Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milo

Praca w OVB - czy warto??plis

Polecane posty

Gość Stefannnnnnn
W ostatnim moim zdaniu, w poprzednim poście chodziło o to że OVBowcy nie mówią od razu wszystkiego bo wtedy nikt by tam nie pracował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka86
Powiedziano mi, że generalnie pierwsze analizy mam zrobić wśród znajomych. Fajnie jest z kimś pogadać na temat planów na przyszłość, zapytać jakie mają marzenia i co by chcieli robić na emeryturze... Jest tylko małe ale dlaczego mam ujawniać dane osobowe znajomych, ich status rodzinny, dochody i dlaczego muszą to wszystko kwitować własnym podpisem ??? O co tu chodzi, o co chodzi z tym traceniem znajomych ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefannnnnnn
Kwitować podpisem muszą dlatego że jest ustawa o ochronie danych osobowych. Domyślam się że chodzi Ci o tą klauzule w Analizie którą podpisują. Bez ich podpisu nie możesz legalnie przechowywać ich danych. Generalnie te wszystkie dane w tej książeczce są dla picu. Klient niby myśli że jesteś bardziej profesjonalna jak zadajesz im trudne pytania (których ovbowcy często sami nie rozumieja), a tak naprawdę wszystko sprowadza się do ostatnich stron tej książeczki. Najważniejsze jest ile klient może płacić i ile poleceń Ci da. A kazali Ci zacząć od znajomych bo ze znajomymi się łatwiej rozmawia, łatwiej im coś wcisnąć, nie zwyzywają Cię na starcie, łatwiej od nich wyciągnąć polecenia. Generalnie idąc do nowego klienta musisz zbudować sobie jakieś zaufanie i zjednać go sobie. W rodzinie i u znajomych pewnie jesteś lubiana więc masz dwa razy łatwiej. OVB jedzie już na tym koniku od niepamiętnych czasów. Bywają tacy OVBowcy którzy podpiszą umowę z mamą, z tatą, z siostrą i na tym się kończy ich przygoda. Radze Ci nie podpisywać umów ze znajomymi. Jeżeli już chcesz podjąć współprace to lepiej na początku przekonać się na obcych. W przypadku porażki trochę mniej będzie bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka86
Stefannnnn powiedz mi proszę tylko jedno. Jeżeli jest to porządna firma która potrafi dobrze zainwestować czyjeś pieniądze i nie robi ich przy tym w kant to dlaczego nie robić tych analiz ze znajomymi ??? Dlaczego nikt nie chce powiedzieć na co ludzie mogą być narażeni ??? Sorry, że się tak uczepiłam, ale to dosyć zastanawiające...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefannnnnnn
Ja nie twierdze że to jest porządna firma. Na jakiej podstawie sądzisz że ta firma potrafi dobrze zainwestować czyjeś pieniądze, przecież Twój kontakt z OVB to narazie tylko rozmowa kwalifikacyjna. To są tylko moje rady. Lepiej najpierw poznać firmę od podszewki a dopiero potem pakować w to rodzinę. Spotkaj sie na początku z obcymi, popracuj trochę i jak będziesz przekonana w 100% że to co robisz jest dobre to wtedy sprzedaj to rodzinie. Rodzina Ci przecież nie ucieknie. A teraz dam przykład. Jak firma może dobrze inwestować czyjeś pieniądze skoro w Polsce jest kilkadziesiąt a może i kilkaset możliwośći inwestycyjnych, a OVB stosuje tylko dwie (SF i FI).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka86
Stefannnnnnnnnn źle się wyraziłam. Ja co do firmy mam mieszane uczucia nawet za milion dolarów nie mogłabym TERAZ powiedzieć, że jest to firma której można zaufać ( Być może jest i jeśli kogoś urażę swoją wypowiedzią to przepraszam bo nie robi tego świadomie. Chcę tylko poznać opinie forumowiczów na ten temat). Po prostu zastanawiało mnie to dlaczego odradzacie wkręcania w to znajomych itd ... Jak już wcześniej pisałam lubię jak ktoś jest wobec mnie szczery więc i ja napiszę jak jest w moim przypadku. Byłam dzisiaj w OVB po godzinnej pogawędce Pani poprosiła mnie o wykonanie na poniedziałek 3 analiz wśród znajomych. I teraz tak skoro znajomych wiadomo dlaczego nie mam w to co wciągać to do licha z kim zrobić te analizy ??? :D coś czuję, że ten romans nie ma przyszłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovb to shit
trsukaweczko, jak widze stefan próbował Ci to wytłumaczyć delikatnie... nie podziałało więc ja powiem prawe prosto z mostu dlaczego nie wciagac w to znjomych... Umawiasz sie ze znajomymi, analiza, doradztwo i inne te smeiszne nazwy ktory są tylko dla picu...podpisujesz umowę wszystko jest pieknie ładnie wyliczasz zsyki na podstawie kalkulatorów itp itd.jednym słowem sielanka.. po jakimś czasie zauważasz ze w ovb nie da się przetrwac bez oszukiwania i przestaje ci sie to podobac.... odchodzisz z firmy i kto wtedy ma serwisować twoich klientów(w tym wypadku znajomych??) myślisz ze zrobi to ktos z twoich przelozonych?? nie masz się co łudzic, wiem to po moich bylych przelozonych.. no wiec to sobie odchodzisz a twoi klienci(w tym wypadku znajomi) zostaja z tym wszystkim sami zmuszeni wpłacać prze kilka lub kilkanascie lat pieniazaki.. wiem ze brzmi to czarno ale tak niestety w ovb jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka86
no tak, łapię. O tym serwisowaniu też dzisiaj słyszałam. Tylko to takie dziwne, myślałam,że im zależy na już pozyskanych klientach. W sumie usłyszałam dziś, że zadowolony klient robi darmową reklamę. Eh a jak usłyszałam te zarobki to mi się w główce zakręciło i o mało z krzesła nie spadłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefannnnnnn
Spróbuj samo odpowiedzieć na to pytanie. Weź przykład banku, w którym pracownik sprzedaje lokaty, kredyty, może jakieś ubezpieczenia, karty. Generalnie wg OVB nie jest tych produktów dużo i jest to wąska oferta, a mimo to żeby zacząć pracować w banku to pracownik najpierw jedzie na szkolenie które najczęściej trwa od 2 do 4 tygodni. Albo przykład pewnej firmy sprzedającej reklamy w Panoramie Firm. Zanim pracownik coś zacznie sprzedawać ma 2 tygodniowe szkolenie. Firma OVB wysyła Cię do klienta po rozmowie kwalifikacyjnej i godzinnej pogawędce. Nie masz poczucia że nie wiesz o czym rozmawiać z tym klientem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka86
Ja to wszystko rozumiem i jestem zła na siebie. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej w kwestionariuszu osobowym podałam swoje dane (imię, nazwisko ) data i miejsce urodzenia, wykształcenie info o karalności. Stefannnnn myślisz, że jak nie będę chciała tam pracować to mogą moje dane wykorzystać do czegoś głupiego, niekoniecznie dobrego dla mnie??? Możesz ustosunkować się do tego artykułu ??? http://www.bankier.pl/wiadomosc/Zadza-pieniadza-Problemy-agenta-i-klienta-1405270.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefannnnnnn
Jeżeli klient jest zadowolony to rzeczywiście robi darmowa reklamę, ale z czego ma być zadowolony? Bo jeśli mówimy o oszczędzaniu długoterminowym to skąd klient wie czy za 20 lat będzie zadowolony? Tak że to nie działa do końca tak jak Ci mówią. Klient 10 razy zastanowi się czy Cie polecić. Przeważnie nikt nie chce dawać poleceń. Ja np obcej osobie bym nie dał namiarów do moich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka86
Masz rację :( możesz odnieść się do mojego wcześniejszego wpisu ?? będę wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefannnnnnn
Słyszałem o wielu machlojkach w tej firmie, i przykład pokazuje że jest to możliwe, ale miejmy nadzieje że tak się nie stanie w Twoim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka86
:( nie pocieszyłeś mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczkoooo
No pomyśl logicznie jeśli ovb to taka sekta i tacy oszuści to jakim cudem działają już tak długo na rynku? To nieprawda co tutaj ludzie wypisują! poczytaj sobie forum wstecz i zobacz że zarzuty są ciągle takie same!! Krytykować można wszystko ale żeby zaproponować coś lepszego to już gorzej. Skoro OVB takie złe, to niech polecą ci coś innego! Nikt ci nie karze oszukiwać ludzi to zależy od ciebie. Poznaj najpierw te produkty a później oceniaj czy są dla ludzi złe czy dobre! Klienci nie są idiotami no bez przesady! Potrafią ocenić czy coś im się opłaca i czy warto, więc siłą rzeczy OVB ma produkty dobrej jakości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie nie było a widzę że Wacel dostał K.O. :D Siedzi cicho i "rozwija działalność". Wszystko na temat: [już tutaj był wacelek (pewnie teraz nie pisze na forum, bo ktoś mu powiedział, że jak ma 2 firmy, to by tak często nie pisał, i teraz dla pozorów siedzi cichutko, albo napisze, że był na tygodniowych wakacjach w alpach, bo go stać, gdyż jego firma zrobiła kolejne 300% w ciągu tygodnia) ] A takie mam pytanie do tych oburzonych... Za co wy chcecie mieć w OVB podstawę?? Za samo podpisanie umowy? Żeby mieć podstawę trzeba coś robić, a jak ktoś np zmieni OFE bratu i później nic to za co tu płacić? A jak ktoś pracuje to zarabia. Proste. Wyjaśnijcie mi to bo nie rozumiem. Ja np mogę się umówić z kimś że daję 15zł/h jeżeli będą to "normalne" analizy (normalne- z osobami których interesują finanse a nie studenci czy emeryci) i zwrot kosztów dojazdu od kilometra :) zobaczymy kto by na tym lepiej wyszedł. Mówicie że OVB ma złe produkty. Podajcie nazwe rozwiązania i firmę z której pochodzi. Jeszcze się nie doczytałem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpisanie umowy miałem na myśli umowy o współpracę a nie na jakieś rozwiązanie z klientem żeby była jasność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka86
Warto przemyśleć wszystkie za i przeciw i nie generalizować. Jeśli chodzi o mnie nie jestem oburzona brakiem podstawy w OVB. Miałam prawo myśleć, że takowa podstawa będzie skoro na rozmowie o pracę nikt mi nie udzielił żadnej konkretnej odpowiedzi na moje pytania, ani nie wysilił się na tyle żeby w kilku słowach powiedzieć na czym ta praca polega. Wszystkiego dowiedziałam się dzisiaj i mam wybór albo akceptuję reguły i brnę dalej albo nie. Proste ! Ps. Ogólnie to powiedziano mi dzisiaj, że jest to praca na zasadzie pracy dodatkowej. Osobiście wolała bym pracę stałą i naprawdę dużym minusem jest fakt, że na rozmowie kwalifikacyjnej nikt wprost nie mówi potencjalnemu pracownikowi co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnyewu
hehe, szczekajcie sobie szczekajcie... a ja dzisiaj POMOGŁEM kilku klientom - to, że widziałem ich autentyczną wdzięczność i nie prosząc, dostałem kolejne polecenia daje mi siłę i wiarę w to co robię i te wasze farmazony o tym wciskaniu, akwizycji, utracie rodziny... heh, no cóż klient je dzisiaj ładnie skwitował: "Panie ..., czytała moja znajoma forum na temat OVB, proszę mi powiedzieć, jak to jest możliwe, że są osoby, żeby takie rzeczy o tej firmie pisać, przecież gdyby Pan do nas nie dotarł kilka lat temu, to różowo by dzisiaj nie było..." Jak takie coś się słyszy a potem czyta się wasze wypowiedzi, to zastanawiam się czy pracujemy w tej samej firmie... Dlaczego ja mogłem się utrzymać i współpracować przez lata z klientami a wy nie ? Czy firma mnie lepiej wyszkoliła, czy tylko mi wpoiła zasady moralnej współpracy nastawionej na klienta ? Czy może byłem osobą, która chciała pomagać ludziom i pracować zgodnie z sumieniem i dzięki temu po kilku latach nie mogę narzekać na nic i tymbardziej moi klienci ? Dlaczego mogłem robić konsekwetnie umowy majątkowe, dojeżdżać do klienta 40 km żeby zawieźć mu ub. wyjazdu na narty, przejść się za niego do ZUSu i stać 40 min. w kolejce, aby wyjaśnić sprawę brakujących składek w OFE, a wy ciągle piszecie coś o długofalowym odkładaniu ? Byliście zachłanni, w dupie mieliście klienta, na którym nie zarabialiście, nie chcieliście im pomagać tylko zarabiać na nich, robiliście to jak amatorzy i widać było w was brak wiedzy, brak profesjonalizmy i naciąganie na produkty o wysokiej prowizji, więc skończyły się polecenia, w dodatku nie serwisowaliście klienta... a wszystko kończy się na tym forum. Bo gdzie indziej wylewać żale... Rodziny mogą do was mieć pretensje, bo założyliście im produkty, nic o nich nie wiedząc, zamiast na spokojnie siąść samemu i przeczytać OWU, potem po błyskotliwej 5 miesięcznej karierze, umowy zostały wycofane i jeszcze narobiliście sobie długów a rodzina obwinia was za stratę kasy. Ale nie wytłumaczyliście im dlaczego te umowy warto było kontynuować, że są jednymi z najlepszych na rynku. Pewnie nawet nie mówiliście, że również możecie w OVB ubezpieczyć dom, auto, wypadki, zrobić OC działalności albo OC w życiu prywatnym... Ta firma jak każda inna daje możliwości, ale trzeba być osobą prawą i mądrą, żeby to wykorzystać, wówczas ta praca daje satysfakcję i sprawia przyjemność. Widocznie jednak niewielu z was pracowało tak aby tego zaznać, a powiem wam że dzisiaj omija was to co najlepsze - zadowolenie klienta i jego wdzięczność - i tego nie odbierze mi nikt, a wasze żale wyglądają przy tym śmiesznie... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefannnnnnn
To że pracownik nie wie nic o produktach to jest głównie wina OVB. Tak samo jak to że głównie sprzedaje się produkty wysokoprowizyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnyewu
Winę to można dzielić na równo... To, że pracownik nie wie o produktach, to wina OVB ? Ktoś mu broni chodzić na szkolenia, ktoś mu zabrania czytania regulaminów i zadawania pytań ? Litości ! Jak ludzie zaczynają od swoich rodzin, to wręcz powinni przeczytać regulamin, żeby pokazać, że coś z tego rozumieją. Po prostu brakuje im odpowiedzialności - idę do rodziny i najbliższych znajomych i mam nie wiedzieć co im polecam i dlaczego ? Niech kierownik za mnie to sprzeda, a ja zgarnę prowizyjkę - takie jest myślenie. Bo po co ślęczeć nad OWU, skoro kasa zrobi się sama. Stefan, wszystko zależy od ludzi, jak ktoś chce być dobry i działać profesjonalnie, to nie ważne w jakiej firmie będzie pracował, ale będzie dobry. Pracownik świeci swoją twarzą przed klientem i z przyzwoitości i szacunku dla własnej osoby, dla własnego spokoju i dla dobra klienta powinien produkty znać - nie ważne czy będzie z tego szkolony czy nie. Czytać i myśleć każdy potrafi. Ale przecież najwygodniej jest zgonić winę na kogoś, bo jakże samemu przyznać się do błędu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interrius
Stefan, myślę, że nie wszędzie tak jest U mnie są szkolenia majątkowe i na to również kładzie się nacisk, bo klienta przez to najszybciej można przekonać do współpracy, pokazując mu oszczędności na takim produkcie i najłatwiej w ten sposób dostać rekomendacje... Ale nawet jeśli tych szkoleń by zabrakło, to przecież nikt nie broni wziąć OWU, taryf przeliczeniowych i się tego nauczyć i być w tym specjalistą... tylko, że oprócz obarczania winą za taki stan rzeczy OVB, warto podkreślić, że nikomu się tego nie chce zrobić, bo każdy wie, że za to nie ma dużej kasy - i to jest błąd. Jak ktoś chce być dobry, to musi - w każdej firmie - również i samemu do wielu rzeczy dojść okrężną drogą, pokazać, że jest ambitny i ponadprzeciętny, zdolny poświęcić więcej czasu i chęci niż inni... Przecież OVB nie chowa przed kimś OWU ubezpieczenia autocasco albo ub. mieszkania. Nie zabrania sprzedawania tych produktów... Czy na analizie jak jest ten temat poruszony, że klient chce OC deliktowe firmy, to ktoś nie pomoże w przygotowaniu takiego produktu ? OVB nie wyłącza wam telefonu, żebyście nie mogli zadzwonić do centrali albo placówek partnerów i zapytali się jak to funkcjonuje i ile kosztuje... Stefan, to ludziom się nie chce tego robić, i nie ważne czy by pracowali w OVB, w PZU czy w ING - po prostu każdy patrzy przez pryzmat kasy a nie klienta i ma to gdzieś, żeby choć trochę z siebie dać, aby być doradcą, a nie sprzedawcą życiówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interrius
Oo wyszedł nam bliźniaczy post... Widzę, że jest ktoś, kto ma podobne podejście do klienta i umie wziąć na siebie odpowiedzialność... W ogóle mam wrażenie że rozmawiamy tutaj z dziećmi, którzy jeszcze nie pojęli na czym polega ta praca i popełnili wiele błędów, przez które szybko odpadli z tej pracy. Kiedyś będą mądrzejsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacel
hehehehehe tak to skomentuje:) co za bzdury na temat szkoleń..... nigdy takich w ovb nie było i nie będzie:) bartuś zaproś mnie do siebie to z miłą chęcią Ci udowodnię że żyję na wyższym poziomie jak biedni ovbowcy:) albo wpadaj do mnie do krk:) nie ma problemu:) żałośni ovbowcy myślicie że tylko w ovb da się zarobić... ta praca tylko blokuje... bo żyjesz marzeniami bez większych szans na ich realizację:) dlatego zwisa mi to co piszecie:) to żadne K.O :) po prostu wasze słowa nie robią na mnie kompletnie żadnego wrażenia:) i z tymi szkoleniami to się uśmiałem:D przez 3,5 roku nie było ani jednego takiego szkolenia w ovb... a do licencji nikt się nie karze przygotowywać tylko mówią żeby przyjechać je napisać:P bo chodzi zawsze ktoś i czyta na głos odpowiedzi:) pozerstwo na najwyższym stopniu:) mam dużo czasu i nie oceniajcie mnie że jak tu często pisze tzn że jestem bezrobotnym z wielkim brzuchem :P nie prowadzę sam tych działalności:) a 300% miałem wzrost obrotu w ostatnich 6 miechach:) pozdrawiam gorąco Niezależnych Pozerów Finansowych:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interrius
wacel, po wała zadajesz takie pytania, jak potem nie wierzysz w odpowiedzi? to że kiedyś tego nie było, nie znaczy że dalej musisz wiedzieć wszystko najlepiej - naprawdę jesteś na tyle ograniczony, że nie potrafisz tego zrozumieć ? to, że ty nie miałeś takich szkoleń, nie znaczy, że ja nie miałem; wszystkie szkolenia, oprócz TMS Brokers, były w OVB ale oczywiście ty wszystko wiesz najlepiej... rozmawiać z tobą to porażka, a swoimi zarobkami bardziej chwalisz się niż ktokolwiek na tym forum... lepiej doedukuj się finansowo, to pogadamy, specjalisto od funduszy hedgingowych i PB ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefannnnnnn
Ja byłem w OVB rok temu i też nie było takich szkoleń więc nie ściemniaj. Tzn szklenia może były ale dla GST, a erki które robiły największą produkcje miały szkolenia motywacyjny. Tylko nie mów że trzeba sie zapytać kierownika co miał na szkleniu bo to jest żałosne. Poza tym większość kierowników po szkleniu i tak nic z tego nie wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacel
nie jestem specjalistą:) nigdy nie byłem:) na pewno nie w ovb:P robię to po swojemu bo uważam że tak jest DLA MNIE dobrze:) i źle na tym nie wychodze:) nie wkopałem się w oszczędzanie na kupie jaką są kapitałówki:) a druga sprawa napisz z jakiej jesteś struktury:) bo ja nadal utrzymuje kontakt z ludźmi ze słowackich struktur szczególnie z krk:) i wiem że takich szkoleń nie ma:D dlatego uważam to za totalną brednię:) compensa majątki się zdarzają :D choć i tak nikt ich nie robi:) ok może nie potrzebnie się tym chwalę ale pokazuje to że młody człowiek może naprawdę do czegoś dojść i nie koniecznie przez pracę w ovb (gdzie nie ukrywajmy jest się tam pośmiewiskiem dla ludzi w temacie). Pomysł i realizacja:) ale swój pomysł a nie mojego kierownika dyrektora itp którzy będą mnie skubać z kasy za moją krwawicę:P pierdzieląc głupoty że to sprawiedliwe;D guzik prawda:) tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honoriusz B.
Jesteście po prostu pojebani pisząc te brednie jakie OVB jest chujowe! OVB to lipa - ale wszyscy chętnie odwerbowują z OVB tylko nikt nie idzie gdzie indziej. A ci co poszli dziś są bezrobotni! Finamo- padaka Home Broker ich kupił. Expander - paredziesiąt Milionów złotych na minusie za ten rok. Xelion- na minusie od 4 lat. Goldenegg- sprzedali się AZ-tom DEfect- sprzedaje już na wyłączność dla Axy ale mają zajebiste storno. HMI- na wyłączność dla Hestii Capitol- na wyłączność Compensa FMG- tylko Amplico DSA- tylko Axa AWD- Swiss Life i nic od 3 lat nie pokazują EFS- od Śmierci Otto Wietschiera rozpad 3/4 firmy Hmmmmmmm !? Daje do myślenia: Jedyna Firma na rynku finansowym, która jest niezależna to OVB i w czasach kryzysu kiedy wszyscy padają na ryj my podnosimy prowizję w taki sposób, że nie ma takiej firmy, która płaci takie prowizje !!!!!!!!!!!!! Np. Aktio na wyłączność dla Generali daje 54% na całą strukturę u nas było 90% a dziś dajcie się zaskoczyć :-) I niech piszą, że jesteśmy sracy i owacy.... Zobaczcie, że firmy które wymieniłem mimo tego, że działają tylko dla jednej firmy i tak jakoś przędą!? A my, którzy możemy 30 razy więcej jesteśmy obrzygiwani przez pseudokonkurencję bo co można zrobić innego!? Pozdrawiam i patrzcie tylko co się będzie działo od Kwietnia 2010 "Nas nie dogoniat!!!!!" Honoriusz B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajnie piszesz TYLKO.........
OVB nigdy nie było poważną firmą z jakimś np. konkretnym wizerunkiem. Nie jest w ogóle rozpoznawalna na rynku, na potrzeby współpracowników robi wielkie show-yw prestiżowych hotelach , wynajmowanych salach , a na codzień to wielcy Dyrektorzy i KOmają jakieś obsrane biurka , często bez internetu , telefonu , i nawet kibla na poziomie. Ale to jest tłumaczenie , że to po to , aby klienta nie obciążać. Sranie w banie. Identycznie jak Herbalife czy inne Amway-e. Cudowne firmy z tysiącami przewijających się co roku nowych niwniaków , wierzących , że w OVB stanie sie cud i zrobią się milionerami. Ale takie mamay niestety społeczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefannnnnnn
Pomyśl trochę, i odpowiedz na pytanie dlaczego OVB nie jest na minusie. Zero kosztów związanych z marketingiem, budowaniem wizerunku, reklamą. Zerowa inwestycja w kadry, brak szkoleń na poziomie, brak zatrudnień. Zero kosztów związanych z wynajmem lokali, ponoszą je kierownicy i dyrektorzy ale to nie wlicza się w wynik finansowy firmy. Dziwne żeby przy takich warunkach OVB było na minusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×