Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kajja

menopauza

Polecane posty

Gość kajja

mam 43 lata i od 4 lat stosuje HTZ,menopauza w wieku 39-lat czy ktoś tak ma?Proszę o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala-39
witam ja mam 39 lat i od 6-m-cy stosuję HTZ jestem po operacji.Nie wiem czy jeszcze tu zajrzysz, ale jestem ciekawa jak się po tym czujesz? i co stosujesz? ja mam plastry CLIMARUM .POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanum
mam 36 lat ,jestem po operacji i nie moge brac hormonów,preparaty z soja tez odpadaja i w rezultacie nie biore nic ,a jakos sobie daje rade ,da sie wytrzymac ,tylko ten przyrost wagi...mnie dobija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka miala w wieku
36 lat. Teraz ma 50, wyglada mlodziusienko, nie brala zadnych hormonow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamjedna
menopauza w wieku 36 lat ? a ja myslalam ze w wieku 47 to wczesnie ? a wlasciwie dlaczego tak wczesnie ? czy miala operacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie się właśnie coś zaczyna, mam 47 :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta kolezanka 36
miala to zaraz po urodzeniu ostatniego dzicka. Nie wiem, moze tobyl szok poporodowy, bo dzicoi nie urodzilo sie zdrowe, ale podobno jej matka tez miala tak wczesnie. Ale naprawde wyjatkowo dobrze wyglada, bardzo mlodo. Acha i jescze jedna kobiete znalam, tez menopauza w wieku 38 chyba lat, nie wiem , jaka przyczyna. ma z 60 lat, rzesko sie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamjedna
czyli ze szok moze wywolac wczesniejsza menopauze ? obojetnie jaki szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam to forum przypadkowo i nie wiem ,czy będę umiała do niego powrócić.Mam 44 lata.Jestem mężatką od 20-stu lat.Nie rodziłam,ale mam za sobą dwie ciąże pozamaciczne.Jak sięgam pamięcią ciągle brałam tabletki najpierw na uregulowanie miesiączek potem na obniżenie prolaktyny,a teraz na okres menopauzy,który mam już od 4-ech lat.Nieregularne miesiączki ,uderzenia gorąca i nocne poty.Z uwagi na to,że właściwie jestem na hormonach non stop od wielu lat to się do tego przyzwyczaiłam,ale od czterech lat nie mogą mi lekarze dobrać hormonu na moje przypadłości.Wszystkie leki jakie mi przepisywano działąły na mnie świetnie przez ok.3 miesiące potem ,albo nie było miesiączki,albo było za póżno,albo ból piersi nie do wytrzymania,albo miesiączka pojawiała się przy trzecim plasterku,albo jak wszystko niby było dobrze to tak puchłam,że nie mogłam rano otworzyć oczu nie mówiąc o zrobieniu makijażu.O tyciu już nie wspomne.Lekarz zaproponował mi tabletki o nazwie Angelik,minimalna dawka hormonu w ciągłym stosowaniu,ale bez miesiączek w ogóle.Zgodziłam się i przez 6 miesięcy czułam się świetnie.Nie stosując żadnych diet traciłam na wadze szybko.Pomyślałam ,że w końcu jest dla mnie złoty środek.Po sześciu miesiącach potworny ból piersi.Lek musiałam odstawić,Nie przepisywał mi tabletek,ponieważ ja jestem niestety palaczką,ale poprosiłam o trisequens,działały świetnie przez 5 miesięcy w szóstym dostałam takiego wysypu pryszczy na dekoldzie,że ze wstydu nie chodziłam na plaże.Zmieniłam ginekologa na endokrynologa.Prepisał mi plastry systen 50 po pół plastra(wcześniej miałam cały plaster i po trzecim już dostałam okres)i dupfastin od czwartego plastra,Miesiączka nie wystąpiła,a powinna.Dzisiaj ponownie odwiedziłam endokrynologa i dostałam OESCLIM i duphaston.To chyba ostani hormon którego jeszcze nie brałam.Nie wiem jak zadziała,ale mam ciągle nadzieje,że to właśnie to.Libido jest zerowe,z resztą przy takiej ilości hormonów przez tyle lat to trudno aby było inaczejDorze ,że mam męża nie wymagającego,bo już dawno poszedł by do innej.Pozdrawiam Dorota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy miałaś robione badania na poziom hormonów (estrogeny, prolaktyna, progesteron, lh, fsh, tsh) - przed każdorazowym przepisaniem hormonów?To podstawa przy dobieraniu leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze badanie to FSH wynik w surowicy 80.2 Lekarz powiedział,że to już mu wystarczy wynik bardzo zawyżony,a więc nie kierował mnie na inne badania,ale zrobiłam jeszcze sobie PROLAKTYNĘ 23.51 I PROLAKTYNA po mtc 142.6 Testosteron 0.244.Endokrynolog nie widział zadnych nieprawidłowości,ale jednak przepisał mi inne plastry,o ,których pisałam.Jutro przyklejam pierwszy.Oby zadziałał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ok, tu rozumiem natomiast nie rozumiem braku badań estrongenów - bo to na ich podstawie dobiera się odpowiedni dla pacjentki lek - i takie badania powinnaś mieć zlecone na dzień dobry - zanim dostaniesz porcję pigułek czy plastrów. Poziom estrogenów pomoże wykluczyć leki,które będą na Ciebie źle wpływać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt mi takiego badania nie zlecił.Jeśli mogę je zrobić bez skierowania,to sobie zrobie tylko nie wiem kiedy,czy po miesiączce,czy w iinym czasie,aby wynik był jak najbardziej dokładny.Teraz jestem po sześciu plastrach i 10 tabletkach dupfaston.Przerwa tydzień,ale miesiączka nie wystąpiła.Czy nadmiar i nedobór tego hormonu co pisałaś może być też odpowiedzialny za stan cery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za stan cery jak najbardziej (i najczęściej) odpowiadają estrogeny. Dlatego zbadanie ich jest bardzo ważne i przecieram oczy ze zdziwienia, że lekarz(e) nie zlecił(li) podstawowego badania przy tego typu problemach. Np. u kobiet po porodzie często (na jakiś czas, krótszy lub dłuższy) pogarsza się cera, wypadają włosy - wszystko za sprawą tego, że wzrasta drastycznie ilość estrogenów.Badanie stężenia estradiolu (E2) wykonuje się w 3 dniu cyklu - zazwyczaj razem z fsh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuje.Nawet nie wiesz ile wstąpiło we mnie optymizmu po tej wymianie zdań.Pierwsze co lecę na badanie,ale muszę czekać na miesiączkę ok 1 miesiąc.Cera moja nigdy nie była dobra,ale teraz to już nie daje rady.Włosy cienkie i wypadające i prawie nie rosną.Łojotok skóry głowy tak śilny,że mycie głowy rano to obowiązek,ale wieczorem już strąki nieświezych włosów.Trądzik miałam od zawsze,ale twierdzili lekarze,że jak osiągnę wiek kobiety minie.Nie minął pomimo 44 lat.Jest odrobinę lepiej,ale dzięki wizażowemu forum.Zaczęłam stosować kwasy.Łojotok na twarzy minimalnie ustapił,ale skóra głowy to katastrofa.Chciałambym,aby wyniki były zle,to bedzie wiadomo jaka jest przyczyna mojej niezdrowej skóry.Nie przyszło mi do głowy,żeby lekarza o to zapytać,chociaż cały czas chodziłam leczyć łojotok,Ale w tym wieku powinnam mieć to już za sobą.Dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno,czy estrogen to to samo co estradiol?czy dwa różne hormony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to to samo.Cieszę się, że mogłam pomóc.Jeśli trafiłam z estradiolem, to Duphaston (progesteron) w Twoim przypadku jest zupełnie nietrafionym lekiem. lekarz prawdopodobnie \"na oko\" uznał, że nie owulujesz, bo progesteron za niski.. a skoro za niski, to \"zobaczymy, czy nie jest winowajcą braku miesiączki\" a tymczasem... estradiol odpowiada zarówno za wzrost pęcherzyków (owulację) jak i wystąpienie miesiączki (na równi z progesteronem). Tuż przed miesiączką, żeby do niej doszło - musi spaść progesteron i estrogeny muszą wzrosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosiłam wczoraj o inne tabletki,ale mi powiedział,że duphaston jest najlepszy.Jeśli chodzi o owulację to kiedyś jak starałam sie dziecko i nie zachodziłam w ciąże to lekarz mi powiedział ,że nie mam owulacji dlatego nie zachodzę.Byłam na lekach i na badaniu drożności jajowodów.Niby wszystko było ok,ale zaraz po badaniu druga ciąża pozamaciczna.Nie mam dwóch jajowodów i pół prawego jajnika.Zdecydowałam się na in Vitro w Białymstoku.Po lekach była owulacja pobrano coś z pęcherzyków połączono,wstrzyknięto do macicy,ale poroniłam.Dałam sobie spokój.Dzisiaj napewno moje jajniki(lewy cały,prawy pół) nie funkcjonują dobrze stąd cały ten galimatias.Jestem już zmęczona chodzeniem po lekarzach,bo nie widzę dla siebie pomocy.Siedzę teraz przy komputerze i oblewam się potem,okropne uczucie.Kiedy to minie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo owszem, Duph. to dobry lek ale ma działanie, które dajmy na to - przy zbyt niskim estradiolu - jest zupełnie niepotrzebne.Bo inne tabletki wg Ciebie oznacza \"na coś innego\" a wg lekarza są tabletki które dzielą się na grupy. Z tej grupy, z której jest Duphaston - jest faktycznie najlepszy. Ale to tak, jak leczyć ospę lekami na przeziębienie. Widać nie tu leży przyczyna a lekarz chciał dokończyć kurację (poniekąd to rozumiem, skoro już zaczął - niech skończy, bo jeszcze Ci w cyklu się bardziej namiesza).Jeśli stać Cię na kolejne InVitro - to ja na Twoim miejscu spokoju bym sobie nie dała, ale to Twój wybór.Poronienie zdarza się często a we wczesnym stadium rozwoju - w większej ilości niż połowa ciąż.A myślałaś o zmianie lekarza? Tak nieśmiało spytam... po prostu wydaje mi się nie w porządku, gdy lekarz traktuje Pacjentkę jak królika doświadczalnego... a wiem, że tak bywa, bo moja mama wcześnie zaczęła przekwitać, miała usuniętą macicę i też była jazda z lekarzami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
In Vitro w moim wieku,gdzie organizm przystosowuje się już do spoczynku?Tym bardziej,że ja jestem już tak wyniszczona przez te lata lekami ,że próba zajścia w ciąże w tym wieku to duże ryzyko.Mój mąz ma 52 lata i teraz dziecko?Na in vitro byłam 1992roku i kosztowało dość dużo.Dzisiaj już robią w Szczecinie za przystepną cenę,ale nie zaryzykuje w moim wieku.Mieszkam W Stargardzie 30 km od Szczecina.Tam znalazłam lekarza ,który prowadził mnie przez 15 lat,dopiero teraz jestem na drugiej wizycie u innego lekarza w Stargardzie.Po wynikach estrogrnów za miesiąc stwirdzę ,czy zmienić znowu lekarza.Fajnie mi się z Tobą rozmawia.Znowu nowa pocja wiedzy.Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, Stargard - witam koleżankę :-) Mieszkam w Szczecinie, moi rodzice pod Stargardem.nie wiedziałam w jakim jesteś wieku. moja mama zaczęła przekwitać w wieku 35 lat i wówczas uznałam, że jest to możliwe, stąd nawet pytania o wiek nie zadałam tylko założyłam duuży margines.Gorąco polecam dra Niedzielskiego. ten facet, gdy przyszłam do niego po tabletki - nie wydał mi ich upierając się na zbadanie poziomu hormonów. To świetny ginekolog. Wizyta kosztuje około 100 zł. Chodzą do niego wszystkie babki, które planują ciążę, są w ciąży, lub mają problemy hormonalne. Przez długi czas był Ordynatorem na Unii Lubelskiej (oddział ginekologiczny - oczywiście). Aktualnie pracuje w szpitalu w Policach ale chyba nie przyjmuje Pacjentek \"z ulicy\" w szpitalu. Gorąco polecam, by zadzwonić i spróbować. Niewiele tracisz - kilkanaście zł na dojazd...Przyjmuje na Niemcewicza 15 - do sierpnia jest na urlopie,Tel do rejestracji (odbierają od 14tej): 0 91 423 71 86

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam na początku ,że mam 44 lata.O lekarzu też wiem,bo nie jedną z moich koleżanek wyprowadził na prostą.Telefon tez mam,ale dziękuje za cenne informacje.Ciągle sobie obiecywałam ,że pojade do niego,ale myślałam ,że jak zmienie lekarza na Stargard to mi pomoże.Zobaczę teraz po tej miesięcznej kuracji i po badaniach estrogenów.Jak mi to nie zadziała to napewno udam sie do Dr.Niedzielskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja leczyłam się przez 15 lat u Dr Starczewskiego.Ordynator na patologii ciąży też na Uni Lubelskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, wiek przeoczyłam.O Starczewskim niestety nie słyszałam, ale na pewno nie polecę dr Dziurawiec oraz Banach, leczą hormony wg statystyk (nazwisko niewymowne, więc dodam, że kobiety) - dodatkowo Banach leczyła mi nieistniejącą nadżerkę, po której wystąpiła reakcja anafilaktyczna. Po powrocie ze szpitala usłyszałam, że to na pewno nie przez lek tylko... przez brak higieny. Więcej już nie poszłam. Mąż dr Banach - przyjmuje też na Niemcewicza 15 - ale nigdy u niego nie byłam ani nie słyszałam o nim opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wezmę teraz sześć plastrów i 10 tabl.duphastonu,jeżeli po tym też nie będe miała miesiączki to pojadę do Dr Niedzielskiego.Jutro zaczynam kleić plastry.No i badanie estrogenów w trzecim dniu cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam,że zapytam? Nie idziesz spać jest póżno,a ja ciągle marudzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie marudzisz, miło się gawędzi :-)Jestem nocny marek chociaż na rano mam badanie i wypadałoby iść spać. o tej godzinie jednak dopiero odżywam. Wcinam mix poziomek ze śmietaną i cukrem :)Myślę, że spać wybiorę się za min 30 minut - max 1,5 hŻyczę, żeby jednak miesiączka nadeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też kocham noc.Mąż śpi,a ja siedzę i pije czerwone wino.Ale rano bym spała i spie ,bo nie muszę wstwać.Nie lubie poranków,ale w nocy żyje pełnią.A gdzie mieszkają Twoi rodzice pod Stargardem,może znam miejscowość i ludzi.A odnośnie owoców wprost nieznoszę i nigdy nie lubiłam.Od razu mam gęsią skórkę,a to tyle witamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morzyczyn. Ostatnio dość znana miejscowość od niedawna. Czasem się z nich śmieję, że mieszkają \"w kurorcie\", hehehe :)Alkoholu raczej nie pijam... chyba że lodowate, musujące, białe i słodkie winko - kocham Cinzano Asti i trzeba mi zabierać butelkę, żebym nie wypiła całości.Owoce zasadniczo bardzo lubię. Głównie warzywa, potem owoce, potem mięso i nabiał :-)Mój Połówek trochę się buntuje tym moim nocnym przesiadywaniem, więc często nie mogę sobie na nie pozwolić, ale... że dziś położył się o 20 \"na chwileczkę\" i do tej pory nie wstał - to przecież nie będę go budzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×