Gość psiarka Napisano Marzec 10, 2013 Natallodz: Dzięki za słowa, ja już schudłam przez miesiąc 7 kg, właśnie odliczam dni do 18 marca, mam 175cm wzrostu, dół rozmiar 44, a góra nawet w 54 nie wchodziła, biustonosze kupowałam w USA przez rodzinę, bo tam z takimi rozmiarami nie ma problemu. Bardzo boli mnie kręgosłup i między innymi dlatego też nie mogę się doczekać zabiegu. Dziewczyny, nie wiem co się zdarzy, ale jestem pełna wiary i optymizmu, a rozmowa z lekarzem w Orłowskim to była jak cudowny eliksir, czułam że ten facet mnie rozumie i naprawdę chce mi pomóc... mam taką nadzieję że tak będzie, Zuzanna: gratulacje!!! pewno się rozminiemy, ale jeśli możesz to pisz co słychać, (to dużo pomaga), pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
andzik179 0 Napisano Marzec 10, 2013 Dziewczyny czy musiałyście zmienić garderobę?? naprawdę tak bardzo wszystko wisi?? Już nie mogę się doczekać, aż kupie zwykły biały t-shirt i będę w nim wyglądała NORMALNIE:) Zostało mi już tylko 15 dni do operacji:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Marzec 10, 2013 Oj wisi, wisi. I jakoś to się tak układa, że pod pachami wisi. Ja kupiłam sobie 3 koszule, ale np. kurtek nie zmieniałam, narciarska zrobiła się cudownie luźniejsza, codzienny kożuch miał mieć przesunięte guziki, ale jakoś sie nie zabrałam za to. Także z moich doświadczeń wynika, że letnie ciuchy trzeba kupić, mnie to nawet zwykły t-shirt pod pachami wisiał. Ale to jest takie cudowne..... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Marzec 10, 2013 andzik wisi...sporo rzeczy jednak przetrwało np. bluzki zamieniły się w tuniki, zwykłe koszulki są dłuższe, bo nie muszą u góry już tyle przykrywać, bluzy sportowe są luźniejsze. Było trochę wyglądających źle... Jednak niektóre sukienki, na które tak polowałam - bo nie mieściłam się w wiele z nich -muszę poprzerabiać! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Marzec 10, 2013 40-stko tak, masz rację to cudowne... kupiłam takie rzeczy na lato, obok których wcześniej tylko przechodziłam... wzdychałam, że fajnie by było. Bo niby rozmiar był ok, albo większy nawet, a przy przymiarce? biust ściśnięty, guziki nie dopięte, albo "STOP" na wysokości dekoltu... ale najlepsza bielizna! wczoraj znów zaszalałam i kupiłam stanik sportowy, wczesniej mogłam pomarzyć! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cycastaaga Napisano Marzec 10, 2013 Zuzuzanna będę koło 13 a lepiej jeden dzień dłużej niech się wszystko oczyści niż za wcześnie wyjąc dreny a po drugie to Cię zobaczę z nowymi cycuszkami już nie mogę się doczekać Buziaczki AGA. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
andzik179 0 Napisano Marzec 10, 2013 40-stka dzwonki dzięki za odpowiedz:) oj chyba poszaleje sobie na lato z ubrankami... Zawsze miałam problem z sukienkami, które jak już w biuście były dobre to w pasie wszystko było za duże. Nie mogę w to uwierzyć, ze to już tak blisko. Juz chyba się tak nie stresuje lecz jedynie obawiam narkozy, intubacji i wymiotów po narkozie, a reszta to już samo szczęście :) Będzie mnie operowała wspaniała p dr Grobelny bardzo znana i ceniona w Trójmieście. Dodam na końcu, że pozbędę się rozmiaru GG!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maj85ka Napisano Marzec 10, 2013 Kurcze Dziewczyny zazdroszcze, że Wy juz po!!! Ja dokładnie za miesiąc 10 kietnia stawiam się w Orłowskim:)!!!! Jak ja się nie mogę doczekać, szczególnie, że plecy wysiadły mi już na maksa:( Ciekawa jestem jaki rozmiar się zrobi z tych wymion w rozmiarze L...:-) Powodzenia i do zobaczenia!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cycastaaga Napisano Marzec 10, 2013 Do mnie sąsiadka powiedziała jak pani to zrobiła ze aż tak schudła chyba z 15kg jaka to dieta i wypytywanie się a ja nie wyprowadzam tak jestem na diecie MŻ i się nie rozgaduję. A w orłowskim można wybrać rozmiar i lekarz podpowie jak jest się ciut większym w klatce to dopasują żeby nie było śmiesznie lub za mało ja mam 85 pod biustem i miseczkę d i jest super. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mussuka Napisano Marzec 11, 2013 andzik, Ty mnie chcesz wykonczyc tymi wymiotami i intubacja? Juz mialam spokoj w duszy a teraz zaczynam miec dreszcze jak w febrze. Przy zdrowych zmyslach trzymaja mnie te slynne "piramidki", o jakich tu piszecie:) I ubranka letnie na ramiaczka oraz bikini wiazane na szyi, bez wrzynania sie w skore na pare centymetrow:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexe_asuu 0 Napisano Marzec 11, 2013 Ja mam dodatkową konsultację 22 i stresuję się, że mi powiedzą, że wszystko się zmieniło i że mam przyjść za kilka miesięcy:( strasznie się tego boję, albo że powiedzą, że będzie mnie operował stażysta! Coraz bardziej mi zależy, żeby wszystko było idealnie i w terminie, bo już w maju mam wielką, rodzinną imprezę i chciałam na niej wystąpić w sukience na ramiączka:) Jakiejś letniej, zwiewnej:) Takiej o jakiej zawsze marzyłam:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mussuka Napisano Marzec 11, 2013 Jej, tylko nie stazysta - nie zgodzilabym sie za nic na swiecie. Moze stac i patrzec ale z lapami w kieszeniach. Ja mam konsultacje 21 a od dzis ani jednego dymka nie zapale - tak lekarze kazali. Moze to ma cos wspolnego z ta narkoza czy jakas tam intubacja? albo gojeniem ran po zabiegu. Nie wiem ale zastosuje sie - 2 tygodnie bez papieroska. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elviskowa 0 Napisano Marzec 11, 2013 Dziwczyny, czym Wy się stresujecie? Narkowa w obecnych czasach to już nie to samo co kiedyś. Nie ma wymiotów, nudności ani żadnych innych dolegliwości po narkozie. Jedynie lekkie drapanie w gardle po intubacji i senność. Naprawde nie warto się tak nakręcać. Poza tym, ciągle piszecie, że się czegoś boicie! Kobitki - tylko tym myśleniem przyciągacie złe rzeczy. Myślcie pozytywnie! W Waszym życiu zajdzie ogromna, pozytywna zmiana. O tym myślcie, a nie ze się nie uda bo zmienią termin czy cokolwiek innego. Wszystko się uda, a jak coś przesuną to chwilkę poczekacie a i tak się doczekacie. A jeśli chodzi o stażystów - pytajcie kto Was będzie oparował! To Wasze prawo! Jesli stażysta macie prawo się nie zgodzić. i już. Trzymam kciuki za Wasze pozytywne myśli. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, wiem że dla niektórych to ogromne przeżycie, ale naprawdę łatwiej to przejść z pozytywnym nastawieniem. Buziaki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NatalLodz 0 Napisano Marzec 11, 2013 Mussuka ja palaczka więc mogę odpowiedzieć- dym papierosowy sprawia że gorzej goją się rany, tkanki są mniej ukrwione i jest większe prawdopodobieństwo martwicy, przy narkozie może się to objawić jeszcze zaśluzowaniem. Ja niestety nie mogłam rzucić, nie dałam rady, paliłam do max 5szt dziennie z paczki- rany goiły się jak na psie, o martwicy mowy nie było, jedynie przy wybudzaniu nie mogłam złapać oddechu i mnie odśluzowywali (jak nowordka po porodzie:) co może nie było przyjemne ale byłam w dobrych rekach więc jakoś się nie przestraszyłam. Natomiast oczywiście najlepiej jest rzucić na 2tyg przed i 2 tygodnie po operacji i to jest minimum niestety. Ja dopiero teraz rzuciłam zwykłe papierosy (jakieś 3mc temu) na rzecz e-papierosa:) no ale nałóg nikotynowy nadal jest, tylko nie ma smrodu, kiepów bleee. Generalnie każdy inaczej reaguje na narkozę i różne są skutki uboczne, ale ja nie miałam żadnych. Byłam śpiąca tylko, zero wymiotów, nudności, po 3h snu po operacji byłam jak nowa a o 8mej to już śmigałam:) lekko byłam osłabiona:) ale serio to gorszego czasem mam kaca niż skutki po narkozie:D Dziewczyny, będzie dobrze:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mussuka Napisano Marzec 11, 2013 O, i tak mi prosze piszcie. Bac to chyba kazda z nas sie ciutke jednak bala badz boi, bo to przeciez ingerencja w nasze cialo. Ale takie pozytywne posty bardzo podnosza na duchu i strachl ma od razu mniejsze oczy a diabel nie taki straszny sie wydaje:) Ja mam dzis na sobie jakies wezidlo z Panache i tak mnie te cholerne druty cisna, ze to jeszcze wiecej motywacji mi dodaje do obciachania sobie tego, co zbedne:) Palenie rzucam od dzis, niech mnie skreci a nie rusze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Marzec 11, 2013 To prawda. Myślcie pozytywnie. To na serio ma duże znaczenie. ja w to wierzę. A u mnie po narkozie zero zmęczenia i senności, na sali pooperacyjnej obserwowałam co dzieje sie na oddziale i ciągle zaglądałam po kołdrę i patrzyłam jaka płaska jestem mimo opatrunków i bandaży, które miałam założone. Po intubacji nic nie czułam, aż się zapytałam czy byłam w ogóle zaintubowana, bo mnie czasem po musztardzie bardziej piecze gardło niż po tej intubacji. Ale np. wymiotowałam - 2 razy. Zaraz mi podali kroplówke witaminową. Także rzeczywiście każdy trochę inaczej to znosi, ale nie jest to nic wielkiego. Mówi się, że operacja redukcji to większa ingerencja niż powiększenie. Moja kuzynka powiększała biust i czuła się masakrycznie, bardzo ją bolało, bo jej grzebali przy mięśniach i to później boli. Ja miałam tylko stresa, że mi termin przesuną bo to akurat Euro było. Narkozę miałam wcześniej więc wiedziałam, że to jest fajny odlot. A wyniku byłam pewna, wiedziałam, że jak pozbędę się balastu to jaki efekt by nie był - będzie cudowny. I tak jest. Także dziewczyny przed, na serio nie stresujcie się, oddajecie sie w ręce fachowców, a nie znachorów z buszu. Wszystko będzie ok. Zobaczycie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marika2702 Napisano Marzec 11, 2013 Witam, już z domku podróż była trochę męcząca i odpoczynek był konieczny.Ale dziś przy zmianie opatrunku pierwszy raz widziałam swoje skarbeńki niestety zdarzyłam powiedzieć tylko WOW i już byłam w opatrunku i małym staniczku.Jestem mega szczęśliwa.Z Zuzuzanną czas leciał bardzo szybko, po prostu było super. :) Ja wymiotowałam kilka godzin po operacji niestety o 3.00 też ale to po leku widocznie nie mogę brać i brałam swoje.Co do narkozy i uśnięcia to chciałam sobie policzyć barany ale nawet jednego nie policzyłam usnęłam w oka mgnieniu. Pierwsze co zobaczyłam po przebudzeniu to cycuszki Zuzuzany pomyślałam że ma pikne i znowu spałam. Zuzuzanna trzymam za ciebie kciuki :)W poniedziałek będę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexe_asuu 0 Napisano Marzec 11, 2013 marika2702 Super, że już jesteś PO;) Mam pytanie odnośnie pasów bezpieczeństwa... Zapinacie? Jeśli nie, to czy dają jakieś zaświadczenie? Ja niby blisko mieszkam szpitala, ale jedzie się przez bardzo "obstawioną" trasę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marika2702 Napisano Marzec 11, 2013 hexe _asuu Pasy musisz zapiąć ja na szczęście nie musiałam prowadzić ale musiałam je odsuwać i trzymać swoje maleństwa,ach te nasze drogi :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
