NIE MOGE SIE POGODZIC Z TYM ZE MOJ FACET OGLADA FIMY PORNO ITP.

Rozumiem Was i nie tępie :) ale jaka macie pewnosc ze przed wami nie chowa filmikow albo zdjec.Moze oglada w samotnosci,bez Was,bo wtedy nikt im nie brzeczy nad uchem.Albo jak koledzy przyjda,Was nie ma.Moze sie myle :) ale tez nie wiecie jak jest,chyba ze 24h na dobe z nimi jestescie.A jak nie mieszkacie razem to tymbardziej mozna \"ukryc\" sie przed Wami.

ja wiem ze moj chowa przede mna..ale nie jest typem zeby o takich sprawach rozmawiac z innymi facetami ani zeby z nimi ogladac je!czy to ze mi sie to nie podoba,to oznacza ze jestem nienormalna?

Predka wybacz ale ja nigdzie nie pisze o milosci! Bo dla mnie to uczucie nie istnieje wiec nie mowie, ze go nie \"kochasz\" mnie to nie interesuje co kto uwaza za milosc, nie w tym rzecz. Mi chodzi o poządanie!!!! Albo mnie pożada albo innych a nie to i to albo o zgrozo tylko innych kobiet dlatego ja wole byc sama niz z jakims samcem. robaczus dobrze, że chociaz Ty jesteś podobnego zdania co ja. Ja jesli mialabym wybierac to tez byłabym bardziej zazdrosn o żywe i jeszcze jakby to komentował to juz napisałam jakby sie to dla niego skonczyło. Mnie nie ma kto oszukiwać bo nie chce juz przezyc kolejnej depresji jesli chodzi o faceta wiec poozstała mi samotność.

Nie mozesz tez tak mowic-pisac,ze najpierw filmy,potem komentarze,potem spotkania na zywo,a potem zdrada.... Jak bedzie mial zdradzic,to filmy mu z pewnoscia tego nie ulatwia.Filmy nie maja do zdrady nic wspolnego.Uwazam ze wrecz przeciwnie,moga miec skutek jeszcze lepszy....jego kobieta lubi ogladac takie filmy,jeszcze go ciagnie do lozka i robi z nim na co ma ochote.Nigdy nie widzialam miny niezadowolonej u niego,wrecz przeciwnie. A na komentarze na zywo,probuje oddac tym samym,tzn.na spokojnie oczywiscie,bez klotni.........mowie mu kto mi sie podoba itd. czasami to nie wychodzi,bo widzi moja mine :) nazywa swoja zazdrosnica.Jak zazdrosci od czasu do czasu nie pokaze to zaczyna sam sie jej domagac (nie wiem czy zrozumialas).Domaga sie w taki sposob,ze wymysla jakies historie i czeka na moja reakcje...ja sie rozgadam,powiem co mysle,a on sie zaczyna smiac,tulic i mowi ze zartowal i jestem jego najkochansza zazdrosnica.Szczerze to powiem ze nie lubie tego,bo niepotrzebnie \"udzielam sie,wypowiadam,mowie co mysle\" na temat wymyslony,no ale zrozum faceta No ale co do filmow,to widzisz robaczus-chowa przed toba i tak w wiekszosci jest zwiazkach.Facet lubi patrzec i dla swietgo spokoju mowi czasem ze nie lubi albo ze nie oglada,bo widzi jak jego kobieta reaguje.I nie uwazam Cie za nienormalna.Po prostu jestesmy rozne.Ale nie lubie czytac komentarzy typu \"najpierw filmy,potem zdradzi,nie kocha cie\" bo to prawda nie jest.

nieidealna.............mezczyzna nie jestem,ale mozna porownac mimo wszystko. Lubie ogladac takie filmy,ale nie pozadam dwoch albo wiecej facetow!Jak sie kocham to nie mysle o tych z filmu! Mam ochote na mojego faceta,tylko na niego,film jest dodatkiem do gry wstepnej. Podczas gry wstepnej podniecamy sie,film nas tez podnieca,ludzie po prostu tak reaguje,widzac innych uprawiajacych sex. Podniecaja sie i nic nie zrobia!No chyba ze maja problemy.I nawet sadzajac faceta NIE OGLADAJACEGO takich filmow na fotelu,puscilibysmy mu taki film to by nabral ochoty na sex>Jestesmy ludzmi,ktorzy tak reaguja! I nie jestem osoba ktora ma problemy z podniecaniem,jestem mloda.Lubie robic rozne rzeczy w lozku ale tylko ze swoim partnerem! Nie ogladam za kazdym razem takich filmow. Filmy pornograf sa dla mnie czyms takim jak wibrator,lalka dmuchana,kuleczki itd. Nie patrze na film jak na \"zagrozenie\".On patrzy na babki tak samo jak ja na facetow.

Cóż, mi sie nie podobaja załozenia ze KAZDY facet interesuje sie erotyką, ze KAZDY facet bedzie zdradzał (jeden w myslach, drugi fizycznie) ze KAZDY facet jest taki sam, predzej czy pozniej. Uwazam, ze nie mozna wychodzic ztakiego zalozenia, ze i tak bedzie zle, ze predzej czy pozniej okaze sie zwyklym samcem. Moj facet, nigdy w zyciu nie dał mi powodów do zazdrosci. Nie interesuja go inne panny... Nie raz była taka sytuacja, ze to ja chciałam kupic gazetke, poogladac (lubie czasem pobyc o niego zazdrosna, a jak mi powodów nie daje to trzeba sobie znalezc ;)) to sie wsciekł i powiedział, ze nie bedzie na te babsztyle patrzec. Z filmami podobnie. potrafimy sie całowac, piescic przy filmie, leczgdy tylko przestaje i kaze mu sie gapic w ekran, to mu opada :] Zawsze sie wscieka i nie rozumie,dlaczego kaze mu patrzec na te inne kobiety... Cóz, wyjatek potwierdza regułę. Ufam i bede mu ufac, nie widze innego sensu w zwiazku. Pozdrawiam wszystkie panie :)

oczywiście ze nie wszyscy faceci są erotycznymi napaleńcami są jeszcze tacy co wolą gry komputerowe albo drzemke przed TV a seks traktują jak obowiązek :-(

Drogie dziewczyny i nieliczni koledzy na tym wątku. Na prawdę wrzućcie na luz:) Fikołek nie ma nic wspólnego ze zdradą. To tylko urozmaicenie:) Osobiście nie cierpię silikonowych piersi, wygolonych i wykolczykowanych cipek i piersi i takiej lalki barbie w realu nawet bym kijem nie dotknął, a co się z tym wiąże, nie mam ochoty na takie \"niunie\" patrzeć na fikołku. To tak tytułem wstępu;) Z doświadczenia wiem, że fajnie jest wziąć wspólną kąpiel, zapalić sobie świeczki, położyć się pod pierzynką i puścić sobie raz na jakiś czas na wieczór fikołka:) Nie wiem jak u Was, ale u mnie, oglądanie trwało góra 5 minut, a potem braliśmy się za siebie:) Fikołek sobie leciał, a my byliśmy tak sobą zajęci, że nawet nie wiedzieliśmy kiedy się skończył;) To były dawne czasy. Moja obecna Partnerka, też się oburzała na fikołki na początku, ale teraz jak troszkę na ten temat porozmawialiśmy, to powiedziała mi, że chyba się przełamała i chciałaby ze mną obejrzeć coś z gatunku xxx. Wszystko jest dla ludzi i nie traktujcie tego jako zdrady, bo to, sorki, ale jest bardzo dziecinne podejście. Zawsze liczy się ta jedna ukochana. Jej emocje, Jej rozkosz, Jej ciało. A fikołki, to tak jak ktoś z Was napisał, to tak jak dildo. I co, mam być zazdrosny o plastikowego penisa? No litości:) Btw: Predka --> Myślę, że możemy przybić piątkę:) Dziewczyny, na prawdę uwierzcie w to, że my oglądaliśmy erotykę i porno, oglądamy i będziemy oglądać, a nie ma to na prawdę nic wspólnego ze zdradą. Zdrada, to stosunek z inną kobietą. TroszkęWas dziewczyn buntujących się przeciw oglądaniu fikołków nie rozumiem. Moje Słoneczko, gdyby mi powiedziało, że chce zobaczyć jak wygląda wielki murzyński penis, to sam bym Jej taką fotkę znalazł i pokazał. Demonizujecie temat:) Oglądanie porno nie wpływa na to, że pragniemy tylko naszych partnerek. To tylko dodatkowy stymulator, tak jak zapach ciała czy ładnie pachnące perfumy:) Nie wiem ile macie lat, ale Ci po 30-tce, mają już wyrobiony pogląd. Starałem się wyczerpać temat i mam nadzieję że się udało:) Pozdrawiam i rozkoszy życzę;)

Mój facet odkąd jest ze mna nie potrzebuje takich filmów. Kochamy sie codziennie, jestesmy kilka lat razem i twierdzi, ze to mu wystarcza. Ponadto on nie rozmumie gosci, którzy ogladajac inne laski, robia sobie dobrze (majac dziewczyne w realu)- dla niego to zdrada.... Nie mówie o zamykaniu oczu na inne ładne dziewczyny... Ja tez lubie popatrzec. Chyba trafilam na wspanialego faceta... :)

mi sie podoba jak zajczyk pisze, mimo ze mam inne zdanie na ten temat, to jego posty maja duza sile przekonywania:) Zajczyk

dziecinada oglądać filmiki porno mając już laskę... Wiadomo że jak jest sie nastolatkim to jest burza hormonów i to normalne że każdy facet ogląda takie rzeczy... Ja jestem z facetem 3 lata już i odkąd jesteśmy razem i siękochamy on mówi że nie ma potrzeby oglądania takich rzeczy. Bo po co?? Jest mu ze mną dobrze a poza tym wszystkie te filmy są na jedno kopyto, są nudne. I ja mu wierzę. To że Wasi faceci oglądają takie filmy to nie znaczy że wszyscy tacy są. Tak sobie to po prostu tłumaczycie, że niby wszystko w porządku bo wszyscy tak robią. Nieprawda, porządny facet nie ogląda takich filmików mając laskę (taką na poważne że tak powiem). Chyba że robią to razem z dziewczyną, nie wiem. Tak łatwo dają sięniektóre laski poniżyć dla facetów.. Nie dziwię sięczsem że facecie mówią o laskach chamskie rzeczy skoro one tak wszystko akceptują i wmawiają sobie że przecież wszyscy tak robia. Trochęszacunku dla samych siebie!! Każdy inteligentny facet powinien skończyć z oglądaniem takich filmów jeżeli na prawde kocha swoją dziewczynę. Oglądanie takich filmów to brak szacunku dla kobiet, a jeszcze gorszy brak szacunku do siebie mają kobiety które to akceptują. Takie mam zdanie...

Tak robaczus... tylko pociąg do cipy. Uswiadomilem to sobie. Po prostu spróbowalem sobie wyobrazic co bym zrobił i jak bym o takiej histeryczce jak ty myślał. Ale się wściekłaś co? Tyle wykrzykników.. Kotuś po co te nerwy. Przeciez dyskutujemy tylko sobie spokojnie nie? Więc wracając do tematu.. Gdyby tego pociąagu nie było to niestety róznice w psychice kobiet i meżczyz, wyznawanych wartosciach, hobby, rozrywkach i wielu wielu innych rzeczach są tak olbrzymie ze to jest przepasc. Wiec gdyby tego pociagu nie bylo to po co sie męczyc i znosic takie wybuchy zlosci jak np ten: "..twoja laska bylaby biedna!tylko "pociag do cipy"jestes straszny!wsadzic to sobie mozesz w cos innego.jezeli tylko o to ci chodzi!! my niby mamy bagno?a wy?NIC!! samce!tylko o jedno wam chodzi!!!jestes wogole bezuczuciowy..." NIe lepiej pójść sobie z kumplem na piwo, pogadać spokojnie posmiac się miło spędzić czas? Odpowiedź jest jedna - oczywiście ze lepiej.

