Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pppppod

Problem troche EGZYSTENCJALNY

Polecane posty

Gość pppppod

opisze Wam w skrocie moj problem. Otoz zastanawiam sie, czy moje zycie jest ciekawe. jezeli czesto wychodze do pubu, na spotkania z przyjaciolmi, jezeli czekaja mnie wyjazdy ze znajomymi to wtedy mam pelno energii i jestem szczesliwa. jezeli zas przychodzi mi spedzic spokojny weekend w domu to zaczynaja dopadac mnie mysli, ze cos mi umyka, ze inni w tym czasie dobrze sie bawia, a ja cos trace. Dodam ze od 3 lat jestem mezatka, mamy z mezem dosc duzo znajomych, bywa tak, ze prowadzimy grafik spotkan bo niektore sie na siebie nakladaja, ze czesto tesknie do weekendow, by spedzic je tylko z mezem, ale potem wlasnie zaczynam sobie myslec, ze inni moze maja lepsze plany. zazdrosna tez jestem o innych. Napiszcie, prosze, czy Wy tez tak macie, jak wy spedzacie wolny czas, jak wolicie go spedzac, czy spokojnie z najblizszymi, czy prowadzicie raczej szalone zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz...moze to nie do końca odpowiedź, której oczekujesz, ale ja ostatnio zapytałam męża... \"słuchaj, co myśmy robili z czasem jak dzieci nie było...?\" dopóki nie mieliśmy dzieci (1 pojawiło sie 5 lat po ślubie) to chyba czasem miałam podobne dylematy... ale pojawienie sie dziecka zmienia spojrzenie na świat czy tego chcemy czy nie. to dzieje sie samo... inne rzeczy zaczynaja byc ważne. A jak nie wierzysz to zapraszam do lektury wywiadu z Agnieszka Chylińska na łamach świeżej Gali:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gory gloweczka
do gory gloweczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najdrozszy
problem to moze nie jest wielki ale zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevada27
Do pppod Doskonale rozumiem o czym piszesz, bo kiedys identycznie myślałam. Ale wydaje mi się., że to jest takie "zaliczanie' - przygód, imprez, podróży. A chodzi o to żeby być po prostu. Egzystencjalny problem - egzystencjalna odpowiedź ;) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupulanka
nevada fajna odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×