andzik179 0 Napisano Marzec 11, 2013 Dziewczyny "PO" macie racje, bez sensu tak sie stresować to i tak nic nie da:) Od dzisiaj 100% optymizm i myślimy tylko o zbliżającym się lecie i o tych zwiewnych sukienkach na ramiączkach:) Fajnie będzie wejść pod prysznic i nie musieć podnosić tych balonów do góry aby się umyć! Dziś zrobiłam już komplet badań i odliczam dni do 25:) Sprawa pasów tez mnie bardzo interesuje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Marzec 11, 2013 Dziewczyny, fajnie, że się odzywacie. Kolejne szczęśliwe są wśród nas. Doskonale rozumiem, jak się czujecie. Gratuluję i szczęśliwego gojenia życzę wszystkim 'nowym'. Ja na pasy mam taki patent, który stosuję czasem w razie potrzeb wszelakich. Otóż w tym miejscu gdzie pas sie chowa w słupek zapinam taki duży spinacz biurowy, w taki sposób, żeby być zapiętą, ale jednocześnie, żeby było to trochę luźniej. Wtedy pas nie ciśnie, a w razie potrzeby przytrzyma. Oczywiście największą uwagę przywiązuję do tego, żeby owy spinacz nie uszkodził tapicerki na słupku, ale to już zależy od modelu męża jaki sie posiada. :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NatalLodz 0 Napisano Marzec 11, 2013 Dziewczyny gratki nowych skarbów:) zobaczycie jak się wygoicie jaka rodocha:) ja miałam ogromną, bo moja kochana mama- która mnie wspierała od początku do końca bo patrzyła latami na to jak się męczę- zafundowała mi po 4tygodniach od operacji mega zakupy ciuszkowe:) w końcu mogłam kupić to co mi się podobało a nie to co na mnie pasuje i tylko w fasonach "w miarę zakrywających i optycznie zmniejszających". O dziwo ciuszki, które kiedyś pasowały dobrze bo optycznie mnie zmniejszały teraz wyglądały średnio:) zakupilam też nowe staniki i kostium kąpielowy:D nigdy zakupy nie sprawiały mi przyjemności i przyznam, że miałam nadal tę blokadę. Lat upokorzeń tak szybko się nie wymaże, ale pomoc mojej siostry i mamy bardzo dużo mi dały:) Na pierwszym spacerze z dziećmi czyli 3 dnia po operacji, będąc nadal w tonach opatrunków moja mama powiedziała, że nigdy tak nie wyglądałam, jakbym latała 30cm nad ziemią:) Co do pasów to mnie odwoziła pielęgniarka z kliniki, normalnie zapięłam pasy- nie przeszkadzały mi, no ale ja miałam 5min do domu i baaardzo spokojnie jeżdżącego kierowcę:) potem jechałam 6dnia już sama samochodem i też zapinałam pasy...ale mnie nic nie bolało, wszystko miałam kompaktowo zapakowane to jakoś się nie zastanawiałam nawet nad tym czy zapisać czy nie... wyjdzie w praniu dziewczyny:) najwyżej przełożycie sobie na ten kawałek pas ten skośny pod pachę i zostawicie tylko ten biodrowy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polinka_33 0 Napisano Marzec 12, 2013 czesc dziewczyny, fajnie że jest takie forum :) ja kolejna do zmniejszenia :) Termin wizyty tuż po majówce. Operacja będzie w orłowskim. podajcie proszę plizzzzzz nazwiska lekarzy do których 'warto' trafic :) I czy jest jakaś możliwosc wyboru???? pozdrowienia Paulina Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Marzec 12, 2013 polina mnie operował dr Kulicki, jest superowy, polecam i to bardzo, zrobił mi operację bez cięcia w kotwicę. U mnie to było tak, że na kwalifikacji nic nie mówili kto będzie operował, dopiero przy przyjęciu do szpitala to on mnie oglądał i zapytałam o lekarza operatora i powiedział mi, że to będzie właśnie on. Ale się cieszyłam, bo właśnie chciałam, żeby tak wyszło. Teraz tam nastały nowe rządy i trochę pozmieniały się procedury. Dziewczyny dopiero wyszły ze szpitala, mają najświeższe informacje. Po majówce masz wizytę kwalifikującą, czy już operację? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kola52 Napisano Marzec 12, 2013 Witam wszystkich! Od pewnego czasu czytam wasze wypowiedzi i postanowiłam także zrobic pożądek z moimi biustem . Mój rozmiar to 90k. Zdobylam wszystkie potrzebne zaświadczenia i skierowanie od ortopedy .Wizyte mam 30 kwietnia w MSWiA u doktora Witwickiego . Nie mogę się już doczekać.Staram się na NFZ.Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cycastaaga Napisano Marzec 12, 2013 Zuzuzanna herbatka w Twoim towarzystwie jest super przyjemnością życzę szybkiego wyjścia a wyglądasz superowo z małymi cycuszkami . Ja własnie wywaliłam wszystkie staniki zostawiłam jeden na nasz majowy sabat całuski trzymaj się ciepło i napisz do mnie Aga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
polinka_33 0 Napisano Marzec 12, 2013 Niestety u mnie w maju dopiero kwalifikacja. Mam tylko nadzieję, że uda mi się to wszystko zamknąć w 2013 roku, choć czytając wpisy niektórych Pań widzę, że terminy są dosyć długie. Co do lekarzy to moja koleżanka robiła operację w orłowskim na początku zeszłego roku i ma piękny efekt. Niestety, operację robił jej profesor Jethon a jego juz w tym szpitalu nie ma. Zresztą na kogo się trafi widzę, jest loterią wiec pozostaje mi tylko być dobrej myśli że trafię w ręce cudotwórcy :)) Zastanawiałam się czy w akcie desperacji nie zrobić operacji prywatnie ale ceny są straszne i z tego co czytam na różnych forach nawet za poprawki trzeba płacić. Także mam nadzieję, że uda się na nfz. A czytając to forum wierzę, że tak będzie :))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elviskowa 0 Napisano Marzec 13, 2013 Dziewczyny, to nie prawda że w Orłowskim jest ruletka do kogo się trafi. Jesli chcesz, żeby operował Cię doktor Kulicki to trzeba się do niego zapisać na konsultację. I wtedy obligatoryjnie będzie Was on oparował. Także, przy umawianiu wizyty należy powiedzieć, że wizyta ma być u doktora Kulickiego, lub innego do którego chcecie trafić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mimimimimimi Napisano Marzec 13, 2013 Kola52... Ja byłam tam operowana, ale... mój Kochany Doktorek Janusz Greese juz niestety tam nie pracuje. Ten do którego się wybierasz to jest ordynator, jednej tutaj Koleżance proponował zrobienie piersi "na raty" tzn jednej a za miesiąc drugiej... Nie daj się broń Boże na to namówić. To jest niezgodne ze sztuką lekarską i naraża pacjenta na podwójną narkozę, stres itd. Jest tam też bardzo dobry lekarz Ulatowski się nazywa On operuje z tego co wiem i w MSWiA i w Orłowskim. To tak ku przestrodze... Jakbyś coś jeszcze chciała wiedzieć...pytaj :) elviskowa :) Ja się umawiałam do dr Kulickiego dwa razy i jak przychodziłam zawsze był ktoś inny... nie miałam farta, dlatego przeniosłam się do MSWiA :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kola52 Napisano Marzec 13, 2013 Mimimimimi dzięki za informacje.Zobaczymy po wizycie co mi powie. Wrazie czego mogę zmienić szpital,narazie pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach