Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotka 23

MóJ PARTNER JEST DUŻO STARSZY...

Polecane posty

miedzy moj ababcia a dziadkiem byl aspora roznica wieku ponad 20 lat, umarl majac 80 lat byl bardzo schorowany, a ona w ostatnich latach zycia byla pielegniarka. Wiem ze bycie razem to na dobre i zle. Ale jak ona jest jescze w pelni sprawna kobeita to on byl juz starym dziadziusiem. Pamietam co powiedziala ze jka by miala jescze raz wybierac to nas by nie bylo bo by nie zwiazala sie z dziadkiem. Prawda jest taka ze moze jest fajnei jak sie ma 20 lat a facet 40 ale trzeba tez myslec co dalej ze my mamy 50 a on 70 itd... Dziewczyny zastanowcie sie zanim nie bedzie za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka 23
Podnosze... Pozdrawiam....Czekam na opinie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka 23
NETI....Skoro byli ze soba tyle lat to napewno nie chodzilo tu o wiem[jak babcia powiedziala ci ze nie zwiazala by sie z dziadkiem]po latach wiadomo-cos wygasa.Choc wydaje mi sie ze nie w kazdym wypadku.Pozdrawiam goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka 23
.....nie chodziło tu o WIEK..... sorki za blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolin ka
A ja uważam ,że trzeba żyć chwilą i tak za bardzo o dalekiej przyszłości nie myśleć. Podam przykład: -Moja koleżanka wyszła za swego rówieśnika a dziś się po prawnikach ciągają bo się rozwodzą po 2 latach(!)............Nie wiem w sumie o co tam poszło bo chyba o wszystko! A wydawało się,że będzie wszystko wieczne u nich. Ja sporo w życiu widziałam i wiem,że w życiu nigdy nic nie jest do końca na zawsze i na pewno. I chyba trzeba się cieszyć tera żniejszością bo życie jak sobie myślimy o nim co to będzie to nas i tak może zażyć ,że nasz dzisiejszy młody żonkoś też wpadnie pod tira i będziemy koło niego chodzić. A powiem jeszcze 1 sytuację jakie życie jest zaskakujące: Jechałam do Włoch na pół roku moja znajoma była w ciąży i miała brać ślub 6 czerwca. Ja 1 odjechałąm. Wracam po pół roku a u niej - 6 czerwca ślub - 10 lipca czy jakoś tak mąż wpad pod auto i się zabił....... - w pażdzierniku urodziło się jej dziecko a więc podczas pół roku rozwaliło się jej życie a ja jej tak wcześniej zazdrościłam. Więc nie wiadomo jak to w życiu będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało przekonujące sa dla mnie argumenty, że malżeństwa gdzie nie ma takiej różnicy wieku tez sie rozwodzą. Owszem, rozwodzą sie, mimo iż nie maja dodatkowych problemów w postaci zbyt dużej różnicy wieku. jasne, każdy z nas może umrzeć w każdej chwili, ale jest większe prawdopodobieństwo, że umrze sześciesięciolatek niż trzydziestolatek, prawda? Pomyśl co będzie, jeżeli będzieci chcieli mieć dzieci. One nie będą miały ojca, tylko dziadka. Fajnie jest jak ojciec gra z dziecmi w piłkę, jeździ na nartach, wygłupia sie. nie ukrywajmy, że mężczyzna w wieku lat 60 nie ma juz tyle siły, zdrowia, beztrozki i pomysłowości. Juz nie mówiąc o tym, że dzieci będą się wstydziły, że maja takiego starego ojca. Cóż, dzieci potrafią być okrutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigantomania
Mam takie zdanie, już wyrobione, choć też się zastanawiałam. Bardzo trudno jest znaleźć miłość. To największe szczęście, jeżeli dwie osoby trafią na siebie i kochają się nad życie. Uważam, że cenniejsze jest 15 lat miłości prawdziwej niż 40 bylejakiej. Mam 28 lat mój narzeczony 45. Jesteśmy razem 3 lata. Wiem, że ta róznica wieku wyjdzie pewnie za ileśtam lat, na razie jest po prostucudownym dojrzałym dorosłym mężczyzną. Ale te 3 lata były wspaniałe i chocbym miała przeżyć jeszcze tylko 5 lat szczęścliwych a resztę nie, to warto. Bo co, mam go rzucić i szukać innego, bo na starość będzie gorzej? Ja Go tak kocham, że zyciebym oddała za Niego i mam nadzieję ze tak będzie zawsze. a jeżeli nie? Trudno, co przeżyłam to moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leticja
