Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość POROZMAWIAJMY O TYM

TWOJ FACET I JEGO WYJSCIA Z KUMPLAMI- WEJDZCIE KOBIETKI

Polecane posty

Gość kipila
ale sie zacial... normalnie cisza jak makiem zasial..albo zwyczajnie skupil sie na nauce bo to juz ostanie dni .. wydawalo mi sie , ze od swiat jakby powoli cos nim tchnelo , zaczal pisac ostroznie lilutkie smsy a teraz znowu cisza , moze przez to , ze ja w odpowiedzi na nie byla chlodna , odpisywalam ale bez wiekszych emocji .Wydaje mi sie jednak, ze nauka go pochlonela , a ze zerwalismy to nie ma obowiazku odzywac sie do mnie i wychodzi na to , ze nie zamierza sie starac .. ale ok nie ma sie co wariowac ( nie wariuje , zeby byla jasnosc) rozczulac i rozmyslac ( wmawiaj sobie wmawiaj) < zamyka wieko> zastanawiam sie tylko nad jednym gdyby mial sie juz nie odezwac to nie bedzie zle jesli w dniu przed matura odezwe sie do niego? chcialabym, zeby mu poszlo nawet bardzo i wierze , ze pojdzie mu dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
hm no tak ja tu mysle a on ma mnie naprawde chyba w nosie , przez caly czas byl na gg ja pojawilam sie on chwilke jeszcze pobyl nastepnie rzucil sobie opis ze cos tam cos tam ( dal do zrozumieia , ze jest zaprzaniety czyms innym niz mysleniem o mnie) i ze idzie spac ... wiecie co takie zachowanie , ewidentnie czuje sie obrazony tylko o co ? ok nie ma co analizowac wyszla niedojrzalosc i tyle... obawiam sie tylko , ze rozumujemy inaczej on mysli tak a ja tak i to moze byc jakies wielkie niezrozumienie a tkwimy w tym i kazdy na kazdego jest obrazony .. z jednej strony mysle sobie ze ma to wszystko gdzies skoro tak sie zachowuje z drugiej ze to wszystko nie jest wyjasnione , nie przedyskutowane tak naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no faktycznie, on nie ma zadnego obowiazku sie odzywac, wiec nie masz co sie przejmowac. ale jak najbardziej napisz do niego przed matura, przeciez zyczysz mu dobrze no i nie zapomnisz od razu o jego istnieniu. chyba nie ma w tym nic zlego, jak sie o kims mysli, moze mu to nawet pomoze?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, niech sie obraza, tylko ciekawa jestem do czego to prowadzi. nie wiem, moze o ten opis mu chodiz, no ale bez przesady, on ustawia, a Ty nie mozesz? on imprezuje, a Tobie nie wolno? trudno, olewaj, ale mysle, ze troche mozna mu odpuscic z powodu matury:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
owen ale myslisz ze on jest na mnie o cos obrazony? skoro nagle znowu sie nie odzywa przeciez pisalam tutaj ze od swiat byl taki mily co to moze znaczyc ze znowu taka glucha cisza np teraz jestem na gg a on po chwili pisze ze cos tam sobie dzis nie zalatwil i idzie spac po czym znika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
odpuscic tzn? myslisz ze moglabym mu skrobnac dzisiaj jakiegos smsa tak zeby go pocieszyc dodac otuchy przed matura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
owen wlasnie mysle sobie co moglabym napisac ... myslalam o czyms takim tak mniej wiecej " mimo tego ze nie ulozylo sie miedzy nami zycze ci tego a tego .. mogloby byc cos ala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mam pojecia, nie ma powodow generalnie, zeby sie obrazac, wiec nie zastanaiwaj sie nad tym. chodzilo raczej o to, zebys sie tym nie przejmowala, bo pewnie to zupelnie nic nie oznacza, moze jest zdenerwowany albo zmeoczny, moze pojawilas sie w momencie, kiedy chcial isc juz spac i zeby nie bylo, ze nie zagaduje, to walnal sobie opis, zebys wiedziala, dlaczego sie nie odzywa. nie mam pojecia, widzisz, kompletnie nie znam sie na facetach (sic!), ale probuje spojrzec na to obiektywnie. absolutnie nic do niego nie pisz dzisiaj, mysle, ze sms przed matura, serdeczny taki, to jest maks Twoich obecnych mozliwosci. po co mu bedziesz ulatwiac sytuacje, sama powiedzialas, ze sie nie stara. badz wytrwala w postanowieniach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, ja tez lubilam takie teskty, pewnie chcialabys, zeby cos na niego zadzialalo prawda? ale nie boj sie, taki teks nie zadziala, wiec nie ma co rozpamietywac. po prostu zwyczajne uprzejme zyczenia powodzenia, nie wiem, mozesz dodac, ze trzymasz kciuki, ale prosze Cie, nie rozpamietuj tego co bylo, nie uzalaj sie nad tym. no i oczyiwiscie nie pisz dzisiaj, dopiero przed matura!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
