Gość kaska 75E/F Napisano Sierpień 23, 2009 hej paniusia kochana y ty tam komus zdjatka wysylalas?jesli to nie problem wyslalabys i mi tez zdjatka piersi chetnie bym zobaczyla twoje cydenka:-)buzka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska 75E/F Napisano Sierpień 23, 2009 dziewczyny po operacji powiedzcie jak sie psychicznie i ogolnie czujecie??pewnie duzo duzo lepiej co ja dzis gadalam z kolezanka i ona tak fajnie stwierdzila kacha ta operacja zmieni twoje zycie tzn moje zycie jest OK ja jestem raczej pewna siebie,urody mi nie brakuje tylko jedno co mnie dreczy i nie pozwala zyc swobodnie robic co chce ubrac co chce i naprawde isc z podniesiona glowa wyprostowana a nie zgarbiona przez te moje olbrzymie CYCKI:-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość breszka8 Napisano Sierpień 23, 2009 Hej dziewczyny. to znowu ja Do Atinka: Już pisałam mniej więcej jak wyglądała moja operacja ale napiszę jeszcze raz bo wiem, że dla Ciebie to ważne ( zwłaszcza, że tem sam chirurg). To tak: We wtorek 18 sierpnia przyjechałam do szpitala wojskowego w Opolu ok. 13.30. Pielęgniarka z dyżurki zaprowadziła mnie do sali i pobrała krew do badania, wyniki O. k. i dała jeszcze ankietę do wypełnienia dla anestezjologa. Nastę pnie wparował właśnie on dr Jeżykowski ( b. miły i śmieszny. prosto z sali operacyjnej bo był w fartuchu)resztę ankiety wypełniliśmy, opowiedział, że znieczulenie ogólne będę miała no i czy sie zgadzam. Ok. 14.20 przyszedł dr Czopkiewicz, zrobił mi zdjęcia starych cycków i poorysował mi je, mierzył i td.. no i jeszcze podpisałam zgodę na zabieg. Operacja miała być ok.16tej -cała niecierpliwa i trochę zdenerwowana czekałam cierpliwie. O 16.50 przyszła pielęgniarka, dała mi małą niebieską tabletke do połknięcia i kazała się rozebrać(od pasa w góre) i położyć nas jeżdżącym łóżku. Przetransportowała mnie na salę operacyjną. Tam na łóżko operacyjne, przypięto mi ręce paskami "ukrzyżowano" w sumie, komputer pikał nad głową ii.... w tej chwili miałam małą wątpliwość co do operacji, bo jak nad głową widziałam zieloność sali operacyjnej, lekarzy pielęgniarki i buch już"odleciałam" w niebyt:) A w sumie dla mnie to szybko było bo czułam, że już po i kiedy mnie przenoszono na łożko do sali byłam tak półświadoma. troche jeszcze ogłupiała bo OKROPNIE mnie ręce bolały czułam strasznie. Całą noc drzwi do sali były otwarte i czuwała przy mnie pielegniarka. Obudziłam sie tak ?? ok,6 bo siku mi się chciało, no i póżniej dowieziono do mojej sali pacjentkę tez po zabiegu. Pogadałyśmi i spanko. Ręce ( nie cycki) bolały ale już mniej. Ok. 14 tej wparował anestezjolog, pytał czy wszystko dobrze, a troszkę później chirurg. Zdjął mi stanik obejrzał blizny, wszystko o.k. ale jak ja widziałam moje cycki tylko leżąc to sie trochę przeraziłam. Noo i po 16 przyjechał narzeczony i do domciu ż tymi dyndałakami czyli drenami, Aha i jeszcze dostałam receptę do wykupienia i drugi stanik. Do szpitala zabarać masz tylko to w co jesteś ubrana czyli jakas ciemna bluzka luźna i dół spodenki dres. najlepiej i czesadło i Woda niegaz.( chociaż śniadanie i obiad normalnie podają - ja nie byłam w stanie zjeść, tylko kromala na śniadanie, ale piić mi się chciało strasznie. Zębów nie byłam w stanie umyć, wybaczcie. Teraz jestem 5-ty dzien po operacji i czuję się naprawdę dobrze, W czwartek (przedtem jeszcze doktor do mnie dzwonił) byłam na zmianie opatrunku(to już w gabinecie) i zdjeto mi te dreny. Jutro znowu jade na zmianę opatr. z piersiami wszystko w porządku, szwy będą się rozpuszczać ok. 3 mies. cycki mięknąć ok. 2 mies. Umyć w stanie się nie byłam przez 3 dni ( wiem okropne ale ból rąk) oczywiście umyłam się chusteczkami dla dzidziusiów.Ciężko też jest mi spać na plecach bo od tego spania boli mnie kręgosłup i szyja, ale już się przyzwyczajam powoli:) Narzeczony mnie woził i robił mi zakupy ale teraz UWAGA - dziś sama jechałam już samochodem i byłam na zakupach ii... normalnie szłam wyprostowana do przodu no i nie mogłam się oprzeć żeby się nie przeglądać w lustrach czy szybach wystawowych:) :) Przedwczoraj już umyłam się sama na 2 raty najpierw głowa, a później dół ( co za uczucie). Ból szyji i kręgosłupa minąl, rą juz prawie też i czuję się W S P A N I A L E !!!! Środków przeciwbólowych żadnych nie biorę, tylko pierwszy dzień po operacji. Jak już pisałam piersi są strasznie twarde istoją na baczność( implanty?? :) żart. :)) Troszkę swedzą ale w miejscach gdzie są plastry. Noo i to w zasadzie wszystko, mam nadzieję że nikogo nie zanudziłam, wspiera wszystkie dziewczyny jeszcze biuściaste i pozdrowionka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska 75E/F Napisano Sierpień 23, 2009 breszka i inne dziewczyny a bylysciegole podczas operacji??bo juz tu pare dziewczyn wczesniej pisaly ze byly gole ,hehe fakt ze to lekarze ale mimo to tak lezec jak cie bozia stworzyla to tak dziwnie:-) breszka ale masz fajnie ja juz najlepiej sama chcialabym byc po...a najlepiej juz conajmniej miecsiac po operacji a ile Tobie lekarz powiedzial masz nosic staniczek i ile czasu musi minac zeby wrocily calkiem do nrmalnosci ze nic nie swedzi nic nie boli i wszystko wyglada gites??kurde ja sie martwie ze nie bedzie wszystko super do swiat bo jak wspominalam chcemy wziasc slub no i potem podroz poslubna do ciepelka dlatego zalezalo mi na tym pierwszym terminie:-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość breszka8 Napisano Sierpień 23, 2009 Do Klementynka i paniusia 1 :) Dziewczyny dzięki za wsparcie i rady, cieszę się że jestem w klubie ( nauczycieli ) wiem że to forum na inny temat ale dzięki, że dałyście znać. No cóż już jakoś przebolałam decyzję p. dyrektor co do rozmowy z komisją i wiem, że powinna ona odbyć się najpóżniej w lipcu, w końcu jestem na bieżąco z ustawami i Kartą Nauczyciela, ale p. dyrektor chyba nie jest a ja boję się odzewać bo jak widze ten wzrok no i oczywiście ona wie lepiej. Tak jak paniusia mówiłaś nayczycie le sa na urlopach. A to dopiero pierwszy st. czyli na nauczyciela kontraktowego. Dobrze,że masz juz duplomowanego\, super, a ja no cóż pocieszm się, że w styczniu juz cędzie po. i teraz mojego humoru nic nie zepsuje(mam taka nadzieje) bo cały czas spoglądam na moje nowe piersi:):) Duużo mniejsze no i ... ale nie chcę psuć humoru tym dziewczynom, które jeszcze czekają na operację mogę jedynie trzymać za nie kciuki i dodawać otuchy:) Pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość breszka8 Napisano Sierpień 23, 2009 Do Kasia75 E : Kasiu, ja absolutnie nie byłam goła jak mnie pan Bóg stworzył!! Tylko od pasa w górę, a od pasa w dól ubrane moje ukochane powyciągane spodnie dresowe:)) I caały czas jak pielęgniarka wiozła mnie na 2 piętro do sali operacyjnej, powtarzam cały czas byłam calutka przykryta białym prześcieradłem( nawet jeszcze w sali operacyjnej i jak mi podano narkozę, pewnie jak ona zadziałała to ściągnięto mi dopiero prześcieradło:))) Nie ma wcale a wcale potrzeby aby być golutka?? Przecież góra jest operowana prawda?? Wię nie martw się tym wcale, masz moje słowo, że od pasa w dół jesteś ubrana (możesz mieć nawet spónicę jak chcesz:) Ja też się tego obawiałam ale już po więc dokładniusio jest tak jak ja napisałam. Oczywiście nie daję głowy jak jest czy może być w innych miastach i u inych chirurgów. No to nie przejmować się i głowa do góry:)!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Atinka36 Napisano Sierpień 23, 2009 Do Breszka8: Strasznie Ci dziekuję za te wszystkie szczegółowe objaśnienia. Moja operacja ma byc juz we wtorek i wcale a to wcale sie nie boję wręcz nie moge się doczekać :) Fajnie że tak szybko wracasz do zdrowie, ja mam nadzieje że zemną bedzie tak samo. Napewno się odezwę i wszystko opiszę jak to umnie było. Breszka8 wnioskuję, że mieszkasz gdzieś blisko Opola ? To może spotkamy sie na jakiejś kawusi w Opolu jak ja już będe po operacji co ty na to? Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lys Napisano Sierpień 23, 2009 Caly czas z zainteresowaniem czytam to forum.Moja operacja tez jest we wtorek i tez sie nie boje.Troche obawiam sie,ale nie bolu tylko czy efekt bedzie taki jak sobie wymarzylam i ewentualnych komplikacji.Ale jestem dobrej mysli. Bardzo mi pomaga ,gdy czytam jak szybko wracacie do zdrowia, mam nadzieje,ze wkrotce ja tez to samo napisze. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość breszka8 Napisano Sierpień 23, 2009 Do Atinka 36:):) Cieszę się, że mogłam coś pomóc, no i miałam dokładnie tak ja Ty, jeszcze po konsultacji chodziłam tydzień do pracy ale cały czas myślałam o operacji i nie mogłam się doczekać. Mój narzeczony uważał, że to dziwne i cały czas myślał że żartuję?? Chyba dopiero się otrząsnął jak zadzwoniłam do niego na drugi dzień po operacji:) Jeśli Twoja propozycja będzie aktualna co do spotkania po operacji to jestem za:) Pogadamy i wymienimy się doświadcdzeniami:) Trzymam kciuki za Ciebie we wtorek( o której godz. operacja?) i myślę, że wszystko będzie w porządku, a dr Czopkiewicz to naprawdę fachowiec i zna sie na tym co robi:) Jak będziesz po i siłę miała to daj znać, pozdrówka:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Atinka36 Napisano Sierpień 23, 2009 do breszka8 Mam sie zgłosić o 12:00 do szpitala wiec popołudniu pewnie będzie operacja. Sama jestem ciekawa czy sie bede bała czy nie ale mysle, że raczej nie. W sumie jak sie człowiek na coś decyduje to chyba nie myśli o bólu i niewygodach tylko o efekcie końcowym :). Ja juz jestem zdecydowana na 10000% więc nie myśle o tym że bedzie bolało i że bedzie niewygodnie tylko jaki będzie efekt:) Tak sobie myslałam dzisiaj, ze bede musiała wyrzócić wszystkie bluzki no i biustonosze, które kosztowały majątek :) ale jaka będzie przyjemnośc z kupowania nowej bilelizny w końcu nie takiej co pasuję