anda100 0 Napisano Lipiec 4, 2012 Dziewczyny czy któraś z Was sie orientuje jakie są koszty poprawek? np.jesli poprzedni chirurg nie chce sie podjąć za darmo albo jak chcemy zmienic chirurga to poprawka kosztuje tyle samo co normalnie zabieg ze stanu wczesniejszego czy taniej? i po jakim czasie mozna poprawiac w przypadku redukcji piersi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Elessi Napisano Lipiec 4, 2012 Anda100 Wydaje mi sie ze tyle samo bo to zabieg taki sam jak ten wcześniej ale i tak musisz poczekać minimum 6 miesięcy a najlepiej rok w moim przypadku jest tak samo... Tez chyba będę musiała poprawiać.... :(( ale moj lekarz mi to chyba zrobi za darmo bo sam mi zasugerował ze jeśli po 6 miesiącach nie bedą podobne to coś z tym zrobimy... Więc pogadaj ze swoim dr... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anda100 0 Napisano Lipiec 4, 2012 Elessi Czyli po pół roku juz mniej wiecej widac ostateczny efekt?u mnie nie dosc ze wielkosc to jeszcze jest troche asymetria,co prawda duzo mniejsza ale jeszcze jest.. A jak tam u Ciebie Elessi?ile czasu juz minelo i jak to wygląda?wybacz ale nie mam siły czytac forum od początku:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
70FG 0 Napisano Lipiec 4, 2012 poziomka123 napisalam do ciebie- odezwij sie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Lipiec 4, 2012 anda napisałam do ciebie elessi myślę, że biust Ashley opadł i trochę się przez to wydłużył. Może optycznie się zwiększył troszkę - ale uważam, że może być to jedynie zasługa przedokresowego spuchnięcia, zmiany wagi... bo chyba raczej nie normalny pooperacyjny objaw? Mi za każdym razem lekarz mówi, że biust bedzie się stawał bardziej mięki, opadnie, ciut sie zmniejszy. pozdrawiam cieplutko ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poziomka123 0 Napisano Lipiec 4, 2012 Hej odpisałam Ci ale nie wiem czemu się nie wysłało, wysłałam jeszcze raz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Lipiec 4, 2012 Ruda trzymaj się - mnie też dopadło dopiero przed samą operacją. Strach to zdrowy objaw, ale nie wkrecaj się za bardzo. zobacz ile z nas to przeszło - u ciebie też musi byc dobrze ;-) wszystkiego dobrego i czekamy na ciebie. Jeszcze odrobina stresu a potem caaała masa radości!!! Ściskam!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anda100 0 Napisano Lipiec 4, 2012 Elessi Pamietam ze robiłas jedną piers,tylko jest teraz innego kształtu.Troche mi sie miesza bo tu tyle dziewczyn i tyle historii. Jakby Ci sie chcialo to mogłabys mi napisac na maila co i jak... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingA007 0 Napisano Lipiec 4, 2012 Anda100 a co u Ciebie jest nie tak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anda100 0 Napisano Lipiec 4, 2012 Kinga007 Moje piersi zostały za mało zmniejszone i dla mnie nadal są duże :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh ... Napisano Lipiec 4, 2012 Dziewczyny czemu chcecie oddac terminy>?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh ... Napisano Lipiec 4, 2012 A mam pytanko.. Gdy bylyscie u ortopedy to prosto z mostu powiedzialyscie ze chcecie operacje na nfz? heh.. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DwaKorale 75ii Napisano Lipiec 4, 2012 Ja od razu powiedziałam. Pierwszy ortopeda mnie wyśmiał i zapodał tekst pod tytułem: "Ale mąż to chyba zadowolony, nie?". Potem usłyszałam, że masa kobiet marzy o dużych piersiach a ja chyba jakaś nienormalna jestem, że chcę zmniejszyć. Później co prawda dostałam skierowanie na rezonans magnetyczny kręgosłupa, ale już wiedziałam, że od tego ortopedy nie dostanę zaświadczenia. Po obejrzeniu moich wyników powiedział, że on się wygłupiać nie będzie i nie da mi opinii, że kręgosłup mam zrąbany przez te dwa balony, co to każdy po dwa kilo waży. Na widok tego samego badania neurolożka złapała się za głowę i zapytała, co ja robiłam, że w moim wieku (37 l.) mam tak zrąbany kręgosłup. Kiedy powiedziałam jej, że cycki mnie ciągną ku ziemi, bez zbędnych pytań złapała za długopis i przez 10 minut mi opinię pisała, że to za duży cyc wywołuje u mnie różne dolegliwości i że tylko operacja może coś zaradzić. Ostatni ortopeda miał na szczęście do pomocy w gabinecie pielęgniarkę. Gdyby nie ta kobieta, to też by mnie pewnie wyśmiał. Ale pielęgniarka była obyta i potwierdziła temu konowałowi, że faktycznie przeprowadza się takie zabiegi, że można na NFZ zrobić i że kobiety sobie cycki pomniejszają. Ja nie wiem swoją drogą co ci faceci mają z tym fetyszem wielkiego cyca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzuzanna 0 Napisano Lipiec 4, 2012 ja od razu powiedzialam, a ten stary piernik zaczal sie smiac, ale powiedzial, zebym zrobila rgt i przyszla jeszcze raz. wiec zrobilam i przyszlam. a wtedy mi powiedzial, ze moja niewielka skolioza, to nie powod zeby robic taka operacje... potem poszlam do innego, tym razem mlodego, ale bez skierowania i umawiania sie, tylko wcisnelam sie miedzy pacjentami i zapytalam, czy pomoze mi rozwiazac moj problem, a on jasno zakomunikowal, ze wg niego za duzy biust to raczaj problem ginekologiczny i ze powinna isc do endokrynologa... a nastepny dal mi od razu zaswiadczenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh ... Napisano Lipiec 4, 2012 Ale najwazniejsze ze zdobylyscie :) Ja musze sie przemoc i isc, ale boje sie ze mimo bolu pleców nied dostane zaswiadczenia i bede zawiedziona :( a bylyscie tez prywatnie u ortopedy? a skad jestescie? uhh ale Wam zazdroszcze dziewczyny heh:) Lato jest a mi sie nawet nie chce z domu wychodzic.. nie wspominajac juz o wyjezdzie nad morze czy nad jezioro bo o tym nawet nie mysle odkad mam te ''balony'' .. ;p ale o czym tu pisac, Wy wiecie jak to jest :) Ostatnio gadałam z jakims facetem( dziadkiem), nie pamietam o co dokladnie chodzilo.. a on zamiast patrzec na mnie to mi sie bezczelnie w cycki gapil.. myslalam ze zapadne sie pod ziemie.. i strzele mu w pysk.. hehe.. ale szybko zakonczylam i poszlam.. masakra.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Lipiec 4, 2012 eeh... musisz się przełamać. wiem, że to niełatwe... sama przeżywałam katorgę przed wizytą u każdego lekarza, gdzie trzeba się było rozebrac... wizyta u plastyka to dopiero była walka za sobą... ale warto - po stokroć warto. Jest taka kolosalna różnica - choćby w zwykłym przeżywaniu lata.mysl o tym, zaciśnij zęby... jak widać nie zawsze za pierwszym razem trafia się na kogoś kto rozumie - więc nie zniechęcaj się. Trzymam kciuki pozdr. ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mimimimimimi Napisano Lipiec 5, 2012 ehhh Ja wszystkich lekarzy załatwiłam prywatnie... Gdybyś załatwiła zaświadczenia...w szpitalu na Wołoskiej w wawie są terminy 2 miesiące...może jeszcze o lato byś zahaczyła ;) Móc to chcieć, chcieć to móc... Nie myśl co będzie jak się nie uda, myśl co będzie jak się uda !!!!! Dzwonki Byłam na kontroli, wszystko dobrze, cieszę się. Od wczoraj mam plastry silikonowe wielokrotnego użytku... co 24 godziny mam je zmieniać :) Myślę, że będzie dobrze, bo JUŻ jest dobrze. Jak dotąd ze względu na tą rankę nie noszę staniczków z fiszbinami, a takie sa najładniejsze i piersi w nich ładnie wyglądają. Buziak Kochana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh ... Napisano Lipiec 5, 2012 mimimimi uu a ja mam do wawy 600km hee... to do ortopedy prywatnie nie musze miec skierowania od rodzinnego? Normalnie mu powiedzialas ze chcialabys miec operacje? Jak juz pojde do jednego, drugiego lekarza to bedzie lepiej najgorzej pierwszy raz ... A w jakim miescie Wy chodzilyscie do ortopedy>? Pozdrawiam gorąco:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingA007 0 Napisano Lipiec 5, 2012 ja tez poszłam na prywatną wizytę i prosto z mostu mu powiedziałam co i jak. Nawet się nie rozbierałam, a pon doktor wypisał różne schorzenia ;-) Jestem z kujawsko-pom. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DwaKorale 75ii Napisano Lipiec 5, 2012 Ja jestem z Gdyni. Wszystkich lekarzy załatwiałam przez skierowania, normalnie na NFZ. Mam świetną panią doktor pierwszego kontaktu - Beatę Burczyk - kochana kobieta. Dzięki jej zachętom i zapaleniu się do mojego pomysłu zmniejszenia piersi, w zasadzie ruszyłam do "boju". Potem spotkałam równie pozytywną lekarkę - neurolożkę, panią Maćkowiak z Wojskowej Przychodni na Pułaskiego. Mam też kontakt z bardzo miłą i pomocną panią psychiatrą - Anią Wojtas - z przychodni na Traugutta. Wszystkie trzy całkowicie rozumieją problem wielkich balonów, bolącego kręgosłupa, braku poczucia własnej wartości, odrazy do własnego ciała (zwłaszcza po spotkaniach z facetami, którzy ślinią się na ten widok i są obrzydliwi i obleśni) i wszystkich innych radosnych odczuć, które temu towarzyszą. U żadnego z ortopedów się nie rozbierałam. U pierwszego nie, bo sam stwierdził, że duże piersi nie mają wpływu na bóle kręgosłupa. A u ostatniego już nie musiałam, bo miałam podkładkę z rezonansu magnetycznego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Elessi Napisano Lipiec 5, 2012 Anda100 Ja zmniejszalam jedna i chyba mi zmniejszył za bardzo już sama nie wiem wydaje mi sie ze ta piers jest poprostu za wysoko i to jest cały problem bo rozmiarowo są podobne i mam dziurę jak rękę podnosze do góry ale lekarze mi mówią ze to sie z czasem powinno wyrównać a jak nie to ten Moj dr powiedział ze coś będziemy myśleć pod koniec roku jeśli sie nie wyrówna samo to on mi poprawi wszczepi trochę tłuszczu zeby nie było dziury a ta druga piers poprostu podwiesi.... Ale szczerze to bym wolała zeby nie było takiej potrzeby ja już jestem prawie 3 miesiące po i już chyba sie oswoilam z ta myślą ale i tak za każdym razem jak patrzę w lustro to łapie dola bo w sumie nic sie nie zmieniło dalej mam asymetrie tylko teraz w druga strone i czuje jakbym wogole nie miała tej piersi więc chyba lepiej jest poprawiać jeśli on wyciął za mało niż jak u mnie ze za dużo.... :( ale cie mega rozumiem ja przez pierwsze 2 tyg cały czas plakalam.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh ... Napisano Lipiec 5, 2012 kinga007 łooo matko skad Tys takiego lekarza dorwala??? hehehe:) ja jestem z Koszalina i tu chyba bedzie ciezko.. a jakbym sie dostala na operacje to bym musiala np w Gdyni operacje zalatwiac.. A do psychologa tez trzeba isc jak sie juz dostanie zaswiadczenuie od ortopedy? A jakie macie r biustu? ja mam 85 G/GG ehhhh ... a mam dopiero 20 lat :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingA007 0 Napisano Lipiec 5, 2012 ja miałam tylko od ortopedy, a przy kwalifikacji najpierw kazali się rozebrać i od razu powiedział doktorek "da się zrobic", a dopiero potem zerknął na papierki, które przyniosłam, ale w ogóle w nie nie wnikał. Rozmiar miałam 75H Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anda100 0 Napisano Lipiec 5, 2012 Elessi szkoda by bylo ruszac tą Twoja mniejszą,ja mam to samo bo ruszyłam tą mniejszą ktoa przed operacja była 75E a teraz jest 75E ,wiec wogole niewiem jak to mozliwe, to zaprzecza wszelkim prawom fizyki.. No masakara przejsc taki stres i nadal nie móc odetchnąć i cieszyc sie w pełni zyciem:( a poza tym taka brzydka blizna mi sie zrobiła bo na brodawce tak jakby strupy były i one jak poodpadał to tez z kawałkami brodawki jakby i teraz mam takie wgłebienia białe na brodawce:( i martwie sie czy to odrosnie:( Elessi kochana a jaki teraz rozmiar nosisz? jak zakładasz stanik to widzisz ze jedna piers jest bardziej pełna? i wogole to przed operacja jaka miałas asymetrie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewunia33 0 Napisano Lipiec 5, 2012 Dziewczyny!!!!! AAAAAAAAAAA doczekałam się. Zadzwonili do mnie z kliniki, że mam się stawić w niedzielę. W poniedziałek operacja. Nfz w Gdańsku, ostatnio tylko poczytywałam, mało się odzywałam. No to już wszystko prawie spakowane. Czuje się jakbym wygrała w totka. Powiedzcie mi teraz, kiedy będę mogła usiąść po operacji do kompa. Termin wyszedł mi taki, że w pracy mam panikę. Praca nie ciężka tylko trochę klepanka. Tak na 3 godzinki. Mogę to robic zdalnie w domu. Jak mam realistycznie podejść? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anda100 0 Napisano Lipiec 5, 2012 Ewunia33 To lepsze niż wygrana w totka:) jaki masz rozmiar? jaki bys chciała? napisz cos więcej:) Co do kompa..to sprawa indywidualna..kazdy inaczej reaguje..ja miałam prywatnie wiec na drugi dzien byłam w domu..ale wiadomo ze pierwsze dni to troche lepiej odpocząć..z tego co słysze to w szpitalu na NFZ dłuzej trzymają..dziewczyny co miały na NFZ pewnie jak wejdą to Cie poinformują:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Lipiec 5, 2012 ewunia, gratuluję - fajnie że się udało, będzie BOMBA zobaczysz ;-) ja wróciłam do pracy po miesiącu - mój lekarz twierdzi, ze to jest optymalny czas do powrotu do pracy po najbardziej rozległym z zabiegów estetycznych. Stosowałam sie w 100% do jego zaleceń do tego też. Miałam ochote na powrót tydzien wcześniej, ale nie załuję że sie jeszcze poszanowałam.jak masz prace na 3 godzinki to wiele szybciej dasz radę. na kompie siedziałam zaraz po powrocie do domu ;-) coraz dłuzej i dłużej z każdym dniem... pozdrawiam - wszystkiego dobrego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Lipiec 5, 2012 mimimimimimi bardzo sie cieszę razem z tobą. mam nadzieję, ze ranka coraz mniejsza i juz niedługo wskoczysz w fiszbinki ;-) U mnie pieknie szaleję co chwilę nad wodą co za lato!!! smaruje się cebularzami :-) goi sie dobrze - plastry niestety mnie uczulały - w sumie to się cieszę, smarowanie jest wygodniejsze - no i efekt u mnie lepszy, bo mi blizny siniały od plastrów. gój sie dalej i pisz pisz pisz co u ciebie!!!!ściskam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Lipiec 5, 2012 No to widać, że w Gdańsku zabrali się za zaległości terminowe. Gratuluję. Ja faktycznie w szpitalu byłam tydzień, ale do kompa to spoko na drugi dzień już bym mogła zasiąść. Czułam się od razu bardzo dobrze, ale to prawda, że to sprawa indywidualna. Poza tym co innego pracować przy komputerze, a co innego zaglądać do niego dla przyjemności. Jeszcze raz gratuluję, że się doczekałaś. Nic się nie stresuj, trzymam kciuki, odzywaj się po powrocie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewunia33 0 Napisano Lipiec 5, 2012 ehh napisz do mnie maila. pomoge ci z tymi lekarzami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach