Przeklęte zęby mądrości!!

witam! jakie były Wasze "przejścia" z ósemkam?.Tydzien temu zaczeły mnie bolec zęby, najpierw na przodzie (wszystkie mam zdrowe) a teraz boli mnie siódemka zresztą tez zdrowa.Obok siódemki troche odeszlo dziąsło ale samej ósemki jeszcze nie widac.Jak to było u Was? Ile wychodzą te przeklęte zęby i czy ewentualne wyrywanie boli? Piszcie prosze

mi tez teraz wychodzi osemka:( i czasami boli :( widac juz ja troche ale malo a moj kolega mial usuane osemki hirurgicznie bo mu szly krzywo jak o tym pomysle ze mi tez moga je usuwac to ...brrrr:(

moja już pół roku napiera.. wrrr

rosła i rosła i w koncu jak wyrosła, to okazało się, że w środku pusta i zepsuta..... cholernica jedna..... a bolałą jak diabli, więc ją wyrwałam i tak do niczego nie była potrzebna.... przynajmniej mam spokój i odzyskałam spokój

pól roku???? nie wyobrażam sobie cierpiec jeszcze pół roku! najgorsze jest to, ze na ten ból nie działają leki przeciwbólowe!!cholera!! ile to bedzie jeszcze trwało?

ja to chyba przejde sie do dentysty:(

ósemki rosną bardzo dziwnie. niektórym wychodzą zdrowe i proste, innym zepsute i krzywe. mnie jedna rośnie już kilka lat, co pół roku poboli przez 3-4 dni i znów na jakiś czas jest spokój. stomatolog kazał je obserwować i tyle.

u mnie ruszyla sie dopiero jedna. widac ja w 1/2. kijowo, bo dziaslo zostalo a jedzenie sie ram pewnie zbiera (chociaz czyszcze jak szalona). inne siedza w dziaslach. i boli tylko ta 1/2 - tez 2,3 dni boli i na ok. pol roku spokoj. reszte chyba usune bo mam juz 26 lat :-( ktos ma tak jak ja?

ja wolę już o tym nie pamiętać.W sierpniu miałam usuwaną siódemkę chirurgicznie.ząb wyrastał 1,5 roku,ale coś było nie tak.W końcu poszłam do dentysty.Co sie okazało?Dentysta powiedział,że trzeba usunąć ponieważ ząb rośnie krzywo i wrasta się w dziąsło.JAK O TYM MYŚLĘ TO MNIE TRZĘSIE!!!Za tydzień poszłam wyrwać.Pomimo podwójnego znieczulenia myślałam,że zemdleję z bólu.Łzy mi leciały,już nie mogłam,ponieważ ząb był ogromny.Był już taki jak normalne zęby,tylko wcale go nie było widać,bo WRÓSŁ SIĘ WE MNIE!!!Po zabiegu cierpiałam jeszcze tydzień.Szczękościsk nie dawał spokoju,a migdały myślałam,że mnie uśmiercą.Nie mogłam nic łykać,bo tak mnie wszystko bolało.Ból promieniował od migdałów na głowę,szyję i na rękę.Także cała lewa połowa mnie bolała.Z a te katusze zapłaciłam 200zł.

własnie nie wytrzymałam, zadzwoniłam do swojego stomatologa ktory ma moje zdjęcie pantomograficzne, zapytałam jak te ósemki wyglądają a on powiedział ze akurat ta co mnie boli teraz ma "marne szanse na wyjscie samodzielne" i co? narazie mam brac dalacin c i ketonal forte.co z tego ze zalecze stan zapalny i złagodze ból jak ta osemka nadal bedzie tam tkwiła i wszystko wróci niebawem.Eh jak ja sie boje wyrywania tej ósemki

mama-> nie strasz mnie :(

niestety nie pocieszę cię.przygotuj się na gehennę!!!wyrwanie normalnego zęba bez znieczulenia nie boli tak jak ósemki w znieczulenia!TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI,IDŻ DO DENTYSTY!

Naprawde szkoda mi Ciebie ale idz jak najwcześniej,bo jak ci sie zacznie psuć na maxa to chyba pierd....esz w kalendarz!

narazie jeszcze poczekam... powiedział "marne szanse" tzn ze jakas szansa jest.A nawen jesli juz bedzie trzeba, to dopiero pójde za dwa tygodnie (min dlatego ze jestem przeziebiona to raz a po drugie musze wracac na uczelnie do innego miasta)

no to teraz, jak juz wiem,co mnie czeka..wypowiadajcie sie osoby , które mialy usuwane ósemki, może znajdzie sie chociaz jedna osoba , która nie przezyła piekła po zabiegu...?

wątpi,że się taka znajdzie.

mama > myśle, że wiem co masz na mysli, pare miesiecy temu miałam wyrywaną szóstke , która była w masakrycznym stanie.Oczywiście wszystko przezemnie, jakies 2 lata wczesniej poszłam z nią na zatrucie, i tak sie zraziłam bólem po zatruciu ,że juz wiecej nie pojawiłam siez nią u stomatologa.I tak chodzilam sobie z truką w zębie 2 lata do momentu az zaczełam miec poważne problemy z zębami.Oczywiscie nie poszłam juz do tego samego lekarza.Tata zawiózł mnie do bardzo dobrego lekarza , który przyjmuje 100 km od mojego miasta, u niego wizyta to przyjemnosc.Daje swietne znieczulenie, On sobie cos tam majstruje przy zebach, a ja słucham muzyczki na fotelu.Wyleczyl mi wszystkie zęby i przy okazji juz z braku wyjscia wyrwał tamtą szóstkę.Trwało to 1,5 godziny,ząb był w takim stanie, ze kruszyl sie przy kazdej próbie wyciagniecia.Ale to jeszcze nic w porównaniu z tym co mnie czekało PO.Otóz ból nie do zniesienia.Ibumprom max działał 2 godziny, tydzien wyjęty z zycia, szwy na dziąsłach, wyciek ropny, całe noce nie przespane i zniszczona śluzówka żołądka od leków przeciwbólowych.Dlatego tak sie bronie nogami i rękoma przed kolejnym usuwaniem,nie wiem czy drugi raz dam sobie rade z takim bólem, a może poprostu jestem mało odporna na ból.ludzie mają naprawde gorsze problemy , a ja sieje panike panike z powodu jakiegos tam glupiego zeba

Hejka! Kiedyś był już podobny temat na tym forum. Mogę dodać coś od siebie. Pierwszego zęba jakiego miałam usuwanego była to szóstka. Byłam u pani stomatolog, która wyrywała mi zęba razem ze swoim mężem, stomatologiem, bo sama nie potrafiła sobie z nim poradzić. Cały zabieg trwał 50minut. Znieczulenie zdążyło przestać działać nim zęba wyrwali ... cięli go na części. Po zabiegu przez tydzień czułam się fatalnie, głowa mnie ciągle bolała, wymiotowałam ... myślałam, że nie pójdę na studniówkę. Od tamtego czasu minęło 7 lat i byłam zmuszona wyrwać ósemkę. Połowa wyrosła, druga połowa nie ... i ząb mnie bolał. Zrobiłam sobie prześwietlenie i poszłam do stomatologa - chirurga!! Mężczyzny!! Nie wiem, czy jest taki wymóg, czy tylko ten dentysta tak robi ... ale ósemki wyrywa razem z kolegą stomatologiem. Rezerwują sobie obaj godzine czasu. Znieczulenie było super ... działało jeszcze koło 3 godzin po powrocie do domu. Zęba wyrwali w 3minuty!!! Byłam zaskoczona, że można tak szybko wyrwać zęba i to do tego ósemkę. Jak znieczulenie przestało działać odczuwałam ból ... to jest niestety nieuniknione. Brałam przez 2 czy 3 dni Ketonal i przez tydzień Unidox czy coś takiego. Antybiotyk ten był podany mi profilaktycznie, aby zakażenie się nie wdało. Nic nie krwawiłam z tej rany. Wszystko ładnie się zagoiło. Szwy miałam zdjęte po 10 dniach, nawet nie czułam kiedy były ściągane i trwało to może z 30sekund. Mam jeszcze jedną ósemkę do wyrwania. ta niestety rośnie bokiem ... pod kątem 90 stopni do pozostałych zębów. Stracha troszkę mam ... zapewne ten zabieg będzie trwał trochę dłużej ... ale już wiem, że to nic strasznego. Trzeba wybrać się tylko do dobrego stomatologa - chirurga. Taki lekarz posiada odpowiednie umiejętności i odpowiednie środki do znieczulania ... i potrafi je odpowiednio znieczulić!!! A ... i za wizytę zapłaciłam 140zł. Trzymajcie się ciepło ;-)