faktycznie mogl byc zmeczny i dal opis , zebym wiedziala co i jak kiedy widze , ze ma opis ze cos mu sie nie udalo to odrazu nawyk zeby go pocieszyc z ledwoscia sie powstrzymalam ...juz bylo dobrze uspokoilam sie , wyciszylam i znowu dzisiaj ...( ten gadulec mnie dobija) musze sie szybk przestawic na ostani stan , znowu wyciszyc .ostanio nie wchodzilam na gg , stralam sie nie myslec i bylo dobrze dzisiaj wlazlam nie potrzebnie i na moment wszystko wrocilo .. strasznie ciezko jest bez kontaktu z nim wystarczy , ze tylko zobacze jakas namiastk jego , chocby glupi opis i wszystko wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
ok ok postaram sie byc jak najmniej melancholina za to bardziej rzeczowa i serdeczna ... wiesz co ... nawet nie pomyslalam o tym ,ze chce ze by moje slowa na niego podzialaly, mozesz mi nie wierzyc ale nie.. bardziej myslalam nad tym jak zaczac bo to dziwne troszke , jeszcze niedawno razem a tu doslownie bez wiekszego powodu nie jestesmy ze soba dla mnie to jest takie zywcem oderwanie czegos od czegos , u mnie wszystko jest swieze , ja zaczynalam go coraz bardziej kochac on tez wydawal sie mimo tego ostaniego kryzysu przeciez takie rzeczy sie wyczuwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram, ladny, oficjalny sms z zyczeniami powodzenia przed matura jak najbardziej wskazane, plus dla Ciebie, bylebys do niego wczesniej nie pisala zgadzam sie - zadne aluzje, teksty nie dzialaja, faceci sa ulepieni zupelnie z innej gliny i tego zwyczajnie nie rozumieja.. kfiatuszek > ja Cie bardzo dobrze rozumiem, wlasciwie moglabym rzec ze jedziemy na tym samym wozku: koniec studiow i niejasna przyszlosc. ja jak bylam z moim bylym to z jednej strony chcialam byc z nim (milosc jest slepa!!) ale z drugiej nie wyobrazalam sobie naszego slubu, jakby mi sie oswiadczyl pewno bym przyjela oswiadczyny ale odwlekala slub w nieskonczonosc. teraz wiem ze to nie mogla byc milosc, jak ludzie sie kochaja to nie ma dla nich barier, robia wszytsko by byc razem, u nas tego nie bylo i z dnia na dzien upewniam sie ze moj zwiazek to byl blad i dobrze ze sie skonczyl. nie ma watpliwosci co do malzenstwa pomiedzy ludzmi ktorzy sie naprawde kochaja. duzo sie nauczylam i teraz juz wiem czego chce i jakiej milosci. zycze Ci zeby wszytsko sie ulozylo po twojej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skoro to Ci pomagalo, to nie wchodz na gg. albo siedz niedostepna, patrz na niego i jego opisy, ale przynajmniej nie czulabys zalu, ze nie zagaduje do CIebie. hehe, wierze Ci wierze, ale przeciez mozesz zaczac po prostu, bez zadnych rzewnych tekstow. tu nie potrzeba zadnych wstepow, piszesz w konkretnej sprawie zyczac mu powodzenia. i to nie jest tak ze nie mialas powodu, moim zdaniem powody byly ogromne. ok, moze on nie dojrzal, ale nie mozna pozwalac sobie na takie traktowanie. wierz mi, byloby tylko gorzej. to bylo najmadrzejsze co moglas zrobic. nie martw sie, z czasem bedzie lepiej, bedziesz myslec o nim mniej i mniej, a moze jeszcze ulozy sie tak, jakbysmy wszystkie tutaj chcialy. trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, dobry wieczor zagadka, lodpisalam na mejla jakby co:P ale nic pilnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki:):):) widze ze topik kwitnie to dobzie:):):) ja dzisiaj jakiegos dola przylapalam nie mam pojecia co ja mam robic:| a sprawa wyglada tak moje mlode sie rozszalalo jeszce bardzie,teraz jest w fazie szukania samego siebie a to kursy foto a to zmiana studiow a to deska itd w kazdym razie zauwazylam ze nawiazuje nowe znajomosci i bezczelnie flirtuje z pannami:(a jak mu to wypomnialam raz to sie obrazil:| do tego dochodzi fakt ze planuje wszystko beze mnie np dowiedzialam sie ze wyjezdza do pracy za granice:|on juz