Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kfiatusze24

MLODSZY FACET-CZY TO MA SENS???

Polecane posty

hmm wiele tu smutnych wypowiedzi i nie wiadomo z czego to wynika chyba ze samego strachu,dziewczyny nie ma recepty na udany związek,tak poprostu jest albo nie. Mój facet jest młodszy ode mnie 11 lat, to oj....bardzo dużo,sporo było plotek,a właściwie nie zostało na mnie suchej nitki,jesteśmy ze sobą 3 lata,do dzisiaj nic się nie zmieniło jest coraz lepiej,więc nie ma co się martwić różnicą wieku.I u mnie jest zupełnie odwrotnie to on chce ślubu a ja nie pomimo tego że bardzo go kocham,jest moim światełkiem jak kiedyś odejdzie to zgasnę.Więc wychodzi na to że strach ma duże oczy,każda z nas się czegoś boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje niezdecydowana:):):) a ile macie lat??? wiem ze wiek niby nie ma wplywu ale zawsze na mnie jego i jego i moja rodzina tez nie zostawily suchej nitki bylo ze jestem strasza i na pewno chce go wykorzystac trzeba sobie odpusicic to i nie sluchac po prostu:) zycze wam powodzonka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jeszcze nie poznałam rodziny mojego chłopaka (mieszkają 300 km ode mnie) i bardzo boję się tego spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinka nie ma sie czego bac:)moze sa bardziej cywilizowani od moich:) z reszta mojego chlopaka mama(tylko ja ma)juz mnie polubila:):):)trwalo to ponad rok ale zawsze:0teraz jade do niej na swieta do wiednia:)dobrze bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niewazne kto..
gosienka normalnie oczy wystawilam jak przeczytalam co wy robicie... przeciez to jest tylko 3 lata roznicy a wiec zadna ... tego to juz nie rozumiem wogole moj chlopak mlodszy 8 lat a juz dawno zostalam przedstawiona jego rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spieprzaj od gówniarza!! bedziesz sie męczyc za 2-3 lata! młody gówniarz nie bedzie myslał o was -tylko o sobie! wiem o tym z autopsji! ty bedziesz chciała ślub, wyprowadzke ,dzieci- a on? gdy wspomnisz będzie wkurwiony! bo jeszcze tyle bedzie miał do zrobienia! posłuchaj osoby która tkwi w miejscu..bez perspektyw! a była to WIELKA miłość!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosienka mysle ze nie masz sie czego bac:)na ppoczatku moze byc ciezko u mnie tak bylo a nawet momentami nieprzyjemnie:0ale juz sie wszyscy z tym pogodzili:0wiec bedzie oki:) kipila czemu az do czerwca??:|nie daloby sie wczesniej??przecviez on sie caly czas nie uczyc:P buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
o witaj kfiatuszku:) widzisz tak to jakos wyszlo ja zaproponowlam spotkanie a on , ze mam zupelna racje , musimy sie spotkac i pogadac do tego szczerze ( pomyslalam wiec , moze jednak mu zalezy skoro rowniez chce pogadac o nas) moglam jeszcze poczekac az moze powie ustali kiedy sie spotkac , a ja nie zaczekalam i wyskoczylam odrazu, ze to moze byc nawet po maturze, a teraz niech sie uczy bo pisal , ze ostanio wzial sie ostro do roboty , wiec troszke mi zasugerowal , ze chce sie tylko na tym skupic ( ma spore zaleglosci )ale wyczulam , ze ucieszyl sie barzo , ze to ja zagadalam do niego .. tak wiec zostalo na tym , ze dopiero koncem maja , on przyznaje napisal ze to troche dlugo ale zaraz przystal na to i zaproponowal , zeby to potraktowac jak przerwe w naszym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
no wlasnie kfiatuszku przypuszczam , ze teraz raczej sie nie uczy , byc moze odreagowuje tydzien przy piwku z jakims kumplem ...tego nie wiem ale skoro nie ma go na gg to nie ma go tez w domu:/ no ale coz pozwole mu życ .. zobaczymy jak ta przerwa na nas wplynie , ja to pewnie kota dostane do glowy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój chłopakjest młodszy ode mnie rocznikami o 4 lata (a tak to 3 i 5 mies). jestesmy ze sobą prawie 6 miesięcy. ja na 4 roku studiów, on w klasie maturalnej. nasi rodzice zakceptowali ten związek odrazu, on jest wyskoki, męski, ja szczuplutka, delikatna. różnica wieku sie nie rzuca w oczy.jest mi z nim bardzo fajnie, ale od 2 miesiecy spotykam sie jednoczesnie z jeszcze jednym chłopakiem. starszym ode mnie, który był moją wielką miłoscią. zerwalismy tuż przed weselem na którym poznałam tego młodszego. wiem ze mogę stracić ich obu, ale strach jaki odczuwam ze względu na wyjazd mojego malucha na studia jest tak ogromny że nie umiem inaczej. kocham go i on kocha mnie, ale jestesmy na innych etapach życia, ja sie juz wyszalałam, a on dopiero zacznie szalec. widze jak czasami ma ochote leciec z kolesiami na dyskoteke, napic sie i szalec cała noc, a ja juz nie tak czesto i nie tak długo. wymęczyłam sie latając z nim po 18stkach, towarzystwo do bani, ale liczyło sie że on jest obok. naprawde nie wiem co bedzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kipila:) wazne ze w ogole doszliscie do porozumienia i ze wreszcie szcerze pogadacie:):):)szkoda ze tak pozno ale moze z drugiej strony ta przerwa wam dobrze zrobi:)fajnie ze sie mlody ucieszyl:):):):) do igaaa wiem o czym mowisz:) rzeczywiscie w naszym wieku to normalne ze juz nam sie nie che szalec tak duzo i tak dlugo:)rzeczywiscie na studiach moze byc z tym problem;/ u mnie wlasnie problemy zaczely sie jak moj menda:P(tak na niego mowie pieszczotliwie:P:)poszedl na studia zaczely sie calonocne imprezy nowi znajomi i multum innych rzeczy:( no ja teraz koncze i niesety podjelam decyzje ze nie bede patrzec na moje kochanie przy dalszym wyborze pracy miejsca zamieszkania itd:)moze sie samo ulozy:) buziaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
tylko , ze wlasnie przerwa ... jakby sie mocniej zastanowic to przerwe mamy od stycznia , w lutym widzielismy sie raptem dwa razy i to byloby na tyle , wiec naprawde jest mi ciezko, a on pewnie przyzwyczail sie do tego stanu rzeczy i tak bardzo nie teskni ale zobaczymy co bedzie , teraz jestem juz przygotowana na wszystko co bedzie to bedzie , zateskni - chyba na to czekałam powie , ze sie wypalił - ok nie bede sie przynajmniej wiecej łudzic i zyc w niepewnosci ( jednak watpie , zeby tak powiedzial i wogole odwazyl sie na krok zerwania ze mna , chyba wolałby dawac mi do zrozumienia zachowaniem , ze sie wypalil ale powiedziec tego nie powie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny z czasem powinno być coraz lepiej. W końcu same po sobie widzimy, że czas imprez nie trwa wiecznie. Myslę, że oni poszaleją , poszaleją i zobaczą, że nie imprezy w życiu są najważniejsze. Dlatego nie należy im zabraniać wychodzenia, czy się o to wściekać, bo zakazany owoc jeszcze lepiej smakuje. Związki na odległość są niestety trudne, bo codzienny kontakt jest bardzo ważny w związkach- bez względu na wiek partnerów. Ale bądźmy dobrej myśli, jak się kogos kocha to przetrzyma się wszelkie przeciwności. igaaa- nie chcę absolutnie moralizować, ale lepiej zastanów się ma którym facecie bardziej Ci zależy. Takie rzeczy zazwyczaj nie kończą się dobrze, a przecież i tak będziesz kiedyś musiała wybrać jednego z nich. Lepiej się z tym pospiesz, zanim Twoi faceci nie dowiedzą się o sobie nawzajem i nie będziesz miała z kogo wybierać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:| moje mlode zapytalo mnie dzis czy nie mozemy sie juz zarczeczyc bo wtedy bylibysmy siebie bardziej pewni:|:|:|chyba go juz ostatecznie pogielo:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
hehehe kfiatuszek no moze troszke za wczesnie na was:) ile ja dalabym , zeby moj zapytal o cos takiego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
skoro tak zapytal to musi byc Ciebie pewny, a jednoczesnie boi sie o Ciebie , zebys mu nie czmychła.. ja to moge sobie pomarzyc o takim pytaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom zdecydowanie za wczesnie:| a teraz pewnie poczul sie niepewnie bo od pazdziernika czeka nas dluzsza rozlaka wiec chyba zaczyna cos myslec:| jakos na razie go zbylam:)mam nadzieje ze wycial mi taki jednorazowy numer:) buzki malo co tam na zawal nie umarlam:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinka 123 wiem że moge ich stracić, nie wiem jak ja sobie wyobrażałam ten układ. chciałam to pociągnąć do jesieni żeby zobaczyćjak mój maluch bedzie sie sprawowal na studiach, czy cos sie miedzy nami zmieni itp. narazie uczy sie do matury wiec codziennie sie nie spotykamy. idą wakacje - nie poradze sobie. raczej zostane z młodszym, co ma byc to bedzie !! kfiatuszekk24 fajne to z jego strony:-) naprawde, liczą sie dobre chęci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno, mój kolega ma dziewczyne o 6 lat starszą. rodzina zadowolona, oni zakochani, szczesliwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
tzn mialam na mysli ze pewny jest swoich uczuc do ciebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igaaa na jeseni mozesz przezyc maly szok jak sie mlody rozdszaleje:)ja tak mialam kipila ppewny niepewny niech on mi tu nie swiruje bo zawalu kiedys dostane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
hehe ale naprawde to musialo byc mile ... jejku jak sobie pomysle co sie z moim porobilo , nie wiem czy przyszedl na niego jakis kryzys czy faktycznie juz sie wypalil? czytam o Tobie i wnioskuje , ze duzo ze soba rozmawiacie o was samych i chyba nie jest zle a u mnie cisza w eterze , wogole juz nie rozmwiamy .. i wlasnie jak o tym piszesz zapragnelam uslyszec takie slowa , chociaz wiem , ze to nie mozliwe... ale w ostanim czasie nie wiem na czym stoje , zyje w zupelnym zawieszeniu , nic nie wiem , czy on cos do mnie czuje czy nie -pełna dezorientacja ... ok daje na luz bo sie wykoncze od tych mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kipila rzeczywiscie duzo rozmawiamy ostatnio po wybrykach mojego mlodego jak juz chcialam zrywac i w konu nawet jego brata prosilam o pomoc zeby przetlumaczyl mu ze codzienne imprezy to przesada i mowilam ze przez to sie oddalamy to jakby go oswiecilo z tym ze ja podchodze do calej sprawy juz bardzo ostroznie:)tyle razy sie zawiodlam ze ciezko sie bedzie przestawic ale zalezy nam obojgu i kiedys kiedys dalismy sobie slowo ze chocby nie wiem co bedziemy sie starac do konca i mowimy sobie prawie o wszystkim:P tz poszlismy na mnostwo komprmisow a ja znowu staram sie mu ufac:) faktem jest tez ze musimy teraz dawac z siebie wszystko bo pozniej on ucieka na studia za granice wtedy to bedzie proba no i mysle ze moje mlode sobie przetlumaczylo ze ja i on bylibysmy siebie bardziej pewni fakt faktem ze go zbylam i zabronilam wyjezdzac z takimi tekstami:) zacznijcie rozmawiac szczerze:)nawet przez gg,my teraz gadamy conajmniej 2 godz dziennie (wczesniej nawet czasu dla mnie nie mial) mam nadziejejze bedzie dobrze buziaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
co tez tam moje mlode porabia... eh nic nie wiem co sie z nim dziej od momentu ogloszenia przerwy w naszym zwiazku, chyba chce byc konsekwentny bo nawet na gg sie nie pokazuje , wczoraj kiedy weszlam na chwile on juz byl ale po chwili zniknal ...tak dziwnie troche ... na szera rozmowe przyjdzie mi troche poczekac:/ [uskwieram ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) kipila powinniscie rozmawiac chociazby przez gg my sie wlasnie tak poznalismy swoja droga:) probuj z nim rozmawiac zaczepiaj go:)bo przerwa taka jaka wy macie nie oznacza zero kontaktu chyba masz prawo wiedziec co u niego daaj znac jak leci:)buzialki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuupppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kwiatuszekk24 jeśli chodzi o nasz wiek to ja mam 39 lat a on 28 obydwoje jesteśmy po przejściach ,które były wczasie trwania naszego związku,przeszlismy prawdziwą próbę.obydwoje mamy dzieci z poprzednich związków.Na początku było ciężko ale czas robi swoje właściwie teraz jeszcze mamy troszeczkę problemów ale poradzimy sobie i z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×