoś żyję...:) A więc tak zebrałąm sie w sobie w niedzielę wylałam wiadro łez a trzymała mi je Ania siedząca obok mnie...wiecie co coś we mnie pękło nie wiem może zaczynam się przyzwyczajać że jesgo tu ze mną nie ma...nie wiem może bolesne to jest ale od poniedziałku lepiej ze mną przynajmniej do tej pory... W poniedziałek zaprosiła mnie do siebie jego siostra. Poszłam i wiecie co matko czułam się naprawde jak w rodzinie i niestety o wiele lepiej niż w swojej( tu idac za Mufra i Owieczką to co napisałyście o tym siedzeniu przy stole i gadaniu o pierdołach). Byłam ja sama pośrod najbliższych D...z początku tak jakoś dziwnie się poczułam no wiecie taka obca sie wdarła na dodatek jeszcze bez Darka...ale po chwili już było fajnie:) Szwagier przyszły:P powiedział mi, że pojedziemy do Holandii w czerwcu i on jest do tego zdolny żeby tam jechać:D i dostałam zaproszenie na majowy weekend z nimi abym gdzies pojechała....tyle że ja chcę jechac do Darka:( No ale oczywiście on nic jeszcze nie wie i pewnie się dowiem na dwa dni przed ale dobre i to...no zobaczymy... Wczoraj natomiast poszłam z Anią do wróżki:D Hehehe ale jazda to Wam mowię:P Z początku jak rozłożyła karty za pierwszym razem gadała mi coś o brunecie jakimś a potem zapytała mi się czy mam blondyna czy bruneta a ja głupia jej powiedziałam że blondyna to juz był temat blondyna:P Myślałam ze padnę:P Ale Ania ktora kiedyś tam nam wrózyła stwierdziła że według niej to ona nie oszukiwała tylko naprawde tak wyszło a wyszło: mąż blondyn:D syn z blondynem z miłości, dobra nowina od blondyna , dużo pieniędzy że będę miała teraz i w życiu , pracę będę miała dobra za granicą może nawet no i najważniejsze że czeka mnie podróż!:P więc może ta Holandia jest realna:P ale sie uśmiałam:) No i że jakiś brunet o mnie myślia niech sobie myśli ja mam blondyna:P a na końcu wyszła jej karta że na sercu jest oczywiście blondyn i jak to ujęła \"zaspokoję sie blondynem\":P:P Potem poszłyśmy do Ani wypiłyśmy winko i aż nam lepiej było i powyzywalyśmy na ta całą męska rasę:P heh:P