Ja również jestem w związku z kimś o 13 lat starszym ode mnie, początkowo byłam tak strasznie zakochana, że nie myślałam o tej różnicy wieku. Dziś jednak troszkę się tego obawiam, co będzie w przyszłości, co z dzieckiem i tak dalej? Poza tym taki starszy mężczyzna musi mieć jakąś przeszłość i z tym także mi ciężko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka 23
DO GIGANTOMANIA Popieram calkowicie Twoja wypowiedz a szczegolnie"...Bo co, mam go rzucić i szukać innego, bo na starość będzie gorzej? Ja Go tak kocham, że zyciebym oddała za Niego i mam nadzieję ze tak będzie zawsze. a jeżeli nie? Trudno, co przeżyłam to moje. ..." Pozrdawiam wszystkich.Dzieki za opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
stokrotka 23 troche mnie tutaj nie bylo bo nie mialam za duzo czasu ostatnio.Dzisiaj znalazlam chwilke i postanowilam zajrzec co sie dzieje na tym topiku i co u Ciebie nowego.Widze,ze opinie sa tutaj podzielone ale ja nadal uwazam,ze prawdziwa milosc zdarza sie bardzo zadko i nie powinno sie jej marnowac.Zgadzam sie z gigantomania ze lepiej przezyc 15 lat prawdziwej milosci niz 40 byle jakiej.Pozdrawiam cieplutko.Jeszcze tutaj zajrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka 23
DO TAKI KTOS :) Witam Cie serdecznie.U mnie wszystko w najlepszym pożądku.Ciesze sie ze uzbieralo sie troszke opinii na tym topiku.Chcialam poznac zdania roznych ludzi.Nie wazne czy pozytywne czy nie.Wiadomo ze wolalabym pozytywne ale kazdy ma prawo do wyrazania swojej opinii i pogladów.Ja nadal kocham mojego faceta.Nie przestane.Jest nam dobrze.Nie chce tego zmieniac.A co bedzie-czas pokaze.Zycze kazdemu zeby mogl sie tak zakochac i zeby ten partner byl tak dobry jak moj.Z tak dobrym i szczerym sercem a jedneczesnie z taka energia i pomyslowoscia.Czasem nie moge uwierzyc ze mnie to spotkalo. Odezwe sie jeszcze. Pozdrawiam ciepło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigantomania
Chyba wiem, co czujesz stokrotko. Jak tak sobie niekiedy siedzę i czytam różne wypowiedzi na różnych topicach, wypowiedzi smutne, nieszcześliwe, to sama nie mogę uwierzyć w moje szczęście. Mam nadzieję, że będzie to trwało jak najdłużej i życzę tego wam wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wannabe
ja równiez zgadzam sie z gigantomania i kwiatuszek. w milosci nie ma kalkulacji. albo kogos kochasz, albo nie. chyba, ze ktos chce wyjsc za maz z rozsadku, dla pieniedzy, z samotnosci, "bo rodzice naciskaja" czy innych powodow tego typu. jesli mowimy o milosci, wzajemnej fascynacji i oddaniu - wiek nie ma znaczenia. takie jest moje zdanie. poza tym: ludzie sa rozni - niktorzy sa staruszkami juz w wieku 30 lat (z racji swojego zachowania, stylu zycia itp.), inni pozostaja mlodzi i witalni przekroczywszy piecdziesiatke. nie ma reguly. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wannabe
ups... mialo byc: "zgadzam sie z gigantomania i karolinka" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Wam wszystkim ja rowniez uwazam ze nie ma reguly co do wieku partnera i ze ze starszym to nawet lepiej,bo jest bardziej doswiadczony i szybciej zrozumie potrzeby niz Ci mlodsi .sama spotykalm sie ze starszym ode mnie o 10lat fakt nie wyszlo nam ale to z innych powodow.ale na poczatku bylo super. Wiek nie gra roli wazne aby kochal Cie calym Soba a Ty go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna dziewczyna23
Ja mam prawie 23 lata. Mój pratner jest starszy ode mnie o 18 lat. Poznaliśmy się 2 lata temu jest nam cudownie. Rozmawiamy o przyszłości, ale mimo wszystko się boje. Sama nie wiem czego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zwyczajnej23 hmmmmmmm wydaje mi sie ze chyba kazda z nas obawia sie czegos gdy zaczyna sie rozmaowa o przyszlosci i nie chodzi tu wcale o wiek a moze ty boisz sie tej roznicy wieku zeOn moze szybciej odejsc i zostaniesz sama? ale jesli Go kochasz to napewno ta obawa CI minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choc tak teraz Sobie pomyslalam ze ..........dosc duza roznica jest miedzy Wami nie uwazasz?gdzie Go poznalas?jesli mozna zapytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna dziewczyna23
Być może obawiam się tego, choć w pełni zgadzam się z wypowiedzią poprzedniczki, że czasem osoba 30-letnia jest "stara" ze względu na sposób bycia itd. On jest moim motorem napędowym. To on wyciąga mnie z domu ;) U mnie sytuacja jest o tyle trudna, że nie akceptuje jej zupełnie moja rodzina. On jest tylko 3 lata młodszy od moich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna dziewczyna23
Poznaliśmy się w pracy. Źle napisałam wcześniej. Znamy się prawie 4 lata, jesteśmy ze sobą 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooooooooo to fakt jak rodzian nie potrafi zrozumiec to jest najciezej wtedy, bo jakby nie bylo to przychodza zawsze jakies obawy i nie koniecznie sluszne !ale skoro juz jestescie ze Soba tyle czasu to napewnoz czasem rodzina sie do niego - Was przekona ! amoze trzeba postawic przed faktem dokonanym?nie uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna dziewczyna23
Po mału do tego dąże. Około pół roku mieszkamy razem. Wyprowadziłam się od rodziców z dnia na dzień. Na początku było bardzo ciężko. Teraz odwiedzają mnie, ale tylko wtedy, kiedy jego nie ma. No i wyraźnie określili, że nie życzą sobie jego wizyt u nich.... Mimo wszystko chyba każdy chciałby, aby rodzice byli na jego ślubie. Choć (jeśli będzie) nie będzie to ślub z piękną białą suknią i długim welonem niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm nio to rzeczywiscie nie ciekawie ma rozumiec ze On juz mial zone? i slub koscielny ?jesli tak ..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktos
stokrotka 23 Ciesze sie bardzo,ze u Ciebie jest wszystko ok.Oby tak dalej.Zycze Wam duzo duzo milosci... zwyczajna dziewczyna 23 Pewnego dnia Twoi rodzice zaakceptuja Wasz zwiazek.Beda musieli sie z tym pogodzic.Tobie zostalo tylko jakos ich ze soba porozumiec.Mam nadzieje,ze Ci sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna dziewczyna23
A no tak. I jest coś jeszcze co w zasadzie nie daje mi spokoju (jak i pewnie każdej innej kobiecie ;) ). Kiedy zaczeliśmy się spotykać łączyły nas inne stosunki niż w tej chwili. Nie było mowy o uczuciach. Jednak zmieniło się. Ja kocham, on kocha, chce być ze mną na dobre i na złe. Ale wątpliwości pozostają "czy jeśli poznaliśmy się w takich a nie innych okolicznościach, czy to uczucie jest trwałe?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna dziewczyna23
I nie chodzi mi o to, że nie jestem pewna jego uczuć, chyba za bardzo dramatyzuje i widze przyszłość w ciemnych barwach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamara89
Hey....Jestem tu nowa więc nie wiem czy mnie przyjmiecie do swojego topiku.....Ja mam faceta starszego o 19 lat!Wiem,to naprawde sporo...ale gdybyscie na nas spojrzali to zobaczylibyście ,ze wcale nie widać tak taj różnicy wieku ,fakt-faktem pewnie troszke widać ,bo to było by dziwne...ale naprawde sie kochamy...Nie potrafimy bez siebie żyć...On zachowuje się jak mój rówieśnik,choc czasami dotrzegam,ze patrzy na świat o wiele dojrzalej i sie nawet ze mnie śmieje,ze jestem jeszce taka dziecinna...ale kocha mnie taka ,a ja go takiego.Dziewczyny taki dojrzały facet potrafi kochać...nie raz sie przejechałam na młodych chłopakach...Dzieciaki! A my zyjemy chwilą,bo zycie jest takie krótkie.....:( niestety...I ciszmy się kazdym dniem spełnionym ze swoim ukochanymmmmmm......Pozdrawiam was wszystkie! Stokrotke w szczegolności(o ile masz starszego faceta i ile ty masz lat)Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamara89
Sorry za błedy..pozjadałam literki:*Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanaaaa
hmmm a ja mam do tych sceptycznie nastawionych pytanie - jaka jest waszym zdaniem ta "rozsadna" maksymalna roznica wieku? jak juz kalkulujemy i zastanawiamy sie nad przyszloscia to przeciez najlepiej byloby sobie znalezc mlodszego patrzac takimi kategoriami;) spotykam sie z facetem 11lat starszym, 2 lata po rozwodzie z 7 letnim cudownym synem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×