Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milo

Praca w OVB - czy warto??plis

Polecane posty

Gość to sie zajmij czyms
przeciez to jest robota dla nieudacznikow zyciowych, których nikt nie przyjmie do zadnej normalnej pracy.Nie wymagaja tam zadnych umiejetnosci, kompetencji, wylształcenia-nic. Wystarczy byc lekkim przygłupem, ktorego da sie wytresowac, zeby wciskał kit przygłupom rownym sobie, bo przeciez inteligentny człowiek smieje sie z tej firmy i jej " doradców ". A ten tresowany szczurek , piszący o willi w wenecji i "HARYZMIE " , no cóż, to mówi samo za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MILOS
Jestem w firmie już 2 lata, po 6 miesiącach zostałem KOD, mam własne biuro (w wieżowcu przy głównej ulicy a nie w podziemiu), 10 współpracowników i śmieje się gdy czytam te fora. Nie jestem z miasta, nie mam bogatej rodziny, kiedyś byłem zwykłym nieśmiałym kujonem który chciał się sprawdzić i udało mi się systematyczną pracą nad sobą i chęcią pomocy innym. Dlatego aż mi się gęba cieszy jak czytam wpisy coniektórych błaznów jak to jest w firmie źle. Z wami jest coś nie tak a nie z firmą. Jakoś gdy spotykam swoich klientów na ulicy to każdy mnie wita z uśmiechem i daje mi kolejne zlecenia, to mu potrzebne ub. domu, albo coś by chciał dla dzieci odłożyć i wy tu sobie możecie pisać co chcecie bo mnie to forum jeszcze bardziej motywuje do pracy bo wiem że przemawia przez was zwykła zazdrość, że młodzi ludzie mogą robić kariere w tej branży i zarabiać pieniądze. Żal mi was beksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugi amway
Zobaczcie sobie OVB-owcy film Dederki - Witajcie w życiu. Tam jest dokladnie to co w OVB Jaki ten biznes jest prosty...poporstu...Aaaaaaamway, aaaaamway

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do MILOS
MILOS tu nie chodzi o to że wasi klienci są nabijani w butelke czy coś, tylko o to, że wy doradcy nie macie pojęcia o czym mówicie. Tyle w temacie. JAk już nie będziesz w tym wieżowcu pracować, to wpadnij pośmiać się na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierownik haha
żeby w ovb zostać kierownikiem to pare polis trzeba tylko sprzedać więc bez podniety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MILOS
aha więc teraz twierdzicie że jednak jest łatwo :P idźcie się zbadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca do kitu
nie nie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca do kitu
dajcie sobie spokoj WSZYSCY!!!!!! JESLI MACIE DUZO NAJOMYCH TO WYTRWACIE W TEJ FIMIE !!!!!!! DUZO NAKLADU W WASZYCH PIENADZACH ALE PO POZOSTANIU KOD ZACZYNAJA SIE SCHODY!!!!!!!! BO TRZEBA UZYSKAC STATUS JAK NIE TO DEGRADACJA NA DOL:( WSZYSCY ZARABIAJA ROWNE PIENIADZE A NAJWIEKSZE ZIELENIEWSKI:) TO JEST PRACA DLA LUDZI KTORZY NIEMAJA RODZINY A DLA STUDENTOW OK PODNIETA NA POCZATEK SPODKANIA I SZKOLENIA niema SZANS DLA LUDZI KTORZY NIEBEDA POSWIECALI SIE DLA OVB !!!!! TERAZ JES CIEZKI RYNEK Z UBEZP I CIEZKO KOMUS COS WCISNAC A JAK UDA CI SIE TO STORNO CIE DOPADNIE I BEDZIESZ MUSIAL ODDAWAC Z PROWIZJI KTORA ZAROBISZ!!!!!!!!!! O TYM NIE MOWIA NA POCZATKU DOPUKI NIEPODPISZESZ UMOWY!!!!!! JESTES WYTRWALY RYZYKOJ! ALE NAGINAJ! BO PADNIESZ POZDRO DALA DYREKCJI!!!!ZARABIAJACEJ W STROKTURZE KASE NA RESZCIE:):):):):):)NARA PANOWIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z bloku obok
Sam osobiscie w OVB jestem 3 lata bez miesiaca, mam sie dobrze w tym roku wyplata od 4-7 tys srednio, czyli calkiem fajnie. Sam nie jestem dyrektorem , mam sporo klientow, sporo pracownikow, a bylych pracownikow za dobrych kumpli. Da sie , tylko trzeba myslec, przepracowywac sie nie przepracowuje. OVB jest taka sama firma jak efekt, provida, pdf i 10 innych Nieco inna od expadnera czy open finance A praca w poprzednikach jest taka sama jak w kazdym TU AXA, Compensa GENERALI itp. Różnice. W OVB pracuje sie na Zielonke, Nowaka, Nawrata, i na TU odpowienio AXA Compensa HDI (na TU odpowiednio mniej) i na siebie oczywiscie odpowiednio sporo od zajmowanego