Zmniejszenie piersi

witam! mam pytanie.czy zabieg zmniejszenia piersi jest w całości refundowany przez NFZ.to znaczy że właściwie nic nie trzeba płacić? strasznie mnie zaintrygował ten wasz wątek.ciesze się że dziewczyny już ,,po"są zadowolone i pomimo bólu cieszą się widokiem mniejszych piersi. Aha! jeszcze jedno:czy podczas zmniejszania piersi można je troszeczkę podnieść do góry? czy to też jest refundowane? będę wdzięczna za odpowiedź pozdrawiam gorąco.Aga

Do AGA80g Wszystko jest refundowane oprócz stanika - musisz sobie go sama kupić może być jakiś sportowy - triumph albo inny, który dobrze podtrzymuje piersi, co do refundacji zmiejszenie i podniesienie jest razem za jednym zabiegiem pozdrawiam

Paniusia1 powiedz mi kochana jak długo trzeba smarować piersi maścią z wit A, jak długo piersi cię bolały i ile czasu trzeba nosić ten stanik sportowy, no i jak długo opuchlizna się utrzymywała. Acha i jeszcze jedno: kiedy wróciłaś do całkowitej normy, tak żeby już można wszystko samemu robić? Ja wiem że od mojej operacji minęło dopiero dwa tygodnie, ale czasami szlak mnie trafia że sama nie mogę czegoś zrobić, tzn teoretycznie mogę zrobić, ale później wszystko mnie boli i większą mam opuchliznę. A wiecie jakie to fajne uczucie jak zakłada się jakiś swój sweterek i wreszcie nie jest mega obcisły tylko fajnie luźny, wręcz za duży!!! warto jest się pomęczyć dla tych pięknych chwil:)

Witam ponownie narazie jestem taka bardziej czytajaca - od czasu jak usłyszałamna oddziale połozniczym tekst pielęgniarki -O MATKO BOSKA MATKA TY TYM CYCKIEM DZIECKO ZADUSISZ to same wiecie o czym marze - cyc wielkosci noworodka to nic fajnego - zdecydowałam sie głównie dzieki wam a w szczególnosci dzieki paniusi na szpital we wrocławiu - zaczynam walke o operacje na NFZ boje sie jak ho ho ale co tam damy rade jak mawia Bob Budowniczy :)) pozdrawiam serdecznie i mam prośbe jesli moge poprosic paniusiu o te zdjęcia dokumentujące wrosławskich artystów skalpela dziewczyny trzymajcie sie i jedno słowo do tych odradxzajacych wyograźcie sobie bliźnieta przywieszone do szyji dyndajace niewygodne i przeszkadzajace zyć tak własnie wygląda nasze zycie z dużymi cycami

mój meil semiramis8@wp.pl

Do Klementyka Super, że poszło wszystko ok, że jesteś szczęśliwa, zobaczysz na lato jak bedzie super :), leciutko i milutko hahahah, a co do samrowania - smaruj ciągle i nawet do pól roku, wtedy blizny zrobią się miękkie i zrogowaceń nie będzie - cały czas jak tylko bedziesz miała chwilę masuj ruchami podłużnymi od ciała do sutka całą pierś - nie nadwyrężaj rąk, samej siebie, szwy wewnatrz goją się powoli - uważaj nawet z zakupami ( szwy lubią gdzieś pęknąć ) - potem bedzie ci się babrać - gdyby ci się coś działo, nie chciało się goić ja miałam na wszelki wypadek maść Dermatix - zawsze przemywaj rany solą fizjologiczną nawet 2 razy dziennie - opuchlina całkowicie zeszła mi około 2,5-3 miesiaca - czucie miałam już w 2 miesiącu - jeśli chodzi o stanik to noś go długo nawet 3 miesiące - to ci sie przysłuży zobzczysz :) - a co do normy 4-5 miesiąc już luzik Staraj się dążyć do perfekcji i trzymaj się zasad mimo, że czasem trudno pozdrawim gorąco Co do fotek prześlę PASSI

Mam pytanie do Best Bra.. Szuka sportowego stanika - rozmiar 75H-G. Chciałabym coś kupić w rozsądnej cenie, przez internet, w polskiej firmie. Czy możesz mi coś polecić? Na co mam zwrócić uwagę? Właśnie zaczęłam chodzić na fitness i wkurzaja mnie latające cycki - chchiałabym w jak najmniejszym stopniu narażać się na dyskomfort.

Forum www.feelbeauty.eu/forum które daje wiedzę każdemu...od medycyny estetycznej przez zabiegi chirurgii plastycznej po dokładnie opracowany dział badan! Zobacz na www.feelbeauty.eu/forum ponad 800tematów ,ponad 6000postów,fotki pozabiegowe ,przejrzyscie ulożone tematy.Każdy temat opracowany z dużo iloscia informacji i fotek.Twój post nigdy nie pozostanie bez odpowiedzi! Modereatorzy w każdym dziale zawsze pomocni! Wchodząc na nasze Forum znajdziesz wszystko co Cie interesuje. Zapraszamy na www.feelbeauty.eu/forum

Paniusia1 serdecznie dziękuję ci za odpowiedź i dobre rady, nawet zadzwoniłam do koleżanki powiedzieć jej o tym co pisałaś, bo ona była przede mną operowana i trochę przegięła z pracami w domu i coś jej się sączy (ale to też jest przestroga dla mnie, żeby uważać na siebie). Kurde, trochę długo na siebie trzeba uważać- jak ja to wszystko wytrzymam. Ale cóż, jak trzeba to trzeba:) Passi ja tydzień temu wyszłam z tego szpitala i powiem ci jedno- jak tylko możesz i dasz radę to walcz o refundację bo warto:)Samo to że leżysz dłużej w szpitalu, nie musisz nic robić, przemęczać się, codziennie zmieniają ci opatrunki, codziennie ogląda cię lekarz i w spokoju dochodzisz do zdrowia. Ja na początku panikowałam że po co tak długo leżeć, skoro można wypoczywać w domu, ale teraz wiem, że jak się małe dziecko to lepiej jak najdłużej być w szpitalu. na pewno nie pożałujesz wyboru szpitala:) seweryna - polecam stanik triumph eneryN - kilka stron wcześniej kama 38 podała dokładny model tego stanika. osobiście ja i kilka dziewczyn z tego forum nosimy je po operacji i uważam że jest godny polecenia. kosztuje 89zł.

Klementynka ja wiem z waszych opowiadań że wrocławski szpital jast najlepszy sama jestem z Poznania iu nawet miałam namiary na szpital na szwajcarskiej ale ........ wole sprawdzony daleki Wrocław niz mało wiarygodny bliski Poznań sama mam trzylatke wiec nie wyobrażam sobie siebie dzień po latajaca po domu z drenami :)

do paniusia1 czesc szczeze zazdroszcze ci ja odkad urodziłam (18 mies temu) jestem zdecydowana na operacje pomniejszania biustu... marzy mi sie takie C lub D bo teraz moje pierski przypominaja bardziej pupe latynowska.... tylko zbieram kase.... czytam na forum ze mozna na NFZ czy mogłabyc mi podac o siebie maila zebysmy mogły pogadac?? mój mail karolinas18@o2.pl pozdrawiam wszystkie dziewczyny z "DUŻYM" problemem :)

moze któras z was robiła sobie taka operacje w krakowie ? bo tu mam najblizej....prosze pomóżcie

Do Paniusia 1 : Czy mogę Cię prosić o kontakt ze mną i o Twój mail - z chęcią zadałabym Ci kilka szczegółowych pytań i obejrzała fotki, jeśli jest to możliwe :) Dziewczyny Wy piszecie o rozmiarze H, G, a co powiecie na moje polskie 80 K ??? W tej chwili taki mam! Za dwa miesiące rodzę i zamówiłam sobie największy stanik w Melissie - o misce L !!! Piersi pełne mleka na pewno będą większe jak K. Jak tylko trochę pokarmię chcę - marzę, by zmniejszyć sobie biust !!! Już w szkole podstawowej miałam rozmiar D - było to bodajże w wieku 11 lat. Ciekawe jak ja będę chodzić z tym mlekiem :( Normalnie załamka !

Kasiu, 80L z Melissy to odpowiednik 80HH (36HH) brytyjskiego - po tym zostaje Ci jeszcze margines misek J, JJ i K w stanikach, które w razie czego łatwo możesz przerobić na karmniki (w 36HH-J polecam markę Elomi - uwaga, dużomiskowce - i model Alana z Bravissimo). A Melissa szyje też rozmiary na zamówienie. Do karmienia w 36HH brytyjskim możesz jeszcze kupić np. Freyę Dotty: http://www.upliftedlingerie.co.uk/1419/Freya/Freya-DottySoft-Cup-Bra/Black/ Albo staniki Royce. A a propos pytania "jak ja będę chodzić z tym mlekiem": zajrzyj na Lobby, napisz do dziewczyny o nicku Molowiak, która karmiła w rozmiarze 75JJ (czyli prawie Twoim), pisała o tym w komentarzu do tej notki: http://stanikomania.blox.pl/2009/01/Zbuduj-sobie-karmnik.html :)

do EPSON luty już się zacząl ... Którego masz operację? Jak jesteś jeszcze przed, to życzę z calego serca powodzenia! Jak jesteś po, to czekam na szczególową relację

moja mała ma już 18 miesiecy. karmiłam tylko 5 mies ale wtedy to nawet nie wiem jaki miałam rozmiar.... ja tez usłyszałam komentarz w szpitalu" prosze uwazac przy karmieniu zeby nie przysnac" wiadomo o co chodzi..... a piersi pełne mleka???masakra... udreka dlatego na studia zawsze zabierałam odciagacz. ja tez miałam D i wtedy byłam z tego rozmiaru niezadowolona ale teraz to dałambym sie pociac za ta odrobinke :) dlatego tez zdecydowałam sie na plastykę... tylko bede próbowała z NFZ... bo sporo kasy potrzeba prywatnie...

witam was wszytkie:) chcialabym tylko wam napisac ze wlasnie umowilam sie na konslutajce do dr szczyta. najblizszy termin to 9 kwiecien. wiec tak sie zapisalam. terminy oczekiwania sa naprawde zabojcze. ale coz trezba swoje odczekac. jak pomysle ze wiekszosc tutaj jest juz po, a przede mna jakis plus minus rok. ehhhh. ale damy rade:) milego dnia wszytskim:)

Witajcie dziewczyny! Dawno nie pisalam ale codziennie czytam Wasze posty. Gratuluje wszystkim po operacji, trzymalam za Was kciuki. Ciesze sie ze jestescie zadowolone i zdrowe. Do wszystkich ktore mysla o operacji z refundacja!!!! U mnie sytuacja bardzo sie zmnienila, dlatego postanowilam napisac, by nikt nie byl zawiedziony jak ja. Dla przypomnienia i dla dziewczyn ktore nie czytaly calego forum- na komisji bylam w maju 2009 we wroclawiu. Zostalam zakwalifikowana, termin mialam na 1 grudnia 2009. W listopadze ten termin anulowali i kazali zadzwonic by ustalic nowy. Zadzwonilam momentalnie i dostalam termin na...13 kwietnia. Duzo czekania dodatkowego ale nie mialam wyjscia, zgodzilam sie. Bedac pewna ze termin mam 'zaklepany', w styczniu zaczelam przygotowania.Kupilam bilety do polski w dwie strony, dostalam urlop w pracy i pozwolenie z uczelni. Nadal odstawiam hormony, by byc gotowa na opeacje (juz tyle czasu!) i schudlam 9 kilo. Niestety kilka dni temu znow zadzwonili. Operacja jest odwolana. Zmienily sie zasady refundacji. Operacji naszego typu nie bedzie do konca roku. Czyli rok czekania albo wiecej! Wiem ze jestem 3 na liscie wiec jak 'beda pieniadze to sie skontaktujemy'. Jestem zalamana. Pisze o tym by nikt nie przezywal tego samego co ja. Zmiana terminu jest trudna do zaakceptowania ale odwolanie operacji do blizej nie okreslonego terminu jest druzgoczaca.Czuje sie zalamana i bezsilna. Dlatego dziewczyny co czekaja na operacje- jesli myslicie o komisji we wroclawiu i operacji tam na fundusz, szczerze odradzam. Chyba ze chcecie tak dlugo czekac i miec niepewnosc terminow. Jaka to niesprawiedliwosc ze czekam tyle miesiecy i odsylaja mnie z kwitkiem! Zastanawia mnie tez fakt jak niektore z Was byly na komisji pozniej i mialy operacje juz zrobiona w styczniu! Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieje ze uda Wam sie pozbyc Waszych ciezarow.

Własnie dzis umówiłam sie na konsultacje we Wrocławiu w poradni chirurgii plastycznej .........termin spotkania 22 czerwiec - porozmawiałam sobie z bardzo miłym panem czy jest mozliwosc wczesniejszej kosultacji powiedział ze znikoma ale mam dzwonic i pytac sie bo jak stwietrdził nie wiedzas czy sie gdzies nie przeniosa albo o zgrozo przestana istniec równiez zapyta się o to co bede chciała konsultowac jak powiedziałam że gigantomastia powiedział mi ze moze byc problem bo zabiegi tego typu sa narazie wstrzymane noż k..............a na jakies chore komisje hazardowe sa pieniadze a żeby kobietom pomóc to NFZ sie wypina załamka nie wiem co dalej czekam do czerwca kasy na prywate raczej nie odłoże bo i z czego :(((

boze, dziewczyny to jest po prostu straszne! bardzo wam wspolczuje. ale to jest jakies chore, ze ktos ma od roku wyznaczony termin operacji, potem go przesuwaja a potem ... odwoluja!!! nasza sluzba zdrowia to jedna wielka zalosc. naprawde mi przykro z waszego powodu:( mam nadzieje ze co sie jednak zmieni i odezwa sie do was. trzymam za was kciuki.

Witajcie, No proszę nie załamujcie mnie,mam termin we Wrocku na 16.02 !!! Strasznie się stresuję a tu jeszcze ma się okazać że znowu nic z tego?Pierwszy termin miałam na 3.11.09. i odwołali.Ale na razie nie dzwonili ,może się uda?

Dziewczyny strasznie wam współczuję, ale myślę że jest to spowodowane tym, że ten szpital będzie likwidowany i przejmowany przez inny szpital i tak naprawdę nikt nie wie co będzie dalej, nawet jak się pytałyśmy pielęgniarek to mówią że to jest wielka niewiadoma. Dlatego pewnie te zabiegi co są od marca odwołują bo nie wiadomo czy oddziału nie zlikwidują. Poza tym doktor raz mi mówił że operacja pomniejszenia biustu to jest dla szpitala najmniej opłacalna, bo szpital musi dokładać, bo NFZ nie finansuje im wszystkiego. A ja mówię do lekarza, że dla nas to szczęście wielkie a on, tylko szkoda że NFZ nas nie rozumie:( czyli wynika że NFZ traktuje te operacje jak zło konieczne. Naprawdę wam współczuję, ja w pewnym momencie jak mi przenieśli operację na inny termin to byłam skłonna wziąć kredyt i prywatnie się zoperować, ale na szczęście ja musiałam tylko czekać 3 miesiące na następny termin.

Czesc kobitki, ja jestem w domciu. Wyszlam w czwartek, w poniedzialek mialam operacje. Czuje sie jeszcze slaba, moglam zostac do poniedzialku, ale koniecznie chcialam isc do domu wiec jestem i pisze. Operacja u mnie trwala 4 godziny zamiast dwoch przez krwotok z ktorym lekarze nie mogli sobie poradzic, ale wkoncu dali rade. Usuneli mi z kazdej po 400 i 600 gram, z rozmiiaru J na C, patrze w lustro i nie moge uwierzyc, ze to ja i ze jestem taka laska. Przekroczylam dawno 30-ke, urodzilam 2 dzieci i czuje sie jak nastolatka. Mama powiedziala, ze wygladam jak dziewczynka. Pierwsze spojrzenie po operacji bylo szokiem. Matko boska jaka ja plaska. Teraz zapomnialam o tych wielkich dydach i nie moge sobie wyobrazic na tej waziutkiej klatce.Nawet nie wiedzialam, ze ja jestem tak drobniutka. Dzisiaj wrocilo mi czucie w drugiej piersi, nie mam siniakow, nic mi nie krwawi. Mam sam stanik i pare gazikowwzdluz szwow i na sutkach a ja wybrazalam sobie jakies opatrunki. Mam teraz ochote wszystkim wykrzycze i chwalic sie moim nowym nabytkiem, ma tyle fajnych planow i jestem pelna pesymizmu. Tak sie balam a teraz mam to juz za soba. Troszke sie denerwuje, bo musze isc przebadac krew pod kontem hemofilii, podejrzewaja u mnie jakas chorobe krwi. I mam nadzieje, ze nic mi nie jest, a krwtok byl przez czosnek, ktorego bardzo duzo jadlam przed operacja. . Diewczyny. Kiedys sie doczekacie swojego dnia. Ja tez czekalam i czekalam i wkoncu przyszedl moj dzien i nie zaluje. Mialam tyle obaw i niepotrzebnie. Buziaki dla wszystkich

Do "mamitka30" Gratuluję! To musi być super uczucie zobaczyć się z mniejszym biustem - chociaż pamięam to z mojej młodości : ))))))))) Mam do Ciebie pytanie - dziewczyny dużo pisały, że to niby lekarz decyduje o wielkości piersi po operacji, że niby zmiejszają tylko o kilka rozmiarów, a z tego co Ty piszesz to masz bardzo duży przeskok. Z J na C to chyba dość dużo (ile masz pod biustem?). W rozmowie z lekarzem sama zaproponowałś mu rozmiar? Czy to on zdecydował? I jeszcze jedno - NFZ czy prywatna operacja? Dziewczyny, mam pytanie do wszystkich zoperowanych "szczęściarek". Czy wiecie coś na temat ewentualnego powrotu wielkości biustu do stanu poprzedniego? Może odpowie jakaś dziewczyna, która jest po operacji od dłuższego czasu (może lat). Czy lekarze coś Wam mówili na ten temat? Czy istnieje jakieś niebezpieczeństwo, że biust po kilku latach może na nowo sie powiększyć? Dla osoby takiej jak ja - czyli ciągle niezdecydowanej na 100% - to bardzo istotna informacja. Będe wdzięczna za odpowiedź :)

Do "mamitka30" Gratuluję! To musi być super uczucie mieć znowu takie małe piersi. Mam do Ciebie pytanie: dziewczyny pisały na forum, że to lekarz ostatecznie decyduje o wielkości biustu po operacji. Sama przyznasz, że Twoje przejście z J na C jest dość duże (ile masz pod biustem?). Sama zdecydowałaś o tym rozmiarze(?) czy może taka była decyzja lekarza? I jeszcze jedno - NFZ czy operacja prywatnie? Dziewczyny, mam do Was pytanie. Czy któraś z Was (może jest tutaj dziewczyna operowana dawno temu) wie coś o ewentualnym powrocie rozmiaru biustu do stanu sprzed operacji? Czy lekarze u których się operowaliście ostrzegali Was o takiej ewentualności? Z mojego punktu widzenia - braku zdecydowania na 100% - to dość istotna wiadomość. Będę wdzięczna za odpowiedź.

Do "mamitka30" Gratuluję! To musi być super uczucie mieć znowu takie małe piersi. Mam do Ciebie pytanie: dziewczyny pisały na forum, że to lekarz ostatecznie decyduje o wielkości biustu po operacji. Sama przyznasz, że Twoje przejście z J na C jest dość duże (ile masz pod biustem?). Sama zdecydowałaś o tym rozmiarze(?) czy może taka była decyzja lekarza? I jeszcze jedno - NFZ czy operacja prywatnie? Dziewczyny, mam do Was pytanie. Czy któraś z Was (może jest tutaj dziewczyna operowana dawno temu) wie coś o ewentualnym powrocie rozmiaru biustu do stanu sprzed operacji? Czy lekarze u których się operowaliście ostrzegali Was o takiej ewentualności? Z mojego punktu widzenia - braku zdecydowania na 100% - to dość istotna wiadomość. Będę wdzięczna za odpowiedź.

Do „mamitka30” Gratuluję! To musi być super uczucie mieć znowu takie małe piersi. Mam do Ciebie pytanie: dziewczyny pisały na forum, że to lekarz ostatecznie decyduje o wielkości biustu po operacji. Sama przyznasz, że Twoje przejście z J na C jest dość duże (ile masz pod biustem?). Sama zdecydowałaś o tym rozmiarze(?) czy może taka była decyzja lekarza? I jeszcze jedno - NFZ czy operacja prywatnie? Dziewczyny, mam do Was pytanie. Czy któraś z Was (może jest tutaj dziewczyna operowana dawno temu) wie coś o ewentualnym powrocie rozmiaru biustu do stanu sprzed operacji? Czy lekarze u których się operowaliście ostrzegali Was o takiej ewentualności? Z mojego punktu widzenia - braku zdecydowania na 100% - to dość istotna wiadomość. Będę wdzięczna za odpowiedź.

Do Beatka 123 Ostatnie operacje slyszalam ze byly robione w styczniu, teraz juz nic nie bedzie. Mozesz juz sie nie nastawiac niestety i dolaczyc do mojej rozpaczy. Sugeruje bys zadzwonila do nich i zapytala bo po co bedziesz jechac tam zeby na izbie przyjec Ci powiedzieli nie? Strata czasu i zawod jeszcze wiekszy. Obecnie wydaje mi sie ze nawet nowe dziewczyny nie maja po co jechac na konsultacje. WIecie to jest jakis koszmar, dlaczego zmniejszenie biustu jest nieoplacalne? Co to za bzdury, czy nasz NFZ zupelnie postradal zmysly?najlepiej powiedziec ze nic sie nie oplaca i niech wszyscy sie sami lecza prywatnie a skladki to nie wiem po co sie takie placi przez cale lata!!!! Dawno nie mialam takiej depresji. Poprostu nie wiem jak mam okreslic to co czuje. Kompletna zalamka, na operacje prywatnie nie mam szans ;;;(((((

Do Beatka 123 Ostatnie operacje slyszalam ze byly robione w styczniu, teraz juz nic nie bedzie. Mozesz juz sie nie nastawiac niestety i dolaczyc do mojej rozpaczy. Sugeruje bys zadzwonila do nich i zapytala bo po co bedziesz jechac tam zeby na izbie przyjec Ci powiedzieli nie? Strata czasu i zawod jeszcze wiekszy. Obecnie wydaje mi sie ze nawet nowe dziewczyny nie maja po co jechac na konsultacje. WIecie to jest jakis koszmar, dlaczego zmniejszenie biustu jest nieoplacalne? Co to za bzdury, czy nasz NFZ zupelnie postradal zmysly?najlepiej powiedziec ze nic sie nie oplaca i niech wszyscy sie sami lecza prywatnie a skladki to nie wiem po co sie takie placi przez cale lata!!!! Dawno nie mialam takiej depresji. Poprostu nie wiem jak mam okreslic to co czuje. Kompletna zalamka, na operacje prywatnie nie mam szans ;;;(((((

Do Beatka 123 Ostatnie operacje slyszalam ze byly robione w styczniu, teraz juz nic nie bedzie. Mozesz juz sie nie nastawiac niestety i dolaczyc do mojej rozpaczy. Sugeruje bys zadzwonila do nich i zapytala bo po co bedziesz jechac tam zeby na izbie przyjec Ci powiedzieli nie? Strata czasu i zawod jeszcze wiekszy. Obecnie wydaje mi sie ze nawet nowe dziewczyny nie maja po co jechac na konsultacje. WIecie to jest jakis koszmar, dlaczego zmniejszenie biustu jest nieoplacalne? Co to za bzdury, czy nasz NFZ zupelnie postradal zmysly?najlepiej powiedziec ze nic sie nie oplaca i niech wszyscy sie sami lecza prywatnie a skladki to nie wiem po co sie takie placi przez cale lata!!!! Dawno nie mialam takiej depresji. Poprostu nie wiem jak mam okreslic to co czuje. Kompletna zalamka, na operacje prywatnie nie mam szans ;;;(((((