Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam sie

czy wierzycie, ze zlo wraca do osoby, ktora nas skrzywdzi?

Polecane posty

Gość gość
Czemu jest zło? Krzywdy dzieci? Bo podobno piekło jest puste, a wszystkie diabły są na ziemi. Ja wierzę, że złym sprzyja "szczęście", które jest im dawane przez "zło", aby ci źli ludzie dalej brnęli w to zło, bez żadnej refleksji. By dalej tak robili, w myśl "mogę, bo i tak nic mi się za to nie dzieje". By nie mieli szans na skruchę, żal. Pomyślcie, czy diabeł, zło lub jakieś inne złe moce nie chciałyby właśnie tego? Każdy mówi, że jak trwoga, to do Boga. Tacy źli w sytuacjach cierpienia zwróciliby się do Boga, wyraziliby żal. No i by im zostało wybaczone, a nie tego chce zło. A dobrzy ludzie, którzy doświadczają cierpienia (spowodowanego przez zło, które jest na ziemi i zawsze będzie) - mogą pokonać je dobrem, siłą charakteru, wsparciem Boga. Stają się poprzez to silniejsi, mądrzejsi, zwiększa im się świadomość, zauważają prawdy życiowe. Podobno cierpienie uszlachetnia. Tylko trzeba mieć zaufanie w Bogu. bo nie jesteśmy w tym sami. Każdy ma swoją drogę, którą musi przejść, swój "krzyż", pytanie tylko, czy będziemy umieli wykorzystać to do swojego rozwoju osobistego, do stawania się coraz lepszym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ludzie ktorzy czuja sie skrzywdzeni krzywdza to efekt domino.Trzeba wierzyc w B OGA nie w ludzi,wtedyjest latwiej znoscic krzywde.Ja biore lawende na uspokojenie bo bym zwariowala myslac o tym kto kiedy mnie skrzywdzil.ona mi daje spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy uważają że zostali skrzywdzeni ale sami krzywdzą często niewine osoby i do takich wróci karma ze zdwojoną siła prędzej czy później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoby, które czują się pokrzywdzone lubią sobie wmawiać, że każdy kto je niby skrzywdził zachoruje, umrze, samochód mu ukradną, zginie rozjechany na przejściu dla pieszych. To dlatego, że źle życzą wszystkim i mają pretensje dosłownie o wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak miła przebaczysz temu co ciebie skrzywdził , to ominie go nieszczęście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoby które krzywdzą innych lubią sobie wmawiać że nie robią nic złego i że krzywda do nich nie wróci, a potem nagle oburzenie, bo JA jestem taki mega ważny/a, mam pracę rodzinę dzieci i spotkało mnie zło, które sam/a komus wyrądziłem. Pewie że wyrządona krzywda sama do was wróci, prędzej niż sie spodziewacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im bardziej niewinna i bezbronna była osoba którą skrzywdziliście, tym większa kara was spotka. Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko wraca. Na moim przykładzie: 1) Zawsze podsmiewalam się z blondynów i blondynek - nie wynikało to z nienawiści, takie tam śmieszki tylko. Opatrzność postanowila chyba utrzeć mi nosa bo mam męża blondyna i dzieci z blond włosami :D 2) Gdy chodzilam do szkoły koleżanka ciągle sprawiala mi przykrość bo byłam gruba i nosilam okulary. Bylam "grubasem w brylach". Po latach spotkalam te koleżankę. Szla z córką - grubaską w okularach. 3) W mojej miejscowości żył facet, który od dziecka był zlośliwy i sprawianie cierpienia słabszym sprawialo mu radość, np. wydlubywał ptakom oko i puszczał je wolno. Gdy sie ożenił urodzily mu sie dzieci - jedno calkiem niewidome, a drugie niewidome na jedno oko. Nic, absolutnie nic co zrobilismy nie pozostaje bez odzewu. W moim przypadku (z tą rodzina blondynów) to byl tylko psztyczek w nos, który mnie dziś bawi :) Trzeba uważać na to co daje się innym ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkaja
Wierzę bo dużo krzywdy dałam od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są na świecie rzeczy których my, zwykli śmiertelnicy nigdy nie poznamy, jest to bardzo złożony temat zaczepiający o astrologię, numerologię itp Konstrukcja świata astralnego jest skomplikowana, i nie należy się nad tym zastanawiać zbyt mocno.. Są ludzie - charaktery które jak widać tu wymieniono, do których nic nie wraca i to jest ich projekcja na to wcielenie. Są oni jak zwierciadło które odbija, to mosiężne, nadludzko silne, potężne stalowe osobowości, (niestety złe charaktery)często dożywające 80 - 100 lat. Nic im się nie przytrafia, chyba że ktoś sam się na nich zemści, i wykona ''wyrok''. Wiele spraw mnie nurtowało, czemu podłym kanaliom się wiedzie. Wychowany w Kk, wkuriwało mnie jak to jest, że jedno dziecko jest ciężko chore, cierpi do końca swoich dni, a zły s******l ma się dobrze. Idąc dalej zgłębiłem trochę naukę numerologii, która jest oparta na matematyce,i tłumaczy tę zagadkę. Nieco mnie to przeraziło. Zgadza się więc reinkarnacja. To, jak teraz żyjemy w dużej mierze zależy od tego, jacy byliśmy w poprzednim wcieleniu. Wykonano mi dokładny numerologiczny kosmogram, który jasno pokazał, co złego robiłem w tamtym wcieleniu. Dlaczego pomimo wszystko jestem tak cholernie nieszczęśliwy, i od lat nic mi się nie układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak pewnie cie spalono w krematorium albo zagazowano w zsrr - takie chaniowe piwo karmi ehehe jejeu a w piekle diabol na szpilkach nad lbem ci chodzil ehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 03:09 jakie mniej więcej to były uczynki i jak za nie zapłaciłeś? faktycznie tylko reinkarnacja wyjaśnia niesprawiedliwość świata. ale powiedz mi o co chodzi z tymi ludźmi od ktorych się nic nie odbija i tą projekcja? ja to sie ma do inkarnacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo często jest tak że za zło wyrządzone innym płacą dzieci. Osoby, które są najbliższe sercu oprawcy. Moja ciotka (matka chrzestna) bardzo mnie ranila słowem, kiedy byłam małym dzieckiem. Nie potrafiłam się bronić. Dziś mnie bardzo dobrze się powodzi jej dzieciom wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo często jest tak że za zło wyrządzone innym płacą dzieci. x to jest chore. tzn masz racje ze tak moze byc. tyle ze jesli rzeczywiscie tak jest to ja nie chce wierzyc w boga ktory pozwaa na cos takiego. ani w taki swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, byłam świadkiem tego jak zło wracało do ludzi, którzy mnie skrzywdzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na 100% wraca. Jeśli kogoś skrzywdziłeś/aś, to bój się, bo nie znasz dnia ani godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nie wraca to bzdura za to że komuś urodziły się niewidomy dzieci z setką ludzi w dobrym czy złym rodzą się niewidome dzieci To genetyka a nie Zemsta czy jak Bóg nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wraca wraca, możesz być spokojny. To kwestia czasu, a uderza w dzieci krzywdzicieli, bo rodziców to najbardziej boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:53 I co? Cieszysz się z tego że czyjeś dzieci będą cierpiały? Za taką podłość też do ciebie "wróci" co trzeba 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:28 W jaki sposób wróciło do Mengele? Trynkiewicza? Waśniewskiej? Mansona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A trynkiewicz i waśniewska nie siedzą/siedzieli? O mansonie mało wiem, a mengele faktycznie uniknąl procesu i żył sobie w Argentynie do śmierci. Pozostaje nadzieja że duzo cierpiał fizycznie i ze strachu przed wykryciem, a jesli nie, to oby jednak istniało piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:58 nie cieszę się, ale potwierdzam, że istnieje taka prawidłowość. A ty zesrałas się ze strachu, bo skrzywdziłaś już niejedną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:07 No siedzą ale to akurat oczywista konsekwencja systemu prawnego. Gdzie te karmiczne skutki? Trynkiewicz prawie 60 lat i pali jak smok a mimo to jest zdrowy. Siedzi sobie komfortowo w ośrodku. Młoda żonka go odwiedza. Wiele dobrych osób w jego wieku (nawet i zdrowiej żyjących i lepiej jedzących niż więzienne jedzenie) umiera w cierpieniach na nowotwory czy inne choroby. Mengele zmarł śmiercią przypadkową w wieku 70+. Waśniewska jak na razie miewa się dobrze. Odsiedzi i wyjdzie. Studiuje. Manson w zdrowiu dożył w więzieniu późnej starości. Nagrywał płyty i źle mu nie było jak na to co zrobił. Zabić kobietę w ciąży największe bestialstwo. Oni wszyscy miewają się przynajmniej nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:09 Oszukuj się dalej. Ton twojej wypowiedzi jasno wskazuje na intencje. Ja się czuję bezpiecznie bo w przeciwieństwie do ciebie nie cieszy mnie czyjaś krzywda (nawet zasłużona) ani nie czekam na krzywdę tych co mnie zranili. Bo jestem kimś więcej niż taki śmieć jak ty. Jak tobie wróci za to złorzeczenie to będzie mi przykro i nie będę się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to faktycznie wraca ale nie zawsze. Ja zaobserwowałam jak wraca do moich wrogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:16 No właśnie, ale skoro nie zawsze to czy to nie jest po prostu przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:14 a ja uważam że należy się kara tym którzy ranią i krzywdzą innych. Dla siebie sie jej nie spodziewam, bo nigdy nie robię tego jako pierwsza, więc wypchaj się swoim fałszywym współczuciem. Jesli ktoś jest agresywną suką taką jak ty to sie doczeka powrotu wyrządzonego zła, karmy, czy jakkolwiek inaczej to nazwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:17 myślę że nie jest, widziałam już jak wraca do człowieka dokładnie to co mnie spotkało od niego. Raczej nieprzypadkowo. A dlaczego tacy zbrodniarze, zabójcy, gwałciciele nie dostają od życia tą samą miarą - nie wiem. Ale jest też ludzka sprawiedliwość, która powinna zostać wymierzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:20 Jakoś mnie zaatakowałaś jako pierwsza. I to tylko dlatego że zwróciłam ci uwagę na fakt że postępujesz niegodziwie ciesząc się z czyjejś krzywdy. Widzisz jak się oszukujesz? Może ty w głębi ducha wiesz jaki podły i małostkowy człowiek z ciebie. Pewnie dlatego boisz się karmy i projektujesz swój lęk na przypadkowe osoby. Język jakiego używasz tak samo jest poniżej krytyki. No cóż. Pan Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to ty mnie zaatakowałaś jako pierwsza, bo masz cos na sumieniu i boisz się tej kary. A jeśli twierdzisz że cieszę się z czyjejś krzywdy to kłamiesz, bo cieszę się tylko ze sprawiedliwości. A Bóg i tak wie kto ma rację, więc nie szermuj tak jego imieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×