stanowiska. w Exapnder i OF pracuje sie na SZEFA i na TU, o wiele mniej na siebie,(poniewaz to co w OVb trafia do kieszeni pracownika tu trafia na telefon auto i klimatyzowany lokalik) z tego nizsze prowizje. w Tu podobnie pracuje sie jak w Expander i OF , czyli prowizja minus biuro, telefonik etacik. LUDZIE !!!!!!!!!!!!!! taka branza UBEZPIECZENIA, A to czy komus wyszlo czy nie zalezy od niego, czy wszystko zrozumie czy uczciwie sprzedaje? czy dba o klientow i nie wciska im syfu. Wtedy sa poleceni i nie ma STORNO tak samo jak w calej branzy. Anty OVB w tego forum, ludzie , taka branza taka placa taka praca, nie zmienicie, wszedzie jest tak samo, Wy to chyba wiecie, przynajmniej niektorzy kumaci. Jeszcze jeden przyklad, ziomek w Open Finance siedzi za biureczkiem 8 h dziennie zarabia 1300+ sprzeda 4 plany inwestycyjne dostanie 1600 Super. OVB tydzien [pracy 4 polisy 4 tys. TU AXA 2000 podstawy plus limit 4 Plany. jest limit jest 3 000 nie ma limitu jest 2000, nie ma limitu przez 3 miesiace jest ZWOLNIENIE. TU musi zarobic, MLM musi zarobic, Agencja musi zarobic. OVB nic nie daje za darmo i nic nie wymaga, TU daje i wymaga, Agencje daja mniej zarabiaja mniej. Tyle w tym temacie taka branza, pieniadz idzie od TU do Agenta, ten sam pieniadz jest w Tu MLM czy Agencji. TAKI BIZNES

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ze open finance
ma renomę, trudno sie tam dostac, wiec nie porwónuj jakiegos smieciowego ovb z OF czy expanderem. W ovb nie trzeba miec zadnych kwalifikacji, podczas gdy w OF pracują ludzie z wyższym, najczęsciej kierunkowym wykształceniem! Nie ta połka kolego, niestety. Zresztą zaaplikuj do Open, założę się , że nawet na rozmowę Cię nie zaproszą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z bloku obok
no to poszalales, chlopaki z open finance jedyne co umieja obslugiwac to kalkulator do wyliczania raty kredytowej i drukowac symulacje inwestycji do zabezpieczenia. 3 lata pracuje w branzy i wiele razy bylem w niejednym biurze, open , expander itp. Przeczytaj jeszcze raz moja poprzednia wypowiedz, jak pracujesz i jak dbasz o klientow tak Ciebie polecaja, ja dbam o klientow i jeszcze sie nie zdazylo aby chlopaki z open finance mnie w czyms zagieli lub zaskoczyli wiecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygrek16
Widziałem ostatnio w oknie lokalu Opena reklamę aby przynieść CV i dostać zatrudnienie... przyniosłem CV, jeszcze tego samego dnia zostałem zaproszony na rozmowę:) mimo, że nie mam skończonego licencjatu zostałem przyjęty, ale mam kumpla w OVB i jestem na etapie porównywania gdzie lepiej. W każdym bądź razie w OF nie żądali ode mnie niczego, jestem kolesiem z ulicy i mam tam otwarte wrota, podobnie jak w OVB. Jednak kusi mnie MLM, bo nie chcę całe życie być tylko sprzedawcą... dochód pasywny zawsze mnie kręci Ale mam jeszcze trochę za i przeciw do rozważenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła Cipeczka
Witam. Mam pytanie jakiego rodzaju lakieru do paznokci używacie , chodzi mi o taki , aby pasował do blond włosów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość były przcownik
Nie warto. Jeżeli jest się kreatywnym to szybko wskakuje się na wyższe szczeble najpierw oczywiście podpisujesz umowę z sobą rodziną znajomymi a później z kim się da. Wspierają i nakręcają ludzi imprezy i bankiety szkolenia dla pracowników gdzie kasa leje sie wiadrami. Jednak jest to tylko pranie mózgu by nakręcić pracowników. Najgorsze jest jednak to że nawet jeśli zerwiesz z firmą zamkniesz współprace myślisz że ten etap masz za sobą. to módl się o to żeby w między czasie żaden klient nie zrezygnował z umowy. Inaczej OVB wyśle ci pismo "WEZWANIE DO ZAPŁATY" o zwrot prowizji z tytułu rezygnacji klienta z trwania umowy. W moim przypadku to prawie 3 000 zł zwrotu. Jeżeli ktoś się za stawania to niech to dobrze przemyśli ja uważam to za stratę czasu i pieniędzy.Bo nikt nie liczy paliwa które przejeździsz do klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Były K.O.
Jedyne co z tej firmy da sie wynieść do doświadczenie. Bo dużej kasy to tu nikt nie zarobi chyba że sama góra to tylko ładnie wygląda, wiem bo sam wciskałem ludziom kit żeby zaczęli dla mnie pracować.Uważajcie bo jak sie ludziom noga na giełdzie powinie to będzie i tak wasza wina, Mało kto płaci polisy do końca klienci rezygnują po jakimś czasie a storno to tak naprawde kit można go wcale nie doczekać bo upadłe polisy zjedzą wszystko, nawet na minusie. to co zarobiłem wchodziło na ten minus, więdz z braku kasy wiozłem sie za inną robotę no i... Też dostałem pismo do zapłaty, zwrot prowizji. A początek był naprawdę świetny. Jedyne co mi pozostało to dług i kierownik w CV. Uważajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z bloku
To co napisalem sie potwierdzilo. Wedlug statystyk nie tylko w OVb ale w calym rynku ubezpieczeniowym, % upadlych umow inwestycyjnych w pierwszych 2-3 latach to 10-15%. Wiec jeden z drugim moimi przedmowcami, chlopaki wciskaliscie kit, swoim klietom , nie przedstawiajac szczegolowo OWU i dlatego mieliscie znacznie wieksze storno niz dochody. Wiec dobrze wykonujcie wasza prace a wtedy tylko 1/10 umow padnie i wtedy nie ma zadnego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziiiiiia
OVB to ściema. Pracowałam i nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggie25
to jest żenada a nie praca Nie pracuje w OVB juz od 4 lat i nagle dostaje list w którym jest napisane że musze zwrócić prowizje bo ktoś tam zrezygnował z polisy. Najpierw musiałam się chwilę zastanowić co to w ogóle za list i czy to nie pomyłka. I teraz wygląda na to że z chwila kiedy klienci zrezygnuja z polis będę musiała zwrócić pieniądze za każdą wcześniej podpisaną umową. A więc jeśli jestes mądry to nie pchaj się w to g.... bo po 20 latach nawet ci przyślą pismo "do zapłaty" wychodzi na to że twoje wypociny i gadanie z ludźmi = zero zarobionych pieniedzy bo i tak będziesz musial zwrocic te prowizje predzej czy pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jajcaaaa
ale jaja nie wiodzielam ze kaza wracac kase nawet jak sie juz nie ma z nimi nic wspolnego!? ludzie czy wy umow nie czytacie??tam musiala byc taka informacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jajcaaaa
a do tej z poczatku strony - sprobuj zaprosic kogos na "spotkanie" w sprawie wkrecenia do Amweya, zobaczysz jaka jest reakcja ludzi na ta firme ;) POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...nigdy w zyciu ...
wejdzcie na te strone i cala prawda o MLM bedzie jasna ;/ http://broszka.pl/hydepark,amway-tak-czy-nie,t#c73218

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak....
MLM to nic innego czyli dzwonienie po wlasnych znajomych, bo dystrybucja po Bozemu czyi po sklepach nie wchodzi w tym systemie w gre(nie wiedziec czemu), potem trzeba do znajomych dzwonic i pytac dlaczego maja tak slabe wyniki i czmeu tak malo zakupili w danym miesiacu. Jak lubisz sie kompromitowac i chcesz potracic znajomych to jest siec dla ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia dobra rada.............
dziekuje za takiego "znajomego" co do mnie 3 razy wydzwania aby mi Amweya wcisnac ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala prawda o sektach MLM
cytat "Tytuł: AMWAY ZNISZCZYł MOJA RODZINę Wysłane przez krzystof_n na Czerwiec 8th, 2007, 5:08pm Witam Nazywam się Krzysztof i chciałbym podzielić sie z Wami pewną historią. Zaznaczam na wstępie ,że nie mam na celu nikogo obrażać ,nikomu ubliżać ,byłem jedynie obserwatorem od początku jak AMWAY zrujnował całą naszą i inne rodziny. Z Amway zetkłem sie w 1993r. jako młody chłopak chodzący jeszcze do podstawówki, w chwili obecnej jestem już dorosłym mężczyzną ale wszystko pamiętam. Mój ojciec w tamtych latach był szanowanym pracownikiem większej firmy inżynieryjnej, zajmował kierownicze stanowisko, jak otwarty ,uczciwy człowiek chciał poprawić sobie standard swojego życia, rodziny i tym samym przystąpił w tamtych latach do firmy AMWAY. Mój ojciec był najuczciwszą ,najbardziej kochającą osobą jaką znałem, może to trudne do uwierzenia w tych czasach ale nigdy na nikogo złego słowa nie śmiał powiedzieć, nie daj Boże coś ukraść lub podobe, bardzo dbał o swoją rodzine, prace, często z nami przesiadywał po nocach w pomocy nad nauką, wszędzie było go pełno, pomagał wszystkim dosłownie z wszystkim. Nie lubiał odmawiac pomocy. Wszyscy dażyli go wielkim szacunkiem za swoją postawe. Gdy ojciec przystąpił do firmy AMWAY ,od początku mówił ,że robi to dla nas, chciałbym nam coś po sobie pozostawić aby było łatwiej i zajął się biznesem pełną parą. Przychodził z pracy ,praktycznie do nocy zajmował się biznesem, jezdził na spotkania, seminaria, dużo dzwonił, umwiał się z ludźmi, dużo przebywał ze swoimi liderami amway, oczywiście był 100% użtkownikiem produktów, kupił wiele książek i kaset z ktorych się uczył. Oczywiście jak na początku nie miał wiele z tego biznesu ale powiedziano mu ,że pieniądze przyjdą same ,trzeba tylko konsekwentnie robić to co nalezy, i tak robił , mówie "robił" mamjąc na mysle bardzo aktywne działanie! Ojciec taki był, jak się już za coś chycił to do skutku! Zznaczam ,że nic nie robił źle, jeżeli czegoś nie iedział dosyć często kontaktował sie ze swoimi liderami na konsultacje. Byłem świadkiem niejednego spotkania z wystąpieniem mojego ojca, byłem świadkiem niejednego spotkania ludzi u nas w domu, byłem świadkiem planów jakie ojciec pokazywał zainteresowanym, naprawde ojciec się wyuczył i miał gadke to tych tematów ,aż sam sie zszokowałem w pewnym momencie. Gdy byliśmy małymi dziećmi pamiętam jak dziś jak ojciec obiecywał nam wycieczki do USA, do Tunezji ,na wyspy, wiele opowiadał jak wielką fortune będziemy mieć. Jako dzieci bardzo cieszyliśmy się z tego. Moja matka nigdy nie broniła mu robienia biznesu, wspierała go, gównie zajmowała się domem (mam 3 braci i 1 siostre) więc bylo się czym zajmować. Od początku ojciec mówił ,że daje sobie 5 lat na zrobienie owego biznesu i "faktycznie" przez 5 lat ostro się tym zajmował. Po 5 latach pracy niestety cieżka praca mojego ojca nie przyniosła większego efektu. Wtedy zauważylismy z całą naszą rodziną ,że nasz ukochany tato nie jest już ta osobą co kiedyś . W żadnym razie nie dopuszczał mysli ,że nie zrobi tego biznesu, zaczął sie dziwnie zachowywać i wygadywać niestworzone historie. Przyszło do poważnej rozmowy między moją matką a ojcem, matka zaczeła ojcu na papierze pokazywać ile niestety jesteśmy stratni ,czyli: wyjeżdżona beznyna, bilety na spotkania i semianaria, gigantyczne rachunki telefoniczne ,elegancki ubiór o co najważniejsze "CZAS"! Matka ciezko zajmowała się naszym domeme, ojciec biznesem (bo na dom nie miał czasu) więc poprostu powiedziała ojcu ,że nie stać ich na dokładanie w coś co nie przynosi pieniędzy! i zajmuje dużo czasu! PROSTY RACHUNEK ! Myślałem ,że ojciec zrozumiał ,że no niestety próbował, poświęcił sie całkowicie ,nie udało się ,trzeba zająć się czymś innym ,niestety nie każdemu się udaje. Dziwną sprawą było dla nas to ,że ojciec absolutnie nie chciał nas słuchać i mimo przedstawionych argumentów robił dalej ten biznes. Dzieci (my) dorastaliśmy, matka z ojcem mało co rozmawiała już. Ojciec przychodził z pracy ,odrazu wybywał z domu i tyle co widzieliśmy, od 5 lat nie spytal jak nam idzie w szkole, co chcemy dalej robic, nigdzie nie jezdziliśmy. Zaczeło brakować pieniędzy w domu ,nie brakowało natomiast kaset, książek, i produktów które były zmagazynowane na kilka miesięcy nie wiem po co. Pieniędzy bylo coraz mniej ,dzieci dorastały, większe potrzeby a długi coraz większe. Doszło do takiego stopnia iż matka nie miała prawa w domu odzywać się coś na temat biznesu. Niestety doszło do takiego stopnia ,że faktycznie mama nie miała co włożyć do garnka. Chodzilismy dosyć często głodni, ja chodziłem 2 lata w jednych butach. Cieżko sie na to patrzało, nie było coś jeść, nie było w co się ubrać a ojciec wybywał na jakieś spotkania duże gdzie sam bilet kosztował 200 zł! Kiedyś była taka sytuacja ,że ojciec wparzył do domu i pytał o pieniądze których nie było, zezłościł się jak się dowiedział o tym, zaczął z domu wynosić sprzed audio-video oraz biżuterie. Jak się poźniej dowiedziałem zaniósł to do lombardu. Matka spytała dlaczego tak postąpił, powiedział ,że brakuje mu pare punktów do osiągnięcia jakieś tam pozycji ale te pieniądze się zwróca po czym odbierze sprzet z lombardu, niestety do dziś go nie zobaczyłem. Po tym przypadku niestety moja mama zmuszona była iść do pracy aby utrzymac rodzine (""). My po latach również poszliśmy do pracy jako już dorośli. Matka wyprowadziła się od ojca i mieszka teraz z najmłodszym rodzeństwem, nie ma kontaktu z ojcem. My staraliśmy się z siostrą utrzymac ten kontakt ale co zaprosliliśmy do siebie ojca to jego jedyny temt to "AMWAY". Kiedys miałem 24 urodziny, zaprosiłem zanjomych i ojca ,zabrakło na impreezie skoów do pica, pojechałem do sklepu ,po przyjezdzie przychodze, patrze a ojciec rozłożona tablica i męczy moich przyjaciół, myślałem ,że spale się ze wstudu! Ojciec na tyle był nawet bezczelny ,że dowiedział się gdzie moja dziewczyna z teściami mieszka, i pojechał tam rozklekotanym Fiatem bez mojej wiedzy snuć im marzenia, snuć im sposoby na radosne zycie. Nadeszła męska rozmowa między ojcem a mną, powiedziałem ,że nie życze sobie nachodzenia moich przyjaciół! Później zaczął pozyczać pieniądze i zaczeli go ścigac dłużnicy. To tyle w skrócie, ojca mojego nie widziałem już 4 lata, matka również, podobno jest bardziej obłąkany niż był, podobno zwolnili go z pracy bo już nie mogli słuchać jego śmiesznego gadania. Co dziwne osoby które współpracowały z ojcem skończyli tak samo jak on. NIE CHCE NIKOMU UBLIżAć, POPROSTU OPOWIEDZIAłEM WAM HISTORIE PRAWDZIWą JAK WYGLąDAłO NASZE DZIECIńSTWO!!! Zapewno zostane skrytykowany przez jakiś następnych nawiedzonych amwayowców, nie rusza mnie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powalilo coponiektore ;/
skoro nie znajomi to kogo nagabujesz? poznanych przygodnich ludzi na ulicy?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LMM
A czym się zajmujesz ?? czy mówiąc kolokwialnie ( nie mając zamiaru Cię obrazić) jest to "dżem" wspomagający leczeniee ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafcio1988
Czy ktoś wie cos na temat zwracania kasy do ovb??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a n k a
wznawiam pytanie Czy ktoś wie co zrobić z tym pismem z OVB, płaciliście czy nie Czytałam umowę i tam nie ma jasno napisane że jak klient zrezygnuje a ty już nie będziesz pracować w firmie to zwracasz prowizje. umowa jest tak skonstruowana że do końca nie wiadomo.. NIE WIEM CO ZROBIĆ ODDAĆ TO PRAWNIKOWI DO SPRAWDZENIA TO POCIĄGA TEŻ KASĘ ZA SOBĄ. NAPISZCIE JAK WIECIE CO Z TYM ZROBIĆ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafcio1988
Pracowalem dla nich prawie dwa lata. Byłem ponad rok kierownikiem oddzialu. Wypromowalem 3 kolejnych kierowników. W pewnym momencie zostałem z 3 rownorzednymi kierownikami i jednym pracownikiem. Balem sie o moj dochod i szukalem sobie dodatkowej pracy. Powiedzialem o tym swojemu dyrektorowi po czym w pazdzierniku 2009 dostalem list z wypowiedzeniem mi umowy z dniem 1 wrzesnia 2009(paradoks). 90% struktury pozostawionej po mnie zrezygnowala z powodu jaki mnie ta firma "kogucik" potraktowala. Po jakims czasie umowy pozostawione przez moja strukture zaczeły padac... Byli to klienci w 50% rodzina moich pracownikow, ktorzy jak dowiedzieli sie ze ludzie z ktorymi podpisywali ta umowe juz nie pracuja a ich przelozony zostal w ten sposob potraktowany to przestawali placic. Wiele razy interweniowalem w sprawie umow padajacych w zarzadzie. u bylego dyrektora oraz "kumpli"(bo tak myslalem) w sprawie aby ktos umowil sie z moimi klientami na serwis. Wszyscy jak jeden mąż mówili że ktoś sie do nich zglosi albo że dzwonia i klient nie odbiera... Sciema jakich malo... Kto pojdxzie na serwis nie swoich klientow?? Po zo?? Przeciesz za to nie płacą. Ja gdy dostawalem serwis po kims zawsze szedlem. Przeciesz ten klient juz wtedy stawal sie moj i moglem np ofe zmienic. Dziś gdy wreszcie wyszedlem z długów po OVB, ustatkowalem sie, mam dobra prace, dostaje jakis szmaciany list(który nawet nie jest polecony) a pisze w nim: uprzejmie prosimy o zwrot prowizji...itd. Jest to nie mala kwota bo przez rok robilem w granicach 1700JP. Nie wiem co z tym zrobic? Może Wy wiecie?? Jedno wiem. Dzis wszystkim moim byłym przełożonym(z wyjatkiem jednego) z całego serca mówie WALCIE SIE!! Uciesze sie pewnego dnia gdy dowiem sie ze mojemu bylemu Krajowemu tez przyjdzie zwrot prowizji ale o wiele wiekszy niz moj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DWIE STRONY MEDALU
Do pana rafcio 1988: jesteś chodzącym przykładem , że OVB to firma , w której zatrudnia się osoby głupie. Nie obraź się , ale uwierzyłeś Kretynom na szkoleniach , żwe jest zaje...fajnie, a nie przeczytałeś umowy z OVB od początku do końca .... ze zrozumieniem. Wtedy wiedziałbyś o tym , ze taka sytuacja to normalna rzecz. poza tym pompowaliście produkcję , bo piszesz , że połowa twoich i ludzi tobie podległych umów to umowy z rodziną. Szkoda czsu na pisanie , ale dopuki będą tacy nawiedzeni , jak twoja struktura , doputy OVB będzie istniał , nawet nie w 14 , ale w 140 krajach. Bo idiotów nigdzie nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×