Ta, ja tez wyrywalam ,ale walczylam z tym cholerstwem pol roku. Mieszkam w Stanach i zaplacilam za to jakies 600 $. Wyrwali m i wszytskie 4 na raz bo tak tu praktykuja.Sam zabieg ani kilka dni po nic nie bolal, nawet nie bylam spuchnieta. POzniej sie zaczelo, bol nie do wytrzymania, przez 2 miesiace non stop na antybiotyku, zero spania w nocy, zero pracy, powaznie myslalam zeby sie zabic, taki bol. W koncu po 3 miesiacach wyrwali mi 7 ktore mi uszkodzili podczas wyrywania tych 8. Jakies 3 miesiace pozniej wyrosla mi jakas kosc w dziasle, i okazalo sie ze zostawili mi w tej dziurez kawalek zeba... znow musieli usuwac chirurgicznie. Nikomu nie zycze tego co przeszlam. Do dentysty chodze juz tylko w Polsce. Pozdrawiam!

no to nie ma sie co dziwic ,ze jest rakie zapotrzebowanie na naszych stomatologów w europie i na swiecie, jak amerykanscy lekarze tak partaczą robote

a ile latek macie?!? bo nie wiem czy czekac jeszcze, czy juz krzyzyk polozyc na tych osemkach! i...odkladac na wizyty u chirurga!

mam 22lata

ja 24

Mnie wyrosly jakis czas temu na gorze tzn. jedna wyrosla troszke, zaczela sie psuc i bolec. Po drugiej stronie wylazla tylko ciut i jak na razie jes grzeczna ;) Te zepsuta wyrwalam - nic nie bolalo i trwalo jakies 30 sekund :)

teraz, wszystkie 4 na raz, nagle ! - po tym, jak po 12 latach przestałam być wegetarianką :p Dlatego myślę, że ma tu duże znaczenie ilość spożywanego białka :o

mam 28 lat :o na stare lata przyszło mi ząbkować ;)

czytałam, ze na pojawienie sie zebów mądrosci ma ogromny wpływ własnie konsystencja i forma diety.Własnie dlatego ewolucyjnie zaczeły sie one cofac , bo nasz jadłospis stał sie bogaty w potrawy bardziej homogenne, rozdrobnione i poprostu ósemki przestały byc potrzebne.Może dlatego "była wegetarianko" z własnie Twoja szczeka zaczeła pracowac jedząc mieso, Twoje ósemki sie ruszyły.Znane są przypadki wychodzenia ósemek u 60-latków, którzy pozakładali sobie po dlugim czasie sztuczne szczeki i zaczeli normalnie gryżć.Nie wiem czy mam racje, ale myśle , że to bardzo prawdopodobne a z innej beczki....juz nic nie rozumiem, czytałam wypowiedz jednej z dziewczyn "mam do usuniecia 4 ósemki, w tym 2 chirurgicznie" C Zy to oznacza ,że jest inny sposób usuwania tych zebów np, normalnie u stomtologa a nie u chirurga szczekowego?Skoro moja ósemka rosnie normalnie, nie poziomo, tyle ze ma mało miejsca to moze nie bedzie to az takie straszne >No cóz, nadzieja umiera ostatnia

Ósemeczko :) bardzo ciekawe to co napisałaś ( wygląda, że się uwsteczniłam :o z mojej ewolucji nici ;) ) Tak Ósemeczko, moja dentystka ma pacjenta 70-kilku latka, ząbkującego, poważnie :)

no widzisz, z tego strachu przed usuwaniem przeczytałam w internecie prawie wszystkie mozliwe artykuly, może powinnam zacząc stomatologie studiowac:)\łyknełam sobie na noc ketonal forte i póki co jest dobrze,ale to tylko "chowanie brudu pod dywan"

A śpij dobrze Ósemeczko. P.S. swoją drogą, ciekawe - są takie żele dla ząbkujących niemowląt, znieczulające, może nam by też pomogły, co :D