to wiedzial od 2 miechow a ja przez przypadek sie dowiedzialam:|no extra w dodatku tak jakby oszalal na pukcie kasy:|wszystko co kupuje musi miec metke inaczej tego nie zalozy:| co jeszce aha przez niego lapie dola, koncze studia zero persperktyw a ten mi gada o szukaniu samego siebie:|przy nim czuje sie jakbym do niczego sie nie nadawala,stalam sie strasznie nerwowa,zabrorcza itd nie moge sie pozbyc mysli ze znjadzie sobie lepsza itd w dodatku uwazam ze krakow nie sprzyja wiernosci a ze on tam studiuje i szlaja sie wieczorami gdzie chce to ja juz schiza zalapuje ile mozna zyc w stresie:| aha i najwazniejsze jak chce odejsc to on mi nie pozwlala:|mowi ze damy sobie rade i bedziemy zawsze razem i snuje dalej plany na przyslzosc:( tylko ja jakos w to nie wierze wedlug mnie to tylko slowa ehhh to zaczyna byc tooksyczny zwiazek juz sama nie wiem kocham go, w zasadzie to kocham tego czlowieka ktorym byl jak go poznalam, teraz nie wiem kim on jest,jakby byl dla mnie kims obcym:|on za to sie cieszy ze sie zmienil na lepsze:(:(:(ciekawe dla kogo normalnie juz nie moge:(:(:( help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam jeszce o jednym:) jak juz sie widzimy to on jkby oszalal oglada sie za panienkami i komentuje ktora to mu sie podoba a jak bylismy na imprezie i nie moglam tanczyc (noga mnie bolala:P) a on wrocil i zapytalam go i jak czy cos wyrwal na parkiecie a on na to \'\'nie bo jak patrzylem na te laski to taki tępy wyraz twarzy mial:| nie chce wiedziec co on robi jak mnie nie ma albo jak nie maja tepego wyrazu twarzy:( ale oczywiscie on mi mowi ze ja przesadzam dziewczyy czy ja przesadzam?????no normalnie nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zapomnialam jak robie mu wyrzuty to on z nerwem mowi ze mi wszystko wolno a jemu nic:| w dodatku czuje sie jakbym mu w czyms przeszkadzala:( on chyba musi jeszce poszalec pozmieniac poprobowac wszystkiego a nie pchac sie w powazny zwiazek niby wszystko zalezy od czlowieka a nie od wieku ale sama juz nie wiem:( co o tym myslicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle, ze bardzo duzo zalezy od wieku. najwyrazniej ten Twoj nie dojrzal jeszcze do konca, zreszta nic dziwnego. sam mowi przeciez, ze szuka samego siebie. szkoda, ze nie uwzglednia Ciebie w swoich planach, ze z Toba nie pogadal, to nie bylo w porzadku, nie wspominajac o tej sytuacji z laskami. a metki chyba maja najmniejsze znaczenie. skoro nie jest dla Ciebie wsparciem to moze zastanow sie czy wlasnie tego oczekujesz, no bo jesli on jest teraz tak skupiony na sobie to sama nie wiem. co do planow na przyszlosc -rzeczyiwscie dziwne, bo jakos o planach wakacyjnych nie wspomnial. wydaje mi sie, ze jest w takim wieku, ze chcialby miec ciastko i zjesc ciastko - miec Ciebie, ale jednoczesnie szalec z dziewczynami i kolegami. a w zwiazku trzeba z pewnych spraw zrezygnowac, tylko ze on niestety na to jest jeszcze za mlody zatsanow sie nad tym, czego chcesz, moze po prostu w miedzyczasie rozgladaj sie za kims bardziej dojrzalym. ludzie sie zmieniaja, mozesz go przeciez zaakceptowac po tej jego zmianie, czekac az \"odnajdzie siebie\", ale nie musisz!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwazniejsze, zebys nie cierpiala. bo jesli masz cierpiec, nie byc szczesliwa z nim, to im wczesniej to skonczysz tym lepiej. dlatego musisz sie zastanowic czy wlasnie tego oczekujesz od milosci swego zycia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki owen:):):) moze to chamskie ale wlasnie tak mialam zrobic:):):) bede z nim bo nadal go kocham ale zdaje sobie sprawe ze po tych jego zmianach moge nie byc dla niego odpowiendia a miedzy czasie moze zakocham sie w kims dojrzalym i bez wahania odejde,chyba ze sie cos zmieni na razie chyba pozostaje mi czekac, zobaczymy co czas przyniesie ciekawe tylko ile jeszce wytrzymam to wszystko jest takie trudne:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z to porownanie z ciastekim po prostu siwetne wlasnie to jest caly on najgorsze ze jak chce z nim o tym porozmawiac to on mowi ze przesadzam i zmienia temat mowie mu ze sie od siebie oddalamy a on na to ze wcale nie i ze dalej jest wszystko oki:| normalnie jakbym gadala do sciany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
hehe dziewczyny nawet dobrze sie czuje .. sluchajcie weszlam na gg on juz tam byl ledwo weszlam a on normlanie zbombardowal mnie swoimi pytaniami co u mnie nie zdazylam powiedziec a on jedzie rowno co u niego , czego sie juz nauczyl czego nie wszystko pisane jednym tchem ... ja odpowiedzialam krotko co u mnie i pozyczylam milego dnia i napisalam , ze musze uciekac juz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
kfiatuszek wypisz wymaluj moj a twoj... co tu duzo gadac sa w takim wieku ze wszystkiego chcieliby sprobowac , to nie czas aby myslec powaznie o zwiazku..niestety taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kipila ja sadze ze bylam glupia ze pozwolilam zeby to sie zaczelo ale czloiek uczy sie na bledach:(i co zrobic teraz ja sie wciagnelam chociaz wiem ze bardzo sie mecze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
słuchaj kipla czytam ten temat od początku , nie pisałam nic , ale dziś postanowiłam! Dziewczyno czy ty nie widzisz ,że on Cię olewa? przecież gdyby mu zależalo to by się spotkał w ciągu tych 2 msc. To aż niewiarygodne ,że przez taki duży czas nie wykazywal chęci ,a ty dalej wierzysz ... niby się uczy a ciągle piszesz ,że gdzieś jeździ i takie tam. Nie chce Cię urazić ,ale pewnie to zrobiłam! ale musi to do Ciebie tp WRESZCIE DOTRZEĆ ,ŻE Z TEGO NIC NIE BĘDZIE! marnujesz czas ,a mogłabyś poznać kogoś nowego !!! Pozdrawiam Cię !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
kfiatuszku ja wogole nie spodziewalam sie ze z nim bede nawet mi to przez mysl nie przeszlo rozmawialismy sobie na gadu doslownie godzinami to przyszlo nagle dostrzegalm ze nie potrafie bez niego , mysle o nim codziennie wyczekuje kiedy sie odezwie zreszta dlugo nie musialam czekac pisal do mnie jak szalony , zabiegal ja tlumaczylam ze nic z tego nie bedzie za duza roznica wieku ze pozniej moze mu sie odmienic i w zasadzie tez moglam to przerwac ale on stawal na glowie , nie dawal mi spokoju , pisal, plakal jak mnie nie uslyszal wkoncu postanowilma sprobowac , przez dlugi okres bylo pieknie chociaz juz na samym poczatku powiedzial mi o swoich wadach , ze czasem ma dziwne zachowania , nic nie ukrywal byl wobec mnie szczery nie wstydzil sie powiedziec , ze jest czasem dziwny , yl o mnie chorobliwie zazdrosny ale mnie to nie przeszkadzalo . Roznie bywalo czasem mnie zawodzil ale zawsze mowil ze kocha , ze mu zalezy .. Od sylwestra zaczely sie jego problemy w domu , dlugi okres chorowal , maial sporo do nadrobienia a teraz ta matura - w tym okresie poczulam ze sie zastanawia, ze jest nie pewny unika spotkan...wczesniej tez potrafil wystawic mnie do wiatru ale ja wiedzialam od poczatku jaki jest , on tego nie kryl..ja mimo wszystko nie zaluje ze go poznalam, byly tez i piekne chwile w ktorych czulam sie szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem cie swietnie kipila :):):):):)znam to:) szkoda tylko ze moj facet z wiekiem sie zmienia i to na gorsze;/ kiedys tez byly slodkie rozmowy zabieganie o siebie itd teraz zrozumialam ze sposob w jaki pisal do mnie nie rozni sie od sposobu pisania do innych panienek a wtedy myslalam ze to takie wyjatkowe;/ ehh wkopalam sie i tyle:( najgorsze jest to ze to moja najwieksza milosc:( szkoda tylko ze powoli czuje jak umiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
nie umiem ci tego wyjasnic, ja dostrzegam pewne sygnaly , szczegoly dzieki ktorym smiem twierdzic , ze jednak mu zalezy ale nie az tak bardzo a wiec coz... jego strata ... on zdaje sobie sprawe jak to u nas wyglada jest roznica wieku , rozne potrzeby i wlasnie te jego potrzeby przybraly ostanio na sile , kumple stoja na pierwszym miejscu ok zaczynam sie mniej przejmowac co bedzie to bedzie , nie jestesmy juz razem dlatego niech robi co chce , bede obserwowac jak sie zachowa po maturze czy bedzie szukal kontaktu czy nie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×