moj mial wczoraj pogadanke o tym co sie dowiedzialam(m.in.z tego forum)..\"a ja uwazam ze to\"-masz racje..jestem tego samego zdania..dlatego powiedzialam mojemu \"mam nadzieje,ze wydoroslejesz i przestaniesz to ogladac..a jak nie..to powodzenia..rob to dalej.ale zebym tego na oczy nie widziala!\" hehe..w sumie po tym co tu przeczytalam to mzoe juz mi to obejetne..aa..oswiecony-moze i sie zdenerwowalam lekko:P ale mialam zly dzien i jeszcze bylam tym przejeta..ale widzisz-miales przynajmniej powod do smiania:)i mily wieczor dzieki mnie:)a co do filozofii co by bylo gdyby nie bylo \"pociagu do cipy\"to wydaje mi sie,ze chec znalezienia tej drugiej osoby ktorej moglo by sie calkowicie zaufac i spedzac z nia czas(bez kontaktow seksualnych)nadal by istnialo..przypomnij sobie te mlodziencze lata(pierwsze uczucia..wtedy to sie nie myslalo jeszcze o tym-chyba co?)

Powitać:) Na wstępie: Pozdro600 --> piąteczka :) Rozpętała się burza w szklance wody. Pisałem już wcześniej, wrzućcie na luz:) To że napisałem, że lubię erotykę, nie oznacza, że siedzę całymi dniami i \'marszcze rysia\';) Mam świetną partnerkę i niczego mi w seksie nie brakuje i chwała Jej za to:) Dla mnie, obejrzenie fikołka ma podobny poziom \'ważności\', co obejrzenie razem kreskówki o \'wilku i zającu\';) Nie wiem skąd w niektórych wypowiedziach tyle zawiści i ciemnogrodu, choć właściwie mogę sobie na to sam odpowiedzieć po wynikach ostatnich wyborów. Ale to już inny temat. Teraz do tego frustrata/frustratki, co mi w niewybredny sposób zasugerował że mam nie nazywać filmików (bo filmami to raczej trudno nazwać) mianem \'fikołków\'. A jak mam nazywać? Może: \"diabelskie media szatana\"?;) Ludzie, jesteśmy dorośli, albo jesteśmy dziećmi. Do wszystkiego warto podchodzić na spokojnie. Zdaję sobię sprawę, że nie przekonam ludzi bardzo religijnych, ani bardzo młodych, ani tych zbuntowanych i szukających wszędzie szatana i piszących pozwy rozwodowe, lub w przypadku wolnego związku, zrywających z facetem, tylko dlatego że oglądał sobie erotyke. To jest dziecinada. Jak pisałem, szanuję wasze wartości, choć prywatnie patrzę na to z przymrużeniem oka, bo mam do tego prawo, tak samo jak Wy do negatywnych komentarzy. To by było chyba na tyle jak na razie. Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam:)

z zajcem:)) pozdrawiam---->>> miło dla odmiany przeczytać tak dojrzałe przemyślenia:)

Pewnie, każdy ma swoje zdanie :) Zajczyk- mówisz całkiem logicznie ale ja pozostanę przy swojej opinii jednak. Może mi sie to zmieni kiedyś choć wydaje mi sięże raczej idzie w odwrotnym kierunku-staję sięmniej tolerancyjna i bardziej hmmm konserwatywna?? Jeżeli miałbym oglądać z moim facetem pewne filmy to spox. Kiedyś zaczęliśmy oglądać porno jakieś ale ja nie mogłam patrzeć na to bo to jest dla mnie jakieś obrzydliwe i po prostu nieestetyczne. Erotyka obejrzeliśmy z 1/3 a potem zajęliśmy się sobą- można powiedziećże był to jakiś element gry wstępnej albo cus :) Natomiast porno dla mnie jest obrzydliwe wręcz, chyba że jakieś soft bardzo :) A erotyki to nawet lubię :) Ale odpowiada mi tylko oglądanie ich z moim menem :) Pozdro for all :)

Hej:) Miło mi że jednak się troszkę ze mną zgadzacie:) Przypomniało mi się coś, więc wrzucę, bo to powinno rozbudować temat:) My faceci mamy troszkę inną biologię i psychikę niż Kobiety. Wam Kobietom nic złego się nie stanie, jak nie będziecie się kochać powiedzmy przez miesiąc, a my odczuwamy fizyczny ból, gdy nagromadzi się zbyt dużo spermy w najądrzach. Miałem taką sytuację 10 lat temu, jak byłem pod namiotem z moją ekipą i nie było fizycznej możliwości rozładować napięcia. Byłem wtedy samotny. Skończyło się na tym, że coś ściemniłem i poszedłem do lasu rozwiązać problem. Spermy było mnóstwo. Byłem wtedy kierowcą i miałem dzień później wieźć tą całą bande;) A bolało mnie już podbrzusze i stawał mi na widok kobiecej łydki;) Tak więc drogie Panie, spójrzcie czasem na nas samców od tej strony:) Troszkę dla śmiechu, wyluzowania i lepszego poznania tematu, coś Wam opowiem:) Nasze zainteresowanie seksem, czyli krótko mówiąc, tzw. LIBIDO, bywa różne i jak to się ciekawie nazywa w języku naukowym: \"jest zróżnicowane osobniczo\";) I to jest fakt. Ja mam bardzo duże libido, ale mój kumpel z dawnych czasów, przebija nas wszystkich na głowę;) Ksywki nie powiem, bo pewnie czyta to forum i by sięwkurzył. Krótko mówiąc: Szedł do swojej Kobiety o 8 rano i kochali się do 16-ej. Jak wracał do domu, puszczał \'fikołka\' i robił sobie dobrze. Wiem, że to nie ściema, bo wiem to od jego żony. Teraz mają trójkę dzieci, a chyba czwarte jest w drodze:) Ale przy takiej intensywności pier*olenia, to się nie dziwię;) Mam duży temperament, ale On mnie przebija do 10-ej potęgi;) Tak więc się tak nie oburzajcie. Są faceci, którzy tak po prostu mają:) Lepiej chyba żeby włączył sobie fikołka i się rozładował niż poszedł podrywać \'babcię sąsiadkę\', albo komuś policzył ząbki;) Pozdrówka:)

ze tym niemniej "fikolkiem", albo "lobuzem" nazywalo sie kiedys w jezyku meneli JABOLA:) chyba mylisz pojecia kolego spod monopolowego;) a co do pornosow, to klepcie sie na ryj:) ja ogladam, moja kobieta oglada:) ogladamy oddzielnie, bo razem to jakos nie mozemy sie skupic;) ani jej to nie przeszkadza, ani mnie:) ciagle sie dopytuje czy cos nowego sciagnalem;)

Do \'chcialem zauwazyc\' --> Kiedyś, jak VHS był jeszcze zjawiskiem przyrodniczym w naszym pięknym kraju;) i każdy co miał magnetowid był oblegany wieczorami przez rzesze znajomych, do mojego staruszka wpadł wujas i tajemniczym szeptem (który było słychać w całym bloku), wypalił: \"-Stary, mam niemieckie fikołki, oglądamy?\" I stąd mi się utrwaliła nazwa \"fikołki\":) Co prawda mnie już wtedy klocki (bez skojarzeń);) średnio interesowały i nawet obmyśliłem dziki plan wywiercenia otworu w ścianie, żeby wzbogacić swoje doznania estetyczne i pogłębić wiedzę praktyczną;) , jednak zasugerowano mi zbudowanie zamku grunwaldzkiego i pod żadnym pozorem nie wchodzenie do dużego pokoju;) Ale to było w czasach, gdzie dzieci pytały: \"-tato a co to jest? - to jest szynka synku.\" Więc dawno... Pozdrtówka

Co prawda miałam juz nie pisac. Ale chce mi się smiac i płakać zarazem. Dziecinada to jest ogladanie tego szajsu! A poza tym gdzie ja napisałam, ze to zdrada? Nie uwazam ogladania tego za zdrade. uwazam to za upokorzenie, wolałabym o wiele bardziej, zeby facet okazał sie bi albo nawet pedałem przynajmniej nie porownywalabym sie z facetem. A tak wpadlam w takie kompleksy 3 lata temu ze do dzisiaj nie moge sie pozbierac. I jeszcze piszecie o erotykach! to chyba jeszcze gorsze wlasnie dlatego, ze delikatniejsze bo facet sobie caly czas oglada te na wpol ubrane babki i wyobraza za wiele. Chodzi o to gapienie sie jak mozna wspolnie ogladac jak mozna siedziec ze swoja kobieta i napalac sie na inne baby????? To jest ponizenie! Ja w sumie tylko czekałam kiedys bedac z facetem az mi wlaczy cos takiego, chcialabym widziec jego reakcje jak go wypieprzam za drzwi. Bo dziwi mnie czemu np nie wolą ogladac zdjec SWOJEJ kobiety lub nie chcą zeby ona zrobiła im striptease tylko ogladaja to w TV czy necie???PRosze mi to wyjasnic racjonalnie?

Ojjjj Bogdan Bogdan A może niebawem ktoś (np. przystojny kolega) poczuje pociąg do Twojego odbytu? WoW to by było coś no nie? Ty poczujesz pociąg do odbytu tego kogoś i bedzie elegancko - te same zainteresowania, zajęcia po pracy, wpólne piwkowanie i...po co szukać cipy do pociągu skoro masz już własny MĘSKI ODBYT :) Życzę Ci jak najlepiej!

nieidealna --> Wydawało mi się, że wyjaśniłem co tylko można było wyjaśnić, ale tekstem \"uwazam to za upokorzenie, wolałabym o wiele bardziej, zeby facet okazał sie bi albo nawet pedałem\", to mnie na prawdę powaliłaś. I Ty mi piszesz co jest dziecinadą? Wybacz mi, ale jeśli na prawdę wolisz by Twój facet okazał się gejem, niż mężczyzną, który Cie kocha, a wyobraźnia, która zawsze jest tylko wyobraźnią, sprawia że czasem sobie coś obejrzy, to ja już nie mam pytań i komuś się tutaj bardzo psycholog albo psychiatra przyda. Jeszcze mały bonusik ode mnie. Jako zatwardziały, 100% hetero facet, nie interesuję się przedstawicielami mojej płci, co jest jasne z założenia. Dla mnie liczy się tylko Moja Kobieta. Mam Wielką nadzieję, że nigdy mnie nie zostawi, ale odpukać, jakby tak się stało, to taki straszny brzydal ze mnie nie jest i jakoś sobie poradzę;) Ale mniejsza o to. Chodzi mi o to co napisałaś o gejach. To jest ich sprawa co robią w alkowie. Tak się składa, że znam bardzo dobrze taką \'męską parkę\'. To był przypadek, ale los sprawił, że się poznaliśmy i połączyły nas pewne finansowe sprawy. Faceci są na prawdę bardzo w porządku i ze świecą by szukać tak rzetelnych ludzi. I co z tego, że są gejami? Robią Ci tym krzywde w jakikolwiek sposób?. To są ludzie, którzy są w sobie autentycznie zakochani, stanowią zgraną parę i jedyne czego chcą, to żeby nikt im za przeproszeniem dupy nie truł. Wkurzają się na te wszystkie parady, bo nie tędy droga. Osobiście, brzydzi mnie to co tam ze sobą robią, ale to ich sprawa. Nie widzę tego, więc jest O.K:) Ty natomiast wrzuciłaś ich do jednego worka ze wszelkimi możliwymi zboczeńcami, a o zgrozo, porównałaś to do pornografii i stwierdziłaś że wolisz, żeby facet miał inną orientację niż sobie czasem obejrzał pornoska. Dziewczyno, jeśli Ty to na serio piszesz, to na prawdę leć do lekarza i żeby było jasne: Nie wyśmiewam Cię, tylko piszę absolutnie na serio. w Twoich ustach brzmi to tak jakby gej=dżuma, cholera, syfilis, kanibale... A to są na prawdę normalni ludzie, a to że kochają inaczej, to ich broszka, a co Ci do tego? Nie wiem czy temat da się jeszcze bardziej wyczerpać, ale próbujmy, może się uda;) Pozdrówka:)

bo takie filmy trzeba ogladać wspólnie z kobieta, najlepiej w pozycji od tyłu, wtedy sobie popatrzy na wyposazonych murzynów i może sobie wyobraźić ze z tyłu ja taki sam posuwa

:P

radosny temat :D :D :D niektore wypowiedzi sa po prostu wybuchowo smieszne, szczegolnie te, zeby facet raczej byl gejem, niz patrzyl na inne kobiet :D :D : niezly ubaw na ostanie minuty w pracy :D Zajczyk - idealnie to wszystko ujmujesz, masz super poczucie humoru, cierpliwosc aniola :D (do wspoltopikowiczow ;) ) i bardzo utozsamiam sie z Twoimi pogladami, takze nie bede sie juz powtarzac. dadam tylko ze jestem kobieta, wiec od drugiej strony na to patrze. ale niektore malolaty nigdy nie zrozumia, ze pornole to tylko stymulatory i zaspakajacze ciekawosci, a nie konkurencja dla nich, lecz coz na to poradzim ;)

Hej, też lubię czytać wypowiedzi Zajczyka, kiedyś \"bałam\" się filmów porno, teraz..... hmmm mnie bardzo zainteresowały, trochę mam komplesów, więc przez to blokad. Tak jak pisałam, nie wiem,czy umiałabym z moim faciem pooglądać te filmy, bo nigdy razem nie oglądaliśmy, osobno ja tak, a on też chyba cos tam...ale wszystko jest dla ludzi i myślę,że kiedyś dojrzejemy do tego razem . Dlatego zadaję pytania i czytam takie fora, po to żeby nie być \"eksponatem starożytnym\". Rozumiem kobiety, które moga czuc,że to je upokarza,ale nidgy nie wolałabym ,żeby mój facet był gejem, wolałbym już żeby oglądał nałogowo porniole, po co by mi był gej w domu, no to już sexu bym nie miała w ogóle. A do gejów nic nie mam, są sympatyczni, sama poznałam paru i nie mogę o nich złego słowa powiedzieć.

Szkoda gadać. Widzę, że takiej osoby jak ja raczej nikt w tym temacie nie zrozumie. Nawet nie potraficie poprawnie zinterpretować tego co napisalam? Po 1 nie jestem malolatą: mam 23 lata. A po 2 najwazniejsze nie mam nic do homoseksualistow!!!!!!!!! Czy ja napisałam, że tego nie toleruje? Wrecz przeciwnie! Własnie wolałabym, zeby okazał się gejem wtedy rozstalibysmy sie w przyjazni a ja bez kompleksow. Ogladałam ostatnio Brokeback Mountain i bardzo mi sie podobał ten film, jestem tolerancyjna jesli chodzi o miłosc między dwoma kobietami czy mezczyznami i wcale mnie to nie brzydzi. A Ty Zajczyk napisałes, ze cieszysz sie, ze tego nie widzisz bo poza tym są ok. Wiec to Ty masz jakąs odrazę do tych NORMALNYCH ludzi nie ja!!!!!!!!!!!!! Nie czuje do nich absolutnie zadnego obrzydzenia, cieszylabym sie tez majac przyjaciela-geja mysle, że rozumielibysmy się. Niestety nie znam żadnego. I jeszcze raz powtarzam, ze ogladanie pornoli nie uwazam za zdradę tylko za upokorzenie mnie i nie jest to na pewno dziecinne, skoro tak czuje. Dziecinada to siedziec i ogladac te filmy zamiast swoja kobietę w kazdej postaci. Niech ona nagra wam film ze soba w roli glownej, niech zrobi rozbieraną sesje czy tak nie byloby lepiej? NIE bo taka wasza "NATURA" tego wyrazu sie juz czytac nie da i to mnie własnie najbardziej wkur............................ Przyznam, ze niedawno mialam taki okres ze probowałam zrozumiec to u mezczyzn naprawde sie starałam!!!! UDawałam, ze mnie to interesuje ale dlugo nie wytrzymalam bo oszukiwalam SAMĄ SIEBIE. I niestety ja swojego nastawienia nie zmienie nigdy. Nie jestem tak latwo przekonywalna jak wiekszosc kobiet chocby z tego forum. I jeszcze jedno: nie zaprzeczam, ze przydalaby mi sie wizyta u psychologa ale watpie zeby to cos dało dlatego nigdzie sie nie wybieram. Raczej psycholog nie zmieni u mnie tego, nie spowoduje, ze po kilku wizytach bedac z facetem radosnie szaproponuje mu film a kiedy pojde do pracy zostawie mu mase, zeby sobie poogladał i onanizowal przy tym bo takie zachowanie kojarzy mi sie z MATCZYNĄ TROSKĄ o syna. Czulabym sie jak jego matka nie kochanka.

No z tą matyczną troską o dostarczanie synkowi pornosów to przegięłaś. Ja też śledzę tę dyskusję i miałam sie nie odzywać. Ale chcę żebyś wiedziała, że nie jesteś sama z takim tokiem rozumowania ;) Nie daj sobie wmówić, że jesteś nienormalna i powinnaś iść do "specjalisty". W zasadzie taka dyskusja nie ma sensu. Nikt nikogo nie przekona a do tego "porno fani" mają skłonność do obwoływania osób nie podzielających ich "zainteresowań" mianem zacofańcy, ciemnogród, moherowo i takie tam..Tak naprawdę sprawa rozbija się o WRAŻLIWOŚĆ. Osoby delikatne, romantyczne, idealisci z głową w chmurach dla których miłość to nie tylko seks, nie pojmą podejścia osób, które do spraw seksu mają, mówiąc oględnie, podejscie liberalne. Faktem jest, że w dzisiejszym świecie seks zaczyna się traktować luźno jednocześnie kładąc na tę sferę relacji duży nacisk (seks wykorzystuje się wszędzie: od reklamy porzez filmy na coraz barzdziej śmiałych obyczajowo książkach, skończyweszy) stąd osoby o dużej wrażliwosć mogą się czuć nieco z tego świata wyobcowani. Myślę, że powinnaś się pogodzić z tym jaka jesteś i nie zmieniać siebie na siłę żeby aż tak bardzo od reszty nie odstawać. Zastanów się czy warto. Miałaś nieszczęście trafiać na niezbyt subtelnych facetów (mówiąc delikatnie) pod wpływem których nabawiałaś się kompleksów. Myślę, że masz szansę na spotkanie oosby o podobnej do Twojej wrażliwości. Musisz dać sobie po prostu czas i starać sie odbudować poczucie własnej wartości. A jak nie uda Ci się spotkać tego jedynego naj, naj faceta, to cóż z tego? Samotność też jest w porządku. Lepiej żyć tak niż spalać się i narzekać jaki ten świat okropny. Pozdrawiam.

znowu swiete slowa na kafeterii...uwazam podobnie, wlasnie od wrazliwosci naszej zaleza rozne pogladay na pewne sprawy. Chyba mam szczescie, bo jako dosc wymagajaca osoba czesto sie czepiam mojego faceta o byle co, ale jak sobie tak Was poczytam i widze ze u niektorych facetow te poronosy sa na porzadku dziennym, a kobitki na to przyzwalaja to sie ciesze ze mam faceta, ktory pornola sobie puszcza od swieta, i juz sie chyba nie bede o to czepiac, a wrecz przeciwnie...postaram sie byc dla niego lepsza kochanka. W swej naiwnosci mysle ze to ogladanie od swieta w ogole pzrestanie miec miejsce. Poki co przyznaje ze niestety ten problem w moim zwiazku zaistnial przeze mnie...przez pogorszenie naszych relacji w sferze seksu, pzrez moj brak zainteresowania seksem i zero kreatywnosci. Stwierdzam tak, gdyz byly czasy ze on w ogole nie myslal o takich bzdurach jak swierszczyki i inne, bo mial mnie! Wrocimy do tamtego stanu, jestem tego pewna, a dowod to bedzie na to, ze jednak nie kazyd facet MUSIrobic pewne rzeczy bo taka jego natura.:)

http://img58.imageshack.us/my.php?image=mar19178an.jpg