Gość gość Napisano Listopad 2, 2013 to ja 40-stka jestem juz weteranką, operacje miałam w czerwcu 2012, ale ciągle Was podczytuję i trzymam kciuki za wszytskie dziewczyny. Potwierdzam warto. Chciałam słówko do zdespreowana postaraj sie zdobyć dokładne informacje, czy przypadkiem nie możesz mieć korekty, ja kilka m-cy po operacji miałam korektę blizn, poszłam do szpitala na 1 dzień, lekarz wyciął mi to, co brzydko sie zrosło i ponownie zszył, wiem, że to jest drobniejsza sprawa, ale postaraj sie dowiedzieć, czy nie ma procedur, które mogłyby Ci pomóc. Nie jestem pewna, czy masz już tak do końca zamkniętą drogę. Ja odniosłam wrażenie, że w Orłowskim sporo można uzgodnić i załatwić. Oni tez mają jakieś widełki w działaniach, nie zrobią nic, czego nie mogą, ale warto pytać. Mam nadzieje dotrzeć na spotkanie o ile uda mi sie odwołać zaplanowane rzeczy, robię wszytsko, co w mojej mocy. Dziewczyny "przed" Wy powinnyście być, nie ma to jak na żywo pogadać z tymi, co juz "po". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Listopad 2, 2013 do 40-stka, mam właśnie zamiar zapytać o ewentualną korektę, jak będę na kontroli na wiosnę (tak mi wyznaczono, rok po operacji) ale wątpię, czy coś wskuram, bo co innego korekta blizn, a co innego kolejna redukcja, a umnie to by się z tym wiązało :( Monia z wieczną depresją, jeśli jesteś z Kielc, to do Lublina masz nie daleko, a tutaj na NFZ załatwiłabyś wszystko piorunem. Ja trafiłam na to forum pod koniec kwietnia tego roku, dowiedziałam się jak to załatwić, a 4 czerwca leżałam już na stole operacyjnym :) Strasznie jestem zaskoczona kosztem Twojej operacji, 8000 zł to bardzo mało, zazwyczaj to kosztuje od 12 tys. w górę, aż się wierzyć nie chce. Rozmawiałaś z kimś, kto już się tam operował??? Dziewczyny dobrze Ci radzą, poczytaj forum kilkanaście stron wstecz i będziesz wiedziała, jak to załatwić na NFZ. Jeśli przeczytasz i nie będziesz wiedziała, to pytaj, bo nam wszystkim już się nie chce co parę stron pisać wszystkim tego samego. Tak naprawdę, to zależy gdzie się będziesz o tę operację starać, bo każdy szpital ma troszkę inne wymagania, ale generalnie skierowanie od rodzinnego i zaświadczenie od ortopedy powinny wystarczyć. W Łęcznej wymagali ode mnie jeszcze mammografii. Co do prawnika, którego mi radzisz, to gdybym za ten zabieg zapłaciła, na pewno bym tego tak nie zostawiła i domagała się poprawki lub zwrotu pieniędzy ale tutaj nie mam takich szans, zresztą jest i tak o niebo lepiej niż było, nie mam pretensji do lekarza, raczej żal, bo nie wydaje mi się, że to zrobił celowo, tak wyszło i już, piersi mam ładne i niejedna małobiuściasta z urodzenia pewnie mi ich zazdrości, a że mi się nie podobają, to już inna bajka :) Próbuj załatwiać na NFZ, to naprawdę łatwe, a forsę zostaw sobie na nowe staniki ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Listopad 3, 2013 kasiol2013 pisałaś kiedyś o papierosach, pamiętam bo się wtedy pocieszyłam, że nie tylko ja mam ten problem :). Nałóg wstrętny a tak mi bliski, kto go nie ma , nie zrozumie :). Mam pytanie odstawiłaś te fajki przed zabiegiem, jeśli nie, to ile paliłaś? Ja ograniczam do minimum, ale nie mam sił żeby sobie całkiem dać spokój i mam wyrzuty sumienia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Listopad 3, 2013 ZDESPEROWANA Moze masz i racje z tym NFZ, moze cos sie zmieniło od ostatnich 10 lat/ BO jak chciałam wtedy załatwiać to wszyscy na mnie wielkie oczy robili i wyszło tak, ze nie zrefundują w całości tylko częściowo a z kolei te kliniki ci to robią są tak drogie że dopłacając do zabiegu wychodziło jakby iść do tańszej kliniki. Więc rozumiesz skąd moja decyzja? A teraz to się nawet nie dowiadywałam bo szukam konkretnie w Kielcach. Mam małe dziecko i nie jestem wstanie jeździć gdzieś dalej. Nie mam jej z kim zostawić na dłużej, nie mam rodziny ani znajomych bo mieszkam tu od roku dopiero z nowym partnerem. Naprawdę mam dość skomplikowaną sytuację. Poza tym dziewczyny jestem w lekkim strachu bo nie wiem czy ten mój Pan nie zrobił mi psikusa i czy nie jestem w kolejnej ciąży. On od urodzenia córeczki ciągle o tym mówi a ja to tak nie koniecznie i chyba wykorzystał fakt iż musiałam odstawić antykoncepcje,,,,,,,,,,,,,,i wiecie jak to jest. Niby sie człowiek zabezpiecza i uważa ale z dupa to nigdy nic nie wiadomo. No nic zobaczymy za 2 tyg. Wtedy byłby problem, ale wiem że z tej operacji nie zrezygnuje, co najwyżej ją przesunę w terminie. Co do kliniki w Kielcach. Jest od 12 lat. czytałam o niej pytałam i wychodzi na to że jest ok, a i sam lekarz wydaje sie ok. Nie chciał np. zrobić mi korekty nosa bo uważał że to już fanaberia w moim przypadku, ale jak zobaczył cyca to aż pokręcił głową, ze rzadko ma do czynienia z aż tak dużymi piersiami. PALENIE. Ach ten paskudny nałóg :) Ja też go mam. W prawdzie paczka starcza mi na 4 dni ,ale jak jest impreza zakrapiana alkoholem to i paczuszka pęknie :) Mój ojciec alkoholik skończył z piciem ot tak bo sobie postanowił i nie pije kilka lat ale z paleniem nie umie sobie poradzić. To chyba gorszy nałóg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia68 Napisano Listopad 3, 2013 40-stka, mam pytanie w sprawie korekty blizn. Czy to robią też w znieczuleniu ogólnym? Ja mam od połowy lewej piersi w kierunku pachy pościąganą skórę, dwie fałdy ze skóry, które mnie bolą i ciągną bardzo. Więc myślę, że to będzie do poprawy. Zastanawiam się ile czasu musi minąć i czy kilka miesięcy to nie za długo. Boję się też znieczulenia ogólnego. Hexe-asuu, czy możesz mnie też przytulić? Mnie się chce momentami wyć, gdy patrzę na swoje nadal duże piersi i myślę, że miały być małe.... Obawiam się, że tak jak pisze Zdesperowana, nie mam żadnych podstaw i szans na kolejną operację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexe_asuu 0 Napisano Listopad 3, 2013 Gosia68 jak najbardziej przytulam Cię bardzo mocno! Strasznie mi przykro, gdy słyszę, że ktoś jest niezadowolony z efektów operacji, bo ja właśnie tego się bałam, że będą za duże. Nie poddawaj się i próbuj, jak za 100-tnym razem się nie uda, wtedy coś pomyślimy!!!!!!;) Dla przypomnienia oczywiście: Dla tych, które są nowe i/lub jeszcze nie wiedzą : Spotkanie Biuściastych! 16 listopada, godz. 14:30, BB Butik Bielizny, Al. Niepodległości 153/155 (niedaleko Metra Pole Mokotowskie). Zapraszam WSZYSTKIE dziewczyny z forum;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Listopad 3, 2013 Chętnie bym pojechała na to spotkanie, ale mam do Warszawy 300 km i na 2 dni przed zabiegiem nie będę miała pewnie głowy do podróżowania :( Będę sobie siedzieć cała w nerwach :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Listopad 3, 2013 Babeczki, a moze by tak spotkanie gdzieś gdzie każdemu będzie w miare blisko. Nie w Warszawie tylko gdzieś indziej. Nie wiem która z was gdzie mieszka, ale może by ustalić by każdemu pasowało co? Co myślicie o tym? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Listopad 3, 2013 Kama69 kilka tyg przed (2-3)zaczelam palic po 3-5 papierosow dziennie (pomijajca jakies imprezy-wtedy 5 razy tyle :P w przeddzien 4-5 a przed operacja juz nie moglam bo mialam rano i ciagle gdzies chodzilam(zastrzyki, rysowanie itp) w pon mialam operacje a poszlam zapalic po poludniu 1 (nawet nie wiesz jakie to bylo przyjemne :D alei meczace bo to pieprz...one znieczulenie bardzo mnie oslabilo, i wejscie na pietro stanowilo nie lada wyzwanie, szlam jak jakas babcia co chwila robiac przystanek :) nowa C pomagala mi sie doczlapac :P monia z wieczna depresja co do pekniecia paczki w czasie imprezy- to znam ten bol :P gosia68 ja mam miec korekte blizn w styczniu, podobno to znieczulenie miejscowe, mnie lekarz powiedzial,ze dopiero po pol roku jak sie dobrze zagoi to wtedy sie robi taka poprawke. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 3, 2013 kasiol2013 no to wychodzi na to, ze moje minimum to nadal za dużo :( i mam stresa jeszcze większego,. Z drugiej strony mnie trochę umotywowałaś, przecież jak dałaś rade, to i ja mogę jeszcze ograniczyć. Jedyne pocieszenie z tego, to że w związku z ograniczeniami odczuwam znaczny przypływ gotówki w portfelu :). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Listopad 3, 2013 ten gość z poprzedniego postu to oczywiście ja :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Listopad 3, 2013 kama69 powodzenia z ograniczeniem papierosow i z operacja, trzeba myslec ze wszystko bedzie dobrze ja jestem juz 3,5 m-ca po i jest super Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczekbusko Napisano Listopad 3, 2013 Kama69 mneilekarz kazal rzucu calkiem na ok 6 tyg przed zabigiem. Ponoc ma mi zrobic test na zawartosc nikotyny. na ostsniej wizycie to az mnei zadziwil bo siepytac a pani nadal pali.. a ja ze ograniczylam ... "JARA PANI ??"masakra jakas choc twierdzize to dla mojego zdrowi i aby nei bylo komplikacji podczas bo ponoc jest wieksze ryzyko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Listopad 4, 2013 DO DZIEWCZYN które sa po operacji biustu na NFZ. prosze podajcie mi swoje numery telefonów, zadzonie bo mam sporo pytań bo na forum to można tak pisać i pisać, a tak to zadzwonie pogadamy chwile, zależy mi na czasie. Podaje swój mail: lubiekawe5@o2.pl. Dzięki z góry, tylko podajcie imie przy telefonie bo jaka zadzwonie to żebym wiedziała jak się zwracać :) No ja to oczywiście Monika. Dzięki jeszcze raz za zaufanie. Buźka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 4, 2013 tu 40-stka (znowu nazwa nie wchodzi mi w nick) Gosia68 korektę miałam 10 m-cy po operacji. W znieczuleniu miejscowym, na bloku operacyjnym. Byłam zachwycona tym, że jestem na bloku przytomna i mogłam się porozglądać, nawet udało mi sie trochę podglądać jak mnie szyja, bo trochę rozsunęły sie te serwety chirurgiczne. Niesamowite wrażenie. Ale ja lubię takie widoki, a blok jest dla mnie zaczarowanym miejscem. Wiem, dziwoląg ze mnie. Najchętniej to bym chciała sama spróbować się zszyć :). W każdym razie przyszłam do szpitala rano i niestety dość długo czekałam, bo trwała inna operacja i dopiero po 13 zabrali się za mnie. Chcieli mi dać przed zabiegiem tabletkę uspokajającą, ale jak lekarz zobaczył z kim ma do czynienia to sam stwierdził, że chyba mi to niepotrzebne :). Ja nie jestem cięta w kotwicę, mam tylko jeden pionowy szew w dół i mimo, że tam jest zebrane więcej skóry to zabliźniło się ładnie. Lekarz poprawiał tylko te wokół otoczek (no może zjechał ze 2 cm w dół) wyciął te szersze blizny i na nowo założył szwy. Trwało to chyba z godzinę. Potem jeszcze na siłę pielęgniarki zatrzymały mnie na oddziale na obiedzie i do domu. Na zdjęciu ich byłam chyba po tygodniu i kazali mi przyklejać steri-stripy - takie wąziutkie plasterki trzymające zszyte brzegi. Wszystko odbyło sie bez bólu, myślałam, że będę coś czuła jak przestanie działać znieczulenie, ale nic kompletnie nie czułam. Tak jakbym nic nie miała robione. Z resztą po samej operacji też tak było - może ja tak mam. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MADZZIK77 Napisano Listopad 5, 2013 Hej dziewczyny chciałam się dziś tylko przywitać, życząc Wam miłego dnia ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzik77 0 Napisano Listopad 5, 2013 to byłam ja źle nick wpisałam ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia68 Napisano Listopad 5, 2013 40-tka, dziękuję za informacje. Jeśli będę miała korektę blizn, to na pewno poproszę o coś na uspokojenie, bo ja się boję takich szpitalnych historii:-) Wybieram się wiosną do kontroli, ciekawe co lekarz powie, na te moje "zaszewki". Boję się ponownego cięcia i bólu, ale.... może nie będzie źle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 5, 2013 dziewczyny a wy się tak nie boicie na NFZ? wiem, że każda szuka oszczędności ale ja bym się bała, wolałabym pójśc do sprawdzonego lekarza, jak dr Osuch, żeby jakoś tak większą pewność miec, że wszystko pójdzie ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Listopad 5, 2013 Wprawdzie sama robię zabieg prywatnie, ale mam wrażenie, że poprzedni post to kampania reklamowa doktora Osucha :) Cześć dziewczyny, odebrałam wyniki dziś i nie są idealne i znowu mam nerwa. Wciąż nerwy i nerwy. Jak ja dożyję tego zabiegu i go przejdę to się chyba upiję z radości na sali pooperacyjnej. (Oczywiście piszę bzdury) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Listopad 5, 2013 Dziewczyny, która to się w ŁĘcznej operowała? Bo ja chyba zaryzykuje i spróbuje na NFZ. Juz mi tu KASIULA pomaga mailowo ale czytałam, ze któraś robiła w ŁĘcznej i ze szybkie terminy są. To chyba GOSIA czy ZDESPEROWANA? DZiewczyny odezwijcie się na lubiekawe5@o2.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aguska65h 0 Napisano Listopad 5, 2013 Monia ja miałam operacje w Łęcznej napisałam ci maila Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aguska65h 0 Napisano Listopad 5, 2013 Monia chyba ten mail nie doszedł wyskakuje mi że wiadomość nie może być dostarczona nie wiem dlaczego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Listopad 5, 2013 Dziewczyny nie wiem dlaczego tak wyskakuje. To moze dam drugą monikes@o2.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aguska65h 0 Napisano Listopad 5, 2013 Monia znowu to samo, jak chcesz to napisz ty do mnie i podaj nr. tel to ci napisze smsa z moim numerem mój mail agaszysz@wp.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Listopad 5, 2013 Właśnie dzwoniłam do mojego lekarza, żeby skonsultować wyniki, które dziś odebrałam i stwierdził, że wszystko jest ok i mam się nie przejmować. Zabieg 18-tego staje się coraz bardziej realny. I mi się od razu zrobiło lepiej. Mógłby ktoś się ucieszyć razem ze mną? Bo mnie nosi teraz z ekscytacji :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Listopad 5, 2013 AGA napisałam juz maila z nr tel KAMA :) wielkie ściskatki. Aż normalnie poczułam to Twoją ekscytacje......:) kciukam za efekty operacji i Twoje samopoczucie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Listopad 5, 2013 dzięki Monia :) mam nadzieję, że u Ciebie też będzie szło wszystko w dobrym kierunku i Twoja depresja zniknie na zawsze Wiecie jakie jest moje marzenie? Kupić sobie bluzkę koszulową. Od 20 lat nie miałam bluzki koszulowej, bo te, które były dla mnie dobre w biuście, w biodrach miały 130cm i zmieściłabym się w nie chyba 2 razy, bo tyłka to ja dla odmiany prawie nie mam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia68 Napisano Listopad 5, 2013 Kama, chcę Ci pogratulować, ale nie wchodzi mi tekst, wyskakuje, że to spam. Gratuluję, może tym razem się uda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 6, 2013 Mój blog o operacjach: jesttempo.bloog.pl/?pod=1 Opowiem wszystko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach