Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość POROZMAWIAJMY O TYM

TWOJ FACET I JEGO WYJSCIA Z KUMPLAMI- WEJDZCIE KOBIETKI

Polecane posty

to skoro podejrzewasz ze on chce sie spotkac i tak bardzo mu na tym zalezy to zaryzykuj i zaproponuj spotkanie takie kolezenskie ciekawe jak zareaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
przylaczam sie do was to mnie zniszczy jak tak bede go tlumaczyc , nie ma najmniejszego sensu ... koniec teraz bede myslec o ni jak najmniej az do skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
czuje ze on chce sie spotkac ale czeka na moj ruch on taki jest zawsze wolal zebym ja pierwsza pisala , ja przejmowala inicjatywe itd ale jednak nie chcialam wypasc z roli kobiety i jak na nia przystalo czekalam na jego inicjatywe wkoncu on pisal zawsze pierwszy nigdy ja albo bardzo rzadko sam tez proponowal spotkania ... coz jesli zaproponuje odpowie " dlaczego nie mozemy sie spotkac " tak mi sie wydaje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
tzn " dlaczego nie mielibysmy sie spotkac ?" o tak powie.. ja jednak nie mam odwagi, narazie wylaczam sie, jestem za bardzo zmeczona mysleniem mam dosc tak naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
jeszcze jedno wam powiem.. w zwiazku z tymi opisami on je strasznie analizowal i napisal mi ze jest zdania ze albo pisze do pewnej osoby albo pisze od tak zeby zwrocic na siebie uwage w domysle jego uwage tzn tego w domysle jego nie napisal ale tak to odczulam od razu poprawialm go i napisalam , ze moze on tak robi ale ja pisalam je do konkretnej osoby nie dow wielu ( w domysle do niego ) zeby cos w nim wzbudzic np zazdrosc tych ostanich slow nie pisalam do niego to moje wlasnie odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
alez ja pisze wybaczcie... do niego do niego do niego ok wylaczam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
kfiatuszek wlasnie doswiadczylam tego samego co ty moj byly ma fotke ale kiedy bylismy razem pisal ze ma ja tylko tak bez powodu nigdy nie komentowal zadnej dziewczynie fotki a tu po moich opisach po naszej rozmowie skomentowal zdjecie jakiejs dziewczyny poslodzil jej oczywisci ... jakie to jest przykre .... no ale coz nie jestesmy juz rzaem wiec moze robic co chce dlaczego jednak to boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kipila uwazam ze powinnas go olac dla wlasnego zdrowia psychicznego najlpesze jest to ze oni nie zdaja spbie sprawy z tego ze np jezeli komentuja cos albo z kims mile gadaja (flirtuja)to nas moze zabloec jak ja tak zrobilam od razu mi strzelil focha:Di awantura byla:Dzobaczyl jak to dobrze ja teraz sama przygotowuje sie do tego aby ukladac sobie zycie sama jestem mloda chyba jeszce duuzo przede mna:Pjak nie sprobuje nigdy sie nie dwowiem a cale zycie meczyc sie i zastanawiac co on sobie mysli mi sie nie usmiecha pozdrwoionka i buziaczki:) damy rade nie martw sie na tym siwecie nie sa w koncu jedynymi facetami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z reszta ja mam dosc czekania az przestanie mowic \'\'damy rade dobrze bedzie zawsze bedziemy raazem\'\'itd tylko niech zacznie cos robi:) ile mozna mam czekac do konca zycia az on sam znajdzie siebie i wtedy sie dowie ze chce albo nie chce byc ze mna???????? szkoda mi czasu pieprze juz to sama musze o sibie zabdac a nie czekac az mi facet- dziecko dorosnie cmoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
kfaituszek ale mimo wszystko jest mi bardzo przykro bo do tej pory ja bylam dla niego naladniejsza a teraz czytam ze pisze tak o innej .. kude no musze go olac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synapsaks
az on sam znajdzie siebie on moze odnalezc siebie w rozmowach z Toba, tak neutralnie. Nie zostawiaj go. w sensie pomoz mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:) przeczytalam wszystko i wiem co czujecie i nie potrafie zrozumiec dlaczego faceci tak sie zachowuja:( moge powiedziec na pocieszenie, ze Was chociaz Ci faceci szanuja. Ja mam straszna sytuacje, nie wiem juz co mam robic bo coraz mniej we mnie milosci, zaufania. Jestem z moim 3 lata, On w przeciwienstwie do Waszych ciagle chce sie spotykac, widzimy sie praktycznie codziennie, mowi o wsp[olnej przyszlosci, mowi, ze chcialby, zebym byla jego zona, chcialby zawsze byc ze mna.Mowi ze kocha... A z drugiej strony...kilka razy mnie uderzyl, mowil do mnie brzydko.Jest typem faceta takiego, ktory musi miec zawsze racje, jak sie klocimy to robi wszystko, zebym ja czula sie winna, odwraca kota ogonem, mowi ze marudze, czepiam sie.Zawsze musi miec racje. Ten brak szacunku to moja wina, bo za duzo mu pozwolilam, wie , ze mu zawsze wybacze.I wlasnie chce to zmienic chce zeby On poczul ze moze mnie stracic.Kocham go i nie potrafie Go zostawic, kilka razy sie rozstawalismy, ale On pozniej zabiegal starsznie o mnie.Nie pozwalal odejsc, zmienial sie... Teraz juz mnie \"nie bije\" nie wyzywa, ale ja sie boje, ze skoro tak robil to mu to wroci:( nie wiem jak sie zachowywac, co robic, czy zaufac:( i nie moge zniesc tego ze On zawsze musi miec racje, ze zawsze wszystko wie najlepiej:/ co z tym zrobic? jak z nim postepowac?? a tak w ogole to co u Was dziewczyny? owen spotykasz sie ze swoim? kipila, kfiatuszek co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc smutna dziewczynko:):):) fajnie ze zagladasz do nas:):):) cs zawsze poradzimy no wiec nigdy a to nigdy nie pozwalaj swojemu facetowi zeby cie bil no bez przesady co on damski bokser jest??????????jestem w szoku ze mozna uderzyc ukochana osobe:( co za cham!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!no i te wyzwiska:|:|:|no szok zagroz mu ze jezeli jeszce raz to sie powtorzy to odejdziesz a najlepiej pdczas klotni po prostu zalagodzic sytuacje i rozmawiac jak juz ochloniecie wtedy nie bedzie taki nerwowy a ztym ze musi miec racje hmmm spokojnie po klotni mu wytlumacz co robi zle i w czym sie mysli moze to cos da:):):) u mnie nic ciekawego;/ jutro moj facet przyjezdza wiec pewnie malo bede na necie;/ zdecydowalam sie znowu powaznie z nim porozmawiac o nas o jego oczekiwaniach itd co z tego ze on chce sie oswiadczyc:|(szok) jak w ogole nie dba o nasz zwiazek i nie obchodzi go to ze mozemy nie byc razem jak zdecyduje sie wyjechac:(zobacze czy bedzie mnie namawial na zostanie ehhh sama juz nie wiem co mam robic ale juz nie staram sie za wszelka cene czasami chocaz sie kogos kocha to nie mozna z nim byc:(:(:( zobaczymy jutro a raczej moze pojutrze bo jutro on od razu zasnie jak dziecko:)hehe niom rozpisalam sie:):) buziaczki w kazdym razie i zagladaj do nas czesciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bylam w szoku jak mnie uderzyl( i to niestety chyba z 3 razy) zwlaszcza, ze dawniej mowil ze moze sie zezloscic, wyzwac ale nigdy mnie nie uderzy:/zapowiedzialam mu ze jeszcze raz tak zrobi albo obrazi to odchodze.(sama tez to sobie obiecalam ale tak naprawde nie wiem co bym zrobila) no ale chyba poskutkowalo bo jak narazie jest dobrze czasami tylko powie ze jestem dziwna czy cos w tym stylu:/ nigdy nie zrozumiem jak mozna kochac ale tak postepwoac... nie rozumiem tez, ze chce ze mna spedzic reszte zycia(tak mowi) a jednoczesnie tak rani, tak sie sprzecza, to jest takie meczace jak nie da sie mu nic wytlumaczyc, jak uprze sie na swoim i koniec:)) czasem powiem cos tylko dla swietego spokoju a mysle inaczej i robie inaczej:))albo odplacam sie tym samym mu i On wtedy widzi jak ja sie czuje no ale nie oto w milosci chodzi:)do tego chodzi jeszcze do namawianie do seksu...ja nie zawsze cche, bo czasem mam wrazenie jakby mu tylko o to chodzilo:( jak stwierdzialm ze na jakis czas nie bedziemy \"tego robic\" to stwierdzil, ze nie wie czy chce ze mna byc...:/ze bedzie niezadowolony chodzil, w ogole niemily dla mnie byl.Poczulam sie jakbym tylko do tego byla mu potrzebna i ze nic innego procz seksu nie moze mu sprawic radosci, ze nic nie moge mu innego dac:( a dla mnie seks nie jest najwazniejszy:( i naprawde boli to, ze jak \"jest ten seks\" to On jest taki milutki, od razu jestem wspaniala, szczesliwy caly chodzi... z moimi znajomymi sie praktycznie nie widujemy, ja sama tez nie bardzo stracilam kontakty bo On byl zazdrosny o czas spedzony z innymi. A jak sie widujemy z jego znajomymi to czuje sie taka odrzucona.Mam wrazenie jakby wcale mnie nie bylo dla Niego.Czasem tylko da jakiegos buziaka, jak dla mnie to tylko dlatego, zebym problemow pozniej nie robila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u Ciebie wierze ze bedzie dobrze, bo On moze teraz nie za bardzo wie czego chce ale szanuje Cie i na pewno mocno kocha:) i czasem nie robienie nic jest lepsze niz staranie sie na sile:) mam nadzieje, ze jutro albo pojutrze sie dogadacie:) i ze milo spedzicie czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tym nie robieniem nic to mialam na mysli, to ze pisalas ze nie chcesz starac sie za wszelka cene.Jak to jest ze jak olewamy to nas kochaja a jak za bardzo sie staramy to wtedy jestesmy olewane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna dziewczynko akurat tu masz racje:) jak ich olewamy to oni trca grunt pod nogami i wtedy sie staraja ale nawet jest o tym mowa w ksiazce \'\'dlaczego faceci kochaja zolzy\'\':):):) cos w tym jednak jest hehehe a co do twojego faceta to dlugo jestecie razem?????????dziwi mnie troche jego zachowanie;/ bo on nie zawsze szanuje ciebie i twoje zdanie:( a co do znajomych to nie pozwol zebys przez niego stracila z nimi kontakt!!!!!!wiem to po sobie:(teraz odnawiam stare znajomosci bo on byl zazdrosny ze gdzies wychodze ale jemu wolno a mi nie wiec chociazby wychodze zeby nie mial tak dobrze ze grzecznie siedze i czekam:) poodnawiaj sare znajomosci a nim pogadaj powaznie:) mysle ze powinien zrozumiec jesli tak naprawde cie kocha:) a co do mnie to dziekuje za slowa wsparcia:) buziaczki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze przeczytac te ksiazke:))) jestesmy razem 3 lata, znamy sie 5:) i wlasnie o ten szacunek sie najbardziej boje, ze kiedys w ogole bedzie robil, ze mna co bedzie chcial i nie moge na to pozwolic tylko nie wiem co na niego podziala:) ze znajomymi mam zamiar teraz odnowic kontakt:) niedawno bylam na spotkaniu z dziewczynami z liceum:) z dawna przyjaciolka tez juz sie zaczyna ukladac( bo sie neistety odsunelysmy od siebie). Mam jeszcze dobrego kolege na studiach...i tu zaczyna sie kolejny problem bo On jest we mnie zakochany, jest dobry, szanuje mnie i ja czasem sie zastanawiam czy nie zostawic mojego.Tyle, ze kolege bardzo lubieale nie kocham.Mimo wszystko coraz zcesciej zastanawiam sie czy nie wybrac dobroci, szacunku a nie milosci.Jakie to wszystko pokrecone jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki:):):) cos was tu nie widac ostatnio owen zagadka zyjecie?????/tylko kipila zaglada:) smutna dziewczynko a jestes pewna ze kochasz swojego faceta???????skoro sie zastanawiasz nad innym;/ a nie warto sie wiazac z tym drugim skoro go nie kochasz:( tylko go skrzywdzisz jezeli on cie naprawde pokocha:( a jak z twoim facetem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
kfiatuszku bylam wczoraj na imprezie przynajmniej na chwile nie myslalam o nim kiedy tylko sie obudzilam pierwsza mysl on i sprawdzanie telefonu... kurcze no nie moge ... sama na siebie jestem zla , ale za nic nie moge pozbyc sie tego uczucia ktore we mnie uroslo .. juz sie przekonalam, ze i tak w pewnym momencie pomysle o nim chocbym nie wiem jak sie starala zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
kfiatuszku bylam wczoraj na imprezie przynajmniej na chwile nie myslalam o nim kiedy tylko sie obudzilam pierwsza mysl on i sprawdzanie telefonu... kurcze no nie moge ... sama na siebie jestem zla , ale za nic nie moge pozbyc sie tego uczucia ktore we mnie uroslo .. juz sie przekonalam, ze i tak w pewnym momencie pomysle o nim chocbym nie wiem jak sie starala zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna dziewczyno, witamy u nas:) masz koszmarnie skomplikowana sytuacje, rzeczywiscie trudno zrozumiec, dlaczego on tak postepuje, a raczej postepowal, bo z tego co piszesz to na razie jest ok? musisz wierzyc, ze rzeczywiscie sie dla Ciebie zmienil, ale jesli sytuacja sie powtorzy to nie ma co sie dalej meczyc, bo wtedy bedzie juz wiadomo, ze bedzie robil to zawsze, a zycie z takim draniem to jest tylko meczarnia. lepiej juz byc z kims, kogo nie kochasz, ale przynajmniej jest dla Ciebie dobry i nigdy Cie nie skrzywdzi. koniecznie musisz odnowic znajomosci, bo jak go stracisz, to bedziesz miala tragedie, bedziesz sie czula strasznie samotnie. wprowadzaj jakies zmiany stopniowo tak, zeby on nie czull sie dotkniety. no i wracajac do Twojego kolegi - czasami milosc pojawia sie dopiero potem, jesli oprocz rozmow bedzie miedzy wami tez jakas bliskosc. nie mozemy zakladac, ze go nigdy nie pokchasz, chociaz to tez jest prawdopodobne!:) kfiatuszek, widze, ze szykuje sie kolejna rozmowa powazna, trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, czesc dziewczyny:) wlasnie posta pisalam i nie zauwazylam, ze piszecie. kipila, fajnie z ta impreza! a na telefon staraj sie nie patrzec, po co. albo ustaw sie glosne dzwonki, to przynajmnie uslyszysz jak ktos napisze, a nie ebdziesz musiala sie gapic non stop na ekran:) i coz kfiatuszku, gadalas z nim? mam nadzieje, ze wsyztsko ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) kfiatuszku no wlasnie czasami przychodza watpliwosci i wtedy mysle o tym drugim.A z moim mam glownie watpliowsci takie, ze boje sie jak On mnie bedzie traktowal jak juz np bede jego zona.Ze nie bedzie sie liczyl z moim zdaniem... A ten drugi naprawde jest dobry, liczy sie ze mna i czasem mysle, ze moze uczucie przyjdzie z czasem?? To bez sensu ale naparwde takie mam mysli, ze najwazniejszy jest charakter.(i tu znowu pojawaiaja sie dylematy, bo przeciez z tym kolega nigdy nie bylam, nie wiem jaki by byl po czasie)Tego kolege juz skrzywdzilam, bo pozwolilam mu sie we mnie zakochac, strasznie sie z tym czuje:( On cierpi bo chce ze mna byc...:( Co jeszcze do tego kolegi to z moim jak jest dobrze to jest naprawde super, zna mnie dobrze, niczego sie nie krepuje:)a z nowym nie wiem jakby to bylo... Teraz aktualnie z moim jest bardzo dobrze, chociaz nie widzialam go od piatku(a to dziwne bo sie prawie codziennie widujemy:) i pewnie dzis juz sie widziec nie bedziemy, ale moze nam to dobrze zrobi:) kipila wiem co czujesz, wiem jak trudno jest, ja jak sie rozstawalam kilka razy z moim to po kilku minutach juz wytrzymac nie moglam, ciagle myslalam, sprawdzalam telefon:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o owen jest:):):) smutna dziewczynko jezeli nie kochasz tego kolegi to nie mozesz powolic wam byc razem i liczyc ze uczucie przyjdzie z czasem:/ skrzywdzisz go chyba ze bylabys pewna swoich uczuc;/ owen ja jeszce nie rozmawialam bo moje bedzie okolo23ej wiec dzis chyba nici z romowy;/zje cos i pojdzie spac;/jak zwykle z reszta::p moze jutro sie uda:) kipila badz twarda!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż zawsze się pyta, czy może wyjść z kumplami na piwo, czy do któregoś z nich na męską imprezkę. Nie ma problemu, bo ja też sama wychodzę z dziewczynami i dla niego też nie stanowi to żadnej przeszkody. Spotykam się nawet z kumplami. Myślę, ze to kwiestia zaufania i własnej uczciwości. Nie robimy nic złego w tym, ze spotykamy się z innymi znajomymi bez udziału partnera. Zachowujemy kawałek przestrzeni prywatnej i między nami dobrze się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×