tylko takiej co sie podoba no i w końcu zgrabne bluzeczki:) A co do kawy to zaproszenie dalej podtrzymuje :) Buźka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość breszka8 Napisano Sierpień 23, 2009 Uwaga dziewczyny!!! a teraz najlepsze.... dziś rano 5 dni po operacji odważyłam się wejść na wagę( przedtem jakoś do tego nie doszłam) i.... 4 kg. mniej!!!!!!! :) Poważnie, zeszłam z wagi i weszłam jeszcze raz i dalej tak samo 4kg.!:):):) Tak tak wiadomo, że większość to dzięki operacji ale ale... po operacji spadł mi apetyt, jadłam mało w ogóle o jedzeniu nie myślałam tylko o moich nowych cyckach cały czas i ... no taka niespodzianka, nie sadziłam że aż tyle waga zleciała?? Aż po prostu szłam dziś w sklepie obok pistacji i już miałam po nie sięgnąć ale ... niee, nie moge tego zaprzepaścić. wiadomo,że nie chodzi o to żeby sobie wszystkiego odmawiać ale jeśc mało i często(i przede wszystkim regularnie) i tak od czasu do czasu można sobie zjeść to na co się ma ochotę. Boże ze szczęścia chyba bobie torebkę kupię!! ( taka mała przyjemność):) Do Kasia 75E: mam nadzieję, że będziesz dbać o siebie, będziesz zdrowa i ten termin operacji na pewno będzie juz na bank!! Mnie też jeszcze bolą plecy( z innych powodów) bo śpię na nich cały czas i cxągle w nocy sie kręcę, ale przedtem miałam też takie bóle kręgosłupa wiadomo;;;od przeciążęnia przodów. A do ślubu już pojdziesz z całkiem "nowymi" piersiami:) No może jeszcze będą stały ale przecież to nie problem prawda? Nawet lepiej hehe. A co do uzyskania miekkości i takiego w miarę normalnego wyglądu to ok. 3 miesiące.A swędzą mnie tylko trochę tam gdzie sa plajstry, no i oczywiście jak będą już bez żadnych opatrunków to blizny będą się łanie zasychać i zasklepiać i ABSOLUTNIE nie można drapać strupków, ale na to pomoże maść, no too Dobranocka,miłych snuff Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paniusia1 Napisano Sierpień 23, 2009 witam ponownie, ja widzę, że nie dość że tu fanklub nauczycielek, to jeszcze Opolanek ja też z opolskiego hahah- jak widać u nas biuściastych jak grzybów po deszczu jakiś super wysyp był hihihi, fajnie że wiekszość z Was się nie boi, i że potrafimy Was uspokoić, tyle tylko że nasze odczucia nigdy nie są obiektywne zawsze piszemy o sobie, ale nikt nie wie jak inny znosi ból czy szybko wróci do normy itp, najważniejsze to nastawienie - ono wtedy szybko goi rany i szybko rehabilituje a coraz baedziej widoczny efekt z dnia na dzień powoduje coraz szerszy usmiech na twarzy i chęć do zycia pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska 75E/F Napisano Sierpień 23, 2009 no same nauczycielki hhihii ja tez studjuje germanistyke :-)ale smiesznie same nauczycielki i to cycate w dodatku hihi no juz dwie nie!ale i my niedlugo tez pozbedziem sie balastu:-)pozdrawiam serdecznie dziewczynki buuuziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klementyka26 0 Napisano Sierpień 23, 2009 Breszka twoja wypowiedź o operacji krok po kroku przeczytałam jak dobrą książkę:) Powiem wam szczerze że chyba jest najgorszy ten moment jak wiozą na salę operacyjną. Ja nigdy nie miałam doczynienia ze szpitalami, tylko jak rodziłam.Wstepnie miałam rodzić naturalnie, ale podczas porodu wyszło że jednak cesarka, to twardzielka byłam do momentu jak mnie nie zaczęli cewnikować (wrrrrr) własnie te lampy, aparatura, rurki itp (moga niektórych przerazić). Ale to tylko pierwsze wrażenie takie szokujące, później wszystko ok było.I teraz też tak sobie tłumaczę że tak będzie. Uważam, że dobrze, że każda z nas pisze jak się czuje po operacji i o swoich wrażeniach. To nam wyjdzie na dobre i psychicznie podniesie. Bo jak pójdę do szpitala to sobie będe powtarzać, że skoro wy dałyście radę to ja też i że skoro wy wytrzymałyście wszystko to ja też:) i nie będzie się człowiek nad sobą użalać:D A ja się tak wyłamię na marginesie-jestem z Dolnego Śląska ale do Opola mam bardzo blisko:) Breszka 4 kilo mniej- super sprawa:) aż motywuje żeby chudnąć dalej:)Ja cały czas się odchudzam, zeby później był efekt WOW:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paniusia1 Napisano Sierpień 24, 2009 DO KLENENTYKA :) Mnie nie cewinkowano teraz, ani też nie miałam żadnej lewatywy, tylko przed samym zabiegiem jak mi na sali zmierzyli ciśnienie to miałam 164/120, jak zawsze mam książkowe to mi skoczyło, ja się tez muszę pochwalić, że ja też miałam 4 kg mniej - to optycznie wyszczupla tak , że moi znajomi mówli kasiulka jak ty ogromnie schudłaś, a ja na to że to tylko taki optyczne zjawisko :):), i im się teraz wydaje, ale to prawdda, w ubranaich całakiem inzaczej człowiek wygląda teraz wchodzę w rozmiar 40 a kiedyć góra 44 to był koszmar:( ale dzięki Bogu jest już po i jestem bardzo szczęśliwa no i czekam na resztę ! MY TO WŁAŚCIWIE POWINNYSMY JAKIŚ KLUB ZAŁOŻYĆ I GO ZALEGALIZOWAĆ - BO TYLE TYCH BIUŚCIASTYCH , ŻE WIECEJ NIŻ W SEJMIE POSŁÓW - OS..... :):) HHAHA CAŁAUSKI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Imbirrr Napisano Sierpień 24, 2009 Breshka8 (mam nadzieje, ze dobrze pisze Twoj nick ;P) powiedz mi, czy np po 8 dniach czulabys sie na silach wrocic do pracy jako wykladowca ? Wiem, ze to sprawa indywidualna :D ale ja chyba nie mam wyboru. Powiedzcie mi jeszcze-jestem ciekawa!!!!-jak zareagowalo wasze otoczenie na zmiane ? Zorientowali sie, ze nagle zmalal wam biust czy uznali, ze np. schudlyscie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Imbirrr Napisano Sierpień 24, 2009 a propos bania sie: wiem, ze pewnie to zabrzmi mega dziecinnie, ale boje sie czasem tak strasznie, ze mam wrazenie, ze z sali operacyjnej to bede miala ochote uciec gdzie pieprz rosnie. Nie boje sie bolu po operacji ani zlego efektu (tego nawet nie biore pod uwage!!!) tylko samego faktu, ze lezy sie, ze przywiazanym do stolu i ktos cie tnie. Boje sie, ze dostane za malo narkozy i bede wszystko czula, ale nie bede mogla tego powiedziec. Jak bylam mala, to taka baba w sanatrium mi powiedziala, ze ona wszystko czula w czasie operacji. Wiem, ze to pewnie nieprawda, ale jak bylam dzieckiem, to jej uwierzylam. Ale nie ma mozliwosci, zebym zrezygnowala z operacji. Chyba ze bym zaraz po tym wstapila do zakonu i chowala sie pod szerokim habitem do konca zycia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monioooo Napisano Sierpień 24, 2009 Breszka jesteś po prostu cudowna..... :D:D:D:D dzisiaj obudziłam sie pełna obaw co do operacji, bo to już za kilka dni, ale po przeczytaniu twojego szczegółowego opisu o zabiegu poczułam sie pewniej. Najbardziej chyba boje sie że moje cycuszki nie będą wygladały tak jak bym chciała :( że będą za małe albo za duże, samego zabiegu aż tak bardzo sie nie boje bo w zeszłym roku miałam wypadek i później operacje na kolano wiec wiem jak to jest leżec w szpitalu.... Ciesze sie bardzo że trafiłam na to forum, zaglądając tu zawsze poprawia mi się humor :D:D:D:D Dzieki dziewczyny za wszystko co piszecie sądze, tak jak Klemenynka, ze to nam, dziewczyną przed op, bardzo poprawia samopoczucie i dodaje otuchy Atinka36 jutro twój wielki dzień będe trzymac kciuki :D:D:D:D Mam jeszcze pytanko do dziewczyn po zabiegu czy byłyście cewnikowane i czy robili wam lewatywe przed zabiegiem?? Pozdrawiam wszystkie buźka :*:*:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska 75E/F Napisano Sierpień 24, 2009 tak to forum jest cudowne!!tzn wy dziewczynki jestescie przecudowne dodajemy sobie wzajemnie otuchy:-)fajnie ze jestescie !a co do strachu to jest bardziej niz normalne ze sie go ma ,wkoncu to jest operacja....imbirr monio...damy rade strach ma wielkie oczy a my wkrotce piekne biusciki hehe:-)buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewik69 Napisano Sierpień 24, 2009 Dziewczyny mam do was pytanie, a mianowicie czy robiłyście lub planujecie robić ten zabieg z pomocą NFZ? Moje piersi ważą ponad 2kg jedna, czy mam szansę na refundacje i ile by w takim razie kosztowała operacja? I do kogo mam się zwrócić o takie zaświadczenie? Dodam, że mam 25 lat i jestem dość szczupła (piersi to w zasadzie sama skóra i gruczoł, no może trochę tłuszczu, ale sama nie wiem). Z góry dziękuję za pomoc:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paniusia1 Napisano Sierpień 24, 2009 DO EWIK Przeczytaj sobie nasze posty mnie i KLEMENTYKI - JA JESTEM JUŻ PO ZABIEGU NA NFZ, A KLEMENTYKA ROBI W TYM SAMYM SZPITALU I JEST JESZCZE PRZED ZABIEGIEM :) POZDRAWIAM Dziewczyny już nie robią ani cewnikowania ani lewatywy :), może myślą , że pacjent wytrzyma hahaha :) całuski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Atinka36 Napisano Sierpień 24, 2009 Cześć dziewczyny!!!! Normalnie to ja tej nocy z wrazenia juz nie mogłam spać a co dopiero bedzie dzisiaj chyba nocke mam z głowy. Dzisiaj biegałam cały dzień i załatwiałam sprawy bo potem to nie bede juz taka mobilna jak dzisiaj :) Ale cieszę sie strasznie ze to juz jutro i na tą chwile to niczego sie nie boje tym bardziej jak poczytałam wasze przezycia po operacji to naprawde nie ma sie czego bać. Dzieki wielkie dla breszka8 za szczegółowy opis jestes wielka:) no a to że schudłaś az 4 kg w tak krótkim czasie to mistrzostwo:) ale same dziewczyny widzicie ile nasze kręgosłupy musza dzwigac co dnia a pomyslcie, że tak by miało byc do końca zycia toz to wózek inwalidzki na stare lata. Moniooo dzięki za trzyamnie kciuków jak tylko bede mogła dojśc do kompa i pisać to napewno sie tuta odezwe. Pozdrawiam was wszystkie kochane dziewczyny:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska 75E/F Napisano Sierpień 24, 2009 atinka trzymam mocno kciuki bedzie gicior:-):-)myslami jestem z Toba jak i pewnie cala reszta!!!!!!!!!!!!!!:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monioooo Napisano Sierpień 24, 2009 dziewczyny ratunku!!!!!! czy z powodu zaczerwienionego gardła mogą mi odwołać operacje?????? tak mnie dzisiaj strasznie boli, oczywiście już od 5 dni łykam rutinoscorbin, czosneczek i tran, dzisiaj przez to gardło doszedł strepsils i płucze gardziołko w wodzie z solą ehhhh znacie jeszcze jakiś sposób na szybkie wyleczenie gardła?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska 75E/F Napisano Sierpień 24, 2009 nie koniecznie ale zalezy od lekarza z tego co ja wiem to powinno sie byc zdrowym ale wydaje mi sie bol gardla to nic powaznego tylko nie wolno brac powaznych lekow antybiotykow itd!no u mnie powodem przeniesienia jest wlasciwie choroba ja lezalam w szpitau i organizm moj jest wycienczony i dlatego...najlepiej takie naturalne rzeczy czosnek syrob z cebuli goraca kapiel i w skarpetach do lozka hii takie rzeczy nie bierz zadnych lekow!pozdrwaim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klementyka26 0 Napisano Sierpień 24, 2009 Ewik zajrzyj na stronę 44 tego forum i dalej bo tam jest opis jak załatwiałam na NFZ operację. Lasko jak czytam wasze wypowiedzi to się i uśmieję i poprawia mi się humor.Tak naprawdę w ogóle się nie znamy, a mam wrażenie jakbyśmy były dobrymi koleżankami:) Imbirr a wiesz że ja czasami tez mam takie myśli, że obudzę się na stole, albo że będę spała, a w sumie ból czuła:) Ale to normalne że ze strachu głupoty przychodzą nam na myśl. Laski, patrzymy pozytywnie, 4 kilo mniej:D, ból da się wytrzymać. Paniusia 1 Byłam u pielęgniarki zapytać się o szczepienie. I będę miała ten tryb przyśpieszony, więc jest ok. Jutro tylko muszę zarejestrować się do internisty żeby wypisał mi skierowanie. Atinka 36 trzymamy wszystkie kciuki. Jak będziesz miała doła czy coś w tym rodzaju, to pomyśl że jak wrócisz do domku i poczytasz nasze wpisy to od razu zrobi ci się milej i pośmiejesz się trochę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska 75E/F Napisano Sierpień 24, 2009 no niesamowite wlasciwie sie nie znamy ale jakbysmy sie znaly no to przez to ze nadajemy na tej samej fali w tym senisie ze kazda z nas miala badz ma taki sam problem!moj misio sie smieje bo jak tylko wchodze do domu to odrazu odpalam laptopa i kafeteia....:-)no ale dajemy sobie wszystkie wzajemnie wsparcie i to jest najfajniejsze!!pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewik69 Napisano Sierpień 25, 2009 dziewczyny dziękuję za odpowiedź:) paniusia - podobno zazdrość to paskudna cecha, ale strasznie Ci zazdroszczę;) Mam nadzieję, że z NFZ mi się uda eh to byłoby wybawienie... Ach mieć atrakcyjne piersi, rozebrać się przed lustrem i się do siebie uśmiechnąć (nie mówiąc już o komforcie psychicznym w sytuacjach intymnych), a pomyśleć, że jeszcze 7 lat temu niedoceniałam tego co miałam... Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko - wspaniale się wspieracie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Imbirrr Napisano Sierpień 25, 2009 Ewik-a jaki mialas kiedys biust ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monioooo Napisano Sierpień 25, 2009 Kaska dzieki za pomoc :D:D:D:D zastosuje sie do wskazań, do czwartku musi być dobrze racja dziewczyny jesteśmy na tym forum jak jedna wielka rodzina, tylko biuściasta potrafi zrozumieć drugą biuściastą pozdrawiam :D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach